Strony

piątek, 31 marca 2017

Arctic News - spowolnienie spadku zasięgu lodu nic nie pomoże

Kiedy sezon topnienia, a dokładnie spadku zasięgu lodu arktycznego się rozpoczął, to proces ten rozpoczął się z dość dużym spadkiem. W ciągu trzech dni zasięg lodu spadł o prawie 0,25 mln km2. To dużo. Należy pamiętać, że jest to dopiero początek sezonu topnienia, więc po takim spadku następuje stagnacja. Zasięg lodu (plus/minus 0,2 mln km2) nie ma większego znaczenia. Rola Słońca jest bardzo ograniczona i dotyczy jedynie obszarów zewnętrznych, jak Morze Labradorskie. Ważniejsza jest grubość i ilość lodu. W chwili obecnej objętość lodu osiąga plateau i za kilka-kilkanaście dni zacznie spadać. 

Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w kolorowej wersji.

Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2, Uni Bremen

Jako że sezon topnienia dopiero się rozpoczął, to zmiany całościowo są bardzo niewielkie. Potężne zaszły zmiany na Morzu Karskim, które jest częściowo pozbawione lodu. Lód na Morzu Karskim nie powinien się jeszcze wycofywać. Topnienie ma tam miejsce dopiero w kwietniu, i to raczej w jego drugiej połowie, kiedy w zachodniej części Syberii nie ma już śniegu, a Słońce świeci odpowiednio wysoko. Sukcesywnie znika lód na Morzu Ochockim, choć ostatnio topnienie się tam zatrzymało. Zwiększa się zasięg lodu na Morzu Beringa, jednak ze względu na działanie wiatru, jest to naciągany przyrost - nie idzie on w parze ze wzrostem ilości lodu. Animacja obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje zmiany w zasięgu i koncentracji lodu morskiego w drugiej połowie marca.
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2017 roku względem 2012 i wyszczególnienie w stosunku do ostatnich lat. NSIDC

Po szybkim rajdzie w dół nastąpiło zatrzymanie i powolny przyrost. Przyczyną była zmiana warunków pogodowych. Wiatr powoduje wypychanie lodu, przez co jego zasięg zwiększa się na Morzu Beringa i Barentsa. Jednak taki obrót sytuacji ma niewielkie znaczenie dla całej kondycji czapy polarnej. Następuje jedynie powierzchniowe zwiększenie zasięgu lodu, co nie idzie w parze z poprawą jego jakości. Tworzy się kra lodowa, a śryż szybko się rozpuści, gdy tylko zmienią się warunki pogodowe. Według danych NSIDC zasięg lodu 30 marca wyniósł 14,16 mln km2, był wciąż rekordowo niski. Zmiany, jak pokazuje wykres są niewielkie, bo sezon topnienia dopiero się zaczął. 

  Zasięg lodu morskiego w 2017 roku w stosunku do ostatnich lat. JAXA

Dane JAXA pokazują, że zasięg lodu morskiego nie jest już rekordowo niski, ale znajduje się w czołówce rekordzistów. Wystarczy spojrzeć, jak prezentował się obszar lodu w latach 90. czy 80. XX wieku.

Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w Arktyce w latach: 2012, 2016 i 2017 dla drugiej połowy marca. NOAA/ESRL

W tym roku druga połowa marca nie odstępuje od tej z 2016 roku jeśli chodzi o temperatury. Cały 2016 rok był rekordowo ciepły w Arktyce, szczególnie w jesienią 2016 roku. W tym roku jest nieco chłodniej, ale znacznie cieplej niż w XX wieku. Od kilku dni Arktyka przeżywa kolejną potężną falę ciepła. Ciepło wędruje z zachodu przez Europę, a następnie na Syberię i dalej nad Ocean Arktyczny. Fala ciepła spowodowała nie tylko drastyczny wzrost temperatur na Syberii, zresztą też i w zachodniej części Kanady - szybko bowiem topnieje śnieg. W lutym i marcu zasięg pokrywy śnieżnej był dość spory, ale od kilku dni zasięg śniegu szybko się kurczy.


 Anomalie termiczne powierzchni arktycznych wód w 2015 i 2017 roku 13/14 marca. DMI

Temperatury wód powierzchniowych pozostają wciąż powyżej średniej wieloletniej. W chwili obecnej układy niskiego ciśnienia mają wciąż pozytywny wpływ na wysokość odchyleń, gdyż noc na obrzeżach Arktyki trwa blisko 12 godzin. Tym samym woda oddaje ciepło do atmosfery, jak i zresztą przypowierzchniowa warstwa atmosfery - jeśli nie ma koca z chmur. W Arktyce Słońce świeci jeszcze zbyt nisko, by bilans pochłaniania/oddawania energii w sytuacji występowania układu wysokiego ciśnienia był dodatni. Chyba że w obszarze Morza Labradorskiego i południowej części Ochockiego ze względu na szerokość geograficzną. Tam też topnienie lodu zaczyna się najwcześniej. 

