Strony

sobota, 16 listopada 2024

Raport za I połowę listopada 2024 - część Arktyki pozostawiona bez lodu

Tempo zamarzania Oceanu Arktycznego w pierwszej połowie listopada było szybsze niż zwykle, ale nie wszędzie. W sektorze atlantyckim zmiany są ledwie widoczne, najbardziej na Morzu Barentsa. Do tego jeszcze utrzymuje się stan niestabilnego wiru polarnego w troposferze. Wir był przez kilka tygodni podzielony, więc temperatury w Arktyce były rażąco wysokie. Obecnie ta sytuacja się zmienia. Efektem tak wysokich temperatur jest słaby przyrost grubości lodu. Czapa polarna jest cienka jak plaster. Warunki, jakie panują w Arktyce, źle wróżą dobrze na przyszły rok. Oczywiście sytuacja może się zmienić, jeśli reszta sezonu zamarzania będzie wyglądała inaczej niż dotychczasowa. 
 
Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w tak zwanych fałszywych barwach.    
 
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. University of Bremen/AMSR2

Zamarznięty jest już prawie cały Ocean Arktyczny. Prawie, bo największy brak lodu występuje w sektorze atlantyckim, a dokładnie na Morzu Barentsa. Część tego akwenu to region Oceanu Arktycznego z warunkami klimatu polarnego. W przeszłości region pokrywał lód, który znikał dopiero w lipcu, i to częściowo. Potem pojawiał się we wrześniu. Południe należy do Atlantyku, tam lodu zwykle nie ma, bo oddziałuje Golfsztrom. Coraz bardziej widocznym zjawiskiem jest tzw. atlantyfikacja Arktyki. Woda zmienia swoje właściwości na skutek braku lodu. Oczywiście lód może wrócić w sezonie, ale tylko dzięki zmianie kierunku wiatru. Animacja obok pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w pierwszej połowie listopada 2024 roku.

Zmiany tempa zwiększania/zmniejszania się zasięgu lodu morskiego w 2024 roku w zestawieniu ze zmianami z 2012, 2023 oraz średniej z ostatnich 10 lat.

W pierwszej połowie listopada i wcześniej przez większość października czapa polarna powiększała swoje rozmiary dość szybko. To efekt spadku temperatur nad obszarami, które już na początku października powinny być pokryte lodem.
 
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2024 roku i wyszczególnienie w zestawieniu ze zmianami z wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Tempo zwiększania się zasięgu lodu morskiego było w pierwszej połowie listopada szybsze niż zwykle. Wciąż jednak rozmiary lodu morskiego są wyraźnie mniejsze niż być powinny. Zasięg lodu 15 listopada wyniósł 9 mln 
km2, to trzecia najmniejsza w historii pomiarów wartość. Średnia wieloletnia (1981-2010) dla tego dnia to 10,68 mln km2. Tempo przyrostu lodu od początku sezonu zamarzania jest 4% szybsze niż średnia z ostatnich 10 lat. Mapa NSIDC obok ilustruje różnice w zlodzeniu  arktycznych wód względem średniej 1981-2010. Jak widać, nie tylko brakuje lodu w sektorze atlantyckim, zamarzać powinna już Zatoka Hudsona.
 
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2024 roku w stosunku do wybranych lat i średnich dekadowych. Mapa przedstawia zasięg w zestawieniu ze średnią lat 90. XX wieku. JAXA

Widać jednak już spowolnienie przyrostu lodu widoczne na obu wykresach. To będzie zwiększało różnice w stosunku do średniej wieloletniej ze wszystkimi tego konsekwencjami. Te zresztą już widać. Niedobór lodu w Arktyce powoduje rozpad wiru polarnego. Konsekwencją są ekstrema pogodowe i przedłużające się uporczywości pogodowe. W naszym przypadku permanentne zachmurzenie w Polsce.
 
Zmiany powierzchni lodu morskiego w 2024 roku w zestawieniu z latami poprzednimi. JAXA/AMSR2

Powierzchnia (area) rosła szybko, bo temperatury spadły na tyle, by wszystkie ubytki w paku lodowym mogły zamarznąć. Dzięki temu powierzchnia lodu jest teraz na czwartym miejscu, a tempo przyrostu od początku sezonu zamarzania wynosi ponad 5%.

Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej w latach 2001-2010 i 2011-2020 dla listopada.NASA/GISS
Zmiany średnich temperatur wokół bieguna północnego (80-90°N) w 2024 roku względem średniej z lat 1958-2002. Mapa przedstawia odchylenia temperatur od średniej 1991-2020 w dniach 30 października - 13 listopada 2024. DMI/NOAA

Arktyka stała się jesienią tego roku bardzo gorąca. Odchylenia temperatur powyżej 5 st. C to dużo. Część regionu doświadczyła w dniach 30 października - 13 listopada temperatur nawet 10 st. C wyższych niż zwykle. W praktyce oznacza to bardzo słaby mróz. Na północy Morza Barentsa takie anomalie oznaczają symboliczny mróz na poziomie około -3 st. C. Woda w takich warunkach nie jest w stanie zamarznąć.

