Strony

wtorek, 2 sierpnia 2016

Żądza zniszczenia - reaktywacja

Wygląda na to, że sytuacja w Arktyce zaczyna przybierać bardzo niebezpieczny obrót. Prognozy na najbliższe dni zakładają bardzo możliwe gwałtowne przyspieszenie topnienia i wycofywania się lodu morskiego Arktyki. Mapa obok przedstawia zasięg lodu dla 1 sierpnia 2016. Duży obszar czapy polarnej, to drobna kra lodowa, widoczne jest to szczególnie od strony Morza Łaptiewów.



Prognozowane warunki pogodowe w Arktyce dla 3-6 sierpnia 2016. Wetterzentrale

Nastąpi zmiana warunków pogodowych o 180 stopni. Silny wiatr od strony Półwyspu Czukockiego, dość silny sztorm, który utworzy dipol arktyczny, wyż nad Morzem Beauforta - to oznacza powrót zniszczenia, po dwóch miesiącach. Ciepło uderzy od strony Pacyfiku i rosyjskiego Dalekiego Wschodu wzmacniając topnienie, choć to nie ono będzie odkrywać najważniejsza rolę. Odpowiedni bowiem wiatr, który doprowadzi do sporych, negatywnych zmian w bardzo cienkiej pokrywie lodowej, która ledwo co już przypomina pak lodowy.

Prognozowane temperatury w Arktyce dla 3-6 sierpnia 2016. Climate Reanalyzer

Nie będziemy przedstawiać prognoz na następny tydzień, ale sugerują one uruchomienie transportu lodu przez Cieśninę Framą na dużą skalę, chyża, że model pogodowy ulegnie zmianie w ciągu najbliższych dni. Upały nie opuszczą Syberii nawet w sierpniu. I nie dotyczy to tylko regionów południowych. Upały uderzą w obszary leżące w okolicy koła polarnego, a nawet na północ od koła polarnego, m.in. na Półwyspie Czukockim. 2 sierpnia warunki pogodowe dla roztopów nie były jeszcze sprzyjające, pokrywa lodowa skurczyła się o 128 tys. km2


Udręki dodają zdjęcia satelitarne, na których widać krę lodową:

Kra lodowa w Basenie Arktycznym 1 sierpnia 2016 r. NASA Worldview

Kra lodowa po rosyjskiej stronie Oceanu Arktycznego 1 sierpnia 2016 r. NASA Worldview

Nie wiadomo jak wiele stopi się lodu, jak bardzo zmniejszy się czapa polarna w tym tygodniu. Jedno jest pewne, warunki dla mega-topnienia wracają.


Zobacz także:

23 komentarze:

  1. "en:Arctic dipole anomaly" Hmm, a nie mógłbyś tego przetłumaczyć na polski? Wrzuciłoby się na główną...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zajmuje się wikipedią. Nie ma w polskiej, to trudno. Jest gogle tłumacz, słaby, ale da się odczytać. Ktoś musiałby zrobić hasło. Gdzie by tu jeszcze w polskim necie było i dipolu arktycznym?

      Usuń
    2. A na bloga (gdzieś z boku) nie mógłbyś wrzucić? Jak media będą pisać (o ile), byłoby jak znalazł, aby podrzucić. Na rzetelność dziennikarską trudno liczyć, ale jak jest link...

      Usuń
    3. Dobra, pomiń to. Pewnie widziałeś, ale podrzucam:

      https://forum.arctic-sea-ice.net/index.php?topic=1617.0

      Usuń
  2. A to mało wygodna prawda o temperaturach i co2 https://wattsupwiththat.com/2016/07/31/a-warm-period-by-any-other-name-the-climatic-optimum/ Ale denialiści swoje. Jeszcze nam bardzo daleko do tych ciepłych okresów , jesteśmy bliżej epoki lodowcowej niż wielkiego ciepła obecna temperatura i lód potwierdza a ocieplenia na Antarktydzie nie tyle co nie ma ale nawet mamy lekki trend spadkowy temperatury

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co w tym niewygodnego? Masz jakieś fobie? Nie ma GO, bo w paru miejscach jest chłodno? To dopiero kretynizm.

