Strony

czwartek, 9 września 2021

PIOMAS (sierpień) - czapa polarna cienka jak plaster

Okazuje się, że topnienie lodu morskiego Arktyki wcale takie powolne nie było. Temperatury powietrza mocno hamowały roztopy, co wpłynęło na objętość, ale grubość czapy polarnej wygląda już zupełnie inaczej.

Objętość lodu w Arktyce w 2021 roku względem wartości z ostatnich lat i średniej 1979-2001. PIOMAS

Dane  Pan-Arctic Ice Ocean Modeling and Assimilation System (PIOMAS) pokazują, że 31 sierpnia objętość lodu morskiego Arktyki wyniosła 4700 km3, co jest siódmą najmniejszą w historii pomiarów wartością. Ta dość spora wartość wynika z dużej powierzchni (area) lodu, która w sierpniu nie kurczyła się tak szybko jak w ostatnich latach. W rezultacie wpłynęło to na sumaryczną ilość lodu. Jednak jak pokazuje animacja obok (kliknij, aby powiększyć) udział lodu grubego na ponad metr drastycznie spadł. Na koniec sierpnia prawie połowa powierzchni lodu miała około 50 cm grubości. 
 
 
Grubość arktycznego lodu morskiego dla 31 sierpnia w latach 2007-2021.

Wygląda na to, że ten sezon topnienia wcale taki łagodny nie był, jak się wydawało. Powoli spadał zasięg (extent) i powierzchnia, a miąższość lodu kurczyła się nieubłaganie. Powyższe zestawienie map pokazuje obraz zmian z ostatnich lat.

 
Grubość lodu morskiego w sierpniu 2021 roku i jej odchylenia w stosunku do średniej 1981-2010. PIOMAS/Zachary Labe
 
Ten słaby sezon topnienia 2021 nie ratuje sytuacji, przynajmniej tak to pokazują dane modelu PIOMAS jak i wojskowego HYCOM. Lód jest cienki, znacznie cieńszy niż na przestrzeni ostatnich 20-30 lat. Nawet na tle ostatniej dekady widać negatywne zmiany. Duża część czapy polarnej jest przynajmniej kilka centymetrów cieńsza niż w latach 2011-2020 (mapa obok). Jedynie w sektorze pacyficznym sytuacja wygląda lepiej. Z kolei między Svalbardem a Ziemią Franciszka Józefa grubość paku lodowego jest większa z uwagi na dryf i tym samym nagromadzenie się lodu, który może za rok lub dwa lata zniknąć. 

Zmiany grubości lodu w latach 1979-2021. PIOMAS/Zachary Labe

Jak pokazuje wykres, grubość lodu morskiego w sierpniu tego roku ocierała się o rekordowe wartości. Przyczyną jest rosnąca ilość energii cieplnej w ocenach, jak i też w samym Oceanie Arktycznym. Ta sytuacja pokazuje, że w końcu Arktyka dojdzie do takiego stanu, że bez względu na warunki atmosferyczne i dryf lodu, czapa polarna zniknie.

Zmiany średniej miesięcznej ilości lodu morskiego w Arktyce dla lipca w latach 1979-2021 i ekstrapolacja trendu na podstawie dotychczasowych zmian. Dane PIOMAS

I tak mamy wciąż do czynienia z trendem spadkowym. Od 1979 roku objętość lodu w przypadku sierpnia spadła o 70% i 53% względem okresu 1979-2020. Dotychczasowe zmiany wraz z uwzględnieniem spowolnienia trendu z ostatnich lat pokazują, że w sierpniu pod koniec lat 30. XXI wieku Arktyka może być w całości lub prawie w całości pozbawiona lodu.
 
Zobacz także:

1 komentarz:

  1. Aleś Hubert pocieszył 😐
    No nic to ja napiszę, że niedługo rozpoczynamy noc polarna nad biegunem pn. I oby lód przyrastał do gigantycznych rozmiarów.

    OdpowiedzUsuń