Strony

poniedziałek, 1 sierpnia 2022

Raport za II połowę lipca - nie do końca słaby sezon topnienia

Chociaż temperatury w Arktyce były w drugiej połowie lipca wyższe niż zwykle, to nie przełożyło się to na tempo topnienia czapy polarnej. Przyczyną jest brak tzw. jak to się określa przygotowania wstępnego. To warunki atmosferycznej, które w maju, a szczególnie w czerwcu umożliwiają rozpędzenie roztopów w lipcu i sierpniu. Sam lipiec też nie sprzyjał roztopom, gdyż nad Oceanem Arktycznym dominowało niskie ciśnienie, które dopiero w drugiej połowie miesiąca zostało wyparte przez ośrodek wysokiego ciśnienia. W niektórych miejscach oczywiście topnienie przyspieszyło, ale sumarycznie efekt okazał się niewielki. Z drugiej strony, rozmiary czapy polarnej nie są jednak duże, a zmiany ostatnich lat nie oznaczają końca globalnego ocieplenia. 
 
Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w tak zwanych fałszywych barwach.  
 
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2, University of Bremen
 
Ten sezon topnienia lodu morskiego będzie najsłabszym od lat, ale nie aż tak bardzo, jak mogłoby się wydawać. Po raz kolejny mamy sytuację, kiedy na sporym odcinku granica lodu przebiega powyżej 80oN. Svalbard jest wolny od lodu, Ziemia Franciszka Józefa na 81
oN jest wolna od lodu. Otwarta jest Cieśnina Wilkickiego. Przejście Północno-Wschodnie zaczyna się otwierać. I co ciekawe, może też otworzyć się Przejście Północno-Zachodnie, choć stanie się to raczej pod koniec miesiąca. Animacja obok pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w drugiej połowie lipca 2022 roku.

Zmiany tempa zwiększania/zmniejszania się zasięgu lodu morskiego w 2022 roku w zestawieniu ze zmianami z 2012 i 2021 roku oraz średniej z ostatnich 10 lat.

W drugiej połowie lipca tempo topnienia (spadek zasięgu lodu morskiego) przyspieszyło, ale w dużej mierze była to zasługa działania wyżu barycznego, który fizycznie zmniejsza zasięg lodu, poprzez zagęszczenie kry lodowej. Niż baryczny działa odwrotnie.

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2022 roku i wyszczególnienie względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Na koniec lipca zasięg lodu (extent) wyniósł nieco ponad 7 mln
km2, to 1,33 mln km2 mniej niż wynosi średnia 1981-2010, co stanowi różnicę 15,9%. Tempo spadku zasięgu lodu wg. danych NSIDC wyniosło 98 tys. km2/dzień, a więc szybciej od średniej wieloletniej, która dla tego okresu wynosi 87,5 tys. km2/dzień. Mapa NSIDC obok ilustruje różnice w zlodzeniu arktycznych wód względem średniej 1981-2010 dla 31 lipca.   To sytuacja zupełnie inna niż w 2020 roku, kiedy topnienie pokrywy lodowej było bezprecedensowo szybkie. Brak sztormów sprawił, że nie doszło do pobicia rekordu. Dystans do 2020 roku w przypadku 31 lipca to 0,95 mln km2

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2022 roku w stosunku do wybranych lat i średnich dekadowych. Mapa przedstawia zasięg w zestawieniu ze średnią lat 90. XX wieku. JAXA

Ten rok nie imponuje, ale jak wyżej wspomniano, otwiera się Przejście Północno-Wschodnie. Zarówno mapa NSIDC jak JAXA pokazują, że dawniej (ale nie 10 mln lat temu, tylko 30 lat temu) granica lodu przebiegała inaczej. W latach 90. XX wieku zazwyczaj wschodnia część Morza Karskiego była zamarznięta i można by tak wymieniać dalej. 

Powierzchnia lodu morskiego w 2022 roku na tle wybranych lat, średnich dekadowych. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Słabe warunki dla topnienia w czerwcu i w pierwszej połowie lipca sprawiły, że powierzchnia lodu nie kurczyła się w szybkim tempie. W czerwcu można było zaobserwować szybkie tempo roztopów, co widać w lewym krańcu wykresu. To było spowodowane tym, że topił się cienki jednoroczny lód. W lipcu topnienie zaczęło zwalniać, gdyż stopił się łatwy lód, a potem musiała przyjść pora na ten grubszy. Jako że w czerwcu warunki były słabe lub czarem umiarkowane, a na początku lipca wręcz fatalne, to nie nastąpiło tzw. wstępne przygotowanie. Za pomocą odpowiednich wzorców pogodowych następuje silna degradacja lodu na Morzu Beauforta, przy dużym udziale wyżu barycznego. Tak było w 2007 czy w latach 2010-2012. Tak nie było w 2013, 2014 i w tym roku.
Mapa obok przedstawia aktualne odchylenia powierzchni lodu względem średniej 2000-2019.
 
 Zmiany powierzchni lodu morskiego na morzach: Beauforta, Czukockim, Wschodniosyberyjskim i w Basenie Arktycznym w 2022 roku. NSIDC
*Przedstawione dane uwzględniają większy obszar arktycznych akwenów niż geograficzny. Obejmują część wód Basenu Arktycznego.
 
O braku przygotowania wstępnego napędzającego roztopy w lipcu świadczą zmiany na Morzu Beauforta. Tylko przez krótkich czas miało miejsc szybkie topnienie w czerwcu, potem spowolniło, gdyż do topnienia zostały grube na 2 metry kry lodowe. W drugiej połowie lipca topnienie przyspieszyło, ale i tak ostatecznie powierzchnia lodu na tym akwenie jest dużo większa niż w ostatnich latach. To też przekłada się na zmiany w Basenie Arktycznym. Tutaj jedynie szybkie roztopy na Morzu Barentsa sprawiły, że powierzchnia lodu w Basenie Arktycznym jest taka jak w minionej dekadzie, a nie jak pod koniec XX wieku.  
 
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej w latach 2001-2010 i 2011-2020 dla lipca. NASA/GISS
 Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w Arktyce w 2020, 2021 i 2022 roku 15-30 lipca. NOAA/ESRL

Utrzymanie się w drugiej połowie lipca dodatnich temperatur. Następnie pojawienie się przy pomocy sporego w trzeciej dekadzie lipca antycyklonu warunków dla wzrostu temperatur nie wpłynęło znacząco na topnienie lodu. A przynajmniej na spadek jego powierzchni. Duża część Oceanu Arktycznego charakteryzowała się temperatura około 2oC wyższymi niż zwykle. Na Morzu Barentsa widać konsekwencje atlantyfikacji - temperatury 4oC wyższe od średniej 1981-2010.

Zmiany średnich temperatur wokół bieguna północnego (80-90oN) w 2022 roku względem średnich z poszczególnych dekad. DMI, grafika Nico Sun

Na granicy Morza Barentsa i Basenu Arktycznego średnia temperatura w drugiej połowie lipca wyniosła około 3oC, a wokół bieguna północnego blisko 1oC. Są to więc temperatury, które dają możliwość topnienia czapy polarnej. Jednak sama temperatura nie wystarczy, w końcu to lód, który nie ma 10 cm jak na polskim jeziorze mazurskim, a ponad metr grubości. Dodatni dipol arktyczny, który występował w maju i czasami też w czerwcu i lipcu nie był silny, a dokładnie udział niżu barycznego przeważał nad wyżem.


Odchylenia temperatur od średniej 1958-2002 powierzchni arktycznych wód dla 31 lipca w latach 2014-2022. DMI
 
Wyż baryczny oznacza małe lub miejscami brak zachmurzenia. To powoduje szybkie nagrzewanie się wód w dobie wyższych niż kiedyś koncentracji CO2. Widać to na przykładzie Morza Barentsa, gdzie przez wiele dni występowało wysokie ciśnienie. Dodatkowo energię dostarcza Atlantyk. Ze względu na te czynniki, granica lodu w sektorze atlantyckim przebiega dalej na północ niż w sektorze pacyficznym.  Tam wody (głównie chodzi o Morze Czukockie) były chłodniejsze w stosunku do wód Morza Barentsa i Karskiego, więc topnienie było wolniejsze, co nie znaczy, że słabe. Animacja obok pokazuje zmiany anomalii temperaturowych arktycznych wód w lipcu tego roku. 
 
Grubość lodu morskiego w latach 2015-2022 dla 31 lipca. Naval Research Laboratory, Global HYCOM
 
Oczywiście trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że niskie temperatury powierzchni morza to nie zawsze efekt braku energii słonecznej, a wykorzystywanie tych wód do topnienia. Z tego właśnie powodu stan lodu w zachodniej części Morzu Beauforta jest gorszy niż rok temu, mimo fatalnej pogody nad większością tego akwenu. Tradycyjnie też nie ma grubego na trzy metry lodu. Dane z modelu HYCOM potwierdzają dane bezpośrednie z boi. Jedna z nich, zlokalizowana w Basenie Arktycznym na północny-zachód od wylotu Kanału Parry'ego pokazuje, że lód 147 cm. Inna boja, znajdująca się bliżej bieguna północnego na 81
oN wskazuje na grubość 160 cm. Animacja obok pokazuje, że ten sezon roztopów aż taki słaby nie jest.


Morze Wschodniosyberyjskie 31 lipca 2022 roku. NASA Worldview

Kanał Parry'ego. W lewym boku zdjęcia widać Morze Beauforta. NASA Worldview

Pierwsze zdjęcie satelitarne pokazuje, że lada chwila otworzy się Przejście Północno-Wschodnie. Drugie natomiast pokazuje, że w ciągu najbliższych dwóch - trzech tygodni zniknie lód w Kanale Parry'ego, o ile nie zmienią się warunki pagodowe. Jak więc widać, sezon topnienia nie jest wcale taki słaby.


Zobacz także:

11 komentarzy:

  1. 1612 roku udokumentowane byli piersi wielorybnicy do połowy XX wieku na wyspie Svalbard na brzegach wyspy patrosyli wieloryby na kawałki mięso i topili tłuszcz i uzyskiwali olej. Ocean koło wyspy Svalbard był wolny od lodu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam się dobrze na historii, ale zakładam, że byli na południowych brzegach wyspy. Północne na pewno były pokryte lodem. W przeszłości prądy morskie mogły być silne, więc co jakiś czas Svalbard mógł być wolny od lodu.

      Usuń
  2. Szkoda że nie zostawiłem w książki o przyrodzie z klasy podstawowej

    OdpowiedzUsuń
  3. Jan wszystko wskazuje na to , że zima szykuje się mroźna i sucha, macie już węgiel kupiony?

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak mam 7 ton węgla kupione po 880 złoty 20 metrów drzewa no i mogę grzać gazem i agregatik ja już węgiel kupiłem w styczniu wiedziałem co będzie

    OdpowiedzUsuń
  5. Może ominąć Europę zima. Ale jest za duża różnica między dniem a nocą całej Europie na bliskim wschodzie i Afryce trochę się ochłodziło

    OdpowiedzUsuń
  6. W Ameryce sa Huragany nie tajfuny i do 10 sierpnia tam jest spokój z nimi ,a zima szykuje sie sucha a nie śnieżna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Osada wielorybnicza została zbudowana 1619 roku opuszczona 1657 Smeerenbung to jest północna część Wyspy Amsterdam koło Spitsbergen ile tygodni ocean koło wyspy Amsterdam musiało być bez lodu tamtych rejonach polowali na wieloryby. To jak mało musiało być Arktyce lodu przynajmniej przez 40 lat Ani jeden naukowiec o tym nie napisał na początku 17 wieku Arktyce było też mało lodu

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapomniałem dopisać 1657 roku opuścili osada Smeerenbung bo zrobiła się mała epoka lodowcowa

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nic nie widać na długoterminowej pogodzie , że zmiany w Hiszpani i Portugali już sie zmienią, ale będą i myślę , że już nie długo tam spadnie wiele deszczu i nie powodzi.

    OdpowiedzUsuń