Ponieważ ciepło nie dociera nad obszar czapy polarnej dając dodatnie wartości termiczne, to śnieg na lodzie, jak sam lód nie topnieje. Lód odbija promieniowanie słoneczne, w dużej mierze działa topnienie od spodu, za pośrednictwem wody. Jeśli jednak wartość cieplna jest wystarczająco wysoka i działa długo, to śnieg na lodzie, a potem sam lód zaczyna się topić. Tak dzieje się jednak dopiero w drugiej połowie maja. wtedy też znika śnieg na Syberii i w Kanadzie, więc ciepło dociera bez żadnych przeszkód.

 Grubość lodu morskiego w latach 2012-2017 dla 30 marca. Naval Research Laboratory, HYCOM

Tempo wzrostu ilości lodu spowalnia i osiągnie swoje apogeum. Na animacji HYCOM obok (kliknij, aby powiększyć), widzimy, że nie praktycznie żadnych zmian na plus. W jednym miejscu lód pogrubia się w innym z kolei staje się cieńszy. Do tego rzecz jasna dochodzi transport lodu przez Ciesinę Frama. Sytuacja bardziej przypomina zachowanie, gdy wsadzamy kozę do pokoju, a potem zabieramy ja stamtąd, by zrobić więcej miejsca. To nic nie daje. Poprzednie dane PIOMAS to potwierdziły. Lód rósł, bo rósł, musi rosnąć, w końcu była zima i noc polarna. Ale rósł bardzo powoli. Większość tego wzrostu miała miejsce z racji samego zamarzania, a nie odbudowy starego lodu.

Zestawienie map pokazuje, że w tym roku sytuacja jest tragiczna. Taki czy inny zasięg lodu, szczególnie w różnicy plus/minus 0,2 mln km2 (czy wzrośnie, czy spadnie w ciągu kilku dni), to nie ma znaczenia. Widzimy, że grubość lodu w 2012 roku tuż przed megatopnieniem była imponująca. W 2013 roku wciąż był na koniec marca widoczny efekt 2012 roku, mimo iż zachodziły wtedy zmiany spowalniające topnienie lodu. W 2014 roku pokrywa lodowa odrodziła się po 2012 roku, w 2015 był jeszcze widoczny rezultat słabego topnienia w latach 2013-2014. Kiedy jednak topnienie w 2015 roku się nasilało, to w 2016 roku, szczególnie gdyż działały już wtedy negatywne zmiany, pokrywa lodowa stała się znacznie cieńsza. Teraz, po dość silnym topnieniu z 2016 roku, po tragicznej jesieni i zimie, czapa polarna jest zdruzgotana. Gruby na kilka metrów lód prawie zniknął, został jedynie wąski pasek, który łatwo może zostać wywleczony przez Cieśninę Frama, co zresztą już się dzieje.

Arktyka widoczna z kosmosu 30 marca 2017 roku. NASA Worldview

Prawdopodobnie przez najbliższe dni topnienie lodu będzie dość powolne, ze względu na zmianę warunków pogodowych. Na początku kwietnia obecność słonecznej pogody nie jest jeszcze potrzebna, gdyż Słońce świeci nisko, a dzień jest na obrzeżach wciąż krótki - nieco ponad 12 godzin. Roztapia się lód zewnętrzny, więc zmiany są niewielkie. Takie warunki pogodowe nie będą jednak trwać wiecznie. Możliwe że sytuacja będzie taka, iż wiosna w Arktyce będzie dość zimna. Ciepło, tak jak teraz, będzie się koncertować wokół Arktyki, powodując szybko topnienie śniegu. Rekordowe topnienie lodu jest nieuniknione, chyba że zmieniające się warunki pogodowe utrzymają się przez całe lato. Wtedy topnienie spowolni i rekord z 2012 roku się zachowa. Ale i tak zasięg lodu we wrześniu będzie niewielki, prawdopodobnie nieco poniżej 4 mln km2.

Zobacz także:
  • Arctic News - u końca straconej zimy, środa, 15 marca 2017 Przez całą pierwszą połowę marca w rozmiarach arktycznego lodu morskiego nie zaszły żadne zmiany - nastąpiło tak zwane plateau. Oznacza to więc koniec dalszego zamarzania, ale data rozpoczęcia spadku nie jest jeszcze znana.
  • Arctic News - stracona zima II, poniedziałek, 27 lutego 2017
    Sezon zamarzania zbliża się do końca, więc tempo przyrostu zasięgu lodu zwalnia. W drugiej połowie lutego temperatury w Arktyce spadły, a wzrosły wokół niej. Taka zmiana sytuacji nie zdała się na wiele, gdyż ochłodzenie wystąpiło głównie tam, gdzie lód już się znajduje. Do tego w trzeciej dekadzie lutego układ wiatrów wygenerował eksport lodu przez Cieśninę Frama.


