środa, 27 kwietnia 2022

Powstają układy wiatrów, które wzmocnią redukcję lodu

W Arktyce rozwinęły się warunki, które sprzyjają redukcji lodu morskiego. Po zmianach zasięgu i powierzchni na razie tego jeszcze nie widać, ale wiatr wprawia lód w dryf, transportując pak lodowy w miejsca, gdzie będzie mógł się łatwiej roztopić. Widać także przy tym zmiany na Morzu Beauforta, które mogą potem przyczynić się do silniejszego topnienia lodu w tym regionie. Chyba że warunki pogodowe w czerwcu i lipcu ulegną zmianie. Mapa obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje aktualny zasięg i koncentrację arktycznego lodu morskiego.

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2022 roku w stosunku do wybranych lat i średnich dekadowych. JAXA

Na razie tempo spadku zlodzenia jest dość powolne. Od 19 kwietnia zmiany są wyraźnie wolniejsze od średniej z ostatnich 10 lat. Szybciej topił się lód w 2012 roku, kiedy miało miejsce rekordowe topnienie. Według danych JAXA zasięg lodu znajduje się poza pierwszą dziesiątką. Jednak obecne rozmiary czapy polarnej, pomijając oczywiście grubość nie muszą przekładać się na to, co będzie miało miejsce za 2-3 miesiące. Przykładowo we wspomnianym wyżej 2012 roku pokrywa lodowa Arktyki była większa o tej porze, a mianowicie ponad 0,4 mln km2. Stąd gwałtowniejsze roztopy łatwego do stopienia lodu, znajdującego się na niższych szerokościach geograficznych.

Dryf arktycznego lodu morskiego w dniach 24-26 kwietnia 2022 roku. Eumetsat/OSI SAF

Pod 20 kwietnia zaczęły rozwijać się warunki sprzyjające redukcji lodu morskiego. Zaczął się formować tzw. dodatni dipol arktyczny, który przekłada się na dryf lodu w kierunku cieśniny Fram, oraz przyspieszający wczesne topnienie pokrywy lodowej na Morzu Beauforta. Na powyższej mapie widać kierunki dryfu lodu. Od Morza Łaptiewów do Oceanu Atlantyckiego strzałki wskazują na ruch lodu w stronę cieśniny Fram. Tam kry lodowe ulegają stopieniu, z kolei lód na Wschodnim Syberyjskim Szelfie Kontynentalnym robi się coraz cieńszy. Ale redukcja grubości postępuje na znacznej części Oceanu Arktycznego. Widać też układ sprzyjający redukcji lodu na Morzu Beauforta, gdzie kry lodowe są przenoszone na Morze Czukockie, a więc tam, gdzie topnienie zachodzi wcześniej.

Dzisiejsze i prognozowane na 28-30 kwietnia 2022 roku warunki pogodowe w Arktyce i obszarach rozciągających się wokół niej. Tropical Tidbits

Sprzyjające redukcji lodu morskiego warunki pogodowe będą utrzymywać przynajmniej do 30 kwietnia. W obszarze Morza Beauforta będzie działać wyż baryczny, w ramach którego utrzyma się dodatni dipol arktyczny. Nawet wycofanie się wyżu nad ląd dalej utrzyma niekorzystny dryf lodu. Wizualizacja obok przedstawia układ wiatrów w dniach 27-29 kwietnia. Będzie postępować fragmentacja lodu i jego transport w miejsca, gdzie będzie się roztapiać. 2-3 dni takiej sytuacji oczywiście nie przyczyniają się do wielkich zmian w Arktyce, ale już 7-8 dni wystarczy, by wzmocnić dalsze roztopy. Do tego jeszcze nad Morzem Karskim szaleje sztorm, który utrzyma dłużej niż jeden dzień.

Pokrywa lodowa na Morzu Beauforta 26 kwietnia 2022 roku. NASA Worldview

Już teraz zaszły dość spore zmiany. Nie tylko został pofragmentowany pak  lodu na Morzu Beauforta, ale powstała duża szczelina, która według prognoz powinna się rozszerzać. To jest poważy punkt zapalny dla wielkich roztopów latem, o ile warunki atmosferyczne w kolejnych tygodniach będą temu sprzyjać.

