Fala ciepła bardzo szybko ogarnia Syberię. Temperatury z dnia na dzień rosną, a pokrywa śnieżna na Dalekim Wschodzie topnieje odsłaniając ciemną powierzchnię, która pochłania energię słoneczną. Mapa Earthnet obok pokazuje temperatury na Syberii 23 marca o 3:00 UTC.
Temperatury dobowe 23 marca 2016 w Azji, w tym Syberii i w Arktyce. Climate Reanalyzer
Przyspieszone globalne ocieplenie, które jest faktem powoduje szybki, wiosenny wzrost temperatur. Jeszcze kilka dni temu temperatury spadały do -30oC, teraz przekraczają zero stopni, co powoduje przedwczesne topnienie śniegu. Mapa Climate Reanalyzer pokazuje średnie dobowe temperatury na Syberii i w Arktyce 23 marca 2016 r.
Anomalie temperatur na Syberii i w Arktyce 23 marca 2016.
Anomalie temperatur są wysokie na całej planecie. 2016 rok będzie kolejnym rekordzistą jeśli chodzi i wzrost temperatur na Ziemi. W Arktyce także jest ciepło, ciepłej jeszcze bardziej niż w innych regionach Ziemi za sprawą amplifikacji arktycznej, topnienia lodu i śniegu, wycieku metanu z hydratów. Prądy strumieniowe słabną i przemieszczają się na północ ciągnąc ciepło w polarne regiony Syberii, gdzie temperatura rośnie. Śnieg topnieje w wyniku czego ziemia nagrzewa się. W ten sposób ciepło przenosi się z większą efektywnością dalej na północ, nad Ocean Arktyczny.
Znikająca pokrywa śnieżna wokół Bajkału 23 marca 2016 roku. NASA Worldview
W 2015 roku Syberia stanęła w ogniu, wokół jeziora Bajkał szalały rekordowe pożary. To zdarzenie nie było ostatnim, gdyż z powodu ocieplania się klimatu zjawiska te będą się nasilać, stanowiąc element sprzężenia zwrotnego wzrostu temperatur. Ocieplenie planety o ponad 2oC jest nieuniknione i dojdzie do tego najprawdopodobniej przed 2030 rokiem. Szczególnie, że do tego czasu lód w Arktyce zniknie.
Zanim jednak wybuchną potężne pożary, Syberię może czekać powódź. Jak informują rosyjskie media w wyniku szybkiego topnienia śniegu, a i też silnych deszczów powodzie na Syberii, m.in. w dorzeczu Amuru są bardzo możliwe. Niezależnie od tego, czy Syberia doświadczy powodzi, czy pożarów, i jedno i drugie zjawisko będzie ekstremalne z powodu szybko ocieplającego się klimatu.
Zobacz także:
- Droga do Piekła, niedziela, 19 kwietnia 2015 Zima szybko się kończy na Syberii, śnieg cofa się na północ, a temperatury rosną. Większość regionu wciąż pokrywa śnieg, ale za parę tygodni to się zmieni. Tysiące kilometrów kwadratowych Syberii pokrywa wieczna zmarzlina z uwięzionym weń metanem. Tymczasem 12 kwietnia wybuchły tam pierwsze pożary.
Może ja się nie znam ale woda ugasi pożary a ogień wysuszy wodę. Może do tego dojść?
OdpowiedzUsuńJak burza z piorunami wywoła pożar, w czasie burzy będzie słabo padać, to nie ugasi.
UsuńJa nie wierzę, że ludzi się opamiętają. Nadal rządzą światem ludzie kierowani materialnymi zachciankami. Obawiam się, że będzie powtórka z Wyspy Wielkanocnej.
OdpowiedzUsuńTo jest niemal pewne.
UsuńMyślę, że w tym roku Syberia jeszcze nie doświadczyła pożarów. Co innego w 2015 ;)
OdpowiedzUsuńMyślak
Popraw może ten rok w cyt:
Usuń"W 2016 roku Syberia stanęła w ogniu,"
bo na razie to proroctwo w trybie dokonanym
Myślak
Kurczę.... 2015. Nie ten klawisz.
UsuńJak w takim tempie będą się topić śniegi w zlewni oceanu Arktycznego to szykuję się rekordowy spadek na początku sezonu-najpierw spływ wody roztopowej a potem możliwy napływ już znad Syberii napływ rozgrzanego powietrza z prędzej pozbawionego śniegu lądu.Ciekawe czy dalej będzie się opóźniać rozpoczęcie sezonu topienia lodu morskiego w Arktyce(3 "maksimum") a ciepło będzie tak intensywnie płynęło na Syberię.?
OdpowiedzUsuńgrzeg8
Lód już się topić, zasięg zwiększa na siłę wiatr, powierzchnia albo spada, albo nie rośnie, lub rośnie wolno a potem znów spada. Po takim czymś zacznie się silny spadek. To kwestia trzech może pięciu jeszcze dni.
UsuńPoczątek sezonu przypomina trochę pamiętny 2012, gdy szczyt powierzchni wciąż się przeciągał i przeciągał. Obecnie sytuacja jest podobna, tylko na odpowiednio niższym poziomie zalodzenia. Do czego nas to doprowadzi? Pytanie do gospodarza - kiedy zaczęły pojawiać się pierwsze sygnały megatopnienia w 2012? Jaka pogoda panowała w Arktyce od maja do września?
OdpowiedzUsuńJuż w kwietniu, kiedy często występował dipol arktyczny, ale to jeszcze wtedy o niczym nie świadczyło. Dopiero później w maju, kiedy intensywnie płynęło ciepło nad Morze Beauforta i Karskie. Do tego w maju bardzo częste było wysokie ciśnienie, a tym samym brak chmur. Słońce grzało, potem w sierpniu pojawił się potężnych sztorm.
