Czapa polarna Oceanu Arktycznego ma rekordowo małą powierzchnię. Inaczej jest w przypadku zasięgu lodu, ale i tu nie wygląda to dobrze. Co więcej, presja ze strony pogody, choć nie taka jak w 2007 i 2012, to wciąż będzie wywierać nacisk na topnienie lodu.
Powierzchnia lodu morskiego w 2019 roku względem wybranych lat. Dane NSIDC, wykres Nico Sun
O ile aktualne zlodzenie Oceanu Arktycznego jest nieznacznie większe od wartości z 2012 roku (0,12 mln km2 różnicy), to faktyczny stan lodu przedstawia się dużo gorzej. W tej chwili nie ma jeszcze opublikowanych danych PIOMAS z Polar Science Center, ale patrząc na zmiany powierzchni, nie należy się spodziewać niczego pozytywnego. 4 lipca powierzchnia lodu wyniosła 6,165 mln km2, w tym samym czasie w 2012 roku wartość ta wynosiła 6,26 mln km2. Różnica niewielka, ale znacząca. Mapa obok przedstawia odchylenia powierzchni lodu morskiego względem średniej 2007-2016.
Zmiany powierzchni lodu na Morzu Beauforta w 2019 roku względem lat 2012-2018. NSIDC
Co więcej, kluczowy w topnieniu czapy polarnej lód Morza Beauforta wdrapuje się na rekord. Przez większość czerwca warunki pogodowe nie sprzyjały topnieniu na tym akwenie. Lód Morza Beauforta jest kluczowy dla topnienia ze względu na swoją trwałość - to w większości gruby pak lodowy - lód wieloletni. Według danych NSIDC jego powierzchnia na tym akwenie 4 lipca wyniosła 449,7 tys. km2, podczas gdy w 2012 o tej porze lód ten miał tylko 3,5 tys. km2 mniej. Warto nadmienić, że w 2013 roku, kiedy Przejście Północno-Zachodnie się nie otworzyło, powierzchnia lodu Morza Beauforta liczyła blisko 720 tys. km2.
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego w pacyficznej części Oceanu Arktycznego 4 lipca dla poszczególnych latach. AMSR-E/AMSR2, University of Bremen
Zmiany na Morzu Beauforta i ogólne zmiany w Arktyce pokazują, że wrześniowy rekord, a przynajmniej otarcie się o niego jest jak najbardziej możliwe. Owszem, obecna sytuacja jeszcze o niczym nie przesądza, szczególnie że nie wiemy, co będzie działo się w pogodzie w nadchodzących tygodniach. Pogoda jest nieprzewidywalna. Sytuacja w 2012 roku na Morzu Beauforta była nieco groźniejsza niż teraz- - istniał tam rozległy, zwarty obszar wolny od lodu. Ale nie było wtedy otwartych wód na całej długości. Inaczej też wyglądała sytuacja na Morzu Czukockim. Teraz jest tam dużo gorzej, wysokie są też temperatury wody.
Prognozowane warunki pogodowe w Arktyce na 6-7 lipca 2019 roku. Tropical Tidbits
Jak pokazują mapy, 6 lipca topnienie na Morzu Beauforta będzie zakłócać niż baryczny, ale dzień później pojawi się wyż, a do tego na Alasce będą panować upały, nawet ponad 30oC, na północy od 17 do 20oC, miejscami nawet więcej. Dojdzie przy tym do adwekcji ciepła nad pacyficzną część Oceanu Arktycznego. Wysokie temperatury od kilku dni panują też między biegunem północnym a Svalbardem, nawet 2,5oC powyżej zera. Odpowiedzialny jest za to rozległy wyż, który zaciągnął ciepło znad Rosji. Na Półwyspie Jamalskim temperatury ostatnio wzrosły do 30oC.
Kra lodowa na Morzu Beauforta 4 lipca 2019 roku. NASA Worldview
Lód na Morzu Beauforta jest pokruszony, co pokazuje zdjęcie satelitarne. Prawdopodobnie do końca lipca, ewentualnie do połowy sierpnia ten akwen będzie wolny od lodu. Problem na tym akwenie jak i na Morzu Czukockim nasilają także opady deszczu, do jakich ostatnio doszło. Deszcz może miejscami padać w kolejnych dniach ze względu na dodatnie temperatury nad Oceanem Arktycznym
Sytuacja zmierza w bardzo złym kierunku. Jeśli nic się nie zmieni, to wrześniowy rekord faktycznie dojdzie do skutku. A taki stan rzeczy doprowadzi do kolejnej serii anomalii pogodowych w wielu miejscach na półkuli północnej.
Zobacz także:
- Żądza zniszczenia - cienki i brudny lód, czwartek, 27 czerwca 2019 Lód morski w Arktyce staje się coraz bardziej cienki i topi się bez najmniejszych przeszkód. Do tego jego kolor zmienia się ze śnieżnobiałego na szklisty odcień szarości, seledynowy i szarobrunatny. To sytuacja idąca w parze z brakiem stałego zachmurzenia i wysokim temperaturami, jest ona równoznaczna z dalszym, niepohamowanym topnieniem.
- W dalszym ciągu nie widać zmian - lód topnieje bez żadnych przeszkód, wtorek, 4 czerwca 2019
Drobne sprostowanie. Różnica w zlodzeniu to nie 0,12 mln km2 tylko 0,095 mln km2.
OdpowiedzUsuń9,155 mln km2 (2019) - 9,032 mln km2 (2012) = 121 tys. km2. Wykresy NSIDC się starły i trzeba patrzeć tu: https://nsidc.org/arcticseaicenews/sea-ice-tools/.
UsuńBo łatwo się pomylić, ponieważ 2012 był rokiem przestępnym. No i chodzi o 5-dniową średnią z wykresu (http://nsidc.org/arcticseaicenews/charctic-interactive-sea-ice-graph/).
Rozumiem, chodziło Ci o zasięg a nie powierzchnię.
UsuńZapytam przy okazji o pogodę w 2007 i 2012. Czy wtedy warunki do topnienia były jednak lepsze niż teraz, wyże były silniejsze? Bo piszesz, że presja ze strony pogody nie jest taka sama jak w tamtych latach.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPresja była wówczas mocniejsza.
UsuńNIe jest taka jak w tamtych latach, ale lepsza niż w 2016 r, jeśliby takie warunki dotrwały do Września to będzie bardzo blisko rekordu
UsuńTo czego brakuje?
Usuń,,Według danych NSIDC jego powierzchnia na tym akwenie 4 lipca wyniosła 449,7 tys. km2,podczas gdy w 2012 o tej porze lód ten miał tylko około 3,5 tys km2 więcej."-z samego kontekstu słów- wynika, że w 2012 Roku było mniej, a nie więcej lodu.
OdpowiedzUsuńInaczej nie byłoby mowy, że różnica to tylko około 3,5 tys km2-jeśli nie cieszy się pan, z każdej przewagi 2019,nad 2012.
Do tego ze strony ftp://sidads.colorado.edu/DATASETS/NOAA/G02135/seaice_analysis/-można odczytać codziennne dane, dotyczące powierzchni każdego regionu, i wychodzi z nich, że 4 lipca na Morzu Beaforta było 446230,6 km2 lodu(w zaokrągleniu 446,2 tys km2-czyli rzeczywiście około 3,5 tys km2 mniej lodu, niż w tym Roku).
Pozdrawiam serdecznie.
Tak. Mniej, tu akurat wyszła pomyłka.
UsuńA byś wiedział ile krolowasuperstar na swoim blogu tłucze literówek. Mogę spać spokojnie. A sezon topnienia jest emocjonujący, a sam piszę, nikt mi nie sprawdza, więc czas coś wylezie w tekście.
Usuń7 maja na pytanie Michała-czy i kiedy, Piomas 2019 wyprzedzi Piomas 2017?-odpowiedziałem,że przy dobrych warunkach,dla topnienia-pod koniec czerwca-okazuje się,że dobrze oceniłem sytuację,miałem rację-otóż według Wipneus,Piomas 2019 pod koniec czerwca,wyprzedził Piomas 2017,i teraz to on, ma rekordowo,małą objętość lodu!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No to gratuluje.Tak czy tak rekord jest przesądzony o czym wiemy od miesiąca.
UsuńNie jest wcale przesądzone, że zasięg spadnie poniżej wartości z września 2012. Myślę że nawet tak się nie stanie, choć nie ma to istotnego znaczenia ile będzie dokładnie. Na pewno będzie jednym z najmniejszych, drugie miejsce co najmniej i poniżej 4 mln km2 można już chyba obstawiać śmiało. Zatem do Arktyki wolnej od lodu wciąż daleko...
UsuńCo tam powierzchnia lodu, grubość lodu mówi ws3....
OdpowiedzUsuńSłabo, myślałem że powierzchnia spadnie dziś poniżej 6 mln km2, a ubyło tylko ok. 60 tys.km2 lodu.
OdpowiedzUsuńMichale,dane za 8 lipca-pokazują,że powierzchnia lodu,jest poniżej 6 mln km2-5.774175 mln km2.
Usuń