Pokrywa lodowa na Morzu Karskim 26 kwietnia 2022 roku. NASA Worldview

Z kolei sztorm nad Morzem Karskim może uruchomić szybkie topnienie tamtejszego lodu, który jak widać na zdjęciu satelitarnym jest pofragmentowany - widać powstające tam kry lodowe.

Trudno przewidzieć, co będzie się działo później. Długoterminowe prognozy zakładają wyższe niż zwykle temperatury w Arktyce, ale to tylko prognozy, które mogą się nie sprawdzić.  


Zobacz także:

sobota, 23 kwietnia 2022

Wzrasta fragmentacja paku lodowego na Morzu Beauforta

Ostatnie tygodnie w Arktyce upływają pod znakiem stosunkowo spokojnych roztopów. Nie obserwuje się dramatycznych spadków, a zasięg lodu nie notuje, a nawet nie zbliża się zbytnio do rekordowych wartości. Jednak sytuacja wcale nie jest dobra. Na zdjęciach możemy zobaczyć, że pokrywa lodowa usłana jest licznymi pęknięciami. Na pierwszy rzut oka to nic nadzwyczajnego o tej porze roku, choć liczba pęknięć i powstających szczelin narasta, a poważne zmiany mają miejsce w obszarze Morza Beauforta i Czukockiego.

 Powierzchnia lodu morskiego w 2022 roku na tle wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Po kilkunastodniowej pauzie tempo topnienia pokrywy lodowej przyspieszyło. Na razie utrzymuje się ono w granicach średniej wieloletniej. W ciągu ostatniego tygodnia powierzchnia lodu (area) kurczyła się w tempie 25 tys. km2/dziennie. Tak więc nie dzieje się nic nadzwyczajnego.  

Pokrywa lodowa na Morzu Beauforta 22 kwietnia 2022 roku. NASA Worldview

Pokrywa lodowa na Morzu Czukockim 22 kwietnia 2022 roku. NASA Worldview

Zdjęcia satelitarne pokazują jednak dość dalekoidące zmiany na Morzu Beauforta oraz Czukockim. Oczywiście jest za wcześnie, by cokolwiek wyrokować, ale osłabianie lodu w tej części Arktyki najczęściej oznacza później szybkie topnienie latem. Dane HYCOM (kliknij na mapę, aby powiększyć) nie wykazują na razie tych zmian, bo z jednej strony nie są zbyt dokładne, a z drugiej stałe, długotrwałe wiatry potrafią powodować pękanie grubego lodu. Jednak lód nie wszędzie jest gruby, a liczba pęknięć i szczelin większa niż 20 czy 30 lat temu, bo lód koniec końców jest cieńszy niż kiedyś. Łatwiej więc ulega fragmentacji. W takiej sytuacji łatwiej jest o późniejsze szybkie topnienie, o ile oczywiście sprzyja temu pogoda.

Dzisiejsze i prognozowane na 24-26 kwietnia 2022 roku warunki pogodowe w Arktyce i obszarach rozciągających się wokół niej. Tropical Tidbits

Na razie zaczynamy obserwować, że w sektorze amerykańskim warunki dla szybkiego topnienia się rozwijają. Punkt odwilży dociera powoli do wybrzeży Morza Beauforta, ale nie to wydaje się być istotne. W grę wchodzi wiatr i układy baryczne. Według prognoz po krótkiej przerwie zacznie się rozwijać wyż baryczny, którego ciśnienie 26 kwietnia powinno osiągnąć 1035 hPa. Antycyklon będzie dość rozległy i stworzy dodatkowo pozytywny/dodatni dipol arktyczny. Nie wzorcowy, ale szkodliwy. Powstają więc warunki dla dalszej fragmentacji lodu na Morzu Beauforta, a sam wiatr, jak pokazuje mapa obok będzie przenosić lód z Morza Beauforta na Czukockie, i potem dalej w centrum kierując pak lodowy w rejon cieśniny Fram.