92 komentarze:

  1. Ja tylko uzupełnię bo sam wpis jest bez zarzutu. Widać pewną niepokojącą prawidłowość obecnego zasięgu do tego z roku 2012. Zarówno w 2012 jak i obecnie lód w pobliżu Nowej Ziemi, Svalbardu i Ziemi Franciszka Józefa był o małym zasięgu i dramatycznie małej grubości. W latach np. 2014, 2015 czy 2016 było inaczej, lód przy tych ziemiach był mocniejszy. Postaram się sprawdzić czy to czasem nie kluczowa dana pomocna przy prognozowaniu zasięgu letniego. Można powiedzieć, że w tym roku jest jeszcze gorzej bo cała lodowa pokrywa od strony Syberii jest beznadziejnie cienka. Zakładając, że największy transport ciepła nastąpi latem z Syberii i z Atlantyku za sprawą Golfsztromu to rekord letni może być pewny. Porównam dane z różnych lat i zobaczymy czy jest jakaś korelacja pomiędzy grubością i zasięgiem lodu w pobliżu opisanych powyżej ziem a zasięgiem lodu w październiku. Szykuje się fascynujący rok.
    Demon

    OdpowiedzUsuń
  2. Arktyka będzie topniec dopóki biegun podróżuje

    OdpowiedzUsuń
  3. Arktyka będzie topniec dopóki biegun podróżuje

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę w szerszym kontekście, ponure scenariusze dla Europy: http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/116865,to-dopiero-poczatek-wielkiej-inwazji-imigrantow-na-europe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Europa to nie my. U nas brak zasiłków i meczetów. Ale dla Francji, Niemiec, Anglii, Austrii czy Skandynawii nie ma już ratunku.

      Usuń
    2. To jakiś 1 kwietniowy artykuł. Niemożliwe aby autor-idiota nie zauważył że obecnie w Afryce żyje 10x więcej ludzi niż niegdyś. To medycyna a zwłaszcza leki antymalaryczne sprawiły że Afryka nie wyzywi takiej populacji a nie zmiany klimatu.

      Usuń
    3. Niedługo przekroczymy próg cierpliwości zachodnich społeczeństw i dojdzie do Holokaustu. Same społeczeństwa zachodu wybiorą przyszłych nazistów. Czekają nas brunatne koszule i zamknięte granice.

      Usuń
    4. Imigranci zarobkowi, a nie głodowi czy polityczni, a klimatyczni to byli w dawnych czasach, kiedy rolnictwo, zbieractwo było mocno zależne od lokalnych uwarunkowań.

      Usuń
  5. To już nie jest spowolnienie spadku, ale wzrost. Zasięg rośnie już piąty dzień z rzędu, od 26 marca wzrósł o 82 tys. km².

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taa, idzie nowa epoka michał. Zasięg rośnie bo w,atr wyrzuca lód bardziej na południe.A transport lodu w cieplejsze obszary to nic dobrego bo szybko stopnieje i czapa straci na objętości.Cały gruby wieloletni lód wędruje w rejon Cieśniny Frama, jeśli taka cyrkulacja się utrzyma dłużej, to mocno zredukuje to ilość lodu.

      Usuń
    2. Też tak uważam. Podobnie jest na M. Beringa. Lód spychany jest na południe, przez co zwiększa się jego zasięg ale nie objętość - https://www7320.nrlssc.navy.mil/hycomARC/navo/arcticicespddrfnowcast.gif
      Jest to przyrost pozorny, który szybko się zakończy gwałtownym spadkiem.

      Usuń
    3. Większy zasięg lodu nawet cienkiego jest bardzo groźny bo odbija promienie słoneczne.

      Usuń
    4. Nie masz pojęcia o czym piszesz, Lód jak trzyma sie w kupie jest trwały, a jak go wiatr rozwala we wszystkie strony, to powstaje kra, która jest podatna na szybkie topnienie. Trochę logicznego myślenia.

      Usuń
    5. Anonimowy2 kwietnia 2017 09:11
      To ty nie masz pojęcia. Nie napisałem że chudy lód jest groźniejszy niż gruby. Napisałem że zwiększenie zasięgu powoduje odbijanie światła czyli energii w kosmos.

