Strony

środa, 4 marca 2015

Luty 2015 - blisko rekordu

Czapa polarna Arktyki w lutym 2015 roku rosła powoli, przynajmniej jeśli chodzi o zasięg występowania lodu. Wzrost ten był na tyle powolny, by pod koniec lutego zasięg czapy polarnej stał się niemal rekordowo niskim w historii pomiarów. Pomiary NSIDC pokazują, że na ostatni dzień lutego zasięg lodu w Arktyce okazał się być pierwszym najmniejszym w historii pomiarów dla 28 lutego. Choć różnice między rekordowymi: 2006 i 2011 są niewielkie. To co jest zaskakujące, to niewielki zasięg lodu na Morzu Beringa. Choć w skali miesiąca nie jest to tak widoczne, to pod koniec lutego stało się to ewidentne.

 Średni zasięg arktycznej pokrywy lodowej w lutym 2015 roku. Fioletowa linia pokazuje średni zasięg lodu dla okresu 1981-2010 dla lutego. Sea Ice Index - NSIDC

Średni dla lutego zasięg lodu w Arktyce według NSIDC wyniósł 14,41 mln km2 i był trzecim najmniejszym w historii pomiarów. Średnia 1981-2010 wynosi dla lutego 15,35 mln km2. Warto to dodać, że różnice na tle dwóch rekordowych lat są niewielkie. Dla rekordowego 2005 roku to tylko 50 tys. km2. W skali ponad 14 mln km2 to niewiele. Widzimy jednak, że czapa polarna jest o ponad milion kilometrów kwadratowych mniejsza niż 20-30 lat temu.

Jak pokazuje mapa, całościowo zasięg lodu w Arktyce jest znacząco mniejszy niż kiedyś. Widoczne jest to szczególnie na Morzu Ochockim i Beringa. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na Morzu Labradorskim, co jest związane z napływem mroźnych mas powietrza nad wschodnią część Ameryki Północnej.

Zmiany w zasięgu arktycznego lodu dla 2014 roku na tle ostatnich lat.

Oczekuje się, że za około dwóch tygodni czapa polarna osiągnie maksimum. O ile już nie osiągnęła, do przez ostatnie dni notuje się spadek, a nie wzrost zasięgu lodu. Możliwe, że dojdzie do podobnej do 2012 i 2014 roku sytuacji, gdzie nastąpi gwałtowny wzrost pokrywy lodowej. W 2014 roku przyczyną był dipol, który powiększył zasięg lodu na Morzu Barentsa. Obecne prognozy sugerują, że taki wzrost obecnie jest mało prawdopodobny. 

Wykres obok pokazuje długoterminowy spadek zasięgu występowania lodu dla miesiąca lutego. W skali dekady wynosi on 2,9%. 

Odchylenia temperatury od średniej 1981-2010 w lutym 2015 roku. NOAA/ESRL 

Niski zasięg arktycznego lodu morskiego w lutym wiąże się nie tylko z wiatrem, który odgrywa kluczową rolę o tej porze roku. Wpływ miały także masy powietrza. Ciepło nad Morzem Ochockim i Beringa, co pokazuje mapa odchyleń temperatur miało wpływ na pokrywę lodową. Jeśli zaś chodzi o wiatr, to trzeba także dodać wpływ wody i jej transport z niższych szerokości geograficznych, gdzie temperatura powierzchni wód jest wyższa. Wracając do temperatur powietrza powyższa mapa pokazuje, że w Arktyce ogólnie było cieplej niż wynosi średnia 1981-2010. Zimniej niż zwykle było nad Grenlandią, Morzem Baffina i wschodnią częścią Ameryki Północnej, co wiąże się z prądem strumieniowym, a nie rzekomym zlodowaceniem. Amplifikacja arktyczna przyczynia się do zmian w zachowaniu się prądu strumieniowego. Wzrost temperatur w Arktyce i anomalie jet-streamu sprowadziły nad USA mroźną i bardzo uciążliwą zimę. Co ciekawe, zachodnia część USA zimy jest praktycznie pozbawiona zimy, jako znanej nam pory roku. Tegoroczna zima w Kalifornii była najcieplejsza od 120 lat. Łagodne temperatury panowały na Syberii i w znacznej części Europy. 


