Strony

piątek, 14 czerwca 2019

Mocny skok w roztopach na Grenlandii

Topnienie lądolodu na Grenlandii w tym roku rozpoczęło się dość agresywnie, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę drugą dekadę czerwca. Sytuacja niepokojąco przypomina tę z 2012 roku. Ale tak jak w przypadku topnienia lodu morskiego, wiele się może zmienić.

Zasięg topnienia grenlandzkiego lądolodu w procentach jego powierzchni w 2019 roku względem średniej 1981-2010. NSIDC

Jeśli chodzi o obszar, jaki objęło topnienie powierzchni lądolodu, to wiosna generalnie była spokojna. Zmiany przewyższały średnią wieloletnią, ale zbliżone były do tego, co działo się w ostatnich latach. Zmieniła to druga dekada czerwca w związku z niezwykle intensywnym napływem ciepłych mas powietrza nad wyspę, oraz nad Morze Lincolna i okolice. Mapa obok (kliknij, aby powiększyć), pokazuje obszar na którym odbywało się topnienie. To był bardzo duży skok - wartość zbliżona do tego, co zwykle występuje na koniec czerwca i w pierwszej połowie lipca - a więc w szczycie sezonu.


 Zasięg topnienia grenlandzkiego lądolodu względem średnie 1981-2010 z wyszczególnieniem wybranych lat. NSIDC

Wyszczególnienie pokazuje nam, że choć topnienie w tym roku ma ostry start, to nie należy przesądzać o tym, co będzie się działo w kolejnych dniach i tygodniach. Przykładem jest 2007 rok, gdzie topnienie także o tej porze sięgnęło 40% powierzchni lądolodu, ale później osłabło. Na wykresie pokazany jest także słaby rok 2018, oraz rekordowy rok 2012. 

Całkowita liczba dni w czasie których zachodziło topnienie w okresie 1 stycznia - 31 maja 2019. NSIDC

Wróćmy na chwilę do okresu wiosennego, a więc kwiecień-maj. Ten sezon zaczął się mocno, choć przeciętnie jak na ostatnie lata. Ale określenie "jak na ostatnie lata" nie jest na miejscu, gdyż ostatnie lata, szczególnie rok 2012, to okres wielkiego topnienia - okres bezprecedensowych zmian na Grenlandii. Liczba dni, w których topił się lądolód wiosną tego roku była znacznie wyższa od średniej. Od 1 kwietnia do 31 maja, a więc w ciągu 61 dni lądolód topił się przez 26 dni (średnia całego regionu). To nie rekord, ale wartość bardzo duża. Dane z Polar Portal należącego do Duńskiego Instytutu Meteorologicznego, pokazują, że w całym okresie 1 września - 10 czerwca było więcej strat, mimo dużych opadów śniegu w południowo-wschodnim krańcu wyspy. Według DMI, akumulacja masy lodowej w tym roku wygląda gorzej niż w 2012.

 Mapa po lewej: Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na Grenlandii dla kwietnia i maja 2019. Mapa po prawej: Średnie ciśnienie atmosferyczne dla dwumiesięcznego okresu kwiecień-maja 2019. NOAA/ESRL

Kwiecień i maj, podobnie jak nad Oceanem Arktycznym były wyraźniej cieplejsze od średniej wieloletniej. Szczególnie wysokie odchylenia miały miejsce w północnej części wyspy, gdzie temperatura średnią wieloletnią przekroczyła o co najmniej 4oC. Druga mapa pokazuje, nam że ciśnienie nad większością wyspy było wysokie, a to oznacza, że wiosna na Grenlandii nie była wilgotna. Całościowo opady były w średniej wieloletniej ze względu na spore ich wartości na południu, co odzwierciedla wyżej mapa akumulacji ilości śniegu w ekwiwalencie wody (dane DMI). 


Wróćmy teraz do dnia dzisiejszego.