      Usuń
    6. Anonimowy 12:17
      Masz tylko częściowo rację. Lód jest spychany na południe a więc tam, gdzie woda jest cieplejsza i dlatego szybko stopnieje. W tym przypadku odbijanie światła będzie miało krótkotrwały i niewielki wpływ. Tym bardziej, jeżeli lód jest cienki i pokruszony.

      Usuń
  6. Rekord może paść lub nie , zależy od pogody tam panującej latem , ale celuje że zasięg będzie nieco mniejszy od zeszłorocznego

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie oglądam na Planet+ film o roku na Antarktydzie. Tam jest po prostu koszmarnie. Huraganu, których nie da się zmierzyć, gigantyczny mróz, lodowa pustynia! Dramat!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. http://wiadomosci.onet.pl/nauka/ludzie-przyczynili-sie-do-powstania-sahary/4rwvv1s
    Kolejny naukowiec-idiota. Coraz mniejszy mam szacunek do naukowców. Co tu się Krzysiek z Demona śmieje jak niby autorytety tak bredzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż... skoro już o zmianach klimatu wypowiadają się archeolodzy i historycy sztuki...
      ...to tak samo, jakby wypowiadał się @Demon :-)

      Usuń
    2. Demon to przynajmniej coś odkrył a ten nawypisywal bzdur.

      Usuń
    3. A co odkrył @Demon? Na co wpływa Globalne Ocieplenie? :-D

      Usuń
    4. Tak, Demon odkrył koło dawno odkryte.

      Usuń
    5. Tak, Demon odkrył koło dawno odkryte.

      Usuń
    6. No odkrył że będzie teraz lato i chyba jesień ciepła przy tym zasięgu lodu. Nie czytałeś?

      Usuń
    7. Anonimowy2 kwietnia 2017 20:26
      No tak, latem zazwyczaj jest ciepło. Nic nowego, Go tylko wspomaga.

      Usuń
    8. Anonimowy2 kwietnia 2017 21:18 no nie bardzo bo jak lodu było dużo i był gruby to lato później było zimne.

      Usuń
    9. Bo Go jeszcze tak nie działało, a teraz sumarycznie lata stały się cieplejsze. Nie rozumiecie, że mniejszy zasięg może byc spowodowany spadkiem na morzu Ochockim, albo Morzu Beringa i jaki to ma mieć wpływ na nasze lato??
      Podajcie mi jaki to ma wpływ na cyrkulacje latem, znajdźcie tu korelacje , jaki jest wpływ niskiego zasięgu na wiosnę na cyrkulacje, ze u nas powoduje ciepłe lato. Ale to musza być wspólne cechy, dla całej Hemisfery.
      Sam wykres jeszcze niczego nie dowodzi, trzeba to poprzeć badaniami, dlaczego tak się dzieje.

      Usuń
    10. A jakie ma znaczenie dlaczego tak się dzieje? To niech naukowcy badają. Demon wystarczy że im wskazał drogę i pokazał że tak się dzieje.

      Usuń
    11. Ma, bo może potwierdzać lub obalić teorie. Jeśli twierdzicie, że coś odkryliście to znajdźcie dowody na potwierdzenie.

      Usuń
    12. "Anonimowy 2 kwietnia 2017 22:23
      Ma, bo może potwierdzać lub obalić teorie. Jeśli twierdzicie, że coś odkryliście to znajdźcie dowody na potwierdzenie."
      Ty byłbyś anonimowy niezłym hiszpańskim inkwizytorem :-)
      Dowodem jest to co zaobserwowali. Jak było mało lodu to był rok ciepły a jak dużo to zimny. Co tu potwierdzać czy obalać? Jak jest każdy widzi. A dlaczego tak jest i dlaczego u nas to już problem Krzyska, Piotra i innych. Niech sie zastanawiają. Na pewno to sprawia Słońce i GO ale dlaczego stycznie są coraz zimniejsze skoro lód maleje a GO narasta? To niech rozkminią to może beda godni Demona.

      Usuń
    13. Anonimowy3 kwietnia 2017 13:12
      To własnie Demon i wy razem z nim powinniście to udowodnić, bo wykres jedno, a cyrkulacja swoje.
      Znajdźcie wspólny mianownik do tego. To powinniście udowodnić Krzyśkowi i Piotrkowi, że tak jest. W innym przypadku wasza teoria nie ma racji bytu. Jeśli któryś z was jest po studiach to miał obronę pracy dyplomowej i musieliście udowodnić, że jest tak jak napisaliście. Tutaj tak samo, macie teorie to ja potwierdźcie. Bo wykres nic nie znaczy, bo lato u nas jest zależne od cyrkulacji powietrza. Raz przy niskim zasięgu, latem może dominować ujemne NAO, a drugi dodatnie i tutaj wszystko weźmie w łeb. Jeśli znalibyście się trochę na synoptyce, to wiedzielibyście o czym pisze.

