Strony

środa, 6 marca 2024

Luty 2024 - skok w stronę wiosny

W lutym 2024 roku zasięg lodu morskiego w Arktyce nadal pozostawał na wysokiej pozycji, ale jednocześnie temperatury utrzymywały się znacznie powyżej średniej. To niewątpliwie wpłynęło na objętość lodu, o czym przedstawione zostanie to w raporcie PIOMAS.

Średni zasięg arktycznej pokrywy lodowej w lutym 2024 roku. Fioletowa linia pokazuje średni zasięg lodu z lat 1981-2010 dla lutego. Sea Ice Index - NSIDC

Chociaż obszar jaki zajmował lód morski był zauważalnie mniejszy, co pokazuje powyższa mapa, to pozycja w rankingu była wysoka. Średni zasięg lodu w lutym 2024 wyniósł 14,61 mln 
km2. Oznacza to 15. najmniejszą w historii pomiarów wartość. Różnica w stosunku do średniej 1981-2010 to 0,69 mln km2. Od ponad 10 lat w Arktyce nie obserwuje się trendu spadkowego jeśli chodzi zasięg dla właściwie wszystkich miesięcy w roku. W przypadku lutego po 2017 roku doszło do wyraźnego odbicia, co zatarło trwający trend spadkowy. Oczywiście w skali wielu lat wciąż ten trend jest widoczny. 10-letnia pauza jest efektem zmian klimatycznych, które doprowadziły do wzrostu zachmurzenia w Arktyce oraz zmian w kierunku wiatru, a tym samym dryfu lodu. Mapa obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje anomalie koncentracji lodu morskiego dla lutego 2024 roku.

Zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w lutym 2024 roku. NSIDC/Sea Ice Analysis Tool  

Należy też zwrócić uwagę na to, co przyczyniło się do takich rozmiarów lodu. To głównie spory przyrost na Morzu Ochockim i Beringa. Oba akweny znajdują się poza Oceanem Arktycznym. Oba też akweny są miejscami, gdzie występuje lód sezonowy, który znika już w maju. Nie ma on większego znaczenia dla całej czapy polarnej. Ewentualnie lód Morza Beringa, ale rozmiary o tej porze nie mają znaczenia. Jeśli lód wiosną zniknie szybko, woda i tak zdąży się nagrzać. Szczególnie teraz, kiedy oceany są rekordowo ciepłe. 
 
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2023/24 roku w stosunku do ostatnich lat i średniej 1981-2010.

W lutym tempo przyrostu lodu jest najwolniejsze ze względu na zbliżanie się do końca sezonu zamarzania. W lutym 2024 roku czapa polarna Oceanu Arktycznego zwiększyła swoje rozmiary o 0,72 mln 
km2. Tym samym średnie dzienne tempo przyrostu lodu wyniosło 25,6 tys. km2, to więcej niż średnia wieloletnia, która wynosi 20,5 tys. km2/dzień. To blisko 20% szybsze tempo zamarzania niż normalnie.

 
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w lutym 2024 roku. Wartość anomalii na poziomie ciśnienia 925 hPa (750 m.n.p.m). NOAA/ESRL

Luty był najcieplejszym miesiącem w historii pomiarów na całym świecie, także w Polsce. W Arktyce nie, ale był na podium. Temperatury w centralnej części Oceanu Arktycznego były ponad 6
oC wyższe od średniej wieloletniej. Nawet do 10oC powyżej średniej, co w praktyce oznaczało słaby mróz. Temperatury często wzrastały do -10oC, a nawet do -3oC. Za takie wartości odpowiedzialne były układy baryczne, co pokazuje mapa obok. Postał dipol, który często sprowadzał ciepłe masy powietrza znad rekordowo ciepłego Oceanu Atlantyckiego. Temperatury w Arktyce nie były rekordowe, nie było powtórki z 2016 i 2017 roku, ale tylko dla tego, że te adwekcje nie były częste, nie były tak silne jak wtedy. 


Zmiany średnich miesięcznych temperatur w latach 1975-2023 dla lutego (obszar - 65-90oN). Wykres przedstawia zmiany roczne (cienka krzywa) i zmiany wygładzonej średniej 5-letniej (grubsza krzywa). NOAA/NCEP

Średnia temperatura przypowierzchniowa (na wysokości 1000 hPa) w lutym 2024 była w Arktyce o 5,41oC wyższa od średniej wieloletniej. To trzeci najcieplejszy luty w historii pomiarów.

Średni miesięczny zasięg lodu morskiego dla lutego w latach 1979-2024.

Średnioroczne tempo spadku zlodzenia w trendzie wynosi dla lutego 2024 roku 41 tys. 
km2, a więc 2,7% na dekadę w stosunku do średniej 1981-2010. Od 1979 roku zlodzenie arktycznych wód w przypadku lutego skurczyło się o 1,84 mln km2.


Mniej lodu latem oznacza więcej chmur jesienią
Zmiany w Arktyce polegające na spadku zasięgu lodu morskiego oznaczają zmiany w klimacie Arktyki. To też samo w sobie jest dodatnim sprzężeniem zwrotnym, pogarszającym stan arktycznej czapy polarnej.

Średnie dla października ocieplenie powierzchni chmur w latach 2008-2020 wyrażone w watach na m2. Mapa po lewej pokazuje ocieplenie chmur nad otwartą wodą, po prawej nad lodem. Geophysical Rearch Letters

Wraz ze spadkiem powierzchni lodu morskiego w okresie letnim, zwiększa się absorpcja energii. Obserwacje pokazują, że taka sytuacja opóźnia jesienne zamarzanie.  Z danych satelitarnych wynika, że przy mniejszej ilości lodu morskiego jesienią, zwiększone sprzężenie powietrze-morze doprowadziło do powstania większej ilości chmur niskiego piętra nad obszarami otwartej wody. Ilościowe określenie efektu radiacyjnego tej zwiększonej pokrywy chmur stanowi wyzwanie. Niedawne badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Kolorado w Boulder zajęło się tą kwestią, wykorzystując obserwacje lidarowe w wysokiej rozdzielczości z satelity NASA Cloud-Aerosol Lidar and Infrared Pathfinder Satellite Observations (CALIPSO). Stwierdzili, że duże ocieplenie na powierzchni wywołane przez chmury występuje znacznie częściej nad otwartą wodą niż nad lodem morskim w miesiącach jesiennych. Jako że wpływ ciepła oceanu na opóźniony wzrost lodu morskiego jest dobrze znany, to wyniki te dostarczają ilościowych dowodów na to, że chmury mogą również opóźniać tworzenie się lodu morskiego w pierwszych tygodniach sezonu zamarzania.
 
Na podstawie National Snow and Ice Data Center: Leaping toward spring

Zobacz także: 

2 komentarze:

  1. Hubert..od pierwszych DNI jesieni do dzisiejszego dna przyroda pokazuje będą duze zmiany pogodzie .Arktyce też może się zmienić ten rok może być wyjątkowy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ktoś napise przyroda dalej obawia się i boi mrozu jedyne wyjaśnienie

    OdpowiedzUsuń