Odchylenia zasięgu pokrywy śnieżnej względem średniej 1981-2010.  Rutgers University Global Snow Lab

Jeśli chodzi o pokrywę śnieżną, to wyraźnie widać, że tylko we wschodniej części USA śniegu jest dużo. W zachodniej części tego kraju wystąpiła ujemna anomalia. W wielu miejscach śnieg nie spadł w ogóle, co dotyczy także wielu miejsc w Europie.  Wykres obok pokazuje, że na półkuli północnej w lutym zasięg występowania śniegu był niski, choć nie najniższy. Ze względu na specyfikę globalnego ocieplenia zima nie jest dobrym momentem dla badań powierzchni obszarów zaśnieżonych. W skali ostatnich dziesięcioleci niewiele się zmieniło. Przyczyną jest wzrost ilości wilgoci, to jest raz. A dwa, to fakt, że anomalie prądu strumieniowego są w stanie przynieść śnieżyce, i w ogóle opady śniegu tam gdzie zwykle opady te nie występują. Tak się stało w przypadku USA, czy części Hiszpanii, która jest zaznaczona niebieskim odcieniem. 

Podsumowując, sytuacja w Arktyce nie wygląda dobrze, choć wielu powie, że zasięg lodu w odległym 2005 roku był przecież mniejszy. A ewentualny zanik lodu w Arktyce, to kwestia setek lat, o ile (jak mówią denialiści) w ogóle to nastąpi, bo przecież zbliża się zlodowacenie i jest coraz zimniej. 

A Antarktyda? Przecież tam rośnie pokrywa lodu morskiego, a lód znajdujący się na lądzie topnieje bardzo szybko i podnosi poziom światowego oceanu. Wbrew pozorom sytuacja na Antarktydzie wygląda jeszcze gorzej niż w Arktyce, a zanik lodu na biegunie północnym tylko pogorszy ową sytuację. Tempo topnienia antarktycznego lądolodu przyspieszy, co skończy się dla wielu miast i obszarów nadbrzeżnych bardzo źle. Zalanie miast będzie oznaczać przymusową migrację milionów ludzi i straty idące w miliardy dolarów. 

Czyli - epoki lodowcowej jak nie było, tak nie ma. I nie ma żadnych oznak, by kiedykolwiek miała nadejść. 

Na podstawie National Snow and Ice Data Center

Zobacz także:
  • Styczeń 2015 - ponowny zwrot, środa, 4 lutego 2015  W styczniu 2015 roku odnotowany został powrót do wieloletniego trendu spadkowego zasięgu arktycznego lodu morskiego. Temperatury w skali całego miesiąca stycznia były wysokie, tzn. się odchylenie temperatur od średniej 1981-2010 był wyższe. Co ważne, wyjątkowo małym zasięgiem cechował się lód na Morzu Beringa, a także na Morzu Ochockim. Z drugiej strony, zasięg lodu na Morzu Barentsa znajdował się w pobliżu średniej.


51 komentarzy:

  1. Hubert,tak mało śniegu w lutym było ostatnio w 2007,czyżby lądy miałyby szybko łądować się energią słońca,tak jak w 2007, w 2012 było więcej śniegu zapowiada się tragedia,prąd strumieniowy może rozpaść się już pod koniec maja na to się zanosi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hubert,a może wiesz jak przedstawia się sytuacji grubości pokrywy śnieżnej,arktycznego lodu morskiego,na tle 2012,2013,2014?
    A także jak byś mógł odpowiedzieć,jak prezentuje się rozmieszczenie pokrywy śnieżnej na arktycznym lodzie morskim,na tle ostatnich lat?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc to nie wiem. Nie mogę nigdzie znaleźć danych do tego. Ale powiem, że grubość śniegu ma i jednocześnie nie ma znaczenia. Bo jak śnieg ma się stopić, to się i tak stopi, czy będzie go 10 czy 100 cm.

