Sezon zamarzania wydawałoby się, rozpoczął się dobrze, ale teraz widać, że wygląda słabo. Największy udział w przyroście lodu miały akweny zewnętrze, podczas gdy w centrum przyrost ten był niewielki, a wręcz doszło do ubytku.
Dzienne przyrosty/spadki ilości lodu morskiego w km3 w 2023 roku w zestawieniu ze zmianami z 2012 i 2022 roku oraz średniej z ostatnich 10 lat. PIOMAS
Wysokie temperatury ograniczały przyrost lodu morskiego. Jeśli mróz jest zbyt słaby, woda pod lodem nie jest w stanie się wychłodzić, umożliwiając wzrost grubości pokrywy lodowej. W tym czasie wody Oceanu Arktycznego pod lodem mogą wciąż go topić. Tym bardziej że Ocean Arktyczny nie jest oddzielnym obszarem morskim. Jego wody stykają się z wodami Oceanu Atlantyckiego. Temperatura musi spaść przynajmniej do -25oC, by woda mogła skutecznie się wychładzać. Tabela obok (kliknij, aby powiększyć) przedstawia dokładną rozpiskę objętości lodu na 31 grudnia. W kolumnach przedstawione są różnice względem poprzednich lat i średnich dekadowych, także ich procentowe wartości. Miejsca zaznaczone na różowo, to lata, kiedy ilość lodu była większa niż w 2023 roku. Do połowy grudnia tempo wzrostu ilości lodu było powolne. Przyspieszyło w główniej mierze na skutek szybkiego zamarzania akwenów zewnętrznych, co dodało pulę do ogólnego wyniku.
Grubość lodu morskiego w grudniu 2023 roku i jej odchylenia w stosunku do średniej 1981-2010. PIOMAS/Zachary Labe
Objętość lodu na koniec grudnia 2023 wyniosła ponad 14 tys. km3, plasując się na szóstej pozycji. Od listopada nie doszło do poprawy sytuacji. Różnica w stosunku do rekordowego 2016 roku to tylko 11%. Należy pamiętać, że w 2016 roku doszło do katastrofy klimatycznej w Arktyce. Tradycyjnie największe ubytki są w Basenie Arktycznym. Mapa obok pokazuje różnice grubości lodu grudzień-listopad 2023. Największe przyrosty miały w obszarach, gdzie znajduje się sezonowy lód - Morze Łaptiewów czy Czukockie. W centrum przyrost był słaby, miały miejsce nawet ubytki. Przyczyną były temperatury. Lód oczywiście jest w ruchu, jest transportowany do Cieśniny Fram. Jeśli temperatury nie są dostatecznie niskie, to ubytki te ne są uzupełniane na czas. Tak więc miejscami po pewnym czasie następuje redukcja lodu.
Grubość arktycznego lodu morskiego w 2023 roku w zestawieniu z wybranymi latami i średnimi z poprzednich dekad. PIOMAS
Czapa polarna jest bardzo cienka, ma średnio około 1,3 metra grubości a jeszcze 20 lat temu miała 1,6 metra. Średni przyrost lodu w listopadzie i grudniu nie był powolny, ale to zasługa tego, co działo się w przypadku akwenów zewnętrznych, na których lód latem i tak się stopi, bo zawsze tak się dzieje.
Anomalie grubości lodu morskiego w kolejnych latach w stosunku do średniej z lat 2007-2022 dla grudnia. PIOMAS/Zachary Labe
Jak więc widać, obecnie trwający sezon zamarzania na razie nie przynosi poprawy sytuacji. Słaby przyrost lodu jest czynnikiem zwiększającym ryzyko rekordowego topnienia w okresie letnim. Oczywiście to będzie zależało od temperatur i warunków atmosferycznych. Ostatnie lata pokazują, że fatalne warunki dla zamarzania lodu nie przekładały się na szybkie roztopy w okresie letnim.
Zobacz także:
- PIOMAS (listopad 2023) - słaby mróz zaczął hamować zamarzanie, 8 grudnia 2023 To było do przewidzenia, że zbyt szybkie zamarzanie niewiele pomoże, a zbyt słaby mróz zacznie spowalniać tempo zwiększania się grubości lodu. Wielkość czapy polarnej w Arktyce zaczyna ponownie zbliżać się do podium.
- PIOMAS (październik 2023) - szybki początek, 7 listopada 2023
niezły ekoterorysta jesteś autorze...szkoda że o zasięgu milczysz....a jest właśnie na 21 miejscu w historii 45 letniej...niewiele brakuje do lat 90 -tych
OdpowiedzUsuńNie potrafi nawet znaleźć błędów ze strony , która tłumaczy niby zasięg był 12 mln km2 na koniec grudnia a wykres wyraźnie pokazuje że było 12.8 mln km2!!!
Usuńpewnie, za to mu płacą
OdpowiedzUsuńO osłabieniu prądu zatokowego wspominał już pewien doktor nauk o klimacie , które początek miało miejsce w latach 60 i wciąż słabnie
OdpowiedzUsuńWitaj Hubert
OdpowiedzUsuńNie wypisujcie głupot bo Hubert ma racje , że lud jest cieńki. I co z tego , że jest teraz na 21 pozycji
tu jest link: https://prnt.sc/Bcfjl_KlzCPx
Przyrost powierzchni lodu jest bo sie wir polarny rozpadł o czym pisałem wczśniej w listopadzie , ze sie rozpadnie, ale przewidywałem to na 15 stycznia , a rozpadł sie troche wcześniej.
Pisałem, że Kanada i Ameryka głównie to odczuje i tu macie link: https://tvn24.pl/tvnmeteo/swiat/tornada-powodzie-sniezyce-miliony-amerykanow-objetych-alertami-st7712246
U nas takiej zimy raczej nie będzie jak w Ameryce czy Rosji.
PiS przegrało wybory, więc przyszli się tu wypłakać. Na szczęście w temacie.
UsuńChyba Krzysztof Sławiński będzie musiał się tu zjawić. Ponownie.
To nic nie znaczy że tak szybko ta powierzchnia teraz przyrasta bo nie długo będzie degradacja lodu i to na dużą skale i może dojść do 2 mln km 2. i może być ten rok najgorszy z powierzchnią lodu.
OdpowiedzUsuńWystarczy jeszcze troche poczekać i zobaczycie czy nie ma ocieplenia klimatu.
A na świecie sie szykuje susza jakiej nie było i zobaczymy co powiecie wtedy czy jest ocieplenie czy nie ma.
Tu jest link z Rosji tam jest zima juz ponad 2 miesiące : https://tvn24.pl/tvnmeteo/swiat/rosja-moskwa-najwieksze-sniezyce-od-lat-st7545581
OdpowiedzUsuńFizycy .matematycy. meteoryty klimatu i inni naukowcy podają wina jest człowieka ocieplenie klimatu. A badania wyniki naukowe z biologii nauka o przyrodzie pokazują 25 lat ostatnie to wina aktywności słonecznej to są niezbite dowody naukowe nie opublikowane aktywnosc słoneczna zmieniła się na dzień dzisiejszy dane mam za 2020 rok
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń