Strony

wtorek, 25 czerwca 2019

Najgorsze może jeszcze nadejść

Topnienie czapy polarnej w Arktyce postępuje. Z każdym dniem znika  po sto tysięcy kilometrów kwadratowych lodu. Obecny sezon topnienia idzie łeb w łeb z rekordowym 2012 i 2016 rokiem. Pytanie tylko: jaką pozycję zajmie obecny rok w lipcu? Bo najgorsze wcale mogło jeszcze nie minąć.

 Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego w 2012, 2016 i 2019 roku dla 24 czerwca. AMSR2, University of Bremen

Na zestawieniu map widzimy, że każdy rok ma swoje plusy i minusy jeśli chodzi o rozmieszczenie lodu. Przewagą 2012 roku jest to, że mocno topił się wtedy lód we wschodniej części Morza Beauforta, gdzie zwykle znajdował się gruby, solidny lód. Ale w tym roku zmiany na Morzu Beauforta także są spore. W chwili obecnej ma miejsce pauza w topnieniu tego lodu, ale jego powierzchnia jest praktycznie taka sama jak w 2012 i 2016 roku. W tym roku gorzej jest po stronie rosyjskiej, szczególnie na Morzu Łaptiewów. Mam tam miejsce silna presja ze strony temperatury, oraz stale wiejącego od lądu wiatru.

 Temperatury nad Oceanem Arktycznym 25 czerwca 2019 roku o godzinie 12:00 UTC). Earthnet

Nad Morzem Łaptiewów panują niezwykle wysokie temperatury. Zielone kółko na mapie pokazuje miejsce, gdzie temperatura dziś wzrosła do 8oC. W pasie od półwyspu Tajmyr po okolice Wyspy Wrangla temperatury wynoszą od 2 do 6oC. Jednocześnie bardzo wysokie są temperatury wód, szczególnie Morza Czukockiego. Odchylenie znacznie przekracza 4oC, co w normalnym klimacie nie powinno absolutnie mieć miejsca. Jest to rezultat nie tylko co szybkiego topnienia lodu w maju, ale niewielkiej jego powierzchni na Morzu Beringa w ciągu minionej zimy. To umożliwiło szybkie roztopy. A przyczyna jest prozaiczna: rosnące temperatury oceanów, w tym Spokojnego, z którego do Arktyki dociera ciepła woda, uniemożliwiająca zamarzanie Morza Beringa. Cieśnina Beringa jest wąska, ale nie aż tak, by woda nie mogła penetrować obszarów arktycznych. Swoje robi też wiatr, szczególnie w sytuacji coraz silniejszych sztormów - także efektu ocieplającego się klimatu.

 Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2019 roku względem lat 2005-2018 i średnich dekadowych. JAXA

Wysokie temperatury powietrza i wody sprawiają, że lód ma możliwość by roztapiać się szybciej.  Obecne zlodzenie Oceanu Arktycznego ściga się teraz z rekordowym 2012 rokiem.

Powierzchnia lodu morskiego w 2019 roku względem wybranych lat. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Na razie tempo topnienia (spadek powierzchni) nie jest zawrotne mimo wysokich temperatur. Nie ma presji ze strony odpowiedniego wiatru, w tym dipola arktycznego, tak jak miało to miejsce w 2007 i 2012 roku. Należy jednak pamiętać, że lód jest cieńszy niż w tamtych latach. Jego powierzchnia aktualnie wynosi 7,478 mln km2 jest o 92 tys. km2 mniejsza od wartości z 2016, ale wciąż o 165 tys. km2 większa niż w 2012 roku. Sytuacja ta może się w ciągu najbliższych dni zmienić - na gorsze.  Mapa obok przedstawia odchylenia powierzchni lodu morskiego względem średniej 2007-2016.


Prognozowane warunki pogodowe w Arktyce na 27-28 czerwca 2019. Tropical Tidbits

Pogodowa presja na arktyczny lód wciąż będzie miała miejsce. Warunki pogodowe są inne niż w 2016 roku, to zły znak, a prognozy pokazują teraz bardzo niekorzystnych układ wiatrów.  Mimo iż nad Morzem Beauforta pozostanie niewielki niż baryczny, to jednocześnie uformuje się dodatni dipol arktyczny. Jak widzimy na mapie, ten system baryczny będzie wyprowadzać lód głównie z Morza Łaptiewów, częściowo Morza Wschodniosyberyjskiego i Basenu Arktycznego od strony tych mórz. W kolejnym dniu dipol będzie niekorzystny dla lodu na Morzu Czukockim i częściowo Beauforta. Straty będą miały miejsce także na Morzu Karskim w obu przedstawionych na mapach dniach. W obu też dniach będzie miał miejsce dryf lodu z Basenu Arktycznego prosto do cieśniny Fram przy jednocześnie dużej prędkości wiatru. Co więcej, dipol jak pokazuje mapa obok, będzie sprowadzać ciepłe masy powietrza znad Syberii.

 Morze Łaptiewów 24 czerwca 2019 roku. NASA Worldview

Dipol arktyczny pogorszy sytuację na Morzu Łaptiewów. Jak możemy zauważyć na zdjęciu satelitarnym, stan lodu jest tam bardzo zły. Jest pozbawiony śniegu, pokryty stawami topnienia. Dipol powiększy widoczną na zdjęciu wielką wyrwę, w której woda nagrzała się do 3-4oC

 Morze Wschodniosyberyjskie 24 czerwca 2019 roku. NASA Worldview

Na Morzu Wschodniosyberyjskim wcale nie jest lepiej. Szklisty, pozbawiony śniegu lód kruszy się, jest cienki, miejscami może mieć mniej niż jeden metr grubości. Jego stan pogorszy dipol 28 czerwca. Nie tylko ze względu na samo mechaniczne działanie wiatru, ale ze względu na ogrzane do 7-9oC wody Morza Czukockiego, które to wiatr będzie wpychać pod lód. 

Morze Beauforta 24 czerwca 2019 roku. NASA Worldview

Z kolei na Morzu Beauforta na razie panuje zastój. Ale jak pokazuje zdjęcie satelitarne, niewiele to pomoże, chyba że pogoda na tym akwenie nie zmieni się przez przynajmniej dwa tygodnie, jak nie więcej. Lód jest pokruszony, więc nie będzie potrzeba dużej presji by go stopić. Jego stan, jak widzimy na mapie HYCOM obok (kliknij, aby powiększyć) jest zły. Tak więc nawet jeśli niżowa pogoda utrzyma się nawet przez dwa tygodnie, a potem ruszy silny wyż baryczny, to ten lód szybko zniknie.

Podsumowując, sytuacja w Arktyce zmierza teraz w bardzo złym kierunku. Ostatnie dwa miesiące wypracowały solidne lipcowe topnienie. Rekord we wrześniu może, ale nie musi paść. Nawet jeśli tak się nie stanie, to obecne warunki pogodowe, to co działo się przez ostatnie tygodnie doprowadzi do bardzo silnych roztopów. Należy się spodziewać, że w połowie września zasięg lodu spadnie poniżej 4 mln km2.  

Zobacz także:




49 komentarzy:

  1. W ostatnich 21 dniach tylko raz dziennie ubyło 100000 km2. Zazwyczaj średnio jest to <50000 km2 na dzień. Jak to się ma do stwierdzenia z artykułu: "Z każdym dniem znika po sto tysięcy kilometrów kwadratowych lodu. " ?
    https://forum.arctic-sea-ice.net/index.php?action=dlattach;topic=2533.0;attach=124411;image

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się ma ,że znika ,nie analizuj tylko ptzyjmuj do wiadomości .

      Usuń
    2. Bo ja ci to wytłumaczę, czort. Z każdym dniem, w którym znika 100000 km2 znika dokładnie 100000 km2. Ot co!

      Usuń
    3. Spójrz na cryospherecomputing.tk.
      Powierzchni dzień,w dzień ubywa ,w granicach 100 tys km2.

      Co innego zasięg-choć dziś ubyło całkiem sporo(ponad 90 tys km2,według JAXA-dane z 25 czerwca),i kto wie,czy następne dni nie będą rzeczywiście lepsze(rekord dzienny spadku zasięgu,na przełomie czerwca i lipca- wynosi chyba około 350 tys km2 na dzień,i pochodzi z 2014 Roku,choć całosciowo Rok ten,nie był rewelacyjny dla topnienia)?

      Pozdrawiam.

      Usuń
    4. New Eocen: z każdym to znaczy z wszystkimi :)
      Arek: Dlaczego jak topnienie będzie większe to wtedy dni będą lepsze? A nie gorsze?