Dzienne zmiany strat/zysków masy grenlandzkiego lądolodu wyrażonej w gigatonach w okresie 2018-2019, oraz skumulowany bilans masy powierzchniowej (SMB) od 1 września w zestawianiu ze zmianami z rekordowego okresu 2011/12. Wykres nie uwzględnia masy traconej, gdy lodowce cielą się i lód trafia do morza. DMI/Polarportal

Jak pokazuje wykres o góry, początek czerwca był ciszą przed burzą, a 10-12 to już odpowiedzieć na ową ciszę - mocny skok w ilości traconego lodu. Drugi wykres pokazuje, że skumulowany bilans masy powierzchniowej lądolodu (SMB) wygląda gorzej niż w 2012 roku. Jak wyżej wspomniano odpowiedzialne za to były dość suche warunki. Teraz rolę przejmują wysokie temperatury. 12 czerwca, jak możemy zauważyć na mapie z Climate Reanalyzer obok, anomalie były niezwykle wysokie, nawet 10-12oC powyżej średniej, co w sumie o tej porze roku nie powinno się już zdarzać. 

 Temperatury na Grenlandii 12 czerwca o 12:00 UTC. Earthnet

Grenlandzkie ocieplenie zbiegło się z tym, co wydarzyło się (i co wciąż się dzieje) nad Morzem Łaptiewów i Wschodniosyberyjskim.  Zielone kółko na mapie pokazuje, że na wschodnim wybrzeżu wyspy 12 czerwca temperatura wzrosła do 15oC. W całym pasie strefy nadbrzeżnej temperatury w dalszym ciągu sięgają wartości od 4 do nawet 10oC. Na przykład KPC_U - jedna ze stacji pomiarowych PROMICE 13 czerwca zanotowała 4,48oC. Jest to miejsce znajdujące się daleko za kołem polarnym, na lądolodzie, a nie na wybrzeżu.

Jedn z największych stawów topnienia na lodzie morskim u północno-zachodnich wybrzeży Grenlandii. Ten staw powstał, gdy bardzo szybko roztopił się śnieg na pozbawionym pęknięć lodzie przybrzeżnym. Rasmus Tonboe/Twitter

Wyżej opisane zmiany na Grenlandii dają taki o to efekt. U wybrzeży lód jest dość odporny na topnienie ze względu na głębokość akwenu i sąsiedztwo wyziębiającego się zimą lądu. W styczniu i w lutym na Grenlandii temperatury spadają do nawet -50oC, podczas gdy nad świeżo pokrytym lodem akwenem (przykładowo Morzem Baffina)  mróz jest znacznie łagodniejszy. Warunki dla zamarzania są więc inne. Biorąc też pod uwagę fakt, że lód w zatokach czy fiordach nie jest poddawany dryfowi i prądom morskim, bo te zjawiska tam nie występują. Taki lód jest więc dość trwały, jednorodny o zerowej przepuszczalności. Woda ze stawów nie znika prędko, a sytuację potęgują większe niż w lądami czy centrum czapy polarnej opady śniegu. Szczególnie w ostatnich latach. Zdjęcie obok pokazuje fiord, w którym zostało wykonane powyższe zdjęcie.

Mamy więc taki o to, chciałoby się powiedzieć wakacyjny widok. Ten lód zniknie oczywiście za parę tygodni - stawy topnienia przyspieszą jego roztopienie. Mamy tu do czynienia z podobną sytuacją jaka miała miejsce w 2012, wtedy lód w wyżej opisanym miejscu rozpadł się i roztopił na przełomie czerwca i lipca.

Topniejące lodowce na północno-wschodnim krańcu wyspy 13 czerwca 2019 roku. NASA Worldview

Tak jak w przypadku pokrywy lodowej Oceanu Arktycznego, topnienie na Grenlandii ma swoje mocne wejście. I podobnie jak w przypadku lodu morskiego, warunki pogodowe, szczególnie temperatura będą miały wpływ na to, jak tegoroczny sezon roztopów się zapisze. Ostatnie lata były słabe, ten rok może już taki nie być.

