Topnienie arktycznego lodu morskiego w maju było typowe dla tego miesiąca. Jak pokazuje najnowszy raport PIOMAS, bezpośrednie topnienie, czyli spadek powierzchni lodu w drugiej połowie maja, postępowało w dość typowym dla tego miesiąca tempie, co przełożyło się na dość dobry wynik objętości lodu. Maj jest jednak kolejnym elementem fluktuacji wpisanym w ogólny, wieloletni trend spadkowy.
Mapa pokazująca średni zasięg arktycznej pokrywy lodowej w maju 2014 roku. Fioletowa linia pokazuje średni zasięg lodu dla okresu 1981-2010 dla maja. Sea Ice Index - NSIDC
Średni zasięg arktycznej czapy lodowej w maju 2014 roku liczył 12,78 mln km2 i tym samym był o 0,61 mln km2 mniejszy niż średnia dla okresu 1981-2010. Czapa lodowa Arktyki w maju była trzecią najmniejszą w historii pomiarów. Jak pokazuje mapa, zasięg lodu był znacząco mniejszy na Morzu Beringa, gdzie lód dość szybko zaczął znikać w kwietniu. Mało lodu, pomimo trwającej przez większość maja dodatniej AO było na Morzu Barentsa. Maj charakteryzował się pojawieniem sporej wielkości połynii najpierw na Morzu Beauforta, a następnie w połowie maja wzdłuż wybrzeża Syberii na północy Morza Baffina.
Zmiany w zasięgu arktycznego lodu dla 2014 roku na tle ostatnich lat.
Najszybciej arktyczny lód cofał się na Morzu Beringa i Czukockim. Także na Morzu Barentsa przy wyspach Ziemi Franciszka Józefa na początku maja zaczęła rosnąć dziura w lodzie. Lód w drugiej połowie maja topił się bardzo szybko, a na koniec maja zaczął się rozpadać. Obecnie znajduje się tam już wyłącznie kra lodowa (koncentracja 70-75%).
Ciśnienie nad Oceanem Arktycznym było dość niskie, zaś nad Kanadą, Alaską i Morzem Beringa wysokie. Przez większość maja utrzymywała się dodatnia Oscylacja Arktyczna, która w trzeciej dekadzie miesiąca zanikła. Maj był dość ciepłym miesiącem w Arktyce. Tylko w północnej i środkowej części Grenlandii i w rejonie bieguna północnego było chłodniej od średniej. Powyżej normy było na Alasce, nad Zatoką Hudsona (2-5oC), Morzem Karskim, Łaptiewów i Czukockim (1-2oC).
Zmiany zasięgu lodu w Arktyce dla maja w okresie 1978-2014.
Spadek zasięgu arktycznego lodu w maju był typowy dla tego okresu. Wyniósł on 44,3 tys. km2 na dobę. Średnia (1981-2010) wynosi dla maja 45,7 tys. km2 na dobę. Dla miesiąca maja długoterminowy spadek zasięgu lodu na dekadę wyniósł 2,3%.
Odchylenie od normy pokrywy śnieżnej. Mapa pokazuje różnicę między pokrywą śnieżną dla maja 2014 roku w porównaniu dla średniej 1971-2000. Ciepłe kolory oznaczają, że śniegu było mniej lub jego brak. Zimne oznaczają, że śniegu było więcej. Rutgers University Global Snow Lab
Po ponadprzeciętnym zasięgu występowania pokrywy śnieżnej w lutym, w marcu i w kolejnych miesiącach doszło do gwałtownych roztopów. W maju śnieg szybko topił się w centralnych prowincjach Kanady, środkowej Azji i Syberii, oraz na Alasce. Powoli topił się śnieg na rosyjskim Dalekim Wschodzie.
Anomalie powierzchni pokrywy śnieżnej na półkuli północnej dla maja w okresie 1967-2014.
Postępujące globalne ocieplenie sprawia, że na przestrzeni dekad śniegu w okresie późnowiosennym ubywa. Szybkie topnienie śniegu odsłania ciemną powierzchnię gruntu, który się nagrzewa. Tam, gdzie śnieg topnieje najwcześniej, szybko rosną temperatury, szybko też pojawiają się pożary lasów borealnych. To przekłada się na szybsze topnienie lodu w Arktyce.