      Usuń
    5. Ostatnie 4 dni - średnia dzienna powierzchnia spadała 110 tys km2. Ostatnie 9 dni - 86 tys. km2.

      Usuń
    6. Jeden dzień - jedno 100000. Sztuka jest sztuka... ;-)

      Usuń
    7. 25 czerwca stopiło się 115 tys. km2 (7,363 mln km2). Zobaczymy co będzie w kolejnych dniach, ale spodziewać się utrzymania kursu miedzy 2012 a 2016.

      Usuń
  2. Czytałem pewien artykuł o rozrastajacym się od 3 lat lodowcu na Grenlandi. Pewnie wielu z Was też o tym słyszało. Żeby nie było tylko wspomnę że to ewenement bo oddziałują zimne wody Atlantyku akurat na niego.. Ale nie o to mi chodzi. Padło w tym artykule stwierdzenie że te zimne wody Atlantyku (co ma chyba związek z aktualną faza cyrkulacji ale również z ta plama chłodu z topniejacych lodów jak rozumiem) zabierają w Europie zimę w ostatnich latach. Nic więcej nie było dopowiedziane. Moje pytanie czy faktycznie może mieć to pewien wpływ i jeśli tak to w jaki sposób? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale piękny dipol się utworzy w kolejnych dniach. Niedobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym dipolem to bym się nie rozpędzał. Wiatr na szczęście wiał będzie silniej poniżej Svalbardu niż w Central Basin. Niemniej to są prognozy i różnie może być.

      Usuń
    2. A Michał lepiej szykuj ciepłe kurtki bo jak lipiec będzie tylko 1-2 powyżej normy to nie raz solidnie zmarzniesz.

      Usuń
    3. New Eocen-ja sobie wyobrażam tak,że Arktyka ma dwie pompy,wypychające lód.

      Jedna to wyże po stronie pacyficznej(wiatry w Central Basin),pchające go w kierunku,cieśniny Frama.Druga zaś to niże,po stronie atlantyckiej(wiatry poniżej,Svalbardu)pchające lód,od cieśniny Frama,na południe,dając jego eksport.

      O ile prawie zawsze, jest co eksportować(nie licząc zeszłego Roku,kiedy stopił się nawet,najgrubszy lód,z Arktyki,w cieśninie Frama,w czasie, silnego dipola ujemnego,na początku sierpnia)-jak nie lód pchany,z głębi Arktyki,to lód zgromadzony ,uprzednio w cieśninie Frama-o tyle częstokroć nie ma,jak lodu eksportować,gdy brakuje silnych niży,po stronie atlantyckiej(wiatrów poniżej Svalbardu),i ulega on wówczas piętrzeniu,w cieśninie Frama.

      Ważniejsze są zatem według mnie wiatry,poniżej Svalbardu,a nie wiatry powyżej Svalbardu-błędem jest więc cieszyć się,że wiatr będzie silniej wiał,poniżej Svalbardu, niż w Central Basin-gdy się pragnie by było,jak najwięcej lodu w Arktyce.

      Przynajmniej,tak ja to rozumiem.Czy dobrze myślę?

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    4. Arek trochę to skomplikowane :-]Ale trochę tak jest .

      Usuń
  4. @Artur a skąd pewność, że lipiec będzie 1 lub 2 powyżej normy? Wróżka Ci powiedziała :-) a może to będzie lipiec 1 stopień poniżej normy lub w normie? Sory ale tego nie wie nikt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak przewiduje a z reguły moje przewidywania sie sprawdzały.W połowie maja juz pisałem ze czerwiec bedzie rekordowo ciepły.No ale oczywiscie biore pod uwagę mozliwosc ze w Polsce zachidniej będzie ponad 2 powyzej normy.Gdyby zaś miał byc w normie co nie nastąpi co niektórzy musieliby wyciągać szaliki i czapki biedaki :-)

      Usuń
    2. No to jeszcze raz na jakiej podstawie Twierdzisz że lipiec będzie powyżej normy? Jakies fakty czy plecenie bez pokrycia? Czerwiec będzie rekordowy od kiedy prowadzi się pomiary oczywiście powiedzmy nawet od 200 lat a wcześniej nie wie nikt dużo mogło być cieplejszych lub zimniejszych od rekordowo zimnego tego nie wie nikt niestety

      Usuń
    3. O ile dobrze widzę,czytając meteomodel-w maju już było słychać,że czerwiec będzie najbardziej ponad normę z miesięcy letnich,lipiec lekko ponad normę,a sierpien wręcz w normie(tak przynajmniej, prognozował cfs).