To są warunki, które sprzyjają topnieniu lodu, jego redukcji. Na razie to tylko druga połowa kwietnia, ale nie należy wykluczyć, że po wieloletniej przerwie w sektorze amerykańskim wyże baryczne będą dość częstym zjawiskiem w okresie letnim.

Zobacz także:

środa, 20 kwietnia 2022

Morze Beringa straciło blisko połowę swojego lodu w kilka dni

W ciągu raptem kilku dni na Morzu Beringa zniknęła blisko połowa powierzchni lodu morskiego. Animacja obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje zmiany zasięgu lodu na Morzu Beringa w dniach 10-19 kwietnia 2022 w trzydniowych odstępach. Zniknęła amerykańska połówka tego lodu, a trzeba przyznać, że minionej zimy obszar zajmowany przez tamtejszy lód był imponujący. Choć głównie dotyczyło to pierwszej połowy lutego. Taka sytuacja była zresztą do przewidzenia, ponieważ lód, który się tam znajduje jest z reguły cienki. 
 
Morze Beringa 19 kwietnia 2022 roku. NASA Worldview

Już na przełomie lutego i marca zmiana kierunku wiatru i obecność przetaczających się w regionie sztormów doprowadziła do sporego tąpnięcia jeśli chodzi i zasięg (extent) i powierzchnię (area) tego lodu, co pokazuje wykres zmian powierzchni obok. Teraz następuje tam już trwałe topnienie związane z sezonem roztopów. Zdjęcie satelitarne przedstawia obraz Morza Beringa, widać, że lodu jest tam już niewiele, a wybrzeże Alaski jest w dużym stopniu od niego wolne. Większość lodu na tym akwenie ma postać kry lodowej, która w sprzyjających warunkach może bardzo szybko zniknąć.

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2022 roku względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Sumaryczne zmiany w Arktyce na razie nie wyróżniają się niczym szczególnym. Tempo spadku zasięgu lodu morskiego w okresie 1-19 kwietnia 2022 było wolniejsze od średniej wieloletniej - 27 tys. km2/dzień wobec 35 tys. km2/dzień (średnia 1981-2010). 19 kwietnia zasięg lodu wyniósł 13,97 mln km2, to dziewiąta najmniejsza w historii pomiarów wartość, identyczna co w 2014 roku. 

Według prognoz, w ciągu najbliższych dni tempo topnienia lodu w Arktyce będzie typowe dla tej pory roku. Nie przewiduje się przyspieszenia roztopów.

Zobacz także:


sobota, 16 kwietnia 2022

Raport za I połowę kwietnia - skończyła się przerwa i zaczyna się topnienie

Pierwsza dekada kwietnia upłynęła w Arktyce pod znakiem niemal całkowitego braku topnienia pokrywy lodowej. Paradoksalnie temperatury nad dużą częścią Oceanu Arktycznego były znacznie wyższe od średniej wieloletniej. Dość szybko postępował rozpad wiru polarnego w troposferze, ale dopiero po 9 kwietnia rozpad ten zaczął odbijać się na topnieniu lodu morskiego. Przyczyną słabego spadku zlodzenia arktycznych wód był hamujący wzrost temperatur układ wzorców pogodowych. Taka pauza w topnieniu o tej porze roku nie jest zjawiskiem nadzwyczajnym, gdyż w Arktyce temperatury w dużej mierze utrzymują się poniżej zera.
 
Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w tak zwanych fałszywych barwach.     
 
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2, University of Bremen

W kwietniu topnienie lodu morskiego odbywa się niemal wyłącznie na akwenach zewnętrznych i to też nie wszystkich. Często topnienie koncentruje się w jednym regionie, gdzie w tym przypadku był to obszar Morza Beringa i Labradorskiego. Dlatego też na Morzu Barentsa czy Karskim zmiany były niewielkie lub wręcz żadne. Z kolei topnienie lodu na Morzu Czukockim czy Łaptiewów zaczyna się dopiero w maju.  Animacja obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w pierwszej połowie kwietnia 2022 roku.

Zmiany tempa zwiększania/zmniejszania się zasięgu lodu morskiego w 2022 roku w zestawieniu ze zmianami z 2012 i 2021 roku oraz średniej z ostatnich 10 lat.
 
I tak jak pokazuje to wykres z danych JAXA  pauza w topnieniu występowała np. w 2012 roku, choć w mniejszym stopniu, ale zasięg lodu był wtedy większy.

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2022 roku i wyszczególnienie względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Po 9 kwietnia topnienie, że tak można ująć - ruszyło. W dniach 10-15 kwietnia według danych NSIDC czapa polarna skurczyła się o 214 tys.
km2, czyli dość dużo. Sumarycznie tempo topnienia dla pierwszej połowy kwietnia było nawet mniejsze od średniej wieloletniej ze względu na ową pauzę. W rezultacie 15 kwietnia zasięg lodu nadal był poza pierwszą dziesiątką najmniejszych w historii pomiarów i wyniósł 14,11 mln km2. Mapa NSIDC obok ilustruje różnice w zlodzeniu arktycznych wód względem średniej 1981-2010 dla 15 kwietnia. Są one niewielkie - to nieco ponad 0,5 mln km2 więcej od średniej 1981-2010. 


Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2022 roku w stosunku do wybranych lat i średnich dekadowych. Mapa przedstawia zasięg w zestawieniu ze średnią lat 90. XX wieku. JAXA

Taka sytuacja, co ilustruje także wykres JAXA oraz załączona mapa, to nic nadzwyczajnego. Coś, co ma z obecnej perspektywy raczej niewielki wpływ na letnie topnienie. Raczej, bo zbyt mała powierzchnia lodu latem prowadzi do wzrostu zachmurzenia i tym samym spowolnienia topnienia. Wiąże się to z jednej strony z anomaliami prądu strumieniowego, a z drugiej wzrostem ilości pary wodnej w dolnej warstwie atmosfery.

Powierzchnia lodu morskiego w 2022 roku na tle wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Duża pokrywa lodowa w Arktyce teoretycznie sprzyja formowaniu się suchych mas powietrza nad dużym zimnym obszarem. Tak było w 2012 roku. Wtedy właśnie dość często w sektorze amerykańskim, gdzie z reguły lód topi się najwolniej, utrzymywały się wyże baryczne. Oczywiście w grę wchodzą inne zmienne pogodowe związane z globalnymi cyklami klimatycznymi, czy transferem ciepła z Atlantyku, co wpływa na wzorce pogodowe Oceanu Arktycznego. Nie wiadomo, co przyniesie tegoroczny sezon topnienia. Prognozy NOAA znów pokazują to, co rok temu, i znów mogą być mylne. 

Zmiany powierzchni lodu morskiego na morzach: Beringa, Baffina, Barentsa i Karskim w 2022 roku. NSIDC

Na chwile obecną w Arktyce nie dzieje się nic szczególnego, co ilustrują powyższe wykresy. Na jednym akwenie lód topi się szybko, na innych wolniej, co jest związane z warunkami pogodowymi. Samo zaś globalne ocieplenie wzmacnia ten proces, ale nie jest w stanie siłowo doprowadzić do rekordowego topnienia. Po prostu, temperatury są na razie zbyt niskie, by bez odpowiednich czynników pogodowych wywołać rekordowe topnienie.
 
 Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej w latach 2001-2010 i 2011-2020 dla kwietnia. NASA/GISS
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w Arktyce w 2020, 2021 i 2022 roku dla 31 marca - 14 kwietnia. NOAA/ESRL
 
Podobnie jak marzec, pierwsza połowa kwietnia to też znacznie wyższe niż zwykle temperatury w Arktyce. Nawet 7
oC wyższe od średniej 1981-2010 w centrum Arktyki. Na obrzeżach w normie lub poniżej normy jak w przypadku Morza Czukockiego. W praktyce jest to oczywiście nadal ujemna temperatura, ale kilka stopni wyższa, a to wystarcza, by spowolnić tempo przyrostu grubości czapy polarnej. W kwietniu centralna część czapy polarnej nadal zwiększa swoją miąższość, dopiero w maju sytuacja zaczyna się odwracać. Animacja obok ilustruje przemieszczanie się mas powietrza i zmiany ich temperatur w dniach 1-15 kwietnia 2022.

