Strony

wtorek, 8 kwietnia 2025

PIOMAS (marzec 2025) - Arktyka otarła się o rekord

Ilość arktycznego lodu morskiego wyrażana w kilometrach sześciennych ociera się o rekord. W latach 2016-2017 Arktyka doświadczyła rekordowo ciepłych zim, w wyniku czego ilość lodu odnotowała rekordowe wartości. Teraz sytuacja się powtarza, prawie, bo do rekordu niewiele brakowało.

 

Objętość lodu w Arktyce w 2025 roku w zestawieniu ze zmianami z ostatnich lat i średnich dekadowych. PIOMAS/Arctic Sea Ice Forum

Według modelu wyliczającego objętość lodu Pan-Arctic Ice Ocean Modeling and Assimilation System (PIOMAS) na 31 marca objętość lodu wyniosła 21 210 
km3, co stanowi drugą najmniejszą w historii pomiarów wartość. Różnica w stosunku do rekordzisty 2017 roku wynosi 826 km3, czyli 4,1%. To niewielka różnica. To, że w 2017 roku była rekordowo mała ilość lodu, to efekt dwóch ekstremalnie ciepłych zim. Podczas gdy w ostatnich latach zimy nie były ekstremalnie ciepłe, warunki dla zamarzania i przyrostu były w ciągu ostatnich 3 lat nawet w miarę dobre. Dzięki temu w marcu 2024 roku objętość lodu była prawie 1200 km3 większa niż w tym roku. Jeszcze lepiej wyglądała sytuacja w 2023 roku. Ilustruje to tabela obok (kliknij, aby powiększyć). Tabela przedstawia dokładną rozpiskę objętości lodu na 31 marca. W kolumnach przedstawione są różnice względem poprzednich lat i średnich dekadowych, także ich procentowe wartości. Miejsca zaznaczone na różowo, to lata, kiedy ilość lodu była większa niż w tym roku.
 
Grubość lodu morskiego w marcu 2025 roku i jej odchylenia w stosunku do średniej 1981-2010. PIOMAS/Zachary Labe

Na nie ustanowienie nowego rekordu wpływ miało też zapewne spiętrzenie lodu u wybrzeży wysp Archipelagu Arktycznego. Jest to jednak tylko spiętrzenie, a nie odkładanie się masy lodu na skutek spadku temperatur. Obszar zresztą jest niewielki. Cała mapa oznaczona jest na czerwono, to efekt zbyt wysokich odchyleń temperaturowych, a więc w praktyce słabych mrozów. Wykres po lewej pokazuje, że tempo przyrostu lodu w marcu było nieznacznie wolniejsze od średniej wieloletniej. Widać, że w 2024 roku tempo przyrostu było wysokie z wyjątkiem początku marca. To efekt lepszych warunków zimowych, jakie wtedy panowały w okresie 2023/24.

Warto dodać, że marcowa objętość lodu w tym roku jest blisko 1700 
km3 mniejsza niż w 2012 roku. To nie przesądza o tym, co się stanie pod koniec sezonu topnienia, ale w razie sprzyjających warunków atmosferycznych może dojść do pobicia rekordu i to w znacznym stopniu.

Zobacz także:
 

12 komentarzy:

  1. Lód arktyczny się rozrasta mimo wiosny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A cenzura na blogu ma się dobrze.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Bzdury gadasz, nie roztapia jak już

      Usuń
    4. Objętość lodu przecież rośnie, a objętość jest najważniejsza.

      Usuń
    5. A chyba że tak, myślałem że mówisz o zasiegu

      Usuń
    6. Do czerwca tak będzie żadna nowość

      Usuń
  2. Czytałem kilka lat temu
    Latach 80 xx wieku często zdazaly się awarie s przentu do pomiaru lodu arktyce
    Satelity i serwery były nowatorskie Ele prymitywne

    OdpowiedzUsuń
  3. Około 440 0000 lat były 4 epoki lodowcowe trwały Średnio 100 000 lat między epokam lodowczymi okres ciepły 15 000 lat kończył się zwiekseniiem bardzo szybko dwutlenku węgla do 400
    później sypkie oziebienie
    Nie znalazłem ani jednego dowodu naukowego co zpowodolalo epoki lodowcowe znalazłem dużo teori nic wiecej
    Ja mam swoją teorie oparte na dowodach ( moje teorie się Nie sprawdziły )

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawartość CO2 w atmosferze to 0,04% z tego jakiś tam procent to może być działalność człowieka, więc mówimy o jakiś promilach jeśli w ogóle,to tyle w temacie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa rzecz na północy Morza Baffina, odsłoniła się cześć morza,

    OdpowiedzUsuń