środa, 4 lutego 2015

Styczeń 2015 - ponowny zwrot

W styczniu 2015 roku odnotowany został powrót do wieloletniego trendu spadkowego zasięgu arktycznego lodu morskiego. Temperatury w skali całego miesiąca stycznia były wysokie, tzn. się odchylenie temperatur od średniej 1981-2010 był wyższe. Co ważne, wyjątkowo małym zasięgiem cechował się lód na Morzu Beringa, a także na Morzu Ochockim. Z drugiej strony, zasięg lodu na Morzu Barentsa znajdował się w pobliżu średniej.

Średni zasięg arktycznej pokrywy lodowej w styczniu 2015 roku. Fioletowa linia pokazuje średni zasięg lodu dla okresu 1981-2010 dla stycznia. Sea Ice Index - NSIDC

Średni zasięg lodu w Arktyce dla stycznia 2015 wyniósł 13,62 mln km2, to o 0,91 mln km2 mniej niż wynosi średnia 1981-2010. Rekordowym styczniem był styczeń 2011, jednak różnica jest tu niewielka, ponieważ liczy jedynie 50 tys. km2. Jak wspomniano na wstępie charakterystyczną cechą stycznia 2015, jak i zresztą grudnia 2014 roku, był niski, wręcz bardzo niski zasięg lodu na Morzu Beringa, co jest niepokojącym zjawiskiem. Może mieć to bardzo negatywny skutek, kiedy warunki dla topnienia lodu w okresie wiosenno-letnim będą dobre. Fakt iż zasięg lodu na Morzu Barentsa jest zbliżony do średniej, to w sytuacji gdy dojdzie do silnego transportu lodu przez Cieśninę Frama, to lód ten stopnieje w szybkim tempie. A możliwe, że jego zasięg spadnie w ciągu najbliższych dni, gdyż przez Arktykę będą przetaczać się wędrujące znad północnego Atlantyku sztormy. 
  Zmiany w zasięgu arktycznego lodu dla 2014 roku na tle ostatnich lat.

Przez większość stycznia dominowała dodatnia faza AO. Jej istnienie sprzyja ubytkom lodu w rosyjskim sektorze Arktyki i transportowi lodu przez Cieśninę Frama. To właśnie podczas dodatniej Oscylacji Arktycznego może powstać dipol. Zjawisko, które szczególnie w dzisiejszych czasach wywiera negatywny wpływ na ilość lodu i  wielkość czapy polarnej w Arktyce. Toteż zasięg arktycznego lodu morskiego w styczniu 2015 roku był trzecim najmniejszym w historii pomiarów. 
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w Arktyce i na półkuli północnej w styczniu 2015 roku. NOAA/NCAR

Temperatury w Arktyce były wysokie, co pokazuje mapa NOAA. W drugiej połowie miesiąca zaobserwowano tendencję do spadku temperatur. Ale w skali roku, dziesięciolecia, i całej zaistniałej w związku z ocieplającym się klimatem sytuacji - jest to sytuacja chwilowa, fluktuacja. To że teraz w tej chwili nad Oceanem Arktycznym zrobiło się po prostu chłodno jest czymś normalnym. Jednocześnie na całej planecie temperatury pozostają znacząco wysokie, a 2014 rok na świecie, czy w Europie i innych regionach na Ziemi był najcieplejszy w historii pomiarów

Spadek zasięgu arktycznego lodu morskiego dla miesiąca stycznia. Dekadowe tempo utraty lodu wynosi 3,2%.

Ostatnie miesiące, jak i lato 2014 i 2013 to okres, kiedy pokrywa lodowa Arktyki charakteryzowała się dużym zasięgiem. Jak pokazuje wykres, trend jest widoczny. W styczniu doszło do kolejnego spadku zasięgu lodu na tle ostatnich lat. Gdy trend spadkowy nie istniał, to styczniowy zasięg lodu byłby czwarty, piąty, szósty i tak dalej. Tymczasem pokrywa lodowa (owszem nie z roku na rok) jest coraz mniejsza. A jeszcze 25 lat temu czapa polarna Arktyki według pomiaru NSIDC była o ponad milion km2 większa niż obecnie. Nic dziwnego, że wiele państw na świecie (wystarczy śledzić doniesienia z telewizji, czy informacje z portali pogodowych) ostatnio doświadcza wręcz serii katastrof i anomalii w pogodowych.

20 komentarzy:

  1. Hubert jakiegoś dnia sytuacja się odwróci to sa zmiany naturalne luz pokazywałem dane ze za okres 10000 lat klimat w skali tego się ochładza a to lekkie ocieplenie jest fluktuacją i to slaba tak naprawdę czemju ignoruje się czynniki naturalne np. slonce? które ma największy wpływ i oceany zaraz ktros napisze to czemu jest cieplej oceany nagromadzily ciepla które teraz oddaja a jeśli slonce latami dekadami będzie mało aktywne czeka nas ochłodzenie dlatego mamy teraz problem z wirem polarny? Arktyka ma wpływ ale to przez sloce w ostatnich latach się nasililo dlatego ze aktywność slonca spada i dlatego wystepuja coraz większe anomalia bo z jednej strony slonce mało aktywne jest z drugiej strony oceany cieple które nagromadzily ciepla z czasów dużej aktywności slonca co2 tez ma wpływ ale nie az taki jak ci się wydaje kiedyś było więcej co2 i wedlog tej teorii powinno być więcej bo temperatura była wysoka i powinna rosnąć a jakos przestala rosnąć i spadla i co2 tez spadlo nawet za czasów epoki lodowcowej więcej co2 było tego tez nikt nie umie wytlumaczyc zapamiętajcie sloncw jest glownym gazem cieplarnianym tak powiem potem para wodna i reszta sa tez gazy chlodzace ziemie np. siarka z wolkanow itd. wystarczy jakas wielka erupcja lub kilka erupcji i mamy chłodniejszy klimat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Anonimowy
      Podobno wydłużają się cykle słoneczne to zapwiada kilkanaście lat bez plam na słońcu,więc będziesz mieć dane do weryfikacji już niedługo.

      Usuń
  2. Tak ale jak mowilem poki oceany sa cieple będzie cieplo a jeśli będzie slonce mało aktywne jak minimum mundera to będzie zimniej to oczywiste wiec nie wiem jak można mowic takie bzdury ze człowiek ma na to wpływ człowieka wkład w atmosferę to ok 00,1 % całej atmosfery to czy taki ułamek ma większy wpływ niż reszta naturalna 99,9 % liczby mowia za siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Anonimwy
      Czynniki naturalne jedynie spowolnią wzrost globalnej temperatury do 2029,po tym roczniku zacznie się jadka.

      @Anonimowy.

      Usuń
  3. Z tego linka umieszczonego powyżej wynika że cykle oceaniczne,i niska aktywnść spowalniają globalne ocieplenie,ilość co2,wzrasta coraz szybciej więc temperatury powinny pikować w górę co prawda wzrastają ale jakoś mizernie od 2002,mam taką teorię że jak cykle ceaniczne zaczną sprzyjać globalnemu ociepleniu,a także aktywność słońca przejdzie swoje minimum,no to wtedy będzie niespodziewany przez noaa,nasa,itp:itd gwałtowny wzrost globalnej temperatury w latach trzydziestych,czterdziestych,pięćdziesiątych,no i wtedy będzie prawdziwy problem.

    @Anonimowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze jedno słabnie magnetosfera,kolejny nieoczekiwany klocek do układanki,nie wiadomo jak się zachowa.

      Jurek2.

      Usuń
  4. Ja nie neguje wpływu co2 bo ma wpływ ale nie decydujący jakby tak było to w przeszlosci gdy było go dużo więcej niż teraz spowodowal by ocieplenie coraz większe i od tamtego czasu by było coraz cieplej ale potem przyszla epoka lodowcowa wiec teoria się nie trzyma prawdy bo bylo więcej co2 niż obecnie w takim razie czemu przyszlo zlodowacenie? Tego nikt nie umie wyjasnic ale ja wam powiem slonce i oceany to spowodowalo i orbita ziemi która jak wiemy zmienia się cyklicznie Hubert mowi ze epoki lodowcowej już nie będzie oczywiście ze nie poki oceany sa cieple to nie realne ale gdy przestana oddawać cieplo skończy się ta sielanka ciepla która mamy a stanie się tak jeśli slonce będzie slabo aktywne dlugi czas przeczytajcie blog nauka o klimacie Hubert zasupuje nas linkami z tego bloga tam wpływ naturalny jest negowany tam opiera się wszystko na jednym micie ze człowiek zmienia klimat a to nie prawda nie maja nawet jednego dowodu na to a tu http://wattsupwiththat.com/2015/01/21/2014-among-the-3-percent-coldest-years-in-10000-years/ jest pokazany jasno i czytelnie odczyt temperatury na przestrzeni 10000 lat i jakby wziąć srednia skali tego czasu to 2014 rok był skrajnie zimny tak wynika z odczytow w lodzie wiec to lekkie ocieplenie które jest obecnie jest fluktuacja mało w długim trendzie ochładzania się w skali 10000 lat wiec fakty mowia za siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzisz globalne ocieplenie nie postępuje tak jakby mogło,ale to niepotrwa wiecznie,w końcu czynniki naturalne dołożą swoją cegiełkę.

      Usuń
  5. Przede wszystkim czynniki naturalne one decydują co będzie dalej niestety ale glacjal coraz bliżej i nic nie poradzimy na to będzie w przyszłości epoka lodowcowa to jest pewne i jasne jak slonce a po niej kolejny cieply okres taki jak ten albo cieplejszy wystarczy cofnąć się do podstawówki żyjemy w okresie międzylodowcowym który wiecznie nie będzie trwał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś czytałem o precesyjnym ruchu orbity ziemskiej,która podobno ma sprzyjać globalnemu ociepleniu.

      Usuń
  6. Mam pytanie,ile jest śniegu jest na syberii,więcej niż w poprzednich latach czy nie,bo z grafik climatereanalyzer,wiele nie mogę wywnioskwać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie więcej tyle samo co rok temu i co 20 lat temu. Pewnie będę musiał to opisać i przypomnieć, bo gdzieś pisałem, ale nie pamiętam gdzie.

      Zimowy zasięg śniegu się od 20 lat nie zmienił, są nawet, były lata gdzie zasięg występowania śniegu był większy niż 20 lat temu, co wiąże się z większą ilością wilgoci w atmosferze i działaniem prądu strumieniowego. Żeby śnieg był nie trzeba -30oC, wystarczy że będzie -1oC. Ale wiosną, a szczególnie latem wygląda to już zupełnie inaczej. Co pokazuje ostatni raport NOAA - http://arcticicesea.blogspot.com/2014/12/arctic-report-card-noaa-2014-cz-5.html

      Usuń
    2. Coś tam znalazłem,ale wciąż niewiem,czy na wiosnę będzie więcej śniegu niż w 2012,czy nie.

      Usuń
  7. W 2007 roku,na morzu beringa miała miejsce wysoka dodatnia anomalia termiczna,wód powierzchniowych,czyżby w tym roku powtórka z 2007 mogłaby mieć miejsce,wszystko na to wskazuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej sezon topnienia który nadejdzie w tym roku,będzie przypominać ten z 2007,a niżeli z 2012,wskazuje na to temperatura powierzchniowych warstw wody na morzu beringa.

      Usuń
    2. Nie koniecznie.

      Usuń
  8. Ostatnie dane PIOMAS mówią, że ilość lodu w styczniu 2015 wzrosła względem stycznia 2014 o ponad 1000km^3. Autor pewnie zaraz napisze, że różnica ta w grudniu wynosiła 1300km^3, czyli zanotowaliśmy spadek :D

    Jurek I

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo jest zimno w arktyce tak jak było w 2012,w lutym 2012,i marcu,co przełożyło się na późne pojawienie się dipolu,jak zimą jest ciepło to i dipol pojawi się odpowiednio wcześniej,więc na radość jest zbyt wcześnie,porównujmy grubość lodu z tą z 2012,bo z tym rokiem się ścigamy.

      Jurek2.

      Usuń
    2. Masz całkowitą rację.

      Usuń
    3. Jurku I
      1000km 3,to nie 1000 km 3,więc jest jakichś spadek.

      Usuń