wtorek, 28 czerwca 2022

Ponownie zimny i mokry czerwiec na Grenlandii

Na Grenlandii rok temu była podobna sytuacja jak obecnie. Czerwiec 2022 okazał się dość chłodnym i jednocześnie wilgotnym miesiącem. Przez wiele dni nad wyspą dominowały układy niskiego ciśnienia, co w praktyce przekładało się na duże zachmurzenie. Szczyt sezonu topnienia na Grenlandii statystycznie przypada na  połowę lipca, więc nie wiadomo, jak będzie wyglądać cały sezon roztopów. Zdjęcie satelitarne obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje południową część Grenlandii przykrytą chmurami 18 czerwca 2022.

Zasięg topnienia grenlandzkiego lądolodu w procentach jego powierzchni w 2022 roku względem średniej 1981-2010. NSIDC

W zeszłym roku topnienie lądolodu ze względu na chłodne warunki w czerwcu i lipcu było słabe. Jak pisze raport NOAA wyspa straciła jedynie 85 mld ton lodu. Zwykle w latach 2000-2020 zakres strat wynosił od 100 do 250 mld ton. W czerwcu tego roku, jak podaje NSIDC w czerwcu odnotowano najsłabsze topnienie od 10 lat. W dniach 1-20 czerwca obszar objęty topnieniem wynosił zwykle 30-50 tys. km2, czyli jedynie 3% powierzchni całego lądolodu. Do 20 czerwca tylko jeden raz dzienne topnienie przekroczyło średnią wieloletnią - 18 czerwca: 302 tys. km2, czyli 18% powierzchni. Całkowita liczba dni, kiedy topiła się powierzchnia lądolodu była niewielka - około 10-15 dni w okresie 1 stycznia - 20 czerwca 2022.
 
Po lewej: odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 dla 1-20 czerwca 2022 na Grenlandii. Po prawej: średnie dla 1-20 czerwca 2022 roku ciśnienie atmosferyczne. NOAA/ESRL

Przyczyną takiego stanu rzeczy nie jest brak globalnego ocieplenia, a sezonowość pogody - taka a nie inna cyrkulacja atmosferyczna. Przeważały głównie wiatry północne i północno-zachodnie, bo tak rozlokowały się układy baryczne. Dodatkowo dominowało duże zachmurzenie w związku z wartościami ciśnienia. Z tego powodu na Grenlandii było na ogół zimno - 2
oC chłodniej niż zwykle. We wnętrzu wyspy temperatury utrzymywały się poniżej -10oC. Do tego, obecność niżów barycznych oznaczała duże opady, w tym wypadku śniegu. Mapa obok pokazuje, że opady na wyspie były w wielu miejscach większe niż zwykle. Śnieg hamuje topnienie lądolodu, jest też jego budulcem. Jeśli zaś chodzi o globalne ocieplenie, to trzeba mieć na uwadze fakt, że tak jak w przypadku Oceanu Arktycznego na Grenlandii także istnieje trend wzrostowy dla ilości pary wodnej w atmosferze. 
 
 Dzienny bilans strat/zysków grenlandzkiego lądolodu w przełożeniu na opady (ekwiwalent wody w mm) w milimetrach. Czerwony kolor oznacza straty, niebieski zyski. Mapa po lewej: stan na 27 czerwca 2022 roku. Mapa po prawej: skumulowany od 1 września 2021 do 27 czerwca 2022 bilans zysków i strat masy grenlandzkiego lądolodu. DMI/Polarportal
 
W trzeciej dekadzie czerwca warunki atmosferyczne nieco się zmieniły, na obrzeżach wzrosły temperatury, szczególnie na zachodzie wyspy. Z tego powodu topnienie pokrywy lodowej się wzmogło. Jednak na razie sumaryczne zmiany są prawie zerowe, co pokazuje powyższa mapa - dominuje kolor niebieski, czyli Grenlandia na chwilę obecną jest na plusie. 