Zobacz także:


14 komentarzy:

  1. "Zimą na Grenlandii temperatury spadają do nawet -50oC, podczas gdy 200-300 km dalej jest dwukrotnie cieplej" Gdzie tam są 173 stopnie celcjusza ?

    OdpowiedzUsuń
  2. https://1.bp.blogspot.com/-87jytwkyvbg/XQPuQevMDvI/AAAAAAAA3tw/mSYqKBmB2xET7JF92b5OT6uIpzzDMqzMgCLcBGAs/s640/D9BUHFyXkAASrQ1_003.jpg

    podobno to zdjęcie nie oryginalne? jak nam to wyjaśnisz kolego...takie oszustwo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Unknown15 czerwca 2019 03:49
      Jedź i sprawdź.

      Usuń
    3. Zdjęcie otwieramy w osobnej karcie/oknie. Jak byk widać, że pędzą po lodzie przybrzeżnym. Napisałem o tym. Wszystko trzeba tłumaczyć. Staram się to robić jak się da, no ale zawsze ktoś doszuka się nie domówień i potem muszę dopisywać,zmieniać tekst.

      A swoją drogą, to dobrze byłoby wejść (na samej górze, po prawe) w link Patronite. Pisanie bloga, zwłaszcza zastanawianie się, jak napisać, by taki jeden z drugim zrozumiał, wymaga sporo wysiłku. I i tak nie wyjdzie idealnie, a potem w komentarzach rozgorzeje kłótnia.

      Usuń
  3. Pisałem już wcześniej o tym co się dzieje na Grenlandii. A tu nadal tropiki, szkoda gadać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co się dziwić, że Grenlandia się topi jak u mnie w masywie Śnieżnika już jest 25 st.C. :-/
    Nocą mają być burze i to takie jak z horroröw. Może choć przez chwilę będzie normalnie :-/

    OdpowiedzUsuń
  5. No i topnienie praktycznie stanęło, zaraz 2019 przestanie być liderem, i pewnie skończy się tak jak w latach poprzednich czyli 2012 raczej jest bezpieczny, żeby padł rekord to Czerwiec-Wrzesień muszą być agresywne tak jak w 2012, inaczej rekordu nie będzie, Nie któyry wydaje się że jak np Lipcu będą spektakularne roztopy to lód stopi się do rekordowych rozmiarów bo lód cienki jak "papier", 7 rok wałkujemy jedno i to samo i nic z tego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lód jest cienki jak papier ale spójrz co się dzieje, w Arktyce zaczynają dominować niże! Czyżby sprawdzał się scenariusz nakreślony demoniczną mocą ;-) ?

      Usuń
    2. No i dupa. Żarło żarło i zdechło. Kolejny już rok bez rekordu się zapowiada. Niech to szlak trafi tę teorię Demona.

      Usuń
    3. To teoria Demona spowodowała? :)

      Usuń
    4. Faktycznie brakuje teraz silnych wyżów,choć jak były-zasięg i tak,nie spadał, rewelacyjnie szybko.

      Warunki dla topnienia,nie są chyba jednak ,aż tak złe,jak w zeszłym Roku.Wtedy niże trwały dłużej,a gdy były przestoje w topnieniu-dotyczyły zarówno zasięgu,jak i powierzchni lodu.

      Teraz zaś przestój dotyczy przede wszystkim zasięgu(obrzeży arktyki),a nie powierzchni(centrum arktyki).

      Ważniejsze jest zaś to,co się dzieje w centrum arktyki-jak spada powierzchnia lodu,a nie to,co się dzieje na obrzeżach,co pokazuje z kolei, zasięg lodu.

      Aczkolwiek w 2012 Roku, lód topił się rewelacyjnie,zarówno w centrum(szybko spadała jego powierzchnia),jak i na obrzeżach(szybko spadał zasięg).O rekordzie można zatem, zapomnieć.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    5. Michał niech szlag trafi twoją głupotę raczej

      Usuń