Na podstawie: National Snow and Ice Data Center
- Kwiecień 2014 - rozładowany, środa, 7 maja 2014
- Marzec 2014 - czy dipol był łaskawy?, piątek, 4 kwietnia 2014 Czapa lodowa Arktyki osiągnęła maksymalny zasięg 21 marca i znalazła się na piątym miejscu. Piąty najmniejszy zasięg licząc od 1978 roku jest w pewnym stopniu dobrym wynikiem, ale to wciąż rozmiar jeden z najmniejszych od setek lat. Główna w tym zasługa dipolu arktycznego. Tylko czy ceną tego stanu rzeczy nie będzie letnie topnienie?...
Mam tu taką ciekawostkę i proszę o odpowiedź.
OdpowiedzUsuńJeśli oni nie mają kwalifikacji do wypowiadania się na tematy klimatyczne to kto ma? I jakie kwalifikacje ma Administrator tego portalu? ;))))
http://losyziemi.pl/kanada-meteorolodzy-pracujacy-w-rzadowych-placowkach-maja-zakaz-wypowiadania-sie-w-mediach-na-temat-zmian-klimatycznych?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=kanada-meteorolodzy-pracujacy-w-rzadowych-placowkach-maja-zakaz-wypowiadania-sie-w-mediach-na-temat-zmian-klimatycznych
Sprawa jest prosta: Kanada ma piaski roponośne. Jeśli rząd chce czerpać zyski z wydobycia tego paskudnego brudnego paliwa (ogromne ilości CO2 przy wydobyciu i późniejszym wykorzystaniu), to musi uciszyć pogodynki. Żeby lud nie wiedział nic o globalnym ociepleniem. Po mojemu to tak wygląda.
UsuńJak bym nie miał kwalifikacji ,to pisałbym bloga o czymś innym, albo nic nie pisał. Proste jak drut.
Niech się tak Administrator tak nie unosi... ale jak RZĄD powiedział, że "pogodynka" się nie zna to znaczy się nie zna. A słowa rządu święta sprawa. Mamy zresztą to na co dzień. Jak ja maluczki śmiałbym z tym dyskutować. A to jeszcze w dodatku "kanadyjski"...
Usuń"Jak bym nie miał kwalifikacji ,to pisałbym bloga o czymś innym, albo nic nie pisał. Proste jak drut."
A w Sejmie to mają kwalifikacje (nie będę dalej rozwijał tego tematu)? :))))))))))))))))))))))
I niech tak se mówią, za kilka czy kilkanaście lat katastrofy klimatyczne wybiją im takie myślenie z głowy. Sprawa kwalifikacji. Zawsze możesz nasłać na mnie Najwyższą Izbę Kontroli :D
UsuńSprawdzą i orzekną. Jeśli mi nie ufasz, nie musisz czytać. Tylko, że takiej strony jak ta w Polsce nie ma. Więc chcąc nie chcąc musisz czytać i ufać. Zresztą mam znajomych, którzy się w temacie znają i mi doradzą, gdybym czegoś nie wiedział.
Skupmy się raczej na sprawie Arktyki.
Niech sobie tak działają, zobaczymy co zrobią, jak katastrofy pogodowe się nasilą.
UsuńCo do kwalifikacji, Jak mi nie ufasz, to nie czytaj. Choć wyboru nie masz, bo innej strony w Polsce o tym temacie nie ma. Jeśli chcesz zweryfikować moje kwalifikacje, to pisz na adres kontakt@naukaoklimacie.pl
Skontrolują mnie i po sprawie.
Myślałem, że Prezes ma więcej poczucia humoru. Chociaż ten NIK to już cóś. :))))))))
UsuńJakbym nie ufał to bym nie "wchodził" tu codziennie. Chociaż zawsze jest możliwa motywacja: sprawdzić jakie nowe głupoty czyli co dzisiaj dano nam do wierzenia (czasem mnie kusi by tak "zwiedzać" co poniektóre "wiodące tytuły prasowe" ale się brzydzę). Ale interesują mnie te zagadnienia i rzeczywiście to jedyna taka strona w Polsce precyzyjnie analizująca zjawisko.
Ja myślę, że katastrofy to nie "za kilka czy kilkanaście lat" tylko już się dzieją - i będą się nasilać - a rządy chociaż gadają o efekcie cieplarnianym to i tak uprawiają "ściemę" bo traktują zjawisko instrumentalnie do "kręcenia swoich lodów" i nie zależy rządzącym (w szerokim znaczeniu) na dobru pozostałych ludzi.
Powiem to tylko raz -Wszystkie informacje są rzetelne. Jakby co to pisz pod kontakt@naukaoklimacie.pl
UsuńJestem pod ich jurysdykcją, że tak powiem. Jakby było źle, to by mówili, nie mówią, jest dobrze.
Skupmy się na sytuacji w Arktyce,
Czyż ja napisałem gdzieś, że są nierzetelne? I nie potrzebuję pisać do żadnych instancji bo se one mogą same sprawdzać jak chcą. Co to ja jestem TW "klimat" czy inna "pogodynka"? Ja najwyżej przestaję czytać, bo czytam i porównuję z innymi źródłami i z obserwacją życia.
UsuńMyślałem jednak, że Szanowny Administrator ma życzliwy dystans do rzeczywistości cechujący się poczuciem humoru. W pierwszym wpisie zrobiłem "uśmieszek" do Administratora w kontekście decyzji rządu Kanady co można sobie sprawdzić czytając wpis i nie było w moich planach rozwijania dyskusji na ten temat. Ale widać fachowość w jakiejś dziedzinie nie musi się przekładać na dystans do świata co napełnia mnie pewną melancholią. Kończę zatem a po głowie tłucze się mi konstatacja, że świat coraz bardziej staje się ponury i pryncypialny niczym kazamaty starego zamczyska.
Przepraszam zatem i więcej wpisów nie będzie bo od tematyki klimatu są tutaj ode mnie lepsi. Szczególnie w szczegółach.
Życzę powodzenia.
dane piomas na 31 maja wyglądają bardzo dobrze względem 2012 jeśli jednak skupimy się na tym gdzie lodu jest więcej to już tak dobrze nie wygląda na morzu karskim jest więcej lodu niż w 2012 akwen ten zawsze w ostatnich latach w pełni rozmarzał, także w pobliżu zasolonych wód atlantyku jest więcej lodu, więc nie ma się z czego cieszyć.
OdpowiedzUsuńa jak prezentuje się teperatura północnego pacyfiku i morzu beringa na tle 2012.jest to bardzo istotne i jaki wpływ ma napływ wód z pacyfiku do arktyki na topnienie arktycznego biomu.
OdpowiedzUsuńA no właśnie, tyle tych tematów, że nie nadążam. Nad Morzem Beringa teraz się uformował wyż i sprowadza ciepło. Teraz (4 czerwca) na Wyspie Św. Wawrzyńca jest 5oC w nocy 2, oczywiście noc jest tam bardzo krótka. Nad Cieśn. Beringa jest podobnie. Lodu już tam nie ma, więc woda się nagrzewa i ma gdzieś 0 do +1oC. Za kilka-kilkanaście dni będzie miała 2-3oC, a potem pewnie i więcej.
Usuńnad pacyfikiem formuje się fenomen el nino podobno owy fenomen sprzyja powstawaniu stabilnych wyżów nad arktyką czy to prawda.
OdpowiedzUsuńel nino zapowiada sie wyjatkowo slabiutko, nie bedzie wiec mialo wieszego wplywu na pogode na swiecie.
Usuńw tym roku rozmieszczenie lodu w strefie buforowej nad szybk nagrzewającymi się wodami mrza beauforta morze przyczynić się do szybkiego spadku powierzchni, także rozmieszczenie lodu w innych częściach ceanu arktycznego jest niekorzystne dla przyszłej powierzchni.
OdpowiedzUsuń