      Usuń
    14. Ja nic nie będę udowadniać bo prosty chłopak jestem. Ja tylko mówię co napisał Demon, dał wykresy z tabelką i widzę że się wszystko zgadza. Dla mnie to wystarczający dowód. No wiadomo że nie idealnie ale zgadza się. Jak bedzie zasięg lodu wybitnie mały to na 100% lato i jesień będą ciepłe bo tka juz bywało.

      Usuń
    15. Ale jeśli nie pokrywa sie z cyrkulacją to nie ma żadnej korelacji.

      Usuń
    16. @Anonimowy 3 kwietnia 2017 13:12

      "ale dlaczego stycznie są coraz zimniejsze skoro lód maleje a GO narasta?"

      Odpowiedź jest bardzo prosta - naturalna zmienność klimatu. zmienność międzyroczna...
      Zawsze na trendzie, w tym przypadku wzrostowym, występują fluktuacje.
      taki duży i nie wie :-)

      Usuń
    17. @Anonimowy 3 kwietnia 2017 14:19

      "Ale jeśli nie pokrywa sie z cyrkulacją to nie ma żadnej korelacji."

      Bo jej nie ma.

      Usuń
    18. Korelacja jest gdyby nie cyrkulacja. Tak jak odrzucamy trend tak odrzucamy cyrkulacje.

      Usuń
    19. Krzysztof Sławiński 3 kwietnia 2017 14:19
      Zmienność klimatu nie wyjaśnia wszystkiego. To ja mogę też powiedzieć, że obecne GO to tylko zmienność klimatu bo od 60 mln lat na Ziemi robi się coraz chłodniej a teraz to tylko chwilowy wzrost (naprawdę chwilowy w porównaniu z PETM). Klijent ma rację. Stycznie są coraz zimniejsze.
      Odyn

      Usuń
    20. Jest korelacja tylko zaburza ją cyrkulacja! Anonimowy ma rację!

      Usuń
    21. Odrzucasz cyrkulacje powietrza brawo :P
      To co sterują pogodą??
      Jeśli zasięg ma wpływ na lato , to wiąże się to z cyrkulacją.
      Według Ciebie pewnie istoty wyższe sterują pogoda skoro nie ma cyrkulacji. Może ASGARD i RYDWAN THORA.

      Usuń
    22. Jest cyrkulacja ale jaki ona ma związek z brakiem korelacji? Myśl stary choć trochę.

      Usuń
    23. Znajdź wpływ niskiego zasięgu lodu wiosna na cyrkulacje powietrza latem, że powoduje ona iz lato jest ciepłe

      Usuń
    24. To cyrkulacja powietrza decyduje czy latem jest upalnie, czy chłodno.

      Usuń
    25. To dlaczego atmosfera cyrkuluje jak dawniej a lata są cieplejsze. Ilość lodu na biegunie decyduje. Im go mniej to więcej energii wchłania ocean i lata są cieplejsze.

      Usuń
    26. Ale to zależy od warunków w Arktyce, jeśli lato będzie pochmurne i zimne, to lód słabo tam topnieje. Lata sa cieplejsze bo temperatura nam wzrosła( Globalne ocieplenie)

      Usuń
    27. Jeszcze jedno, czemu w ten weekend było 20-25 stopni, a nie od 2 do 5 i nie padał śnieg?

      Usuń
    28. Nie odróżniasz pogody od klimatu. To tak jakbyś powiedział Demonowi że ale 23 czerwca 2006 roku było 12 stopni więc lato nie było ciepłe.
      Temperatura wzrosła bo jest więcej Co2, topi się więc lód na biegunie, jak się topi to ocean wchłania więcej energii i lata są cieplejsze. Nawet jeśli cyrkulacja jest północna.

      Usuń
    29. Anonimowy 3 kwietnia 2017 14:36 - @Odyn
      GO to zmienność klimatu, spowodowana przez człowieka.
      Stycznie na półkuli północnej są zimniejsze?
      Naprawdę?

      Usuń
    30. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    31. Krzysiek no i co z tego że przez człowieka? Raz przez wulkany, raz przez meteoryt a teraz przez człowieka. Ale dalej to tylko fluktuacja w trendzie spadkowym.

      Usuń
    32. No i @Krzyś pobity własną bronią :)
      Zawsze twierdził, że zimniejsze lata to tylko fluktuacja wyłamująca się z trendu wzrostowego. A teraz ktoś mu wygarnął, że GO to tylko fluktuacja wyłamująca się z trwającego miliony lat trendu spadkowego. Dobre :)

      Usuń
    33. Ale tego, że ta antropogeniczna fluktuacja prawdopodobnie na wieki-wieków odsunęła nadchodzący glacjał i spowodowała trwałą zmianę tego "trwającego miliony lat trendu spadkowego", już żaden tytan intelektu nie zauważył :-)

      Usuń
    34. Dzięki tej fluktuacji nad twoim domem nie ma 2 kilometrów lodu a ty nie biegasz z maczugą po sawannie. O ile zdażyłbyś uciec przed lodowcem :)

      Usuń
    35. @Anonimowy 3 kwietnia 2017 19:05

      I bez tej fluktuacji, nie byłoby jeszcze zlodowacenia. Nastąpiłoby one za jakieś kilkanaście tysięcy lat.

      Usuń
    36. A skąd ta pewność Krzysiu? Mała epoka lodowcowa mogła być początkiem. Na szczęście zaczęliśmy spalać węgiel. Podciąłbyś gałąź na której siedzisz :)

      Usuń
    37. A pewność z setek prac naukowych, napisanych na podstawie tysięcy badań paleoklimatycznych.
      W spalaniu węgla jest jeden problem - robimy to głupio i beż żadnej kontroli. Kontrolowana emisja gazów cieplarnianych, praktycznie odsunęłaby w niebyt widmo kolejnych zlodowaceń.

      Usuń
    38. Mogę ci pokazać setki prac naukowych jaki będzie za rok kurs akcji ale sorry to tylko gdybanie :)
      Ale zgodzę się z tym że bez sensu spalamy nie węgiel ale ropę. Z ropy można zrobić mnóstwo rzeczy.
      Ale nie zmienia to mojego zdania że to co się dzieje to tylko fluktuacja w milionach lat.

      Usuń
    39. Z kursem akcji to gdybanie (choć nie do końca), z klimatem - już nie.

      Usuń
    40. Gdybanie dokładnie takie samo. Zdań jest tyle ilu naukowców. Jedni negują GO inni wyolbrzymiają interesy Krzysiek interesy ;)

      Usuń
    41. "Kontrolowana emisja gazów cieplarnianych, praktycznie odsunęłaby w niebyt widmo kolejnych zlodowaceń."
      A NIEKONTROLOWANA TO CO??????W TYM NIE WIDAĆ ROŻNICY.

      Usuń
    42. Niekontrolowana, spowodowała praktycznie trwałe rozchwianie ziemskiego klimatu. Seria uruchomionych i uruchamiających się dodatnich sprzężeń zwrotnych, nie daje nadziei na zapanowanie nad tym :-(

      Usuń
    43. Z tymi dodatnimi sprzężeniami zwrotnymi to troszeczkę jak z potworem z Loch Ness.
      Nikt ich nie widział ale wszyscy są przekonani, że to właśnie one będą stanowić gwóźdź do trumny naszej planety. Pragnąłbym zauważyć, że oprócz (na razie mitycznych) dodatnich sprzężeń zwrotnych zaistnieją z pewnością sprzężenia ujemne. Np. cieplejsze oceany to automatycznie więcej chmur, które potrafią odbić ponad 90% promieniowania. Cieplejsza atmosfera to większa konwekcja i szybsze przekazywanie energii w przestrzeń kosmiczną czyli inaczej wyższa emisja ciepła. To wszystko sprawi, że klimat będzie cieplejszy ale stabilny. Po spaleniu wszystkich łatwo dostępnych paliw kopalnych równowaga po prostu ustali się na wyższym poziomie temperatury i tyle. Wraz z wyczerpywaniem się paliw kopalnych ludzkość przejdzie na zupełnie inne sposoby i poziomy technologiczne pozyskiwania energii a wtedy, przy stałym poziomie CO2 w ilości 666 ppm żyć będziemy mogli tysiące lat w warunkach cieplarnianych, dziwiąc się, że byliśmy niegdyś tak niemądrzy, aby przez całe tysiąclecia pół planety trzymać w okowach mrozu.
      Demon

      Usuń
    44. @Demon - właśnie pokazałeś,że nie masz zielonego pojęcia o meteorologii i oczywiście o klimatologii.

      Usuń
    45. Krzysztof - właśnie pokazałeś, że masz pojęcie o meteorologii i oczywiście o klimatologii.
      Demon

      Usuń
    46. @Demon - to rzecz powszechnie znana, że kilka osób tu piszących zna się na meteorologii i klimatologii.

      Usuń
    47. Krzysztof Sławiński 4 kwietnia 2017 09:38
      "@Demon - to rzecz powszechnie znana, że kilka osób tu piszących zna się na meteorologii i klimatologii."
      A jaki ty skromny jesteś. Ty tak sie sieroto znasz na klimacie jak swinia na gwiazdach. EOT Teraz pokazałeś jaki z ciebie bufon.