      Poza tym dużo śniegu, który topnieje na lodzie, to dużo wody, dużo stawów (melt ponds), o większej powierzchni. Dużo śniegu się stopi, bo był gruby, więc woda jest głęboka, a to źle - albedo, fale od wiatru.

      Usuń
  3. Dziękuję za wspomnienie o Antarktydzie choć to nie jest główny temat portalu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem dla czego blog nazywa się ''arktyczny lód'',bo problemy arktyki to bardziej palący temat,na już teraz,a zanim na atarktydzie puszczą wszystkie lody,musi minąć całe sto lat.

      Usuń
    2. @Anonimowy 5 marca 2015 12:01
      Wszystko zależy od temperatur. Później następuje sprzężenie zwrotne i robi się "lawina" czyli wzajemny wpływ na siebie wielu czynników. Ale najpierw muszą zaistnieć odpowiednie warunki termiczne.

      Usuń
    3. @Anonimowy 5 marca 2015 12:24.
      Stopienie się tak dużej ilości lodu na antarktydzie w przeciągu stu lat,jest możliwe ale pod jednym warunkiem, takim że,amerykanie musieliby wydobywać gaz z łupków to a jednocześnie wycieki metanu z tych eksplaatowanych złóż musiałyby osiągać powyżej siedmiu procent,podobno w UTAH przy wydobywaniu gazu z łupków,ulatnia się w postaci metanu około 17% wydobywanego gazu z łupków,to może zrealizować scenariusz 66m w przeciągu 100 lat.

      Usuń
    4. @Anonimowy5 marca 2015 13:35
      Zakładasz, że tylko czynnik ludzki, co mimo wszystko jest jednak problematyczne - pozwolisz, że będę nieco sceptyczny - zaś istnieją jeszcze inne źródła wpływu na planetę związane z przestrzenią kosmiczną, w której nieustannie się przemieszczamy i o której w sumie niewiele wiemy. Zatem wszystko jest otwarte.

      Usuń
    5. @Anonimowy 5marca 2015 16:08
      Co sądzisz na to że,na ocieplający się klimat ziemi ma wpływ słabnąca magnetosfera ziemi,więcej wysoenergetycznych cząstek dociera do powierzchni ziemi,jeśli znasz jakieś wyniki badania na ten temat, możesz mi bardzo pomóc,podając mi wyniki tych badań.
      ps,oczywiście jeśli są jakieś badania w tym temacie''Klimatycznie niewygodne''.

      Jurek2.

      Usuń
    6. @Jurek2
      Nie znam. Nie jestem klimatologiem. Natomiast w oparciu o te informacje, które docierają coś tam sobie myślę. Między innymi to, że Ziemia nie jest układem zamkniętym i ciągle podlega wpływom zewnętrznym na zasadzie interakcji. My oczywiście też coś tam "majstrujemy". Problem jednak w tym, że jeśli przyjąć, że problemy z klimatem są tylko pochodzenia ludzkiego to dlaczego ciężary z tym związane nie są rozkładane równomiernie? To nasuwa podejrzenie manipulacji w celu "zagarnięcia nieuprawnionej korzyści". Wracając do pytania podstawowego to jest to całkiem prawdopodobne czyli wpływ słoneczny. Co więcej nie zajmując się przyczynami takiego stanu rzeczy aktualna sytuacja zimowa wygląda tak jakby ziemia wirtualnie przesunęła się nieco zmieniając ustawienie bieguna północnego - zima w USA. Czy jest to prawda? Mówię tu o wrażeniu.
      Ja jeszcze rozpatruję wpływ Planety X. Ostatnio zdaje się NASA wypuściła/ma wypuścić satelitę do badania tej sprawy. Tzw. "problem kalendarza majów" to problem interpretacji starożytnych obliczeń. Otóż są takie uwagi z 2010r. wskazujące na to, iż datowanie na 2012r tzw. "końca świata" (jest to "fakt prasowy") dokonane było z przesunięciem 2 letnim co najmniej - taka pomyłka. Czy jest to prawda? Kosmos jest bardziej układem elektrycznym niż grawitacyjnym. I wzajemne oddziaływania przebiegają nieco inaczej niż gdy ograniczymy kosmos do li tylko do grawitacji. W każdym razie zmiany na planecie przebiegają szybko, biorąc pod uwagę intensywność w stosunku do skali problemu. Prawdopodobnie zbyt szybko jak na nasze - w ogólności - możliwości dostosowawcze. Trochę mi to przypomina jazdę "kolejką górską". Czy mamy dostatecznie mocno zapięte pasy? O ile w ogóle są zapięte...