      Usuń
  3. A temperatura globalna nie porywa http://pamola.um.maine.edu/fcst_frames/GFS-025deg/DailySummary/GFS-025deg_WORLD-CED_T2_anom.png O 0,3 cieplej A Antarktyda zimniej niż zwykle i kolejny miesiąc poniżej normy http://www.karstenhaustein.com/reanalysis/gfs0p5/ANOM2m_monthly/ANOM2m_GFS_monthly_antarc.php?date=Jul 2016&file=ANOM2m_CFSR_GFS_1607_monthly_antarc.png

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hubert weź zablokuj ip temu nawiedzonemu. Po prostu zrób coś bo się tego czytać nie da.

      Usuń
    2. To co pokazujesz to jest de facto obrazem aktualnego stanu pogody na Świecie.
      Wczoraj była inna, dziś jest inna i jutro będzie inna.
      Póki co, to anomalia za rok 2016 wynosi +0,75K.
      Pozdrawiam tłuka :)

      Usuń
    3. Hubert weź zablokuj ip temu nawiedzonemu. Po prostu zrób coś bo się tego czytać nie da.

      Usuń
    4. Trzeba patrzeć też na okres odniesienia, czyli w tym wypadku lata 80-90 XX w. Aby zyskać średnia z połowy XX wieku trzeba dodać 0,2oC. Czyli 0,52oC. Musiałbym przejrzeć, ale chyba latem anomalie są słabsze niż zimą. Pewnie przez Arktykę. Co do Antarktydy, to nie patrzeć z powietrza, tylko akwalung i w dół pod wodę. Tylko to bardzo ryzykowne, bo taki lodowiec szelfowy by się zwalił do morza, to o jeju.

      Usuń
  4. Pomijając fakt, że niejaki "anonimowy" jest klasycznym trollem, to dodatkowo jest to tępy tłuk.
    Nie wiem jakim trzeba być tłukiem, żeby historyczne rekonstrukcje temperatury z jednego (dosłownie jednego) miejsca na Grenlandii ekstrapolować na cały glob.
    Przy okazji, tenże tłuk we wcześniejszych wpisach naśmiewał się z rekonstrukcji, twierdząc, że są one niewiarygodne.
    Powiedz mi tłuku, dlaczego akurat ta jest wiarygodna?
    Druga sprawa, to dlaczego akurat ten punkt na Grenlandii ma być reprezentatywny dla całego globu jeśli chodzi o zmiany klimatu? Dlaczego akurat ten, a nie np. Pcim?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Krzysztofie już Tobie odpowiadam dlaczego. A dlaczego nie? Co2 wpływa na temperaturę globalną i na Grenlandię też powinien. I znów wyzwiska ok Kslawin nic nowego ale cóż nie wszyscy wiedzą co to kultura osobista. I tez Cię pozdrawiam czemu nie do Ciebie nic nie mam to tylko zmiany klimatu na które nic nie poradzimy i jeszcze raz Cię pozdrawiam :-)

      Usuń
    2. Moderacja da anonimowych? Z chęcią się zgodzę :)

      Usuń
    3. @Anonimowy
      "A dlaczego nie? Co2 wpływa na temperaturę globalną i na Grenlandię też powinien."

      A dlatego nie, że CO2 nie jest JEDYNYM czynnikiem który ma wpływ na klimat. W efekcie tego są na Ziemi miejsca (niewiele, ale są) w których obserwujemy oziębienie. Tyle tylko, że aby mówić o GLOBALNYM klimacie trzeba wykonać pomiary GLOBALNIE i je uśrednić.

      Taka analogia: Jeżeli na wielkiej białej ścianie znajdziesz maluteńką czarną kropeczkę, to nie zmienia to faktu, że ściana jest BIAŁA. Ty natomiast zapatrzyłeś się w czarną kropeczkę i mówisz:
      "O, proszę tu jest czarne, więc ściana nie może być biała, bo żeby była biała nie może być nigdzie czarnego. A skoro tu jest czarne, to gdzie indziej też może być czarne, czyli ściana jest czarna!"
      Otóż Nie. Malutka czarna kropeczka nie zmienia koloru całej ściany.
      Takich przykładów można mnożyć do znudzenia. Jeżeli na skórze białego człowieka znajduje się czarny pieprzyk to ten pieprzyk nie czyni z niego murzyna, pomimo tego, że w tym jednym maluteńkim miejscu jest czarny.