Dzienne zmiany strat/zysków masy grenlandzkiego lądolodu wyrażonej w gigatonach w okresie 2021-2022, oraz skumulowany bilans masy powierzchniowej (SMB) od 1 września w zestawianiu ze zmianami z rekordowego okresu 2011/12. Wykres nie uwzględnia masy traconej, gdy lodowce cielą się i lód trafia do morza. DMI/Polarportal
 
W ciągu ostatnich kilku dni zaczęto notować straty ilości lodu wyrażane poprzez zmienną SMB, czyli powierzchniowy bilans masy lodu. Oczywiście dokładniejsze dane poznamy później dzięki analizie pomiaru grawitacyjnego GRACE. Z danych SMB przedstawionych przez Portal Polarny DMI wiemy, że do tej pory Grenlandia straciła raptem parę gigaton lodu, a przez cały od 1 września 2021 do 23 czerwca 2022 odzyskiwała lód - opady śniegu zimą i wiosną 2022 roku było około 6% wyższe niż zwykle. Od 24 czerwca wyspa zaczęła nieprzerwanie tracić lód, ale na razie w niewielkich ilościach. W sumie od 24 do 27 SMB pokazuje 3,46 mld ton strat.

W ciągu najbliższych dni sytuacja pozostanie bez zmian, czyli wyspa będzie tracić średnią około 1 Gt lodu dziennie. 

Zobacz także:

niedziela, 26 czerwca 2022

Porównanie kriosfery - sztorm, dipol i wiszące widmo megatopnienia

Sytuacja w czerwcu zmieniła się w stosunku do tego, co działo się w maju. Tempo roztopów wyraźnie przyspieszyło, ale to nie znaczy, że czapa polarna idzie scenariuszem 2012 i 2020 roku.

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2021 roku względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

25 czerwca zasięg lodu morskiego według danych NSIDC wyniósł 10,2 mln km2, to niemal tyle samo, co w 2012 czy 2022 roku, różnice są niewielkie. Jak wyżej wspomniano, doszło do zmiany obrotu sytuacji, bo tempo roztopów przyspieszyło w stosunku do tego, co miało miejsce w kwietniu i w maju. W dniach 1-25 czerwca średnia dzienna wyniosła 86,7 tys. km2, podczas gdy mediana 1981-2010 wynosi 54,6 tys. km2.  Z tego właśnie powodu czapa polarna nie jest już poza pierwszą dziesiątką, a  jest w pierwszej dziesiątce. Takie zmiana sytuacji tylko pozornie oznacza perspektywę megatopnienia. Ważne jest to, jak topi się lód. Ilustruje to już nawet sama mapa zasięgu z medianą lat 1981-2010 obok (kliknij, aby powiększyć). Widać, że w sektorze pacyficznym (chodzi tu o Morze Beauforta) zmiany są niewielkie. Wyraźnie mniej jest lodu w sektorze atlantyckim.

 
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego w 2012, 2020 i 2022 roku dla 25 czerwca. AMSR2, University of Bremen

Jeszcze lepiej obrazuje to zestawienie map dla porównania - jak wyglądała czapa polarna w 2012, 2020 i teraz. Poza samym Morzem Beauforta, mniej jest lodu na Morzu Grenlandzkim, co świadczy o tym, że eksport lodu przez cieśninę Fram był słaby. Dodatni dipol arktyczny występował w kwietniu i w maju, ale potem zanikł całkowicie. Pojawił się dopiero parę dni temu, ale dopiero parę dni temu, a nie dwa tygodnie temu. Większe niż wtedy ubytki w lodzie Morza Łaptiewów o niczym nie świadczą. W 2020 roku były większe, i w całym sektorze euroazjatyckim zmiany były większe. Były na tyle mocne, że zrekompensowały powolne zmiany na Morzu Beauforta, które w tym roku są jeszcze wolniejsze - takie same jak w 2013 roku. Pomiar SMOS (Soil Moisture and Ocean Salinity) pokazuje, że obecnie topnienie jest silne i będzie takie przez najbliższe dni. Jednak jest zakres jest nieco mniejszy niż w 2012 roku, podobny do 2020. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że ostatnie półtora miesiąca, to większe topnienie na takich akwenach jak Zatoka Hudsona czy Morze Ochockie, niż sam obszar Oceanu Arktycznego.