      Usuń
  4. Zmiany klimatu przez człowieka jest największym oszustwem i kłamstwem dentaistów czy jakoś tak jak Hubert nazywa ludzi Hubert rzucasz mitami ja patrze na fakty podaj choć jeden dowód na to że człowiek zmienia klimat masz taki? Oczywiście że nie masz temperatura oceanów spada aktualnie było 0.8 st na plus przez długi czas nawet teraz już ok 0,4 na plus więc wyrażny spadek zapytam wprost Hubert czemu kłamiesz? Jaki masz w tym interes? Lodu na atarktydzie przybywa i przybywać będzie w arktyce jest średnio ale nie tak tragicznie kiedyś zadałem ci pytanie jakim cudem w przeszłości gdy było więcej co2 teperatura na ziemi spadła i nastała epoka lodowcowa? Nie umiesz odpowiedzieć na to pytanie piszesz bzdury bez pokrycia a jesli ja się mylę czekamy na te dowody bo nawet jednego nie przedstawiłeś czyli kłamiesz celowo ludzi uczyłeś się w szkole? Wiesz co to jest okres miedzylodowcowy ? To jest taki okres gdzie lodowce topnieją jak teraz choć tylko w arktyce temperatura globalna już nie rośnie aktualne odchylenie od normy to 0,3 st to żadna anomalia tak naprawdę teraz obale twój kolejny mit prądy strumieniowe wywołane ociepleniem klimatu koleny mit i kłamstwo już mówie dlaczego aktywność słońca spada i to jest główny czynnik i oceany które są ciepłe jescze i dlatego mamy fale mrożne zimy wielu regionach świata nawet w ciepłych krajach i anomalie ciepła wywołane aktywnością słonca araczej jej brak i ciepłym ioceanom powtarzam pytanie czemu kłamiesz? Twój kolejny mit topnienie lodu na atarktydzie bzdura tam temperatura nie rośnie a nawet spada zobacz na dane a nawet jeśli coś topnieje to przez wpływ wulkanów pod lodem więc czemu kłamiesz? Przy wiecznie ujemnej temperaturze nic nie topnieje no chyba że wedłóg ciebie woda zamarza od - 30 st to możliwe Hubert twoje bzdury sięgają zenitu jeśli to prawda co piszesz udowodnij to a przyznam ci racje na tle tysięcy lat klimat się ochładza lodu na antarktydzie przybywa w najlepsze temperatura oceanów spada temperatura powietrza już praktycznie globalnie nie rośnie ale Hubert lubi mity i propagandę ludzie macie swój rozum nie wieżcie propagandzie to chyba oczywiste że w okresie międzylodowcowym jest cieplej prawda? Hubert proponuję wrócić do szkoły podstawowej bo wiedza ci wyparowała niestety

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powierzchniowa temperatura oceanów waha się, teraz spada, ale za kilka tygodni będzie rosnąć. Mówisz tylko o chwilowej zmianie. A przecież nie ma El-Nino. Całe szczęście, że nie ma El-Nino, że oceany jak na razie trzymają ciepło w kieszeni.

      Znowu ten sam błąd, a może po prostu na siłę jak Goebbels swe prawdy wciskasz o tym lodzie Antarktydy, wiedząc o jaki lód chodzi. Lód morski rośnie, lądowy leci w dół.