      Podobnie i z klimatem. Kilka malutkich obszarków na których obserwujemy ochłodzenie i o których każdy kto zajmuje się klimatem (nawet amatorsko tylko czytając doniesienia w internecie) wie nie zmieniają faktu że na CAŁEJ Ziemi klimat się OCIEPLA. Tak na marginesie właśnie akurat rejon północnego Atlantyku w okolicy Grenlandii jest jednym z tych nielicznych WYJĄTKÓW w których obserwowane jest ochłodzenie. I ten wyjątek nie zmienia nawet tego, że obszary podbiegunowe ocieplają się najbardziej.

      Dotarło już czy dalej będziesz dla sportu wypisywał głupoty?

      Marcin Piotr.

      Usuń
    4. @Marcin Piotr

      Gadasz do słupa. A słup, jak...
      On to rozumie. Na tyle głupi nie jest. Jego rola polega na podnoszeniu wątpliwości. Są tacy ludzie. Kiedyś działali na rzecz przemysłu tytoniowego, rola Danielka w tym wyglądała by mniej więcej tak:

      Brat dziadzia pali przy nim 60 lat. Dziadzio Staś ma 90 lat i czuje się świetnie. Więc bierne palenie zabija.

      Działa to w ten sposób, że oszust wyłapuje właśnie takie "kropki na ścianie", by udowodnić coś, co nie jest prawdą. Nazywa się to "cherry picking". Jest nawet taki film z Naomi Oreskes, który dokładnie pokazuje jak to działa i dlaczego tacy ludzie się pojawiają. Dyskusja z kimś takim nie ma większego sensu po za tym, żeby pokazać, że się myli, albo kłamie. Generalnie w tym wypadku jest to o tyle trudne, że ten człowiek nawet nie nauczył się dobrze pisać.

      Usuń
    5. @Anonimowy

      "Drogi Krzysztofie już Tobie odpowiadam dlaczego. A dlaczego nie? Co2 wpływa na temperaturę globalną i na Grenlandię też powinien."

      To zabawne, że gdy to potrzebne, to podcierasz się wpływami naturalnymi, a gdy jest to niewygodne, kompletnie je ignorujesz.

      My natomiast wiemy, że wpływy antropogeniczne i naturalne współistnieją. Nie jest tak, jak kłamliwie próbujesz przekazać, że możliwe jest tylko albo jedno, albo drugie. Otóż w pewnych regionach świata - szczególnie arktycznych, cykle naturalne są bardzo silne i przez pewien czas mogą przesłaniać ocieplenie antropogeniczne. To wszystko jest wiadome od dawna. Na przykład model GFDL sugeruje, że północna część Atlantyku będzie się ochładzać - i to obserwujemy. Podobnie model ten nie widzi ocieplenia wód wokół Antarktydy. Ale w innych rejonach świata ociepli się i to bardzo.

      http://wstaw.org/m/2014/10/14/20962100.png

      Oczywiście tego typu fakty ignorujesz. Nawet nie wiesz co jest w raportach i prognozach, które krytykujesz.

      Usuń
  5. Ja też z chęcią ale skoro nie można pisać prawdy to cóż to mój ostatni wpis. Dziękuję wszystkim także kslawinowi , Piotrowi i Hubertowi. Macie swoje zdanie wasze prawo a zmiany są naturalne. Pewnie się cieszycie a ja obiecuje zero wpisów na serwisach pogodowych na tym meteomodel i innych takich podobnych co robią cenzurę jak za komuny. Jak widać komuna nie padła do końca oczywiście nie mówię o tym serwisie Hubert nie cenzuruję i dziękuję mu za to i pozdrawiam serdecznie. Dziękuję wszystkim pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zamierzam cenzurować. Ale po pierwsze, jak ktoś nie ma logina nigdzie, to niech się jakoś podpisuje, by było wiadomo, czy to ten anonimowy, czy inny.
      Po drugie, jak będą wyzwiska i wulgaryzmy, to będzie trzeba usuwać.