Dzisiejsze i prognozowane na 27-28 czerwca 2022 roku warunki pogodowe w Arktyce i obszarach rozciągających się wokół niej. Tropical Tidbits

W Arktyce powstały teraz dość dobre warunki dla topnienia czapy polarnej. Jest dodatni dipol arktyczny, ale główną rolę odgrywa niż baryczny, więc nasłonecznienie jest słabe. Jest jednak pewne "ale". Dipol zasysa ciepło z Pacyfiku i znad lądów i będzie to robić przez najbliższe dni. Mapa obok pokazuje, że w ciągu najbliższych 7 dni uśrednione odchylenie temperaturowe w Arktyce choć niewielkie, to będzie dodatnie. Czyli zamiast 0,1oC będzie 0,6oC. A to poważna różnica, szczególnie jeśli taki stan trwa więcej niż kilka dni. Nic dziwnego, że współczynnik SMOS pokazuje, iż topnienie ogarnęło duży obszar czapy polarnej. SMOS co prawda pokazuje grubość, ale o tej porze roku jest dobry do pokazywania siły topnienia lodu. 
 
Wizualizacja pokazująca prognozowane do 28 czerwca kierunki wiatrów i przypowierzchniowe temperatury w Arktyce. Earthnet

Do tego trzeba wziąć pod uwagę to, że niż baryczny znajdujący się po euroazjatyckiej stronie jest i będzie głęboki. A skoro tak, to nad Arktyką szaleje niezbyt silny, ale mimo wszystko sztorm, z wiatrem do 70-75 km/h.  
 
Mokry lód na Morzu Beauforta 25 czerwca 2022 roku. NASA Worldview
 
Cyklon nad Morzem Łaptiewów i Wschodniosyberyjskim. Pod nim widać pokruszony wcześniej pak lodowy. NASA Worldview

Niżowa pogoda w Arktyce, jaka teraz ma miejsce oznacza chmury, choć jak widać - nie wszędzie. Pompowanie ciepło znad Pacyfiku, brak śniegu na rozgrzanej Syberii oznacza, że cyklon minimalnie tylko obniża temperatury. Owszem, bez chmur, z wielkim wyżem byłoby jeszcze gorzej. Ale panujące niemal wszędzie dodatnie temperatury oznacza, że Arktyka jest w nowej fazie klimatu. Fazie, która powoli i metodycznie będzie degradować rok po roku lód. To, że rekord nie padnie ani w tym, ani być może też w następnym roku, to nie oznacza, że w Arktyce jest pauza. To jedynie spowolnienie trendu. W końcu obecność chmur czy brak eksportu lodu przez Fram zostanie przezwyciężona przez rosnące temperatury. 

Za jakiś czas, w pewnym momencie dojdzie do sytuacji, kiedy w 2-3 lata posypie się cała czapa polarna. 
 
 
 Zobacz także:

czwartek, 23 czerwca 2022

Widmo rekordu we wrześniu oddalone, ale topnienie nie będzie słabe

O tym, jak będzie wyglądać czapa polarna we wrześniu, dowiemy się najwcześniej w połowie lipca, i to raczej mniej więcej, bo potem będzie jeszcze sierpień. Z obecnej perspektywy takiej sytuacji jak w 2020 i wcześniej w 2012 roku nie będzie. Biorąc jednak pod uwagę obecne i prognozowane warunki pogodowe, to ten sezon topnienia nie będzie słaby. Mapa obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje aktualny (22 czerwca) zasięg i koncentrację arktycznego lodu morskiego.

