Strony

wtorek, 3 stycznia 2017

Gorące wejście w 2017 rok

2017 rok rozpoczął się w Arktyce kontynuacją fali ciepła. Duże anomalie temperatury występują w pacyficznym sektorze, w tym nad Morzem Beauforta. Drugi obszar, znacznie mniejszy koncentruje się po stronie Oceanu Atlantyckiego. Wysokie temperatury występują nad Morzem Beringa uniemożliwiając przyrost lodu. Znacznie wzrosły także temperatury na południu Syberii, wynoszą średnia od -5 do -10oC.






Powyższy diagram pokazuje 12 lat, kiedy 2 stycznia zasięg lodu był rekorodowo niski. Wszystkie te lata obejmują XXI wiek. Choć zimowy zasięg nie jest wyznacznikiem tego, co będzie się dziać latem, to dane dla tego roku są porażające. Zwykle o tej porze roku, na początku stycznia zasięg lodu wynosi 13,5 mln km2. I wygląda na to, że raczej spejnia się najgorszy scenariusz, bo rekordowo niski zasięg lodu utrzymuje się od trzeciej dekady października zeszłego roku.

A zima w Polsce? Cóż, może w końcu powinna nadejść. 

20 komentarzy:

  1. Popraw wykres, bo daty dość chaotyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała nadzieja w 2088 :)

      Usuń
    2. Taki ma być, bo chciałem zamieści od największego ostatnich lat do najmniejszego.

      Usuń
    3. Jak ma być?Skąd ten 2088?

      Usuń
  2. Zima w Polsce jest już potworna! Co z tego, że tam lodu ubywa jak u nas lada chwila utworzą się lodowce w Tatrach. Jacy krótkowzroczni jesteśmy patrząc tylko na Arktykę :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zima jest potworna w sensie zimy. To słaba i kiczowata zima. 6 lat temu to była normalna zima.

      Usuń
    2. W 2010 to mieliśmy styczeń o 6 stopni poniżej normy i to na pewno nie było normalne! Podobnie jak patologiczny grudzień 2010. To była naprawdę ostra zima, za ostra jak na Polskę.

      Usuń
    3. Ha, ha, ha... "potworna zima"... Taaa... nie przeżyłbyś PRL-u. Ha, ha, ha... Mówcie sobie co chcecie. Kumplowi jak powiedziałem o tej "potworności" - co się tu przewija od czasu do czasu - to mało nie zleciał ze stołka ze śmiechu. Ha, ha, ha...

      Usuń
    4. Co ty wygadujesz?! Widziałeś prognozy? Ma być -20 stopni w nocy! Czy to normalne?!

      Usuń
    5. "Ma być -20 stopni w nocy! Czy to normalne?! "
      W wersji"standard w Polsce" nie ale tak w tą zimę nie jest przynajmniej dotychczas.Natomiast w wersji"zdarza się w Polsce w zimę" jest zdecydowanie normą.

      Usuń
  3. Zasięg pokrywy lodowej jest ledwo co rekordowy (kwestia niecałych 100 tys. km2, czyli tyle co nic). Pewnie za kilka dni przestanie być rekordowy. Po drugie w Polsce zima trwa już od dobrego miesiąca jakbyś nie zauważył. Grudzień zapisał się w Polsce jako lekko ciepły - temp. była tylko nieznacznie (ok. 1 stopień) powyżej normy, a przed nami pogodowa apokalipsa, bo temp. spadnie nawet 10 stopni poniżej normy !!! Po drugie jesteś kompletnie nieobiektywny. Piszesz o ciepłej południowej Syberii i Arktyce, a kompletnie nie zauważasz bombli ekstremalnej zimnicy na zachodzie USA i na północ od Morza Karskiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mi Apokalipsa będzie, że pożal się Boże z taką zimą. Lepiej późno niż wcale.
      Nie piszę o zimnie w Ameryce - zapomniałem.

      Usuń
    2. Natomiast od średniej powierzchni z lat 1981-2010 obecny zasięg jest mniejszy o 1,1 mln km2 - http://nsidc.org/arcticseaicenews/charctic-interactive-sea-ice-graph/ . A to już jest dość istotna różnica, nie sądzisz?

      Usuń
  4. Średnie odchylenie +3,19 na Arktyce nie robi na mnie kompletnie żadnego wrażenia, bo w listopadzie było zdaje się nawet +7. Można powiedzieć, że jak na Arktykę to niewielkie odchylenie i jest wręcz chłodno. +20 ale nie miejscami, tylko na całej Arktyce - o to rzeczywiście byłoby coś niepokojącego! Ale na pewno nie to, co jest teraz. Na świecie +0,63, czyli też niespecjalnie. Szału ni ma! Bywało już cieplej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie robi na tobie wrażenia, No poczekaj na efekty, to zobaczysz.

      Usuń
    2. Jeżeli faktycznie efektem będzie brak zim w Polsce, to czekam na to z wielką niecierpliwością.

      Usuń
    3. A na zachodzie Polski to co jest teraz? -20oC i pół metra śniegu. Kolejne święta bez śniegu. Tradycja już to jest.

      Usuń
  5. U mnie w Lublinie leży 13 cm śniegu. :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie na Podhalu śniegu z pół metra i mocno wieje, do roboty chyba nie pójdę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może i na Arktyce jest ciepło, ale w Polsce za to niezła Arktyka się zrobiła. Już teraz u mnie -12, masakra jakaś! Aż strach z domu wychodzić, a co będzie rano? To jest anomalia pogodowa, temperatury są o 10 stopni niższe od normy!

    OdpowiedzUsuń