W Arktyce następuje zmiana warunków pogodowych. Układy niskiego ciśnienia, przynoszące zachmurzenie i sprawdzające ciepło znad oceanów, są zastępowane przez centralny wyż baryczny, który skutkuje małym zachmurzeniem. W Arktyce temperatury zaczęły w końcu spadać. To przełożyło się na przyspieszenie tempa zamarzania. Mapa obok (otwórz w osobnym oknie, aby zobaczyć obszar w większej rozdzielności) przedstawia aktualny zasięg i koncentrację lodu morskiego Arktyki. Poniżej zestawienie map dla wybranych lat w analogicznym czasie.
Porównanie zasięgu lodu morskiego Oceanu Arktycznego w 2007, 2012, 2013 i 2015 roku dla 22 listopada. Uni Bremen, AMSR2
Porównując zasięg lodu morskiego z lat przedstawionych w powyższym zestawieniu, to widać, że w tym roku sytuacja przedstawia się dużo gorzej. Morze Karskie jest zlodzone w rekordowo niskim stopniu, podobnie jak Morze Barentsa, które praktycznie jest pozbawione lodu. Lepiej nieco wygląda sytuacja na Morzu Czukockim, gdzie dzięki zmianie pogody, pojawił się tam lód. Sytuacja jest tam podobna do tej z 2014 roku. Bardzo wolno zamarza także Zatoka Hudsona, gdzie zasięg występowania lodu jest rekordowo niski.
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2016 roku względem wybranych lat. NSIDC
Zamarzanie ruszyło, ale pokrywa lodowa jest 1 mln km2 mniejsza niż w rekordowym 2012 i zbiegającym się w tym czasie exe aequo rekordowym 2006 rokiem. Co będzie dalej? Wcześniej zostały przedstawione dwa scenariusze, ale na razie jest za wcześnie by mówić, który z nich wchodzi w życie. Na razie jest reakcja na zmianę pogody. Zamarzają te obszary wód, które są najzimniejsze.
Warunki pogodowe (sytuacja baryczna i termiczna) w Arktyce dla 24 i 27 listopada 2016 r. Climate Reanalyzer
W chwili obecnej warunki dla przyrostu lodu są korzystne. W kolejnych dniach wyż znajdujący się w centrum Arktyki powinien przyczynić się do wyraźnego przyrostu lodu. I co ciekawe pomocny okaże się także znajdujący się poza Oceanem Arktycznym niż baryczny. Sytuację ilustrują dwie powyższe mapy, pokazujące aktualną sytuację i prognozową na 27 listopada. Centralny, duży wyż nie tylko wyziębiać będzie spory obszar nad Oceanem Arktycznym, zaciągnie też zimno znad Archipelagu Arktycznego i Grenlandii. Efekt tego będzie tym lepszy, że pomocą w wychładzaniu posłuży solidny niż znad Morza Beringa i sąsiadujące w okolicy mniejsze ośrodki niskiego ciśnienia.
Mimo tych zabiegów i tak duża część Arktyki będzie we władaniu ciepła. Anomalie spadną, ale i tak wciąż będą wysokie. Szczególnie po stronie Oceanu Atlantyckiego. Do Arktyki dostało się tak dużo ciepła i wilgoci, że rozbicie tego nie będzie łatwe. Co gorsza, warunki pogodowe w takiej postaci jak przez najbliższe dni, nie będą trwać wiecznie.
Nawet w scenariuszu dość agresywnego zamarzania (110-130 tys. km2/dziennie), to bardzo mało prawdopodobne jest, by zasięg lodu morskiego przestał być rekordowym w pierwszej połowie grudnia. Zważywszy na to, że za 7-10 dni warunki pogodowe mogą się zmienić - z powrotem na niesprzyjające dla zamarzania.
Zobacz także:
- Globalny zasięg lodu morskiego uległ załamaniu, sobota, 19 listopada 2016 Zmiana warunków pogodowych w Arktyce się rozpoczęła, ale na razie jeszcze nie widać efektów. To jest dopiero początek, teoretycznie wyż baryczny powinien spowodować radykalne ochłodzenie, brak chmur oznacza ucieczkę ciepła do wyższych partii atmosfery. Jednak obecna sytuacja jest katastrofą i nawet zmiana warunków pogodowych może niewiele zmienić. Temperatury przekroczyły już wszelkie możliwe normy, i obecna sytuacja zaczyna bardziej przypominać poprzedni interglacjał niż ten, w jakim żyjemy od ponad 10 tysięcy lat.
- Katastrofa klimatyczna w Arktyce - apogeum piekła, a może jego początek?, piątek, 18 listopada 2016 Nawet jeśli w ciągu najbliższych kilku dni się ochłodzi, co sugerują prognozy, to i tak możemy mówić o katastrofie klimatycznej, która wywrze wpływ na pozostałe regiony Ziemi w bliższej i dalszej perspektywie. Temperatury osiągnęły swoje apogeum, teraz zaczną się obniżać. Ale wciąż przez następne dni będą znacznie wyższe niż wynosi to norma wieloletnia. Zamarzanie Oceanu Arktycznego stanęło w miejscu.