Układ ośrodków barycznych, którym jest dipol arktyczny przyczynia się teraz do powiększania zasięgu czapy lodowej w Arktyce. Obecnie zasięg lodu według JAXA wynosi 14,44 mln km2 i od początku marca wzrósł o 0,4 mln km2. Czy to na pewno jest dobra wiadomość? Nie, wystarczy rzucić okiem na zestaw map grubości lodu.
Zmiany w grubości lodu między 10 a 18 marca 2014 roku. ACNFS- HYCOM
Na pierwszy rzut okazuje się, że wszytko jest w porządku, zwłaszcza gdy spojrzymy na różnicę w lodzie mającym powyżej 2,5 m. Spoglądając na część rosyjską zobaczymy, jak między 10 a 18 marca zmieniła się grubość lodu. U wybrzeży Morza Łaptiewów i półwyspu Tajmyr grubość lodu spadła, a cała masa paku lodowego przemieszcza się i wędruje powoli w kierunku Oceanu Arktycznego. Ponadto powstaje luka u wybrzeży północno-wschodniej Kanady. Na znacznym obszarze Morza Beauforta tworzą się pęknięcia, bo lód pod wpływem dipolu przemieszcza się. Na razie to nic specjalnego, ale jeśli dipol wciąż będzie się utrzymywać, to sytuacja zacznie się w końcu pogarszać. Sam zasięg lodu i powierzchnia zaczną się w końcu kurczyć. Stanie się to już po 20 marca.
Sytuacja baryczna w Arktyce dla 19 i 22 marca 2014 roku. Wetterzentrale
Dipol ma się utrzymać co najmniej do soboty 22 marca. Co najmniej, bo nie będziemy przedstawiać prognozy na następne dni ze względu na ryzyko błędu. Co więcej ten układ ciśnień teraz nieco osłabł, ale ponownie wzmocni się. Pokazuje to druga mapa na 22 marca. W dodatku nad Morzem Beringa zrobi się cieplej, a wiatr będzie niekorzystne wpływać na zasięg lodu na Morzu Beringa. Prawdopodobnie wpychając lód przez cieśninę do Oceanu Arktycznego.
Przemieszczający się od wybrzeża Rosji lód pod wpływem działania dipolu arktycznego. 18.03.2014. NASA
Dryfujący w Basenie Fram lód. 18.03.2014. NASA
Jeśli dipol i ogólnie obecna pogoda w Arktyce będzie się utrzymywać przez następne dni, to lód zacznie się kurczyć. Początkowo proces będzie powolny, chociażby dlatego, że północne krańce Atlantyku są zimne. Sam dipol otworzy warunki do szybkiego topnienia lodu wiosną i latem. Luka u wybrzeży Rosji zacznie się powiększać, zmniejszać się będzie lód na Morzu Beringa. Lód na Morzu Barentsa zacznie się topić w kwietniu i maju. Ostatecznie proces ten przyspieszy. Czyżby obecny stan rzeczy miał się stać powtórką z 2012 roku? Jedno jest pewne, powtórki z 2009 roku nie będzie. Było jedno recovery zasięgu i objętości lodu. Następnego nie będzie. A jeśli sprawdzą się prognozy klimatologów na temat powrotu El Niño pod koniec tego roku. To kto wie, czy 2015 roku zasięg lodu w Arktyce nie spadnie poniżej 3 mln km2. W tym roku rekord nie padnie, a przynajmniej nie powinien, choć nigdy nie wiadomo. Jedno jest pewne, to co dzieje się teraz w Arktyce, nie jest dobre dla czapy lodowej. Ostateczną konsekwencją będzie załamanie się wzorców pogodowych u nas (i nie tylko u nas) i mniej lub bardziej kosztowne anomalie pogodowe.
Zobacz także:
Zobacz także:
- Arctic News - falstart topnienia, niedziela, 16 marca 2014
- ASI aktualizacja - sezon topnienia na finiszu, piątek, 13 września 2013 ...To, że w tym roku miał miejsce przyrost wynikający wręcz z łaskawych dla Arktyki i jej ekosystemu warunków, to nie znaczy, że za rok czy dwa lata będzie tak samo. Kto wie, czy w 2015-2016 roku lód nie stopi się do zera, lub do poziomu 1 mln km2.
Ciekawa praca poruszająca ten temat:
OdpowiedzUsuńhttp://www.climatemonitor.it/?p=35320
http://www.climatemonitor.it/?p=35341
Wnioski są takie, że reguluje to aktywność słoneczna.
Przejście do fazy chłodnej północnego Atlatntyku porusza m.in ta praca:
http://centaur.reading.ac.uk/30109/
Pozdrawiam
Ricardo75
Ricardo75, ty chyba masz jakiś interes w reklamowaniu tych Włochów :D Odpowiedziałem Ci już u siebie - zasięg arktycznego lodu ściśle koreluje z temperaturą - na poziomie 0.88.
OdpowiedzUsuńhttp://meteomodel.pl/klimat/extenttemp.png
Co więcej, pierwsze dwa pytania zadane już na wstępie nie mają większego sensu.
1) Jak to się stało, że zasięg spada tylko w ciągu ostatnich 10-15 lat?
Odpowiedź jest prosta i pokazana na wykresie powyżej - spadek zasięgu był ściśle związany z temperaturą Arktyki. Nie globalną, Arktyki. Ponieważ ocieplenie Arktyki przyspieszyło po 2000, również gwałtowniejszy spadek zasięgu wystąpił po 2000.
2) Dlaczego spadek zasięgu jest najsilniejszy w momencie, gdy GO doznało "zadyszki"?
Temperatura globalna może być niższa chociażby z uwagi na rzadsze El Nino. Temperatura w Arktyce w tym czasie nie doznała "zadyszki", wręcz przeciwnie. Zresztą Cowtan&Way pokazali ładnie, że wiele z tej "zadyszki" może być wyjaśnione brakiem danych obserwacyjnych właśnie z Arktyki.
Reszta to już trochę mambo-jambo. Korelowanie wartości dipola z aktywnością słoneczną na podstawie 5 wartości? Nie kupuję tego. Co jeśli dodamy wcześniejsze punkty? Wiemy, że na początku wieku aktywność słoneczna była niższa, niż obecnie, a lodu arktycznego było więcej, więc?
Dobra nie ruszaj go. Ja chce żeby tu się u mnie spotykali i sceptycy i zwolennicy teorii. Tylko musi być kultura. U Nevena jest dużo komentarzy, szkoda, że u mnie tak nie jest. Może kiedyś będzie. Dobrze znać zdanie innych.
Usuń