      Nie ma interesu, jak widzisz na blogu nie ma reklam.

      Co2 też spadał i temperatura spadała. Z czegoś spadał przecież, nie.? A kiedyś dawno przed ludźmi było znacznie cieplej. Spadek trwał 50 mln lat i w XX w ruszył z kopyta przez ludzi.

      Wiem co to jest okres interglacjalny, żyjemy w nim i sobie go wydłużyliśmy o kilkadziesiąt tysięcy lat.

      Chwilowe odchylenie od normy 0,3. patrzałeś na Climate Reanalyzer, ja też patrzałem. Na początku 2012 rok było przez kilka tygodni nawet na minusie.

      Nad powierzchnią Antarktydy pewnie nie, ale w oceanie 200 m pod wodą już tak, nic dziwnego, że lądolód A. Zachodniej zaczyna się powoli destabilizować.

      Woda pod lądolodem, bo część lądolodu spoczywa na dnie oceanicznym ma 0 do +1C i lądolód się zaczyna topić. Na powietrzu, na dworze niech se tam zimno będzie.

      Linka mam przedstawić, mogę, ale to nie ma sensu. Proponuję wycieczką na Antarktydę i nurkowanie pod wodą przy lądolodzie. By zobaczyć na własne oczy.

      Powiedzą, że wykres pod podanym linkiem jest narysowany w Paincie przez szalonego naukowca z I. Goddarda NASA. Więc muszę się pogodzić, że sceptycy będą mnie męczyć.

      Usuń
    2. Denialistom,nigdy nie dogodzisz ,ale po kilkudziesięciu latach będą musieli odszczekać swoje.

      Usuń
    3. Oczywiście że co2 z czegoś wzrasta potem spada jak i temeratura czyż nie? Zawsze tak było zawsze i bedzię tak dalej człowiek nie ma nic do rzeczy mam najlepszy dowód historia klimatu ziemi mimo coraz więcej co2 temperatura globalna przestaje rosnąć jaka hwilowa zmiana? Ok równie dobrze można nazwać te chwilowe ocieplenie od roku 75 które teraz spowalnia mimo pompowania co2 tak samo było po wojnie temperatura spadała momo coraz więcej ilości co2 Hubert sorry ale sam sobie zaprzeczasz ja podaje ci fakty a ty mi mity więc jaki z tego morał? Taki że nie znasz histori klimatu a klimat zmieniał się szybciej niż obecnie i był wiele cieplejszy niż obecnie i było więcej co2 i było po prostu ciepło a teraz klimat na tle tysięcy lat się ochładza więc ocieplenie o 0,8 st co to za ocieplenie przy kilkutysięcznym ochłodzeniu trwałym? jesteśmy w okresie międzylodowcowym i maja prawo topić się lodowce choć na biegunie połudnniowym cieplej nie jest a lodu morskiego więcej tymczasem coraz więcej odbitego światła słonecznego ech co tam powiesz że spoglądam na antarktyde tylko ale globalnie też lodu przybywa powoli ale przybywa i globalnie jest więcej odbijanego światła slłonecznego a oceany są ciepłe bo w xx wieku słońce było bardzo aktywne teraz aktywność spada ale dopiero od kilku lat od 2008 roku dokładniej czyli nie dawno a już są efekty temperatura przestaje rosnąć rośnie jeszcze ale coraz wolniej i jakimś dziwnymm trafem lodu na antarktydzie zaczeło przybywać po 2008 roku właśnie przypadek? Nie to efekt aktywnośći słonecznej opady śniegu w ciepłych krajach też i coraz mrożniejsze zimy w ameryce ale w europie też ciepłe zim nie ma często ta i poprzednia jest cieplejsza a wcześniejsze nie były tak ciepłe ok celowo możliwe że nie kłamiesz po prostu z braku wiedzy kompletnej nie wiesz jakie czynniki wpływają na klimat z twoich wpisów wynika że tylko co2 a to bzdura decudujący maja oceany słońce i ziemska orbita jak się oddalimy od słoneczka żadne co2 nic nie wskura no moze ociepli klimat o 1 st ale spadnie o kilka globalnie więc sam wiesz o tym że to co piszesz nie trzyma się niczego człowiek wpływa na atmosferę ok 00,1 % czyli w skali globalnej nic taki czynnik nie może wpływać decydująco na nic rok 1998 jest dalej najcieplejszym na rok 2014 wskazuje kilka danych pomiarowych na 1998