UsuńA tymczasem antarktyda się ochładza i to też jest fakt 025deg/DailySummary/GFS-025deg_NH-SAT5_T2_anom.png marzec będzie kolejnym miesiącem poniżej normy to pewnie przez metan i co2 a to prognoza http://pamola.um.maine.edu/fcst_frames/GFS-025deg/SH-SAT/T2/29.png To nie są typowe temperatury jak na koniec marca nawet na Antarktydzie jest zimniej niż kiedyś http://pamola.um.maine.edu/fcst_frames/GFS-025deg/SH-SAT/T2_anom/29.png
OdpowiedzUsuńNic dziwnego.Tam się zbliża zima.
UsuńTyle żs jest zimniej niż powinno być zimy też tam są coraz zimniejsze i ta też będzie. Jak na razie arktyka się ociepla antarktyda ma to gdzieś i jest tam coraz więcej anomalii ujemnych tam a co2 i metanu też tam coraz więcej ale nie mają wpływu żadnego na antarktyde
UsuńWcale mnie nie dziwi to, że Antarktyda zachowuje się nieco inaczej niż jej północna siostra - Arktyka. Powodem jest to, że Antarktyda jest najnormalniejszym kontynentem pokrytym trzykilometrowym lądolodem, podczas gdy Arktyka to wody pokryte lodem morskim.
UsuńKolejnym powodem innego zachowywania się tego rejonu jest rozmieszczenie lądów i oceanów na półkuli północnej i południowej. Południowa, to półkula wodna, odwrotnie niż północna.
Dobrze, że Antarktyda z sukcesem opiera się globalnemu ociepleniu i niech opiera się jak najdłużej może.
PS.
Kolega, któremu odpowiadam posługuje się prognozami GFS, a te jak wyczytałem na blogu Piotra Djakowa, są znacznie mniej wiarygodne dla półkuli południowej.
pozdrawiam
Gelt
To nie chodzi o to ile tam jest lądolodu kilometrów. Teoria ocieplenia przez co2 tam nie pasuje a powinno się ocieplać i tam a mamy lekki trend spatkowy a lodun przybywa nie dziwi mnie to nie można tego tłumaczyć tylko zasoleniem , jest tam zimniej niż kiedyś a skoro m zimniej lodu formuje się więcej i mniej topi w lecie. Hubert ma bloga o arktycznym lodzie bo jakby inaczej co by Hubert pisał o Antarktydzie znowu lodu przybywa a temperatura jest coraz niższa mimo ocieplenia komicznie nie? No właśnie co2 i metanu tam też jest coraz więcej a nie mają żadnego wpływu na temperaturę nie tytlko na Antarktydzie ale i północnym atlantykiu na którym też temperatura spada dobrze to nie wróży a na pewno nie ociepleniem wszędzie. Nie zdziwię się jak za kilka dekad będziemy widzieć ogromne nowe lodowce gdy w innej części swiata nowe pustynie spalone słońcem Gdy w Arktyce prawie 3 st ponad norme na Antarktydzie ponad 2 na minusie http://pamola.um.maine.edu/fcst_frames/GFS-025deg/DailySummary/GFS-025deg_NH-SAT5_T2_anom.png Temperatura globalna też już powoli spada El nino się kończy to naturalne zjawisko choć denialiści typu kslawina twierdzą że to nasza wina tak silne El Nino cóż oni mają swój świat i swoje bajki.
UsuńZ tego co wyczytałem to uważa się, że powodem tego stanu rzeczy jest dziura ozonowa na Antarktydzie, która w ostatnich kilku dekadach znacznie się rozrosła. Ale ostatnio dziura ta zaczyna się zmniejszać, więc ten "czynnik chłodzący" Antarktydę z czasem będzie zanikał.
Usuń"Dziura ozonowa jest najprawdopodobniej odpowiedzialna za znacznie powolniejsze ocieplanie się Antarktydy i rekordowe ilości opływającego ją lodu."
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/115851,dziura-ozonowa-zupelnie-znikla-to-juz-koniec-problemu
"Temperatura globalna też już powoli spada El nino się kończy to naturalne zjawisko choć denialiści typu kslawina twierdzą że to nasza wina tak silne El Nino cóż oni mają swój świat i swoje bajki"
UsuńTemperatura globalna rośnie i to bardzo szybko, a nie widziałem żeby kslawin pisał, ze tak silne El Nino to nasza wina.
Czytam jego wpisy w kilku miejscach i oceniam jego poziom wiedzy na wybitny. Podobnie zresztą jak i autora tego bloga.
"Hubert ma bloga o arktycznym lodzie bo jakby inaczej co by Hubert pisał o Antarktydzie znowu lodu przybywa a temperatura jest coraz niższa mimo ocieplenia komicznie nie?"
UsuńHubert pisałby o lądolodzie i o tym, że rozpad części lądolodów jest nieunikniony. Podawałby dane z GRACE i inne pokazujące jak szybko zmniejsza się ilość lodu na lądzie, a nie morskiego wokół.
Nawet ze średniej z wieku XX gdy w Arktyce ostatni rok bardzo ciepły antarktyda zimna okres bazowy 1900-2000 http://data.giss.nasa.gov/tmp/gistemp/NMAPS/tmp_GHCN_GISS_ERSSTv4_1200km_Anom112_2015_2015_1900_2000_100__180_90_0__2__POL/amaps.png Nie tylko tam północny Atlantyk tak samo
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie dałeś(aś) średniej z ostatniego tysiąclecia. Może lepiej pokaż trendy np. 10-letnie.
Usuń