Powierzchnia lodu morskiego w 2022 roku na tle wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun 

Zasięg lodu morskiego jest aktualnie ósmym najmniejszym w historii pomiarów według danych JAXA, podobnie ilustruje to NSIDC. Podobnie jest także w przypadku powierzchni (area). Wykres pokazuje, że przez cały czerwiec czapa polarna charakteryzowała się rozmiarami typowymi dla średniej z minionej dekady. Natomiast wykres obok przedstawia dane z JAXA odnośnie tempa topnienia lodu. Przez cały czerwiec było ono na ogół szybsze od średniej. Jest to więc inna sytuacja niż jeszcze w maju. W kwietniu i w maju czapa polarna topiła się dość wolno. Przyspieszenie nastąpiło w czerwcu. Taka sytuacja wpłynęła także na objętość lodu. Zaktualizowane na 15 czerwca dane PIOMAS pokazują, że ilość lodu morskiego jest ósmą najmniejszą w historii pomiarów - 31 maja była dziesiątą

Zmiany powierzchni lodu morskiego na morzach: Barentsa, Beauforta i Czukockim oraz w wodach Archipelagu Arktycznego w 2022 roku. NSIDC
Przedstawione dane uwzględniają większy obszar arktycznych akwenów niż geograficzny.

Zmiana warunków pogodowych doprowadziła do wzmocnienia topnienia tam, gdzie wcześniej zachodziło ono powoli. Tak jest przede wszystkim na Morzu Beauforta. Topnienie lodu w połowie czerwca ruszyło, ale ze względu na opóźniony start, obecne rozmiary są typowe dla XX wieku, a nie XXI. Nawet diametralna zmiana warunków pogodowych, do jakich teraz doszło, może nie pozwolić na szybki zanik lodu na tymże akwenie. Wcześniejsze stosunkowo słabe roztopy sprawiły, że pak lodowy odbudował się. Animacja obok pokazuje, że od 1 do 21 czerwca w grubości lodu na Morzu Beauforta niewiele się zmieniło. W dalszym ciągu, choć pokruszony, to ma około 2 metrów grubości. Przeciętnej wielkości kra lodowa ma po kilka kilometrów średnicy. 

Dzisiejsze i prognozowane na 24-26 czerwca 2022 roku warunki pogodowe w Arktyce i obszarach rozciągających się wokół niej. Tropical Tidbits

Ponownie powstał dodatni dipol arktyczny, choć jest i będzie modelowy. Mimo to taki układ wywrze wpływ na pokrywę lodową. Szczególną rolę odegra dość aktywny niż baryczny, który już teraz daję gęsto ułożone izobary. Ten cyklonalny układ wirujący wokół Wysp Nowosyberyjskich wygeneruje nie sztormowy, ale jednak silny wiatr. Należy się spodziewać poważnej redukcji lodu na Morzu Wschodniosyberyjskim, Czukockim i częściowo też na Beauforta. Lód bardzo cienki nie jest w tych miejscach dzięki słabym roztopom z zeszłego roku, ale też nie jest gruby tak jak 20-30 lat temu. Taka pogoda napędzi topnienie czapy polarnej w ciągu najbliższych dni. 

Prognozowane do 27 czerwca uśrednione temperatury w Arktyce, oraz ich odchylenia od średniej 1979-2000. Climate Reanalyzer 

Taki wzór baryczny o tej porze roku, kiedy lądy są już pozbawione śniegu, sprzyja wzrostowi temperatur. W ciągu najbliższych dni praktycznie cały obszar Oceanu Arktycznego będzie charakteryzował się dodatnią temperaturą. Anomalia temperaturowa o tej porze roku jest z reguły niewielka, czego główną przyczyną jest zużywanie energii na topnienie lodu. Woda dopiero się nagrzewa, więc nie oddaje ciepła.

Pokruszony pak lodowy na Morzu Beauforta i Czukockim 22 czerwca 2022 roku. NASA Worldview

Woda roztopowa i połynie ciepłe w cieśninach Archipelagu Arktycznego 22 czerwca 2022 roku.
 
Pokruszony pak lodowy na Morzu Czukockim 22 czerwca 2022 roku.

Te pół do jednego stopnia Celsjusza więcej niż wynosi średnia wieloletnia wystarczy, by w sytuacji dnia polarnego stopić lód. Oczywiście potrzeba na to sporo czasu, ale po tygodniu takich warunków (na to mogą wskazywać prognozy), grubość lodu znacznie spadnie - z obecnych dwóch metrów do półtora. Taki lód stanie się bardziej podatny na kruszenie, więc łatwiej się będzie topić. A jeśli do tego dodamy, że na powierzchni lodu widać kwitnące pod nim glony (bo kry lodowe są cienkie), to dalsza redukcja jest zapewniona. 

Zobacz także:

poniedziałek, 20 czerwca 2022

Powstają warunki dla szybkich roztopów, ale ryzyko rekordowego topnienia jest zerowe

Przez większość czerwca warunki atmosferyczne nie sprzyjały szybkim roztopom. Aktualnie dochodzi do zmiany sytuacji, gdyż nad biegunem północnym powstał dodatni dipol arktyczny. Zjawisko to o tej porze roku jest czynnikiem mocno sprzyjającym redukcji lodu, ale ryzyko rekordowego topnienia jest praktycznie zerowe.

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2022 roku względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Czy jednak faktycznie ogromne topnienie lodu w lipcu i sierpniu nie będzie miało miejsca? Patrząc na wykres zmian zasięgu i poniżej powierzchni - to raczej nie. Jednak ciekawą sprawą jest to, że dotychczasowe dzienne tempo topnienia lodu w czerwcu jest wyraźnie szybsze od średniej wieloletniej. Średnia dzienna w dniach 1-19 czerwca wyniosła 86,8 90 tys. km2, to aż 64% więcej niż wynosi średnia 1981-2010. 19 czerwca zasięg lodu był ósmym ex aequo z 2019 rokiem najmniejszym w historii pomiarów. To jednak o niczym nie świadczy, gdyż lód znikał głównie na obrzeżach z Zatoką Hudsona na czele. Zmian nie było na Morzu Beauforta i Basenie Arktycznym. Mapa obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje aktualny zasięg lodu w zestawieniu z krzywą mediany 1981-2010.

Powierzchnia lodu morskiego w 2022 roku na tle wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun 

Powierzchnia lodu (area) kurczyła się ostatnio nieco wolniej niż zasięg (extent). Dlatego krzywa na wykresie nie odbija w dół względem krzywej średniej ubiegłej dekady. Przyczyną są stosunkowo łagodne temperatury, a przede wszystkim brak czynnika barycznego. W ciągu ostatnich dni nie było presji związanej z wiatrem, takiej jak sztormy, czy dodatni dipol. Inna ważna przyczyna to chmury. Chmury wpływają na topnienie lodu. Im jest ich więcej, tym mniej ciepła dociera do powierzchni, co ilustruje wykres obok. Jak pokazuje wykres obok, potencjał grzewczy albedo powierzchniowego był w czerwcu powyżej średniej lat 2000 i wyższy niż w 2013 roku. Jednak w drugiej dekadzie czerwca odchylenie w roku 2012 czy 2020 było znacznie wyższe niż w tym.  

Zdjęcie satelitarne Arktyki 19 czerwca 2022 w paśmie krótkofalowej podczerwieni (SWIR). NASA Worldview 

Arktyka jest pochmurna. Powyższe zdjęcie satelitarne wykonane w paśmie podczerwieni krótkofalowej o określonym paśmie fal przedstawia obraz Arktyki z 19 czerwca. Taka fotografia pozwala to odróżnić chmury od lodu. Na tym zdjęciu lód ma czerwony odcień, podczas gdy chmur mają białe odcienie. Jak widać, chmury przykrywają prawie cały obszar Oceanu Arktycznego. Zdecydowanie w mniejszym stopniu chmury przykrywają lądy. To typowy przykład konsekwencji zmian klimatycznych, gdzie od lat obserwuje się zjawisko migracji chmur do stref polarnych w związku z ociepleniem klimatu - czemu towarzyszy ekspansja komórki Hadley,a i rosnącej wilgotności.

