Strony

czwartek, 5 listopada 2015

Październik 2015 - zima wkracza do Arktyki

Pokrywający Ocean Arktyczny lód w październiku zwiększał swój zasięg stosunkowo szybko. Wciąż pozostaje on poniżej średniej końca XX wieku, co jest normą dla obecnej sytuacji klimatycznej planety.

Średni zasięg arktycznej pokrywy lodowej w październiku 2015 roku. Fioletowa linia pokazuje średni zasięg lodu dla okresu 1981-2010 dla października. Sea Ice Index - NSIDC

Mapa NSIDC pokazuje średni zasięg lodu dla października. Fioletowa przedstawia zasięg z okresu bazowego 1981-2010. Tempo topnienia lodu wiosną i latem jest na tyle szybko, że nawet jeśli lód przyrasta jesienią szybko, to i tak nie jest w stanie osiągnąć dawnych rozmiarów. Następnie zimą inicjowany przez globalne ocieplenie szereg czynników sprawia, że lód nie rośnie dalej i nie osiąga ostatecznie rozmiarów z dawnych lat.
 Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2015 roku na tle ostatnich lat.

Średni dla października zasięg lodu w Arktyce wyniósł 7,72 mln km2, to szósty najmniejszy w historii pomiarów. Niby dużo, ale o 1,19 mln km2 mniej niż wynosi średnia 1981-2010. W stosunku do średniej z początków pomiarów  różnica jest jeszcze większa. Rekordzistą dla października jest rok 2012, w drugiej połowie miesiąca w parze idzie także rok 2007. Pokrywa lodowa w tych latach była około 1 mln km2 mniejsza niż w tym roku. 

Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej, w tym w Arktyce. Średnia dla października 2015. NOAA/NCAR

Temperatury w październiku w Arktyce były wysokie, co jest następstwem letniego topnienia lodu. Ocean zamarzając oddaje ciepło do atmosfery. Im więcej stopnieje lodu, tym więcej ciepła trafia do atmosfery, co ma potem wpływ na kształtowanie warunków pogodowych wokół Arktyki, m.in. w Europie. Na temperatury wpływ miały także układy baryczne, które zaciągały ciepło nad Ocean Arktyczny i lądy położone za kołem polarnym. Zjawisko z jednej strony naturalne, z drugiej zaś ilość ciepła ulega zwiększeniu ze względu na globalne ocieplenie. Zmiany w zachowaniu prądu strumieniowego sprawiają, że ciepło jest w stanie dotrzeć znacznie dalej na północ niż kiedyś. Dekadowe tempo spadku dla października 2015 wynosi 6,9%.
Średnia grubość lodu w Arktyce w okresie 28.09-25.10.2015. Center for Polar Observation and Modeling (CPOM) at University College London
 
Poza danymi HYCOM przedstawionymi przez amerykańskie laboratorium marynarki wojennej, są także dane europejskie, które dostarcza od 2010 roku satelita CryoSat 2. I jedne i drugie dane mogą być obarczone błędami, ale mimo to ilustrują skale zmian w ostatnich latach, jakie zaszły w Arktyce. Szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę dane z bezpośrednich pomiarów dokonywanych od wielu lat. Pokrywa lodowa w Arktyce w ciągu ostatnich kilkunastu lat znacznie zmniejszyła swoją miąższość. Dane prezentowane tu przez CryoSat są bardziej zatrważające niż HYCOM. Można je podać w wątpliwość i dopiero przyszłe topnienie lodu, wiosną i latem 2016 zweryfikuje te dane. Trzeba też wziąć pod uwagę także taki czynnik, jak pogoda i temperatura. Wystarczy odpowiedni wzrost temperatur i wiatry, by znacznie zredukować ilość lodu w Arktyce.

Na podstawie: National Snow and Ice Data Center

Zobacz także:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz