Strony

środa, 1 czerwca 2022

Raport za II połowę maja - roztopy na pół gwizdka? Nie do końca

Pierwsza połowa sezonu topnienia 2022 ostatecznie okazuje się być słaba jak na ostatnie lata. Z drugiej strony to samo można powiedzieć o roztopach z 2012 roku, które też nie były szybkie. Poza tym zdjęcia satelitarne pokazują, że topnienie lodu morskiego Arktyki wcale nie jest słabe, a ostatnio temperatury zaczęły szybko rosnąć, przekraczając punkt odwilży w wielu miejscach. Warunki dla topnienia poza samym faktem ocieplającego się klimatu kształtuje pogoda. W drugiej połowie maja w sektorze amerykańskim dominował jeszcze niewielki wir polarny, który hamował topnienie, ale w sektorze atlantyckim topnienie znacznie przyspieszyło. 

Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w tak zwanych fałszywych barwach.  

Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2, University of Bremen

Topnienie lodu w drugiej połowie maja nie było szybkie jak na ostatnie lata, występowały jednak miejsca, gdzie lód zaczął topić się niezwykle szybko. Tym razem takim regionem okazało się Morza Barentsa, gdzie lodu kilka tygodni temu było sporo, a teraz prawie nic już nie zostało. Szybko znikał też lód na Morzu Czukockim, najwolniejsze zmiany, a wręcz nawrót lodu miały miejsce na Morzu Beauforta. Powstała dziura zaczęła zamarzać, gdyż ujemna temperatura utrzymywała się na tyle długo, że woda musiała zamarznąć. Lód został też zepchnięty w stronę lądu. Animacja obok pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w drugiej połowie maja 2022 roku.

Zmiany tempa zwiększania/zmniejszania się zasięgu lodu morskiego w 2022 roku w zestawieniu ze zmianami z 2012 i 2021 roku oraz średniej z ostatnich 10 lat.

Jeśli chodzi o samo tempo topnienia, to nie było ono wcale takie powolne, było po prostu typowe dla średniej wieloletniej. A że w marcu i kwietniu pokrywa lodowa (zasięg/powierzchnia) była duża, to od tamtej pory niewiele się zmieniło. To było tempo i stan taki jak w 2012 roku. To o niczym nie przesądza, ale pogoda może wzmocnić dalsze topnienie. Może też doprowadzić do tego, że tempo roztopów przyspieszy w niewielkim stopniu.

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2022 roku i wyszczególnienie względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Według średniej 1981-2010 z danych pomiarowych NSIDC tempo spadku zasięgu lodu morskiego w drugiej połowie maja było tylko 2% wolniejsze. Z tego powodu rozmiary czapy polarnej jeśli chodzi o zasięg w dalszym ciągu, są poza pierwszą dziesiątką najmniejszych w historii pomiarów satelitarnych wartości. 31 maja zasięg lodu wyniósł 12,36 mln
km2, to 0,33 mln km2 mniej od średniej wieloletniej. Takie sytuacji nie było od dawna. Mapa NSIDC obok ilustruje różnice w zlodzeniu arktycznych wód względem średniej 1981-2010 dla 31 maja. Prawie ich nie ma z wyjątkiem Morza Barentsa.
 
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2022 roku w stosunku do wybranych lat i średnich dekadowych. Mapa przedstawia zasięg w zestawieniu ze średnią lat 90. XX wieku. JAXA

JAXA pokazuje ogromną wręcz przepaść, która każe sugerować, że we wrześniu wynik topnienia będzie taki sam jak w 2013, 2014 i 2021 roku - 10 lat po epickim topnieniu. A może jednak nie. Warunki atmosferyczne mogą w bardzo szybkim czasie wykorzystać potencjał ocieplającego się klimatu.

Powierzchnia lodu morskiego w 2022 roku na tle wybranych lat, średnich dekadowych. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Szczególnie gdy weźmie się pod uwagę fakt szybkiego stopienia pokrywy śnieżnej na Syberii i dość wysokich tam temperatur. Powierzchnia lodu (area) także całościowo kurczy się powoli mimo kilku sytuacji gwałtownych spadków, czemu towarzyszył też spadek koncentracji lodu. Przyczyną powolnego jak na ostatnie lata topnienia (spadku powierzchni) nie były temperatury, bo nie były też niskie, co pokazuje mapa poniżej. Raczej chodzi o rozkład temperatur, a przede wszystkim brak fizycznej presji. W drugiej połowie maja, szczególnie w trzeciej dekadzie nie było już tak silnych wiatrów i sztormów. Nie było też dodatniego dipola arktycznego, w który w drugiej połowie maja ze względu na długość nasłonecznienia i temperatury zaczyna wzmacniać spadek powierzchni lodu na Morzu Beauforta, Czukockim i Wschodniosyberyjskim. Mapa obok przedstawia aktualne odchylenia powierzchni lodu względem średniej 2000-2019.

 Zmiany powierzchni lodu morskiego na morzach: Beringa, Grenlandzkim, Karskim i Beauforta w 2022 roku. NSIDC
*Przedstawione dane uwzględniają większy obszar arktycznych akwenów niż geograficzny. Obejmują część wód Basenu Arktycznego. Morze Beauforta ma 476 tys. km2, Czukockie 620 tys. km2, Wschodniosyberyjskie 987 tys. km2.