Kry w paku lodowym na styku Morza Beauforta, Czukockiego i Basenu Arktycznego 19 czerwca 2022 roku. NASA Worldview

Na razie wyżej wspomniane zjawisko negatywnie na lodzie morskim odbija się w okresie listopad-luty. Chmury spowalniają topnienie, działa sprzężenie zwrotne pary wodnej. Latem temperatury są zbyt niskie, by chmury działały na niekorzyść lodu. Kiedy się pojawiają, temperatura zaczyna spadać, ale w przyszłości to się zmieni, kiedy temperatury wzrosną. Wtedy do topnienia nie będzie już potrzebne promieniowanie słoneczne. Dziś to słoneczna pogoda wzmacnia topnienie, bo woda pochłania energię - nagrzewa się i topi lód. Resztę robi odpowiedni wiatr. Dlatego też w tym roku nie ma szans na rekord. Na anglojęzycznym forum poświęconym Arktyce zrobiono sondę. Z ankiety wynika, że większość, bo aż 70,2% ankietowanych uważa, że wrześniowe minimum 2022 wyniesie między 4 a 5 mln km2. Tylko niewielki procent uważa, że dojdzie do powtórki z 2012 i 2020 roku. Aczkolwiek należy się spodziewać, że pokrywa lodowa raczej będzie mniej niż 4,5 mln km2
 
Prognozowane na 21-23 czerwca 2022 roku warunki pogodowe w Arktyce i obszarach rozciągających się wokół niej. Tropical Tidbits
 
O tym, że raczej będzie to 4,2 mln
km2 a nie 4,8 mln km2 świadczą prognozy. Jak pokazuje to zestawienie map prognozy na najblizsze dni, warunki będą sprzyjać topnieniu i redukcji powierzchni lodu. Rozległy wyż baryczny ciągnący się od Morza Beauforta po cieśninę Fram wraz z niżem tajmyrskim wymusi ruch lodu w stronę Atlantyku. Dojdzie do jego redukcji w sektorze pacyficznym. Dodatkowo wyże baryczne zmniejszą zachmurzenie, choć go też nie wyeliminują. Mniejsze zachmurzenie to wyższe o tej porze temperatury. Zważywszy na to, że taki wzór baryczny sprowadzać będzie ciepło znad Pacyfiku i Alaski to, tempo roztopów przyspieszyć.

Zobacz także:

czwartek, 16 czerwca 2022

Raport za I połowę czerwca - niskie ryzyko megatopnienia

Wiele wskazuje na to, że tegoroczny sezon topnienia choć słaby nie będzie, to nie zakończy się rekordem. Wrześniowe minimum nie spadnie też poniżej 4 mln km2 jak w 2020 roku. Główną przesłanką są zmiany na Morzu Beauforta, a raczej ich brak. W strefie tego akwenu, co pokazuje animacja obok, przez prawie całą pierwszą połowę czerwca utrzymywała się strefa chłodnych warunków. Były one związane z niewielkim, ale mającym jak widać istotny wpływ troposferycznym wirem polarnym. Ponadto mimo wysokich temperatur w sektorze euroazjatyckim postęp w redukcji grubości lodu nie jest duży. 

Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w tak zwanych fałszywych barwach.  

Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2, University of Bremen

Oczywiście postępy w topnieniu pokrywy lodowej są, i są zaawansowane. Podobnie jak w ostatnich latach, w sektorze euroazjatyckim powstały już duże obszary pozbawione lodu, które teraz pochłaniają energię słoneczną. Choć raczej nie będzie to wiązało się z rekordami jak w 2020 roku. Animacja obok pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w pierwszej połowie czerwca 2022 roku. Widać, że zmiany są dość dynamiczne, jednak zaskakujące jest to, że na Morzu Beauforta zmian nie ma. Najwyraźniej za sytuację odpowiada dość wczesne topnienie na tym akwenie, w wyniku czego powstały bardziej wilgotne warunki, które już w maju wystudziły topnienie lodu.

Zmiany tempa zwiększania/zmniejszania się zasięgu lodu morskiego w 2022 roku w zestawieniu ze zmianami z 2012 i 2021 roku oraz średniej z ostatnich 10 lat.

Tempo wycofywania się lodu morskiego było jednak dość szybkie, co ilustruje powyższy wykres stworzony na bazie danych z JAXA. Przez całą pierwszą połowę czerwca dzienne spadki zasięgu lodu ani razu nie były wolniejsze od średniej z ostatnich 10 lat.