      Usuń
    4. wszystkie więc nie można mówić że 2014 był najcieplejszy bo to kłamstwo nie wszystkie dane to potwierdzaja tylko część danych to potwierdza skończy się okres międzylodowcowy i niestety Polska znów zniknie ale nawet nie przez wojne tylko lód to jest naturalny cykl ale mimo tego ciepłego czasu jak twiedzisz w jednym miejscu lód się topi w innym przyrasta Hubert ziemia jest w kosmosie obracamy się w okół słońca i to ono daję nam ciepło jak znów oddalimy się od niego żadne co2 nic nie da tak dowodzi historia klimatu ziemi nie ja więc po co oszukujesz ludzi? Mam nadzieję że robisz to z braku wiedzy nie celowo nietety na tle tysięcy lat klimat się ochładza nigdy nie zobaczysz tropikalnych roślin w Polsce i jescze w tv gadaja bzdyury że marzec jest miesiącem wiosennym faktycznie centrum Polski dzisiaj godz 15 temperatura 0,7 intensywne opady śniegu i wiatr i to jest ciepła zima i mamy taką paskudną zimną pogode w wersji chwodnej to lepiej nie mówić pół roku w Polsce jest zimno niestety i żadna propaganda tego nie zmieni lód na biegunach nid=gdy nie zniknie zakładasz się ? Przegrasz zakład na 100% no chyba że ziemia zamieni się miejscami z planetą wenus to możliwe Hubert troszkę nauki i dowodów a nie mitów i propagandy człowiek nie umie dobrze pogody przewidzieć na kilka dni a co mówić na kilkadziesiąt lat tego nie wie nikt tymbardziej że człowiek o klimacie dużo jescze nie wie

      Usuń
    5. Za parę lat i na antarktydzie lodu morskiego zacznie ubywać.

      Usuń
  5. Hubert nie kłamie na pewno,przedstawi ci linka jak prezentowały się temperatury na tle tysięcy lat w korelacji z dwutlenkiem węgla, ja widziałem kilka grafik które przedstawiały,że najpierw wzrastała temperatura a potem co2 za tym,oczywiście żartuję wiem że było na odwrót.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hubert,kiedy przedstawisz,chociaż cząstkowe dane piomas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raport PIOMAS pojawia się zwykle między 5 a 10 dnia miesiąca, często 8 lub 9 dnia. Czekam na dane i na post na anglojęzycznym blogu. Wtedy wstawiam u siebie.

      Usuń
  7. W polsce będą rosły rośliny tropikalne takie jak bananowce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli je kiedyś tam posadzimy. To raczej (na razie) odległa przyszłość. Z tego co wiem, to w czasach dinozaurów klimat w Polsce był dość suchy.

      Usuń
    2. No to zkąd wzieły się pokłady węgla brunatnego,przecież nie z grasslandu.

      Usuń
    3. Były suche i wilgotne okresy w Polsce. Dokładnie nie wiem, gdzieś czytałem, że w Polsce w czasach dinozaurów w Polsce było sucho.
      Zresztą to nie ma znaczenia. Żeby u nas mogły rosnąć bananowce, to musiałyby dotrzeć pyłki, nasiona tych roślin . Chyba, że sobie sami je posadzimy, kiedy już klimat będzie "odpowiedni".