Na Morzu Czukockim lód topił się dość szybko, bo został wcześniej dość mocno osłabiony przez sztormy, a teraz swoje zaczęły robić temperatury. Na Morzu Wschodniosyberyjskim temperatury spowodowały szybkie topnienie, ale niewielki ich spadek spowodował zatrzymanie topnienia. Na Morzu Beauforta natomiast jak wyżej wspomniano wpływ miał obszar komórki polarnego powietrza, związanej z obecnością troposferycznego wiru polarnego. Z napływ ciepłego powietrza i do tego niezbyt silnego, ale mającego wpływ wiatru doprowadził do istnego rajdu na Morzu Barentsa.

Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej w latach 2001-2010 i 2011-2020 dla maja. NASA/GISS
  Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w Arktyce w 2020, 2021 i 2022 roku 16-30 maja. NOAA/ESRL

Nad Morzem Czukockim temperatury w drugiej połowie maja były 4-6oC wyższe od średniej. To miało wpływ na szybkie topnienie kry lodowej, ale sama temperatura to za mało. Dlatego topnienie było tak szybkie, ale nie takie, jak na Morzu Barentsa, gdzie często wiał silny wiatr, czasami z kierunków południowych. Od Morza Grenlandzkiego po Karskie za sprawą spływu ciepłych mas powietrza znad Atlantyku i zachodniej części Syberii, a na koniec ze względu na obecność silnego wyżu temperatury były nawet o 6oC wyższe od średniej wieloletniej. Średnio 4oC wyższe na znacznym obszarze Oceanu Arktycznego. Animacja obok ilustruje przemieszczanie się mas powietrza i zmiany ich temperatur w dniach 16-31 maja 2022. 

Zmiany średnich temperatur wokół bieguna północnego (80-90oN) w 2022 roku względem średnich z poszczególnych dekad. DMI, grafika Nico Sun

Temperatury między Svalbardem a Ziemią Franciszka Józefa pod koniec maja przekraczały zero stopni. Nad dużą częścią Arktyki w trzeciej dekadzie maja średnia temperatura wynosiła około -4oC. Miejscami wartości tak jak na Morzem Beauforta były niskie, nawet do -10oC, co doprowadziło do nawrotu lodu.

Odchylenia temperatur od średniej 1958-2002 powierzchni arktycznych wód dla 31 maja w latach 2015-2022. DMI

Zmiany pogodowe w maju, szczególnie w jego drugiej połowie doprowadziły też do znacznego wzrostu temperatur na północnych krańcach Oceanu Atlantyckiego. Bardzo szybko został wykorzystany z tego tytułu potencjał tych wód, to transferu ciepłego powietrza do Arktyki, co okazało się zgubne dla lodu na Morzu Barentsa, a także na Karskim. Tam też miały miejsce dość mocne roztopy. Bardzo znikome są ta to zmiany na samym Oceanie Arktycznym w porównaniu z latami 2015-2019. Ubytki w lodzie były zbyt małe by mogły to wykazać mapy DMI. Jest to więc przesłanka do tego, by mówić o perspektywie słabych roztopów w kolejnych miesiącach. Animacja obok przedstawia zmiany odchyleń w maju 2022.

Grubość lodu morskiego w latach 2015-2022 dla 31 maja. Naval Research Laboratory, Global HYCOM

Ubytki w lodzie Oceanu Arktycznego mogą być niewielkie, gdzie woda ma około -1
oC, ale stan lodu wcale od tego nie jest lepszy, co pokazują mapy modelu HYCOM. Pokrywa lodowa o grubości powyżej 3 metrów w dalszym ciągu jest niewielka. W dalszym ciągu dominuje lód o grubości niespełna 2 metrów. Popatrzmy sobie, jak wyglądała grubość czapy polarnej w 2015 roku, po dwóch słabych sezonach topnienia. Ten sezon rzekomo ma być słaby. Nawet jeśli by tak było, to nie da się tego odrobić. Animacja obok pokazuje, że w drugiej połowie maja, że grubość lodu zaczęła się kurczyć setki kilometrów od wybrzeży. 
 
Kry lodowe na Morzu Czukockim 31 maja 2022 roku. W prawym górnym rogu widać Wyspę Wrangla. NASA Worldview

Pojawiające się coraz mniejszych rozmiarów kry lodowe w Basenie Arktycznym od strony Morza Czukockiego 31 maja 2022 roku. NASA Worldview

Resztki lodu na Morzu Barentsa 31 maja 2022 roku. NASA Wordlview

I faktycznie widać, że lód staje się cieńszy. Gdyby był gruby, to by tak nie wyglądał, co pokazuje drugie zdjęcie. To obszar centralny na 77oN. Widać, że temperatury robią swoje. Znaczna część pokrywy lodowej Arktyki to kra lodowa, która oczywiście nie wszędzie dryfuje luźno. Ale fakt, że pak lodowy zaczyna zanikać przy ogólnie niskim spadku powierzchni, to znak, że druga połowa sezonu nie będzie tak słaba, jak można się na pierwszy rzut oka spodziewać. 

Zobacz także:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz