Strony

niedziela, 16 marca 2014

Arctic News - falstart topnienia

Połowa marca to czas kiedy czapa lodowa Arktyki wchodzi w okres roztopów, jednak tym razem sezon zamarzania przedłuża się. To nieoczekiwany zwrot w akcji, ale nie jest to zmiana bezprecedensowa, choć wzrost zasięgu lodu robi wrażenie.

Maksimum zasięgu lodu według JAXA wygląda tak:  2005 - 7 marca, 2006 - 10 marca, 2007 - 10 marca, 2008 - 9 marca, 2009 - 2 marca, 2010 - 31 marca, 2011 - 16 marca, 2012 - 7 marca, 2013 - 14 marca.

Maksimum powierzchni lodu według CT wygląda tak: 2005  - 6 marca, 2006 - 11 marca, 2007 - 26 lutego, 2008 - 11 marca, 2009 - 2 marca, 2010 - 7 marca, 2011 - 8 marca, 2012 - 29 marca, 2013 - 27 lutego.

Tak wygląda zestawienie dla maksymalnych rozmiarów, jakie osiąga lód w Arktyce w marcu w latach 2005-2013. Odnośnie spekulacji co do tegorocznego maksimum i sezonu topnienia, pozostaje skomentować w polu "komentarze".


 Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2 Uni Bremen

Między 8 a 15 marca w wyniku zmian w cyrkulacji mas powietrza (mówiąc prościej zmieniła się pogoda) czapa lodowa Arktyki zaczęła przyrastać w dwóch miejscach. Pierwszym jest Morze Barentsa, gdzie silny wiatr i zimne powietrze zwiększyły zasięg lodu. Drugim miejscem jest Morze Beringa i taka sama przyczyna. W tym czasie doszło do niewielkiego cofnięcia się lodu na Morzu Labradorskim.


 Zasięg lodu w Arktyce w 2014 roku na tle ostatnich lat i wyszczególnienie dla okresu luty i marzec. IARC-JAXA

Zasięg lodu według IARC-JAXA jest czwartym najmniejszym w historii pomiarów i dla 15 marca liczył 14,33 mln km2. W dniach od 10 do 15 marca przybyło ponad 0,3 mln km2. Powierzchnia lodu, która liczyła w dniu 13 marca 13,28 mln km2 także jest czwartą najmniejszą w historii pomiarów. Z tymże wynik ten wiąże się, że na przykład w 2011 roku lód już się topił, podczas gdy teraz jeszcze przyrasta.

Zmiany w zasięgu lodu między 8 a 15 marca. Różowy kolor to zasięg lodu z 8 marca, fioletowy, to obszary, gdzie lodu ubyło, biały to miejsca gdzie zasięg lodu wzrósł. IARC-JAXA

Mapa JAXA pokazuje, gdzie przyrósł lód od 8 do 15 marca. Są jak wyżej napisano dwa miejsca: Morze Beringa i Barentsa. W ciągu ostatniego tygodnia ubyło lodu na Morzu Labradorskim i częściowo w Cieśninie Davisa.

Animacja pokazująca zmiany w grubości lodu pod koniec lutego i w pierwszej połowie marca 2014 roku. Naval Research Laboratory

Marzec jest miesiącem, kiedy grubość lodu przyrasta, co pokazuje powyższa animacja HYCOM. Obszary grubego lodu na Morzu Beauforta dają pewną nadzieje, że w tym roku nie dojdzie do dramatycznego topnienia lodu jak na przykład 2012 czy też w 2007 roku. Ale jest takie powiedzenie: Wszystko się może zdarzyć. To, że grubość lodu wygląda całkiem dobrze, nie oznacza, że będzie taka w lipcu i sierpniu. W latach 2010-2012 w marcu lód też na tle tego roku wyglądał mniej więcej tak samo.

Przede wszystkim nie jest to grubość lodu z lat 90-tych XX wieku. W tamtych latach lód był znacznie grubszy, a tym samym odporniejszy niż ten obecnie. Pozostaje nam więc czekać na dalszy rozwój sytuacji.



4 komentarze:

  1. W Arktyce zrobił się dipol wypychający lód na południe - wygląda na to, że utrzyma się co najmniej przez tydzień (http://www.wetterzentrale.de/topkarten/fsecmeur.html (NHem)), a może i dłużej. Jeśli tak, to zasięg i powierzchnia lodu mogą w marcu rosnąć, ale to przeniesie lód w miejsce, w którym potem łatwo stopnieje. Przypomina to skokowe zwiększenie zasięgu lodu w 2012, w którym doszło potem do rekordowego topnienia. Tu jednak dużo będzie miała do powiedzenia pogoda. Na razie można powiedzieć tyle, że w ramach fluktuacji statystycznych względem idącego w dół trendu prawie na pewno będziemy mieć jeden z kilku rekordowo niewielkich zasięgów/powierzchni/objętości, prawdopodobnie z miejscami "na podium", a może (oby nie) z kolejnym rekordem.
    Jakbym miał strzelać odnośnie minimum, powierzchnia (CT): 3,0 mln km2

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest myśl, możesz mieć rację.
      W 2013 roku powierzchnia minimalna miała 3,55 mln km2, Spadek do 3,0 mln km2 oznaczałyby 5 miejsce, no chyba, że się stopi równo do 3 mln km2, a nie np. do 3,08 mln km2. Wtedy będzie 4-ty.

      2012 - 2,23 mln km2
      2011 - 2,9 mln km2
      2010 - 3,07 mln km2
      2009 - 3,42 mln km2
      2008 - 3,0 mln km2
      2007 - 2,92 mln km2
      2006 - 4,03 mln km2

      Usuń
  2. tegoroczne minimum bedzie nie mniejsze niz rok temu, no chyba ze transport cieplych wod golfsztromu sie zwiekszy. Wtedy to nawet pochmurne lato nie pomoze, bo slonce ma duzo mniejszy wplyw na topnienie niz golfsztrom. Nie ma jednak co gdybac, bo sezon topniania sie jeszcze nie zaczal.
    Jurek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Golfsztrom tylko pomaga, choć jego udział może wzrosnąć, ze względu na ogrzewanie się wód oceanicznych. Ważny jest CO2, który zatrzymuje ciepło, w ten sposób energia radiacyjna słońca rośnie i rośnie temperatura wód. Poza tym z powodu ocieplenia klimatu zmienia się pogoda, która ma mocny wpływ na lód.
      W 2013 roku było dużo chmur, a lód i tak stopił się do niskiego poziomu 4,8 mln km2 (JAXA) około 5 mln km2. Gdyby nie CO2 i tym samym cieplejszy klimat, to stopiłby się lód do 6-7 mln km2, bo chmury zatrzymałyby promienie słońca ochładzając wodę i atmosferę.

      W tym roku lodu będzie nieco mniej, ale tylko nieco. Choć tu masz rację, to gdybanie. Równie dobrze może stopić się nieoczekiwanie do 2,5 mln km2. Wszystko się może zdarzyć.

      Usuń