      Usuń
  8. Nawet jak je posadzimy nigdy nie będą rosły bo w maju w Polsce są przymroski i nic kompletnie nic nie wswkazuje na to by mialo się to zmienic po okresie miedzylodowcowym taki jaki jest teraz nadejdzie kolejna epoka lodowcowa to jest tak pewne jak to ze ziemia obiega słonce w rok tak mówi nauka Hubert nie opiera się na niej niestety tylko czesciowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No powiedz jakie to my mamy przymrozki w maju,ostatnie przymrozki w maju to pamiętam były ładne pare lat temu,zimna zośka odchodzi do lamusa.

      Usuń
    2. do lamusa to idą te mity Huberta które się nie zgadzają naet w czewrwcu tamtego roku było 4 st w nocy a w Estoni w ciągu dnia padał śnieg w czerwcu więc ak to wytłumaczysz? W Estoni padał śnieg w czerwcu w klimacie umiarkowanym więćkłamstwa na temat klimatu możesz sobie oszczędzić

      Usuń
    3. Kiedyś nie będzie przymrozków majów. A śnieg padał Jerozolimie i przymrozki tez tam były i jakoś palmy rosną tam dalej.

      Usuń
    4. tylko że tam śnieg est żadko a w Polsce czesto ze 2 zime mamy ciepłą za sprawą cyrkulacji strefowej nie znaczy że tak będzie w przyszłości kilka zim przed 2013 roku były zimniesze lub w normie więc co jest dziwnego że możemy mieć kilka ciepłych? Przypomne ci Hubert Polska leży w klimacie umiarkowanym ciepłym prześciowym średnia temperatura to ok 8 st raz więcej raz mniej ale średnio ok 8 st więc zimy mrożne jak i ciepłe to żadna nowość w latach 90 zimy były też łagodne kilka zim i nie tylko w tamtym czasie klimat umiarkowany ciepły prześciowy to znaczy że i upały mrozy ulewy i susze są normalne leżymy w takim miescu że z każdego kierunku powietrze może płynąć więc piszesz bzdury zobacz w jakim klimacie Polska leży i co ma wpływ na klimat potem pisz co2 nie jest edynym i głownym gazem cieplarnianym a przedewszystkim nie decydujacym zobacz na historie klimatu a sie dowiesz mimo tego ze bylo wiecej co2 potem klimat sie ochlodzil teraz jest lekkie ocieplenie bo 0,8 st globalnie to raczej fluktuacjja w kilku tysięcznym ochłodzeniu praktycznie żadna zmiana a na antarktydzie już znowu zimniej od normy jak ostatnie zimy wiosny lato było chyba lekko ciepłe większośc roku poniżej normy a w arktyce cieplejj z powodu ciepłych oceanów Hubert gubisz się sam w swojej propagandzie masz tego świadomość????

      Usuń
  9. Jest coraz cieplej,zimna zośka odchodzi do lamusa już kilka lat u mnie we wrocławiu niebyło przymrozków w maju,chyba trzeba się przyzwyczaić do tego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hubert co ty na to że pojawiło się elnino na pacyfiku,jak to wpłynie na topnienie lodu w arktyce,w pacyficznej części arktyki, i nie tylko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. El- Ninio spowoduje wzrost temperatur, ale to od wiatrów będzie zależeć, czy w Arktyce będzie się topić lód.

      Usuń
    2. Szczególnie ważny będzie okres środkowej i wczesnej wiosny,bo to wtedy będą twożyć się ( Melt ponds),dla tego będzie ważne czy w kwietniu i maju będzie pojawiać się dipol.

      Usuń
  11. Kiedyś nie będzie przymrozków w maju to akby powiedzieć że w lipcu nie będzie upałów Hubert przepraszam ale wiesz co piszesz? Mam wrażenie że nie wiesz co piszesz temperatura globalna już rośnie coraz wolniej teraz zaczyna się EL- Ninio i jesli temperatura oceanów wzrośnie to właśnie przez to więc piszesz bzdury sorry że nazywam wszystko po imieniu no ale ak to nazwać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie były przymrozki w Izraelu,i na florydzie a gaje cytrusowe mają się obecnie w najlepsze.