      Usuń
    48. Nie ma to jak "zahejtować" jako "anonimowy" :-)
      Dla koneserów - trochę o dodatnich sprzężeniach zwrotnych, których wg samozwańczych ekspertów, nie ma :-)

      http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/3556/dodatnie-sprzezenia-zwrotne-klimatu-uruchomione-przez-silnik-cieplny-cywilizacji-przemyslowej

      https://exignorant.wordpress.com/2017/01/24/dodatnie-sprzezenia-zwrotne-klimatu-uruchomione-przez-silnik-cieplny-cywilizacji-przemyslowej/

      Usuń
    49. Ja bym Krzysztof tak się nie puszył na Twoim miejscu, ponieważ wielu już było "mądrych" naukowców co przepowiadali koniec ludzkości z jakiegoś to powodu np. z powodu dziury ozonowej. Jak Ci napisał jeden z anonimowych "interesy Krzysiek interesy ;)". Obyś nie musiał się za kilka lat wstydzić za Swoje wpisy gdy nowe badania potwierdzą zupełnie inne teorie niż te, które Ty teraz głosisz.
      Demon

      Usuń
    50. Przy okazji...
      http://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-dodatnie-sprzezenie-zwrotne-musialoby-wywolac-efekt-rozbuchanej-szklarni-93?t=2

      :-)

      Usuń
    51. Krzyśku, po co z nim dyskutujesz, jak oni nie potrafią wytłumaczyć czemu niski zasięg lodu na wiosnę powoduje ciepłe lato.Czyli jaki to ma wpływ na cyrkulacje powietrza kilka miesięcy później. Żaden nie ma pojęcia o synoptyce, a biorą się za korelacje.

      Usuń
    52. Krzysiek z Demonem nigdy się nie dogadają bo jeden z drugim pisze zupełnie o czym innym. Krzysiek będzie twierdził, że sprzężenia dodatnie spowodują ocieplenie a Demon będzie pisał że po ociepleniu sprzężenia ujemne zapobiegną armagedonowi. Jeden i drugi ma rację tylko że dla Krzyśka armagedon to już będzie to co dla Demona będzie normalnością. No nie ma szans aby się dogadali.

      Usuń
    53. Przeczytałem ten artykuł o rozbuchanej szklarni i wynika z niego tyle że nikt nie wie co będzie. Dla mnie to co pisze @Krzysiek to strachy na lachy.

      Usuń
    54. Dla Demona przesiedlenie miliarda ludzi to jest normalność.

      Usuń
    55. "Anonimowy 4 kwietnia 2017 12:28

      Przeczytałem ten artykuł o rozbuchanej szklarni i wynika z niego tyle że nikt nie wie co będzie. Dla mnie to co pisze @Krzysiek to strachy na lachy. "

      Rozumiem, że pojęcie równowagi termodynamicznej jest Tobie zupełnie obce :-(

      Usuń
    56. Krzysztof Sławiński4 kwietnia 2017 13:12
      A rozumiesz co to dualizm korpuskularno-falowy?
      Ty chłopie prędzej umrzesz na raka płuc z powodu smogu zimą niż z przegrzania bo nie będzie zimy. Ty się o siebie martw a nie o obywateli Bangladeszu. Gdzie sie tacy rodzą?

      Usuń
    57. A nasze Żuławy to co, pies ich jebał no nie?
      To życzę Ci jak najlepiej.

      Usuń
    58. Dla ostudzenia głów przydałby się już kolejny wpis Huberta. A jest o czym pisać bowiem chwilowo Armagedon został zażegnany i lód przyrasta w sposób tak niekontrolowany jak emisja gazów cieplarnianych.
      Krzysztofie zobaczyłem teraz ten Twój wpis "Nie ma to jak "zahejtować" jako "anonimowy" :-)" Oj, proszę o więcej wiary w ludzi a mniej w swoją nieomylność.
      Demon

      Usuń
    59. @Anonimowy 4 kwietnia 2017 13:37
      Czy ja piszę o przegrzaniu w czasie zimy, której wg Ciebie nie będzie?
      Nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem dwóch zlinkowanych artykułów?
      Rzucasz pojęciami, których prawdopodobnie nie rozumiesz, bo poruszanie dualizmu korpuskularno-falowego w dyskusji o pogodzie i klimacie jest niedorzecznością :-)

      Usuń
    60. Demon
      TY naprawdę masz braki w wiedzy, co ma chwilowe wahnięcie w zasięgu, a nie widzisz co się dzieje w Cieśninie Frama.
      Prognozy są dalej druzgocące, ale nawet nie wiesz o czym pisze, bo tylko korelacje widzisz i 666 ppm. Trolu

      Usuń
    61. Zsumowana powierzchnia lodu morskiego Arktyki nie rośnie, rośnie zasięg czyli powierzchnia lodu morskiego z pokryciem lodem równym i większym niż 15%.
      Zasięg rośnie na skutek działania wiatru i prądów morskich.
      Proszę zwrócić uwagę, że masa lodu morskiego Arktyki przestała już kawałek czasu temu przyrastać.