 Zmiany średniej temperatury arktycznych wód dla listopada w latach 1940-2023 oraz odchylenia temperatur od średniej 1979-2000 dla 13 listopada 2024. Climate Reanalyzer

Do tego jeszcze dochodzą temperatury wód. W dużej części związane z warunkami atmosferycznymi, ale same temperatur wód także kształtują to, jak wygląda temperatura powietrza. Do Arktyki trafia ciepło morskie z południa. W ostatnich latach temperatury wód osiągnęły rekordowe poziomy, spadły, ale wciąż są jednymi z najwyższych w historii. 
 
Grubość lodu morskiego w latach 2014-2024 dla 15 listopada. Polar Portal/HYCOM

Efekt wysokich temperatur pokazuje mapa grubości lodu z 15 listopada 2024. Patrząc na pozostałe mapy widać wielką zmianę. Gruby na 3-4 metry lód staje się historią.
 
Północna część Morza Barentsa w dniach 13-15 listopada 2024 - mozaika zdjęć satelitarnych w podczerwieni. Sentinel-1 AB, Sea Ice Denmark

Pozbawione lodu Morze Barentsa to kolejny obraz dzisiejszej Arktyki. Wraz z cienką pokrywą lodową nie wróży to niczego dobre na kolejne sezony topnienia. Nawet jeśli warunki ulegną zmianie i lód wróci, to niewiele to już zmieni. 

Zobacz także:
 

17 komentarzy:

  1. Na północy i wschodzie morze Barentsa zimą ma temperaturę -1°C za Wikipedia

    OdpowiedzUsuń
  2. Średnio wiru polarny ma wysokość. 25 kilometrów nad oceanym arktyki co ma spulnego zlodem. O sile wiru polarnego decyduje czytałem otym artykuł naukowy.jak to jest prawda to mój smartfon jest 10 razy moczniejszy co w pływa na sile wiru polarnego.........

    OdpowiedzUsuń
  3. Skąd te info? Zimy jeszcze nie ma

    OdpowiedzUsuń
  4. Za błędne dane pomiarów naukowców będziemy wszyscy płacić pomyłka przez ostatnie lata jest 40 % ?????.......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. 40 % była większa aktywność ⁹słoneczna ostatnich latach (pomyłka pomiarów ) klimat na ziemi morze się ochłodzic Aktywność słoneczna wraca do normy

      Usuń
    3. Nawet jakby cała Arktyka była wolna od lodu a na Grenlandii rosły truskawki to i tak na Janie można polegać że powie "Bardziej mroźnej Zimy nie pamiętam"

      Usuń
    4. Ludzie żyją na Grenlandii od 5000 lat
      byly według ciebie odpowiednie warunki do życia ludzi zamarnenta Grenlandiia u duże mrozy ja się z tobą.niezgadzam. 11 wieku hodowali krowy jadły lód

      Usuń
    5. I na pewno ten lód był tak wysokokaloryczny że niczego innego im nie było potrzeba.

      Usuń
    6. Ale hodowali krowy .poco ludzie mieskali północnej Kanadzie i na Grenlandii mogli iść na południe ludzi bylo mało 5000 lat temu 2 Amerykach było ciepłej niż dziś i brak lodu ciepłe zimy.Arktyka była beż lodu proste.

      Usuń
    7. Początek 17 wieku uwcesni uczeni skon znali dryfujący lód na biegunie pulnocnym .( od wierobnikow ) chcieli płynów przez biegun północny to tylko dryfujący lód tak uważali od1650 roku przysla malla epoka lodowa.

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dr.No17 listopada 2024 09:15
    Dawno już chciałem napisać to, że morze Barentsa jest w tej chwili wolne od lodu nie dlatego że jeszcze nie zamarzło tylko dlatego że się roztopiło latem. To jest problem przenoszony z roku na rok

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lepiej żeby zasięg (extent) czapy był mniejszy kosztem bardziej zbitej i grubej powierzchni (area). Wtedy i tylko wtedy może się obronić w okresie topnienia. W zeszłym roku w marcu czapa miała imponujący zasięg, który szybko znikł latem. Choć uważam że morze arktyczne musiało oddać więcej ciepła do jej roztopienia co mogło się przełożyć na chłodniejszy obecnie stan tychże wód w porównaniu do roku ubiegłego

    OdpowiedzUsuń