Strony

niedziela, 22 października 2017

Dipol arktyczny powraca

Przez ostatnie tygodnie stabilny ośrodek wysokiego ciśnienia zapewniał niezakłócone zamarzanie powierzchni Oceanu Arktycznego. Jeszcze w pierwszej dekadzie października zablokowane przez lód zostało Przejście Północno-Wschodnie. W drugiej dekadzie lód szybko obejmował Morze Łaptiewów, a jego granica nieustannie przesuwała się w kierunku Morza Czukockiego. W ciągu ostatnich kilku dni zaczęło zamarzać także Morze Karskie i Wschodniosyberyjskie. Szybkie zamarzanie zostało jednak okupione wzrostem anomalii temperatur, co może mieć swoje konsekwencje i dla samej Arktyki, jak i obszarów leżących wokół niej.

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2017 roku względem wybranych lat i średniej 1981-2010. NSIDC

Na wykresie widać, że zasięg lodu szybko zwiększał swoje rozmiary bez żadnych przeszkód, co jest typowym zjawiskiem w październiku i w listopadzie. Ocean pod osłoną nocy polarnej szybko się wychładza, więc jego powierzchnia szybko pokrywa się lodem. Proces ten zaczyna hamować w grudniu, kiedy lód dociera do wciąż ciepłych obszarów zewnętrznych, gdzie woda jeszcze się nie zdążyła odpowiednio wychłodzić. Pokrywa lodowa ma już ponad 7 mln km2, jest większa niż w 2016 roku, który zaczął wtedy wchodzić na rekord.    

Prognozowane warunki pogodowe w Arktyce dla 23-27 października 2017. Tropical Tidbits

Warunki pogodowe do tej pory sprzyjały zamarzaniu, ale może to ulec zmianie. Prognozy wskazują, że lada dzień powstanie dipol arktyczny, ale na razie bez eksportu lodu przez Cieśninę Frama. Mimo to lód będzie przenoszony w kierunku Oceanu Atlantyckiego. Taka sytuacja nie powinna wyraźnie zahamować zwiększania się zasięgu lodu, bo obszary lądowe są wychłodzone i pokryte już śniegiem. Siła przebicia ciepła do Arktyki nie będzie duża, przynajmniej na razie.

Prognozowane odchylenia temperatur od średniej w Arktyce i obszarach wokół niej na 23-27 października. Climate Reanalyzer

Przez ostatnie dni mimo braku silnej adwekcji ciepła znad oceanów, anomalie temperatury były wysokie. W dużym stopniu było to związane z zamarzaniem powierzchni Oceanu Arktycznego i oddawaniem ciepła do atmosfery. Oczywiście napływ ciepła także odgrywał pewną rolę - ciepło płynęło od strony Oceanu Atlantyckiego, ale skala zjawiska była znacznie mniejsza niż zimą 2016 roku. Odchylenia przekraczały znacznie wartość 2oC. Odchylenia temperatur w Arktyce będą rosnąć, ale nie za sprawą dipola arktycznego, a napływu ciepłego, atlantyckiego powietrza nad Grenlandię. 


Pokrywa lodowa Oceanu Arktycznego 21 października 2017 roku. Zdjęcie w podczerwienie (Sentinel), Sea Ice Denmark

To jednak może się zmienić. Chociaż prognoza na dłużej niż 4 dni jest obarczona błędem, to jeśli się sprawdzi, zmiany mogą okazać się dość radykalne. Istnieje możliwość umocnienia się dipola arktycznego - uruchomienia Cieśniny Frama, a także napływu ciepła bezpośrednio z Oceanu Spokojnego. W tym przypadku Alaska i Półwysep Czukocki ze względu na rozmiary nie stanowi większej przeszkody dla ciepła. Taki obrót sprawy będzie miał wpływ na czapę polarną.

10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Jest za wcześnie by o tym mówić. Przede wszystkim to już głęboka noc polarna. Dipol nie powinien wpłynąć na zasięg lodu, spowolni ewentualnie jego wzrost. Ale na pewno wpłynie na ilość lodu, jeśli powstanie układ z eksportem lodu przez C. Frama. Ale prognozy mówią o tym za tydzień, więc na razie to spekulacja. Za dwa dni będzie wiadomo, czy powstały wzorcowy model dipola arktycznego. I przede wszystkim, jak długo będzie on trwać?

      Usuń
  2. Prognozy podtrzymują pojawianie się dipola arktycznego z transportem lodu przez C. Frama. Sam dipol dodatni już jest, ale jeszcze bez transportu lodu. Według prognoz dojdzie do tego w piątek 27 października. O czasie trwania zjawiska trudno jest na razie mówić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ładnie :-(
      Nawet jak lód zacznie przyrastać na grubość to zaraz wytransportuje go na Atlantyk. Arktyka już się nie podniesie z kolan.

      Usuń
    2. Wiosna 2018 będzie lepsza od 2017 gdzie lód był cienki , wiosna nie przyniesie rekordów zasięgów objętość itp bo widać że jest zupełnie inaczej niż rok temu

      Usuń
  3. Prognoza ECWF podtrzymuje pojawienie się eksportu lodu przez Cieśninę Frama w piątek i utrzymanie tego procesu do niedzieli (przynajmniej). GFS pokazuje mniej więcej to samo. W przypadku ECWF dipol w sobotę i niedziele zrobi w Polsce niezłą demolkę.

    Co będzie później, to się już nie wypowiadam. Prognoza może się nie sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dipol może zrobić demolkę w Polsce? :-0

      Usuń
    2. Pewnie chodzi o wiatr ale z tym może być różnie.

      Usuń
    3. Rosyjskie niże przeciągną zimno na południe, które zderzy się z ciepłem z południa. Z map wynika, że za mocny dipol są odpowiedzialne niż znad półn. Atlantyku które przemieszczają się teraz nad Skandynawię tworząc swoisty pas transmisyjny zimna arktycznego, które motorem jest oczywiście wyż znad Morza Beauforta. Potem to zimno zderzy się z ciepłem z południa nad wschodnią Skandynawią i Estonią, no i bum. 974 hPa - 1032 hPa (w tym wypadku wyż z okolic W. Brytyjskim).

      Usuń
    4. Wygląda faktycznie nieciekawie :-/
      Fani ocieplenia nie zdają sobie sprawy z tego, że podgrzany ośrodek ma dużo większe ruchy konwekcyjne jak i poziome niż ośrodek chłodny. Z każdym stopniem na plus na Ziemi będzie więcej huraganów, tornad i apokaliptycznych burz.

      Usuń