      Usuń
    62. Kolega Inaczej (a może koleżanka?) umie pisać a nie umie czytać :-)
      Słowo klucz: "chwilowo"
      Demon

      Usuń
    63. Te artykuły to dla opóźnionych umysłowo. Piszą, że sam Co2 podniesie niewiele temperaturę a dopiero metan i inne gazy dadzą wzrost temperatury. Pieprzą coś o równowadze dopiero przy temperaturze 50 stopni C wszechoceanu. Tylko że 55 mln lat temu nie było klatratow metanu, lodu a Co2 było 4x więcej i temperatura była stabilna na poziomie 24 stopnie C. Co za pieprzone oszołomstwo wspierane przez takich Sławińskich. Jak się nie ugotowalismy 55 mln lat temu? Przecież mamy dopiero 400 ppm Co2. Do 3000 ppm to ile jeszcze? Ave.

      Usuń
    64. Cytat z artykułu: "Rozumiejąc, jak działa dodatnie sprzężenie pary wodnej, wiemy, że nie musi ono prowadzić do niestabilności klimatu i skutkować efektem rozbuchanej szklarni. W pewnym zakresie temperatur sprzężenie tylko przesuwa w górę równowagową wartość temperatury powierzchni."
      Ten cytat jest ok. To jasne że nastąpi tylko przesunięcie w górę równowagi temp. powierzchni do około 25 st. C. Ale aby taką równowagę uzyskać musielibyśmy spalić tyle węgla, ropy,drewna itp. żeby w powietrzu było 3000 ppm Co2. Żeby większą temp. równowagi to trzeba byłoby przesunąć Ziemię na orbitę Wenus. Ziemia krąży na zew. granicy ekosfery. Mars ma 95% atmosfery w Co2 i nic mu to nie pomaga cieplejszy nie będzie. Artykuł najpierw straszy a potem krótkie sprostowanie. Skąd my to znamy.

      Usuń
    65. Wszyscy naukowcy to prostytutki w oparach lepszych fajek w oparach wódki ;)
      Odyn

      Usuń
    66. "Niekontrolowana, spowodowała praktycznie trwałe rozchwianie ziemskiego klimatu. Seria uruchomionych i uruchamiających się dodatnich sprzężeń zwrotnych, nie daje nadziei na zapanowanie nad tym :-("
      Ale niekontrolowana emisja też uniemożliwi zlodowacenie nawet jeżeli będzie trochę rozchwiania!Bo rozchwianie nie będzie tego typu.

      Usuń
  9. Anonimowy2 kwietnia 2017 20:26 no nie bardzo bo jak lodu było dużo i był gruby to lato później było zimne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Słuchajcie koledzy jak chcę wejść na ta stronkę:
    Naval Research Laboratory, HYCOM
    to mi pisze że to niebezpieczne bo moga wyłudzić dane i tym podobniej.
    Bać się tego czy można zaglądać? Hubert widzę tam zagląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Źle piszą. Po prostu Naval Research Labarotory nie dorobił się certyf8ikatu. Ja wchodzę, bo muszę.
      Co do pisania postu. Czekam na PIOMAS, czekam na comiesięczny raport NSIDC.

      Początek sezonu jest słaby, i będzie taki przez kilka dni. Za to szybko będzie się topić śnieg w Kanadzie i w Rosji.

      Usuń
  11. Miało być cieplej i co, gdzie to globalne ocieplenie. Zwykła ściema.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez przesady.Plotki są o ociepleniu klimatu a nie ogromnym ociepleniu klimatu w ciągu roku po 1 stopień średniej.I tak jest ogólnie rzecz biorąc sporo cieplej niż zwykle 30 lat temu.

      Usuń
  12. Do Demona@ stary a jak myslisz w tym roku bedzie rekord czy nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spieramy sie o detale a tymczasem zywiol "lodu" jest osaczony przez CIEPŁO;)

      Usuń
    2. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że lato i jesień u nas będą ciepłe ale czy padnie rekord zasięgu? Też są na to duże szanse. W Arktyce w przeciwieństwie do naszej strefy każda chmura przysłaniająca choć na chwilę Słońce robi dużą różnicę w dostawie ciepła. Słowem, przy sprzyjających warunkach pogodowych rekord padnie.
      Demon

      Usuń