Strony

piątek, 27 maja 2022

Pozornie powolne roztopy - na zdjęciach widać już spustoszenia i perspektywę szybkiego topnienia

Tegoroczne topnienie czapy polarnej w Arktyce ma się nijak do tego, co miało miejsce np. w roku 2016, ale podobnie było w 2012 roku, kiedy lód wiosną nie topił się zbyt szybko, ale potem nastąpiło znaczne przyspieszenie. Obecne rozmiary czapy polarnej są takie same jak w 2012 roku. Presja na topnienie ze strony warunków atmosferycznych lada chwila może się zwiększyć.

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2022 roku względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Tempo spadku zasięgu lodu morskiego w ciągu ostatnich 10 dni było wolniejsze od średniej wieloletniej, dokładnie o 10%. Z tego też powodu obecny zasięg lodu w dalszym ciągu znajduje się poza pierwszą dziesiątką - 26 maja wartość zasięgu (extent) wyniosła 12,6 mln km2, czyli mniej więcej tyle samo co w 2012 roku. 

Powierzchnia lodu morskiego w 2022 roku na tle wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Zasięg nie jest jednak do końca miarodajnym wskaźnikiem stanu lodu morskiego. Do tego służy powierzchnia (area), czyli faktyczny obszar, jaki zajmuje biały, odbijający promienie słoneczne lód. To też parametr służący do obliczania objętości lodu morskiego: powierzchnia x grubość = objętość. Wykres pokazuje, że powierzchnia lodu w maju kurczyła się w tempie zbliżonym do średniej z ostatnich lat i dekad, trzymając się nieco powyżej średniej z minionej dekady, obecnie w granicach średniej. Szybszy spadek powierzchni względem zasięgu był podyktowany działaniem temperatur i wiatru, Dlatego też przez większość maja obserwowany był szybszy niż zwykle spadek koncentracji lodu morskiego, co pokazuje wykres obok.

Powierzchnia pokrywy śnieżnej w 2022 roku dla Ameryki Północnej, Europy i Azji w zestawieniu ze średnią 2000-2019. NSIDC, grafika Nico Sun

Należy oczekiwać przyspieszenia tempa topnienia pokrywy lodowej z uwagi na szybkie w ostatnich dniach topnienie śniegu, co jest szczególnie widoczne na Syberii. Efekty już teraz są widoczne, bo lód na syberyjskich akwenach ulega silnej fragmentacji, a sprzyjają temu temperatury. 

Wybrzeże Morza Czukockiego (po lewej) i Wschodniosyberyjskiego (po prawej) 26 maja 2022 roku. NASA Worldview

Wybrzeże Morza Karskiego 26 maja 2022 roku. NASA Worldview

Pokazują to zdjęcia satelitarne. Niewiele już zostało śniegu na wybrzeżu Syberii, a to sprawia, że ciepłe masy powietrza mogą ingerować w pokrywę lodową Arktyki, i to dzieje się od kilku dni. Temperatury w coraz mniejszym stopniu są ujemne, a w coraz większym dodatnie. Lód zaczyna się roztapiać, staje się ciemniejszy, bo z jego powierzchni znika śnieg, pojawia się na nim woda. To będzie przyspieszało dalsze topnienie lodu, chyba że zmienią się warunki na takie, które topnienie zaczną spowalniać.  

Prognozowane na 28-29 maja 2022 roku warunki pogodowe w Arktyce i obszarach rozciągających
się wokół niej. Tropical Tidbits


Według prognoz warunki atmosferyczne przez najbliższe dwa dni nie będą sprzyjać topnieniu lodu na Morzu Beauforta, ale za to uderzą w pokrywę lodową Morza Grenlandzkiego, Barentsa i Karskiego. Na tych akwenach już od kilku dni panuje niekorzystny dla lodu wzór pogodowy sprowadzający ciepłe powietrze znad Oceanu Atlantyckiego. Dodatkowo powstają tam wyże baryczne, które zmniejszają zachmurzenie, przez zaczyna nagrzewać się powierzchnia lądów i wody. Mapa obok pokazuje, że w perspektywie najbliższych godzin i dni duża część Arktyki doświadczać będzie ponadprzeciętnych temperatur. W najcieplejszym momencie dnia 3/4 obszaru Oceanu Arktycznego doświadczy przekroczenia punktu odwilży. Tak więc stosunkowo umiarkowane obecnie roztopy lada dzień mogą stać się szybkimi. 
 
Zobacz także:

5 komentarzy:

  1. Witaj Hubert, coś cicho tu na tych komentarzach?.
    Coś sie szykuje u naszego agresora na wschodzie, idzie jakaś wielka niszcząca siła bardzo mocna, może to wyrówna straty co zrobili Ukrainie?.

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak z pożarami na Syberii , zmniejszyły sie czy dalej jest tak samo?

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałbym zobaczyć modele pokazujące co zmieniło się w ostatnich kilkunastu latach tłumaczące zatrzymanie trendu roztopu Arktyki - pytanie, czy do modelowania tak skomplikowanych zmian nie będą potrzebne komputery kwantowe.

    Dużo rzeczy dało się przewidzieć na "chłopski rozum" - że ilość lodu w Arktyce wprost nie ma powiązania ze zmianami klimatu, że lata po większych roztopach nie ciągną za sobą kolejnych rekordów (bo pokrywa lodu nie tylko blokuje pochłanianie energii słonecznej przez wodę, ale głównie ogranicza wypromieniowanie energii z wody w przestrzeń kosmiczną). Do tego temat prądów morskich i wzrost przenoszenia energii przez atmosferę.

    Coś ruszyło w tym temacie i mamy dokładniejsze opracowania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po prostu chodzi o to, że Arktyka ze względu na wcześniejsze roztopy stała się wilgotna, więc latem jest tam większe zachmurzenie. Do tego w grę wchodzi anomalia prądu strumieniowego, co sprzyja tworzeniu się układów niskiego ciśnienia. Nikt tego wcześniej widocznie nie przewidział lub nie brał pod uwagę. Po prostu będzie tak, że kolejny rekord zostanie odroczony w czasie, do czasu, aż rosnące temperatury przebiją ujemne sprzężenie zwrotne chmur chroniące lód przed promieniami Słońca.

      Usuń
    2. Tak dokładnie jest. Dodałbym do tego zwiększone opady śniegu rosnące wraz ze wzrostem temperatury.

      Usuń