Zmiany średnich temperatur wokół bieguna północnego (80-90oN) w 2022 roku względem średnich z poszczególnych dekad. DMI, grafika Nico Sun

Kwiecień rekordowo ciepły nie będzie, ale patrząc na zmiany temperatur, nie będzie też zimny. Przynajmniej jeśli chodzi o pierwszą połowę miesiąca i obszary leżące wokół bieguna północnego. Do połowy kwietnia zdążyły się pojawić rozległe obszary z temperaturą wyższą niż -20oC. Działanie wyżu barycznego nad Morzem Beauforta spowodowało, że nad częścią Basenu Arktycznego temperatury wzrosły do -14oC, a nad Morzem Wschodniosyberyjskim do -10oC. Z drugiej strony występowały miejsca, gdzie temperatury w połowie kwietnia oscylowały w okolicy -25oC.

Odchylenia temperatur od średniej 1958-2002 powierzchni arktycznych wód dla 15 kwietnia w latach 2014-2022. DMI
 
Powierzchnia wód jest wychłodzona po zimie, więc z reguły dodatnich odchyleń temperaturowych jest niewiele. O tej porze roku wartość anomalii w dużej mierze związana jest z tym, co działo się w czasie sezonu zamarzania, a także z tym, ile ciepła dostarczał Atlantyk i Pacyfik. Sezon zamarzania można uznać za dobry, przynajmniej jeśli chodzi o wzrost powierzchni lodu w okresie październik-styczeń. Tak więc wody miały prawo się szybko wychłodzić. Transfer wód nawet jeśli był duży, bo widać to po wodach między Islandią a Svalbardem, to ciepło było wysysane przez bardzo aktywne minionej zimy niże baryczne. A to wcale nie pomogło czapie polarnej, bo ciepło z Atlantyku dostarczyła cyklonami atmosfera.
 
 
Grubość lodu morskiego w latach 2015-2022 dla 15 kwietnia. Naval Research Laboratory, Global HYCOM

Finalnie mamy taką w Arktyce sytuację, że ogólnie stan czapy polarnej tragiczny nie jest dzięki słabemu topnieniu w 2021 roku i dobrej pierwszej połowie sezonu zamarzania. Ale za to w sektorze atlantyckim grubość lodu wygląda fatalnie z powodu działania cyklonów, które ciepło z Oceanu Atlantyckiego przeniosły nad Arktykę.

Pokruszony pak lodowy między Svalbardem a Ziemią Franciszka Józefa 15 kwietnia 2022 roku. NASA Worldview/Modis
 
Pokruszony pak lodowy między u wybrzeży Alaski 15 kwietnia 2022 roku. NASA Worldview/Modis

Zresztą, sektor pacyficzny też nie wygląda wcale tak dobrze. Jeżeli lód na Morzu Czukockim pęka i kruszy się, a podobne rzeczy dzieją się nawet na Morzu Beauforta o tej porze roku, to znaczy, że gruby nie jest. Nie tak, jak w 2015 roku. Takiej mapy HYCOM jak w 2015 roku i latach wcześniejszych już nie zobaczymy. 
 
Zobacz także:
 

czwartek, 14 kwietnia 2022

Długotrwała pauza w topnieniu się zakończyła

Po trwającej od połowy marca pauzie w topnieniu czapy polarnej nastąpiło gwałtowne przyspieszenie roztopów. W ciągu kolejnych dni sytuacja niewiele się zmieni, ale nie będzie też umacniania trendu, co wiąże się z coraz większą ilością energii słonecznej docierającej do Arktyki i coraz cieplejszych mas powietrza. 

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2022 roku względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Według NSIDC do 10 kwietnia zasięg lodu morskiego praktycznie stał w miejscu, bo od 15 marca do 10 kwietnia skurczył się jedynie o 182 tys. km2. Natomiast od 10 do 13 kwietnia nastąpił wyraźny spadek, bo o 140 tys. km2. Uśrednione tempo spadku zasięgu lodu od 15 marca d0 13 kwietnia było wyraźnie mniejsze od średniej 1981-2010, wyniosło jedynie 12,5 tys. km2/dziennie, podczas gdy średnia to ponad 21 tys. km2. Mapa JAXA obok także pokazuje podobne zmiany - długotrwałą pauzę od połowy kwietnia i gwałtowne tąpniecie, które całościowo niewiele zmienia. To są oczywiście dobre informacja, ale ze względu na porę roku, ma to niewielkie znaczenie.

Powierzchnia lodu morskiego w 2022 roku na tle wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Reakcja powierzchni lodu (area), czyli faktycznego obszaru pokrycia lodem jest taka sama jak w przypadku zasięgu (extent), który łatwo zmienić za pomocą wiatru. Brak spadku powierzchni lodu świadczy o tym, że wpływ miały temperatury powietrza. Choć Arktyka pozostaje nadal regionem ciepłym, to obszary zewnętrzne z wyjątkiem Morza Baffina i Labradorskiego w okresie od 27 marca do 11 kwietnia pozostały w chłodnych masach powietrza. A to właśnie obszary zewnętrzne w drugiej połowie marca i przez cały kwiecień podlegają spadkowi zlodzenia. Centralna część jeszcze się nie topi, łącznie z pierścieniem mórz od Beauforta do Łaptiewów, a w wielu przypadkach także Karskiego i Barentsa. 

Animacja zdjęć satelitarnych pokazująca ruch grubego lodu morskiego w Cieśninie Naresa i degradację lodu wieloletniego na Morzu Lincolna w dniach 1-12 kwietnia 2022 roku. NASA Worldview/Modis

O tej porze roku zmiany powierzchni lodu mają drugorzędne znaczenie. Liczy się ostatni etap przyrostu ilości i grubości lodu morskiego i jego dryf. Dryf lodu związany w dużej mierze z układami barycznymi ma ważne znaczenie w zmianach ilości lodu morskiego, co wpływa potem na tempo letniego topnienia. W Arktyce istnieją dwa miejsca, gdzie wiatr i po części też prądy morskie mogą skutecznie zmniejszyć sumaryczną ilość lodu. To dobrze nam znana cieśnina Fram oraz nieco mniej znana Cieśnina Naresa. Jest to wąskie gardło łączące Basen Arktyczny z Morzem Baffina. Na tej animacji widzimy, jak w kwietniu wielkie i grube kry lodowe przemieszały się przez ową cieśninę. Już dawno, bo w grudniu zeszłego roku doszło do rozpadu tzw. łuku lodowego, co nie powinno mieć miejsca. Wpływ na to miały temperatury, który były znacznie wyższe niż zwykle i utrudniły proces zwiększania się grubości lodu, resztę zrobił wiatr. Oczywiście ten lód nie jest cienki dosłownie, ale cieńszy niż być powinien.

Temperatury w zachodniej części Eurazji 14 kwietnia 2022 w ciągu dnia. Windy.com

Poza tym na topnienie lodu w okresie letnim wpływ będzie miała także data zaniku pokrywy śnieżnej. Ostatnio śnieg dość szybko się topił na Syberii w związku z silnym napływem ciepłych mas powietrza, ale teraz doszło do krótkotrwałego spowolnienia. To jednak nie potrwa długo, gdyż południowa część Syberii będzie nadal znajdować się w strefie temperatur wyższych od zera stopni. Na zdjęciu satelitarnym obok (kliknij, aby powiększyć) można zobaczyć, że śnieg w pobliżu Morza Karskiego się topi.Tereny te porasta tajga oraz krzewy. Na zdjęciu widać, że roślinność się odznacza na tle gruntu, gdzie nadal leży śnieg.