      Usuń
  12. kolego ale ile tam masz przymroski w ciągu roku kilka dni no kilkanaście to mogą rosnąć a w polsce od pażdziernika do kwietnia są regularnie nawet w łagodną zime a nawet we wrzesniu czasem są i w maju

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie we wrocławiu dni z przymrozkami,tej zimy można było policzyć na palcach jednej ręki.

      Usuń
  13. tylko czerwiec lipec i sierpień zostają z całego roku że raczej nie powinno być przymrozku i raczej w tych miesiącach nie bedzie na 99,9% tylko w tych miesiącach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ''Climate is change'',pogódź się z tym i jest to wina człowieka.

      Usuń
  14. Nie muszę się godzić z kłamstwem bo to że klimat się zmienia nie ulega wątpliwośći tylko że człowiek to zmienia to największe kłamstwo w histori nauki raz jest ocieplenie raz ochłodzenie klimatu było tak jest i będzie bez względu na kłamstwa i propagande musisz się z tym pogodzić że po okresie międzylodowcowym przychodzi epoka lodowcowa teraz mamy okres miedzylodowcowy po nim zlodowacenie i tak w koło aż słońce spuchnie za kilka miliardów lat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie za jakiś czas denialiści,będą musieli posypać swoje głowy popiołem,jak nie będzie zim w polsce,tylko bananowce,cytrusy itp:itd.

      Usuń
    2. Ciekawe co powiedzą denialiści,jak zasięg lodu w arktycetego lata,spadnie do poziomu według jaxa do 500 000 km2?

      Usuń
  15. A ciekawe co powiedzą propagandziści jak lodu na antarktydzie znowu będzie najwięcej w histori

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać że zasięg lodu na antarktydzie już nie jest największy w Historii,być może w przyszłym roku zasięg lodu na antarktydzie niebędzie już drugim największym,a będzie trzecim a może czwartym,widać że zasięg lodu antarktycznego,nie przyrasta rok do roku,tak ochoczo jak w poprzednich latach.

      Usuń
  16. Spokojnie do RPA nie dotrze.

    OdpowiedzUsuń
  17. rok po roku nie tak samo jak rok po roku arktyka nie topi się tak ale regularnie na atarktydzie lodu przybywa i nic na to nie wskazue my miało się to zmienić a globalnie lodu przybywa wolno ale przybywa

    OdpowiedzUsuń
  18. Tempo wzrostu zasięgu antarktycznego lodu rok do roku wyraźnie spada a może i nastąpiła stagnacja względem poprzedniego roku w kolejnych latach należy spodziewać się że zasięg antarktycznego biomu,nie będzie drugim tak jak w tym roku tylko dwudziestym największym, I sorry.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mimo okresu miedzylodowcowego antarktyczny lod rosnie ima gdzies propagande tak samo jest z globalnym ociepleniem temperatura jeszcze rosnie ale juz coraz wolniej a temperatura oceanów spada mimo że el ninio sie zaczyna a ze w arktyce jest mniej bo mamy okres miedzylodowcowy i to jest naturalne jak to ze w lato w Polsce nie pada snieg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No topewnie zasięg antarktycznego biomu jest obecnie trzecim czy pierwszym największym in world history?

      Usuń
    2. Hubercie mam takie pytanie,który obecnie jest zasięg antarktycznego biomu,pierwszy może drugi czy trzeci,wiem że ten blog jest od arktyki ale pewnie orientujesz się czy twoja przepowiednia z zeszłego roku do pewnego denialisty, dotycząca że lód nie dotrze do południowej afryki,miałaby się sprawdzić możesz mieć słodką satysfakcję że miałeś rację.

      Usuń
    3. czwarty największy - 3,58 mln km2 20 lutego
      a jak niby miałby dotrzeć do Afryki. to fizycznie niemożliwe.

      Usuń
    4. To że zasięg antarktycznego biomu dwa lata temu wystrzelił,to była tylko fluktuacja,teraz widać że ekspansja antarktycznego biomu już tak ochoczo niepędzi w kierunku afryki a raczej można powiedzieć że się cofa.

      Usuń