      Ja sobie wyobrażam tak,że widząc, jak się rozwijają poszczególne prądy morskie(o temperaturze decydują wszak,przede wszystkim oceany)można w przybliżeniu, okreslić temperaturę,w przekroju poszczególnych miesięcy-aczkolwiek nie można powiedzieć,co będzie konkretnego dnia-w odległej przyszłości.

      Jednakże dokładnie nic,nigdy nie wiadomo i napewno będzie wiadomo dopiero,jak miną poszczególne miesiace,a nie przed ich rozpoczęciem.

      Pozdrawiam.

      Usuń
    4. Użytkowniku tak sadzę na podstawie własnych prognoz i obserwacji.Może byc taka odpowiedz? mam do tego prawo zwłaszcza że jak dotąd się sprawdza ?

      Usuń
  5. @Arek i klucz prądy morskie wyznawcy je bagatelizują mamy pierwsze efekty coraz większy kontynetalizm klimatu Polskiego brak ocieplania zim od roku 1990 coraz mniej opadów, a to dopiero początek po drastycznym osłabieniu Golfsztromu będzie podobnie jak w Kazachstanie w przyszłości może być tak że lato będziemy mieć ze srednią ponad 20 stopni a zime -10 stopni bo nie będzie miało co rozprowadzać ciepła zimą do średnich szerokości geograficznych zimą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ty znowu wyskakujesz z tymi zimami jak juz nie masz argumentów ?Daj juz spokój.I powtórzę zimy się znacznie ocieplają i jest to FAKT BEZDYSKUSYJNY.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  6. No fakty są takie https://blog.meteomodel.pl/wp-content/uploads/2018/03/14_zima.png do 1990 roku znacznie się ocieplały potem trędu nie widać żadnego tak będąc obiektywny ale cóż możesz się oszukiwać i udawać że mamy tropiki w zimie gdzie średnia temperatura zimy obecnie jest poniżej zera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Trend jest taki że poza drobnymi wyjątkami zimy są powyżej lub znacznie powyżej normy. Dla ciebie zaś dowodem na to że zimy się nie ocieplają jest to że nie ma zimą rekordów typu 25 czy 30 stopni ,bo przecież ponad 20 już było .Ano nie ma.I minus 40 też nie ma ,a dawniej było.

      Usuń
    3. Tak czy tak szykuj z Michałem ciepłe kurtki bo lipiec może juz nie miec 5 powyzej normy :-)

      Usuń
  7. @Artur i znów przekręcasz napisałem , że zimy się ocieplały do 1990 co jest faktem ale po 1990 brak trentu nie wcześniej ale przekręcasz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc powiedzmy że to jest moja opinia :od 1990 większość miesięcy zimowych jest cieplejsza lub znacznie cieplejsza niż być powinny .

      Usuń
    2. @ Artur Opinie mogą być różne ale fakt jest faktem do 1990 roku było ocieplenie zim i to szybkie potem się trend zatrzymał zobaczymy co będzie dalej.

      Usuń
    3. Zgadzam się z Użytkownikiem że klimat w Polsce przesuwa się w kierunku kontynentalnego. Bardzo możliwe że będzie się to pogłębiać, a osłabiony Golfsztrom może być za to odpowiedzialny.
      Zimy myślę że po serii bardzo ciepłych teraz będzie kilka ostrzejszych w porównaniu do ostatnich. Teraz mieliśmy taka seria jak w latach 90' ciepłych zim.

      Usuń
    4. @ Marcin coraz większy kontynentalizm jest faktem osłabienie Golfsztromu też na razie nie wielkie a już zaczynają być tego efekty mamy podobne zimy jak w latach 90 ale jak każda ciepła i chłodna seria się skończy obawiam się że zimą też z czasem będzie mniej padać i pogłębi się kontynentalizm co skutkuje dużymi anomaliami ciepła lub rekordowymi mrozami jeśli nasz klimat stanie się kontynentalny. Dziś w Polsce ochłodzenie z fontem prawie bez opadów koejny dowód na kontynentalizm

      Usuń
    5. No coś jest na rzeczy jak piszesz. Nie sądzę żeby zimy stały się jakieś mega mroźne u nas, ale jeśli koncepcja kontynentalna się potwierdzi to faktycznie może ich ocieplanie się spozolni czy przejściowo nawet cofnie...

      Usuń
  8. Co do lipca obstaawim że będzie miedzy -0,5 do 0,5 czyli w okolicach normy ale to moja opinia tylko równie dobrze może być znacznie cieplej jak i zimniej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opinie mogą być różne ale jyż zakłamywanie faktów z przeszłosci to nie to samo .Poza tym nie zauważyłem aby akurat Tobie cokolwiek sie sprawdziło .Zobaczymy jak będzie z lipcem.

      Usuń
    2. @Artur No zobaczymy obstawiam, ze czerwiec będzie w tym roku najcieplejszym miesiącem tego lata

      Usuń
    3. To akurat jest bardzo proste do przewidzenia przy takiej anomalii.Nawet gdyby lipiec miał ponad 3 to i tak nie przebije czerwca wiec takie stwierdzenie jest dziecinnie proste .

      Usuń
  9. Ale skoro już piszemy o lipcu to przypomniało mi się ,jak kilka lat temu mieliśmy nieco normalniejszy lipiec (i sierpień)gdzie odchylenie wynosiło +1 ,+1.5 niektórzy ciepło-lubni komentatorzy na pewnym portalu pogodowym orzekli,iż...mamy rok bez lata.Gdyby pamiętali jak nasi rodzice jak wygląda rok bez lata nie tworzyli by tego typu opinii.Tak więc z tymi opiniami różnie bywa.Tymczasem 30 czerwca jakby na finał tego czerwca w Polsce zachodniej może być 39 jeśli nie 40 stopni.Oczywiście oficjalne,bo jak wiemy w środę w centrach miast już było ponad 41 stopni w cieniu .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze, że nie pamiętają PRL-owskich lat, nic nie stracili. Dziadowskie czasy i dziadowska pogoda. Teraz jest o wiele lepiej pod każdym względem. Dostają ludzie 500+ i jadą w cywilizowanych warunkach (auta lub pociągi z klimą) nad polskie morze, które jest WRESZCIE choć trochę ciepłe, a na niebie od rana do wieczora króluje słońce bez zbędnego deszczu psującego urlop! A nie jak za komuny upchnięte 5 ludzi do malucha z walizką na dachu i jadą cały dzień nad lodowaty i deszczowy Bałtyk. To były dopiero chore wczasy! Ja tylko mogę żałować, że się dopiero nie urodziłem, bo miałbym jeszcze bardziej komfortowe warunki termiczne do życia w Polsce.

      Usuń
    2. I nie wiem skąd masz te prognozy o 39 stopniach na zachodzie Polski. Żaden model tyle nie przewiduje. No a nawet jeśli tyle przypiecze, to jest to tylko jeden dzień a właściwie kilka godzin upału, a potem masz znowu chłodniej.

      Usuń
    3. Skąd mam to jest moja sprawa .A poza tym znowu chłodniej?Jakie znowu skoro cały czerwiec piecze !

      Usuń
    4. No chyba że dla ciebie 30 to już jest chłodniej.

      Usuń
    5. Michał. Musisz znowu pisać o komunie, socjalach itp...?

      Usuń
    6. Ochładza się do 25 i jak widać przeważają za dnia temperatury 25-30 stopni, czasem ciut więcej a czasem mniej.
      https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12205&ndays=30&ano=2019&mes=06&day=27&hora=12&ord=REV&Send=Send
      Czyli przyjemna wersja lata bez ekstremów. No może poza wczorajszym dniem, który i mnie dał trochę w kość.
      A że jest anomalia prawie +6K? No sorry, ale to nie moja wina, tylko polskich, chorych i beznadziejnie niskich norm.

      Usuń
    7. Chory to jest chyba tu ktoś inny .

      Usuń
  10. To że za komuny było dziadostwo nie oznacza ze pogoda była gorsza.Wręcz przeciwnie.Teraz ludzie umierają z upałów.A ty szykuj kurtki i czapki bo idzie lipiec bez lata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chociaż temperatury dadzą nam odetchnąć to będzie super. Żeby opady jeszcze za tym poszły
      ...

      Usuń
    2. Spokojnie, na jesień jeszcze przyjdzie czas. Z pewnością zdążymy jeszcze wymarznąć i zmoknąć.

      Usuń
    3. No jakoś od kilku lat zapomniałem co to znaczy zmarznąć,więc mów za siebie.

      Usuń