Dzisiejsze i prognozowane na 15-17 kwietnia 2022 roku warunki pogodowe w Arktyce i obszarach rozciągających się wokół niej. Tropical Tidbits

Także w Kanadzie topnienie śniegu przyspieszy, bo przewiduje się, że za kilka dni temperatury znacznie wzrosną. Sama zaś Arktyka, obszar Oceanu Arktycznego będzie utrzymywać się pod wpływem wyżu znajdującego się Oceanem Arktycznym i Morzem Beauforta. Wyż o tej porze roku nie wywoła znacznego, co niewidocznego też wzrostu temperatur. W pokrywę lodową Morza Beauforta ingerować będzie wiatr. Wiatr nie tylko będzie powodować pękanie paku lodowego, ale także jego dryf w kierunku Morza Czukockiego, a tam o topnienie jest łatwiej. W ciągu ostatnich kilkunastu dni część lodu z Basenu Arktycznego w pobliżu wysp Archipelagu Arktycznego przeniosła się na Morze Beauforta z powodu panującego wysokiego ciśnienia nad Oceanem Arktycznym. A na Morzu Beauforta łatwiej o topnienie lodu niż w Basenie Arktycznym, zwłaszcza że euroazjatycki, syberyjski lód wędrował wtedy do cieśniny Fram. 

Zobacz także:

poniedziałek, 11 kwietnia 2022

Coraz mniej śniegu, ale ogromne zwały nie zniknęły

Marcowe śniegi na Ziemi szybko zaczęły się topić, ale inaczej to wygląda, kiedy spojrzy się na ilość śniegu. Choć ta też bardzo szybko się kurczy z każdym kolejnym dniem. 

Zmiany powierzchni pokrywy śnieżnej na półkuli północnej dla marca w latach 1975-2022. Rutgers University/GSL

Według danych Globaln Snow Lab z Uniwersytetu Rutgersa średnia powierzchnia pokrywy śnieżnej w marcu 2022 roku wyniosła 40,04 mln km2, a więc tyle samo ile wynosi średnia 1981-2010. Jest tutaj jedno "ale", co pokazuje powyższy wykres. Obserwowany jest od lat trend spadkowy, który w XXI wieku został mocno zahamowany na skutek globalnych zmian klimatycznych, jak i tych w Arktyce. 

Zmiany masy śniegu w gigatonach na półkuli północnej w sezonie 2021/22 w stosunku do średniej 1982-2012. Finnish Meteorological Institute

Globalne zmiany klimatyczne polegają na wzroście ilości pary wodnej, co w porze zimowej uwydatnia się zwiększonymi opadami atmosferycznymi, które na ogół mają postać śniegu. Pokazuje to powyższy wykres - ilość śniegu jest większa niż wynosi średnia wieloletnia. Podobny wykres obok (kliknij, aby powiększyć) ilustruje ilość śniegu na półkuli północnej w ekwiwalencie wody w 2021/22 roku. Innym czynnikiem są zmiany w prądzie strumieniowym związane z ocieplaniem się klimatu Arktyki, co wymusza opady śniegu w miejscach, w których występują one rzadko.  

Powierzchnia pokrywy śnieżnej w 2022 roku dla Ameryki Północnej, Europy i Azji w zestawieniu ze średnią 2000-2019. NSIDC, grafika Nico Sun

Śniegu jest więc dużo, dlatego w marcu trend spadkowy nie jest wyraźny, ale patrząc na powyższy wykres, widać, że powierzchnia śniegu szybko się kurczy. Presja temperaturowa jest spora.  W pierwszych dniach kwietnia duża część lądowych obszarów wokół Arktyki cechowała się wyższymi, niż zwykle temperaturami. Wyjątek stanowiła Europa i część Alaski. Bardzo ciepło było na zachodzie Syberii, także w Kandzie. W praktyce taka sytuacja oznacza wcześniejszą odwilż, a tym samym szybsze topnienie śniegu. W innych miejscach występujące od kilku dni dodatnie temperatury były wyższe, co wpływało na tempo roztopów.

Zobacz także: