Strony

poniedziałek, 15 lutego 2021

Raport za I połowę lutego - tymczasowe "zlodowacenie"

Warunki atmosferyczne dla zamarzania arktycznych wód podobnie jak w styczniu pozostały dobre. Mimo rozpadu wiru polarnego region Oceanu Arktycznego nie doświadczył w pierwszej połowie lutego 2021 silnych adwekcji ciepła, tak by doprowadzić do dramatycznego wzrostu temperatur. Nie znaczy to, że Arktyka była chłodnym miejscem. Temperatury były jednak wystarczająco niskie, by zamarzanie było kontynuowane, choć tempo zmian w lutym zaczęło już hamować. Mimo dość sporego zasięgu lodu, grubość pokrywy lodowej pozostaje niska.
 
Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w tak zwanych fałszywych barwach.      
 
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2, University of Bremen

To drugi rok z rzędu, kiedy czapa polarna osiąga imponujące jak na ostatnie lata rozmiary. Rozległy obszar lodu, jak pokazuje mapa, występuje na Morzu Beringa, Ochockim i Barentsa. Lód pokrył także południową część Morza Barentsa. Z drugiej strony cyrkulacja mas powietrza i wiatry poważnie utrudniły zamarzanie wód Morza Baffina i Labradorskiego.  Animacja obok (kliknij, aby powiększyć) przedstawia zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w pierwszej połowie lutego 2021.

 
Zmiany tempa zwiększania/zmniejszania się zasięgu lodu morskiego w 2021 roku w zestawieniu ze zmianami z 2017 i 2020 roku oraz średniej z ostatnich 10 lat.

Według danych JAXA tempo zwiększania się zasięgu lodu w lutym zaczęło zwalniać w związku ze zbliżającym się marcowym maksimum. Zamarzanie było szybsze od średniej z minionej dekady.
 
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2021 roku i wyszczególnienie względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Dane NSIDC pokazują, że tempo zamarzania arktycznych wód w pierwszej połowie lutego było wyższe od średniej. Wartość ta wyniosła 31,2 tys.
km2, średnia dla tego okresu wynosi 23,6 tys. km2. Taki stan rzeczy zaowocował tym, że 14 lutego zasięg lodu morskiego wyniósł 14,5 mln km2, tyle samo co w 2012 roku, ponad 0,6 mln km2 więcej niż w rekordowym wtedy 2018. W ciągu ostatnich tygodni nastąpiło wyraźne zmniejszenie się różnicy w stosunku do średniej 1981-2010, 14 lutego wartość ta wyniosła jedynie 0,8 mln km2 poniżej wielolecia, innymi słowy pokrywa lodowa w Arktyce jest o 5,28% mniejsza od średniej. Mapa NSIDC obok ilustruje aktualne różnice w zlodzeniu arktycznych wód względem średniej 1981-2010.
 
 
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2021 roku względem lat 2005-2020 i średnich dekadowych. Mapa przedstawia stan zlodzenia na 14 lutego w zestawieniu z medianą lat 80. XX wieku. JAXA

Różnice w stosunku od poprzednich dekad, w tym lat 80. XX wieku mocno spadły. Mimo tego faktu i tak wciąż możemy dostrzec, że czapa polarna jest zauważalnie mniejsza niż latach 80. czy 90. XX wieku. 
 
Powierzchnia lodu morskiego w 2021 roku na tle wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku powierzchni (area) lodu morskiego. Warunki pogodowe mimo rozpadu wiru polarnego dały możliwość dalszego zamarzania arktycznych wód. Powierzchnia lodu jest identyczna jak w latach 2007-2016, co z pewnością zainteresuje negacjonistów klimatycznych wieszczących rychłe nadejście Małej Epoki Lodowej.
 
Powierzchnia lodu morskiego na Morzu Barentsa i Beringa w 2021 roku w zestawieniu ze zmianami w latach 2007-2020. NSIDC
* Przedstawione dane uwzględniają większy obszar arktycznych akwenów niż geograficzny. Obejmują część wód Basenu Arktycznego. Morze Barentsa ma 1,4 mln km2.

Odnotowany został bardzo duży przyrost lodu na Morzu Barentsa w związku z działaniem stabilnego układu wysokiego ciśnienia nad Oceanem Arktycznym. By jednak ostudzić tutaj emocje sceptyków klimatycznych, warto przypomnieć, że Morze Barentsa zaczęło zamarzać dość późno. Lód na tym akwenie jest cienki i łatwo się roztopi w okresie letnim. Natomiast na Morzu Beringa czy Ochockim pokrywa lodowa ma charakter sezonowy i znikała całkowicie w okresie letnim nawet kilkadziesiąt lat temu.

Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej w latach 2001-2010 i 2011-2020 dla lutego. NASA/GISS
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w Arktyce w 2020 i 2021 roku dla 1-12 lutego. NOAA/ESRL

Rozpad wiru polarnego przyniósł dość skrajne różnice w temperaturach Arktyki i nie tylko tego regionu. Część Oceanu Arktycznego doświadczyła w pierwszej połowie lutego całkiem sporej adwekcji ciepła, ale nie były to zmiany takiego kalibru jak w latach 2016-2018. Jedynie region Morza Baffina i Labradorskiego doświadczył fali ciepła, która zatrzymała zamarzanie tamtejszych wód. Podczas gdy w Polsce notowano w ciągu dnia około 10-13oC poniżej zera, na Ziemi i Morzu Baffina było nawet dwa razy cieplej. Cały region był w pierwszej połowie lutego od 6 do 12
oC cieplejszy względem średniej wieloletniej.

Zmiany średnich temperatur wokół bieguna północnego (80-90oN) w 2021 roku względem średnich z poszczególnych dekad. DMI, grafika Nico Sun
 
Średnia w pierwszej połowie lutego temperatura wokół bieguna północnego wyniosła -26,5oC. Była więc nico niższa niż w ostatnich latach, ale wyższa niż w XX wieku, co można zauważyć na wykresie. 

Odchylenia temperatur od średniej 1958-2002 powierzchni arktycznych wód dla 14 lutego w latach 2015-2021. DMI

Temperatury arktycznych wód są podobne do tych z poprzedniego roku, ale wyższe niż w latach 2013-2015. Bez wątpienia przyczyną były regionalne warunki pogodowe, ale też brak El-Niño. Temperatury nie są więc tak wysokie jak w latach 2016-2017. Lekko, ale mimo wszystko dodatnie odchylenia wciąż są powszechne w całym regionie polarnym.

Grubość lodu morskiego w latach 2016-2021 dla 14 lutego. Naval Research Laboratory, Global HYCOM

Opisana wyżej sytuacja generalnie jest czynnikiem sprzyjającym przyrostowi grubości, a tym samym też ilości lodu w Arktyce. Patrząc na dane HYCOM widać, że sytuacja jest nieznacznie lepsza niż w roku poprzednim. Szybciej powstawać zaczął pomost lodowy o grubości około półtora metra, ciągnący się od Ameryki Północnej do Syberii. Z drugiej strony jest gorzej niż chociażby w latach 2016-2018 (górne zestawienie map), nie mówiąc już o początku tego wieku. Czapa polarna jest cienka, 3/4 pokrywy lodowej Oceanu Arktycznego ma mniej niż 2 metry grubości, dominuje lód o grubości 1-1,5 metra.

Pokrywa lodowa na Morzu Czukockim i Beringa 14 lutego 2021 roku. NASA Worldview

Pokrywa lodowa Basenu Arktycznego, w górnej części zdjęcia obszar Morza Wschodniosyberyjskiego i Łaptiewów. Zdjęcie wykonane jest w obrazie uzyskanym przy pomocy pomiaru tzw. temperatury jasnościowej. NASA Worldview

Nie należy się ekscytować tym, że aktualnie Arktyka ma się dobrze, bo tak nie jest. Na przykład to, jak wygląda pokrywa lodowa, co widać zwłaszcza na drugim zdjęciu. O ile lód szelfowych akwenów ma się faktycznie dobrze, bo łatwo zamarzł (wystarczy rzucić okiem na nasz Bałtyk), to pak lodu Basenu Arktycznego wygląda inaczej. Oddalony od zimnej Syberii, znajdujący się na obszarze głębokich i słonych wód, które magazynują ciepło z poprzednich lat, lód morski Basenu Arktycznego łatwo pęka.  Tworzy się tam nawet kra lodowa. 
 
Podsumowując, mamy stan pozornego spokoju, podobnie jak rok temu o tej porze. 

Zobacz także:

20 komentarzy:

  1. Czapa polarna, jest oczywiście zauważalnie mniejsza, niż w latach 80 i 90, 20 wieku. To jedno przejęzyczenie, a drugie, to coś tu nie gra, w słowach:

    ,, Jest nawet nieco lepiej, niż w zeszłym Roku, ale gorzej niż chociażby w latach 2016-2018,nie mówiąc o latach wcześniejszych''

    Kiedy w latach 2016-2018, szczególnie w 2017 Roku-adwekcje ciepła, nad Ocean Arktyczny, przekładały się, na bardzo niską, grubość lodu morskiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki
      W drugim tekście jest dobrze, tylko źle mi się napisało.

      Usuń
  2. Ja obliczyłem od roku 1981do 2010 było 30 razy(luty)pokrywy lodowej i temperatury na ziemi obliczają 20 lat nie dadzia rady obliczycz 30 lat

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam Panie Hubercie, ostatnio pisałem do Pana ,że pokrywa lodowa dojdzie do 15 mln km2 i teraz widać już nie wiele brakuje do niej. Może mi Pan odpisać czy już wystarczająco nasza planeta sie wychłodziła czy jeszcze ten mróz ma być dalej taki mocny?. Wie Pan że taka zima jak jest teraz na całym świecie może być co roku, można to robić , aż dojdziemy do stanu lodu zamarzania z lat 80-siątych, a można to zostawić tak jak było w 2020 roku i doprowadzić do szybszego topnienia lodowców. Ja już pisałem w Listopadzie że wszystkie lodowce na całym świecie zwolnią swoje topnienie a na Arktyce nieco zwiększą swoją powierzchnie i sam Pan musi przyznać , że tak się dzieje. Wiem , że Niemcy będą mieli na wiosnę powódź i nic z tym nie można zrobić. Wiem , że w dwóch wielkich krajach będzie susza i będą duże straty w rolnictwie. W zeszłym roku w Australii płonęły lasy prawie przez pół roku ja pisałem , że w ciągu tygodnia przyjdzie deszcz i to bardzo pomoże ugasić strażakom ogień i tak sie stało. Był bym wdzięczny jak by Pan mi odpisał co Pan sądzi o tym. Mój mail: janusz_zzz@buziaczek.pl

    Pozdrawiam Janusz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W marcu 2012 roku czapa polarna też osiągnęła niezłą sumkę. Rok temu też, potem omal nie doszło do rekordu. Planeta się nie wychładza i nie wychłodziła w ogóle. Nic z tych rzeczy. To że u nas jest zimno, czy gdzie indziej, to to pogoda, a nie klimat. Jeśli śledzisz bloga od jakiegoś czasu, to wiesz, skąd to zimno się u nas wzięło.

      Planety nie da się wychłodzić do poziomu lat 80. XX wieku przy tej ilości CO2. Chyba, że chcesz czekać przynajmniej kilkaset lat. Wtedy powinna spaść, jak ustaną emisje. Oczywiście @Albert i inni powiedzą inaczej. Za to łatwo da się planetę ogrzać jeszcze bardziej bez większych trudności.

      Usuń
    2. Slowem Janusz jesteś świetną pogodynką nawet "długoterminową" ale niestety kiepskim klimatologiem 🙂

      Usuń
    3. Witam Panie Hubercie chodziło mi oto bo pisał Pan ,że dużo jeszcze ciepłego oceanu jest uwięzione pod lodem i to może przyspieszyć topnienie lodu dlatego sie pytałem czy tego zimna już wystarczy żeby warstwa lodu była jeszcze grubsza. Wiem że Wir polarny powoduje takie zimno i że wpływa na zamarzanie. Planety może nie da sie wychłodzić tak jak to było w latach 80 , ale można znacznie zwolnić rozpad lodowców. Pisał pan , że szczeliny między lodowcami zanikły i to mnie bardzo ucieszyło, ale zbliża sie dzień polarny i to właśnie mnie martwi najbardziej, rozpad lodowców. Jak one długo przetrwają zanim znowu zaczną pękać. Czy ta powierzchnia prawie 15 mln km2 to powstrzyma?. Co do mnie to ja nie jestem pogodynką tylko bardzo mnie martwi niszczenie naszej Planety dla zysku, wycinanie lasów deszczowych i skoro mam takie możliwości , że wiem co sie może stać to chciałbym zwrócić uwagę świata na szybszą walkę z ociepleniem klimatu i może Panowie klimatolodzy mi w tym pomożecie?.
      Następnym razem napisze o Polsce i o ostatnich trzech latach.
      Pozdrawiam Janusz.

      Usuń
    4. Nie, bo zbliża się równonoc i lada dzień zacznie tam docierać energia słoneczna. Arktyczne wody wychładzają się już bardzo wolno, a za parę tygodni zaczną się ponownie ogrzewać. Energia cieplna pod lodem spowolniła tempo przyrostu o jakiś tam procent.

      Usuń
  4. "Przewiduje się, że 245 mln ludzi dotkną w poniedziałek temperatury poniżej zera stopni Celsjusza, a 50 mln - poniżej minus 17,7 C. Słupek rtęci spadł do minus 15 st. C w Dallas, minus 21 st. C - w Oklahoma City. W Norton, w stanie Kansas, było 31 st. C. poniżej zera a w pobliżu Yumy, w Kolorado aż - 41 st. C.

    Rekord pobity 240 razy?
    Według prognoz synoptyków do wtorku wieczorem rekord niskich temperatur zostanie w USA pobity 240 razy.

    National Oceanic and Atmospheric Administration przewiduje, że "atak zimy porównywalny będzie do historycznych mrozów zarejestrowanych w lutym 1899 i 1905 roku".

    Czy można się śmiać czy jeszcze nie, oczywiście nie z rekordowych mrozów, tylko z "naukowego" GO.



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumowanie "na chłopski rozum" ze strony denialistów globalnego ocieplenia to jest dopiero "naukowe".

      Usuń
    2. Masowie bicie rekordów zimna, jest dowodem na GO, jak na lewackich uniwersytetach uznają, że białe jest czarne to tak będzie, i jest gorąco niech żyje GO rewolucja, choćby piekło zamarzło, chciałem powiedzieć choćby w Teksasie na 30 równoleżniku, wiatraki zamarzły ;)

      Usuń
    3. Bo oczywiście o globalnym ociepleniu lub ochłodzeniu stanowi pogoda z pojedynczych wybranych miejsc na świecie w krótkim przedziale czasowym, a nie całokształt, trend długoterminowy. Ale po co mieć szerszą perspektywę? Hulaj dusza, GO nie ma.

      Usuń
    4. Ja nie cierpię lewactwa,dla którego ochrona środowiska, ważniejsza jest, niż ochrona ludzi,i agituje za aborcją.

      Trudno wierzyć, w ich zdrowy rozsądek, i słusznie można się obawiać oszustw, w ich wykonaniu.

      Jednak trzeba odróżniać klimat, od pogody. Klimat zaś zmienia się, wtedy gdy, w dłuższym okresie czasu, robi się ciepłej, bądź zimniej.

      Pogoda zaś zmienia się, gdy w krótkim okresie czasu, robi się ciepłej, bądź zimniej.

      Tak więc, gdyby w Teksasie, na stałe, zapanował siarczysty mróz, to byłby to niezbity dowód, na ochłodzenie klimatu.

      Jeśli zaś, tylko na chwilę,robi się zimno, to chociażby były, bite rekordy zimna, to nie świadczy to, o ochłodzeniu klimatu, a zawirowaniu, w pogodzie, które świadczy, o niestabilności klimatycznej, o zmianie klimatu, lecz niekoniecznie, o jego ochłodzeniu.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    5. hehe tak klimat pogoda dobra wystarczy wejść link niżej, widać jak Syberia weszła na Saharę, jaka jest anomalia na Saharze, globalnie też jest ujemna, ja nie zamierzam nikogo przekonywać, w sowim czasie, parę lat temu przez pół roku sprawdzałem o co chodzi z tym GO, no cieniutko u wyznawców GW z geografią, arytmetyką czy geometrią, oraz rozumieniem takich pojęć jak bezwładności cieplne, pojemności cieplne, stygnięcie, nagrzewanie, jak się do tego mają objętości atmosfery, oceanów, itd., generalnie z rozumieniem wielkich liczb.


      http://www.karstenhaustein.com/reanalysis/gfs0p5/ANOM2m_equir/ANOM2m_f06_equir.html

      Usuń
  5. Polecam film "WIELKIE MINIMUM SŁONECZNE I INNE ZJAWISKA (BaldTV)" https://www.youtube.com/watch?v=FDjrc_01aqc
    I jedna z wielu ciekawych spraw w nim: jak Słońce spowoduje Koronalny wyrzut masy który uszkodzi systemy energetyczne na świecie to oficjalnie podadzą że to był atak terrorystyczny i obłożeni Ziemianie zostaną nowym podatkiem daniną w celu zwalczania tego. Heheh. Max 0.01 promila ludzi tylko będzie wiedziała o tym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BaldTV to idiota który manipuluje informacjami. Tutaj link do gościa który pięknie go wyjaśnił
      https://www.youtube.com/watch?v=RoJBNC6Vp_s&t=1019s&ab_channel=EverydayHero

      Usuń
  6. Albert coraz lepiej. Szczerze Ci kibicuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. To może podam link do całego archiwum reanaliz, a nie tylko jednej wyrwanej z kontekstu czasowego:
    http://www.karstenhaustein.com/climate.php#forecast

    OdpowiedzUsuń