      Jesli chodzi o sceptyków, no kiedyś się będą musieli doigrać. Bo oni to ja nie wiem, może to tak by chcieli, by Globcia albo w ogóle nie było, nic. Albo było na pełnym gazie, czyli wszędzie dodatnie anomalie, wszędzie topnienie, bo wtedy będzie już jakiś dowód. Nawet za 50 lat będą ujemne anomalie, podczas gdy globalna temperatura będzie wynosić +3oC. A te ujemne to mogą być np. między Brytanią a Grenlandią. I za 50 lat powiedzą, ze Globcia nie ma, bo tam jest zimno.

      Usuń
    2. @Anonimowy

      Mam poważne podejrzenie, że jesteś nienormalny. To nie jest obraza, tylko wniosek po dogłębnej analizie twoich tekstów. oszukujesz, manipulujesz, kłamiesz, nadinterpretujesz fakty. Do pytań NIGDY się nie odnosisz, jeśli są niewygodne. Dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu.

      " Macie swoje zdanie wasze prawo a zmiany są naturalne."

      Nie są.


      "Pewnie się cieszycie a ja obiecuje "

      Sratatata. Twoje obietnice są nic nie warte.

      " na tym meteomodel i innych takich podobnych co robią cenzurę jak za komuny."


      U mnie piszą ci, którzy umieją pisać i do tego nie zacinają się jak katarynka. Wstydzę się opublikować jakikolwiek twój komentarz. Idź gdzie indziej, może np na domoweprzedszkole.pl ?

      "Jak widać komuna nie padła do końca "

      Guzik wiesz o komunie. Urodziłeś się po.
      I jeżeli 5 razy pozdrowisz wszystkich, nie oznacza że przestałeś być oszustem.

      Usuń
  6. Wiecie co ludzie, jak ja was czytam to nie wiem czy się śmiać, czy płakać. A już najbardziej wkurwiają mnie zidiociali ignoranci, którzy twierdzą, że ludzie wogóle nie przyczynili się do zmian na naszej planecie. Ruszcie swoje dupy, pozwiedzajcie świat, a jak wam się nie chce, to chociaż pogadajcie sobie z ludźmi z NOAA, z NASA, to nie jest aż tak trudne, jeśli się bardzo chce.
    Bo jakbyście zobaczyli wykresy CO2, CH4 z porównianiem do O2 to byście dopiero dostali zawału (oczywiscie mowa tu o stężeniu w atmosferze).
    Bo nie dość, że dziennie pompujemy gigatony gazów, ropy i innych kurwa substancji chemicznych, to jeszcze codziennie, każdego dnia na całej kuli ziemskiej, i to też są tony, wycinane są lasy. A bez lasów (tego uczyli nawet w podstawówce) po pierwsze nie ma pochłaniania CO2 a z drugiej strony nie ma produkcji O2, proste i logiczne.
    W 2015 roku średnia wartość CO2 dla całego globu wyniosła 400,83 ppm. I ta wartość cały czas wzrasta. Dla porówniania, aby mieć miłe i przyjemne życie na ziemi dla wszystkich żyjących istot ta wartość nie powinna przekraczać 280-300 ppm. Dodam jeszcze dla osób, które nadal twierdzą, że to nie ludzi wina, w naturalny sposób taką wartość CO2 (400ppm) można uzyskać poprzez wulkany, które by musiały wypierdolić wszystkie naraz i być aktywne przez pare lat przynajmniej...
    Pozdrawiam
    Agnieszka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy ktoś wie gdzie można zobaczyć dokładne dane na temat nie tylko wartości temperatur ale też dokładnego czasu ich rekordów np. w Polsce oraz statystyki na temat tych terminów??Chciałbym przeprowadzić analizę.
    No i czy są już widoczne efekty tych zmian?

    OdpowiedzUsuń
  8. Niby takie słabe warunki do topnienia lodu i nagrzewania były ale rekord pękł http://www.pogodaiklimat.ru/monitor.php?id=20069&month=7&year=2016.Podobno też jakieś renifery wykorkowały od przegrzania.

    OdpowiedzUsuń