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2022 roku i wyszczególnienie względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Według NSIDC tempo spadku zasięgu lodu morskiego także było zauważalnie szybsze od średniej wieloletniej, w tym wypadku 1981-2010. 15 czerwca czapa polarna liczyła 11,07 mln km- dziewiąta ex aequo z 2015 rokiem najmniejsza w historii pomiarów wartość. Przy czym, różnica względem rekordowego dla tego dnia 2016 roku nie jest duża, bo wynosi 0,37 mln km2. Mapa NSIDC obok ilustruje różnice w zlodzeniu arktycznych wód względem średniej 1981-2010 dla 15 czerwca.Jak widać, różnice są całkiem spore, szczególnie widać to w sektorze atlantyckim, gdzie oprócz adwekcji ciepłych mas powietrza z drugiej połowy maja wpływ ma ilość energii cieplnej niesione w wodach Oceanu Atlantyckiego.

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2022 roku w stosunku do wybranych lat i średnich dekadowych. Mapa przedstawia zasięg w zestawieniu ze średnią lat 90. XX wieku. JAXA

Mimo na pozór powolnych zmian w Arktyce w tegorocznym sezonie topnienia, różnice względem chociażby nieodległych lat 90. XX wieku są bardzo wyraźne. Niewielka ilość lodu w sektorze atlantyckim przekłada się na wszelkiego rodzaju ekstrema, których doświadczamy. Jedną z takich zmian jest, to wiosna tego roku ponownie była chłodna, szczególnie maj. Z jednej strony wpływ ma La Niña, ale główną przyczyną są zmiany, jakie zachodzą w Arktyce

Powierzchnia lodu morskiego w 2022 roku na tle wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Tempo, z jakim obniżała się powierzchnia lodu (area) było typowe dla średniej z minionej dekady, ale nie wykazywało przyspieszenia. To zasługa zmian w sektorze amerykańskim, ale trzeba też zwrócić uwagę, że mimo wysokich temperatur w sektorze euroazjatyckim słabo działał czynnik wiatru. Wiatr i układy baryczne odgrywają ważną rolę w redukcji lodu morskiego Arktyki. 

Zmiany powierzchni lodu morskiego na morzach: Karskim, Łaptiewów, Czukockim i Beauforta w 2022 roku. NSIDC
Przedstawione dane uwzględniają większy obszar arktycznych akwenów niż geograficzny.

Brak odpowiednich wzorców pogodowych może doprowadzić do braku przyspieszenia roztopów w kolejnych dniach, spadku powierzchni lodu, tak jak miało to miejsce np. w 2013 roku. W pierwszej połowie czerwca na skutek działania wysokich temperatur lód na Morzu Łaptiewów czy Karskim topił się szybko, bo jest to w dużej mierze cienki lód sezonowy.

Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej w latach 2001-2010 i 2011-2020 dla czerwca. NASA/GIS

  Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w Arktyce w 2020, 2021 i 2022 roku 1-14 czerwca. NOAA/ESRL

W pierwszej połowie czerwca obszar Oceanu Arktycznego był podzielony, na zimną strefę w sektorze amerykańskim i ciepłą w euroazjatyckim. Przy czym, ze względu na globalne ocieplenie odcienie żółte i czerwone są w przewadze. Na Morzem Beauforta temperatury były nawet 6oC niższe od średniej, ale w pasie od Morza Wschodniosyberyjskiego po Barentsa było do 2 do 8oC powyżej średniej. Wysokich odchyleń doświadczyła także część Kanady, co doprowadziło do szybkich roztopów w Zatoce Hudsona, oraz przyspieszenia topnienia pokrywy śnieżnej, co może mieć w ciągu najbliższych tygodni wpływ na topnienie lodu na Morzu Beauforta i cieśninach Archipelagu Arktycznego. Animacja obok ilustruje przemieszczanie się mas powietrza i zmiany ich temperatur w dniach 1-15 czerwca 2022. 

Zmiany średnich temperatur wokół bieguna północnego (80-90oN) w 2022 roku względem średnich z poszczególnych dekad. DMI, grafika Nico Sun

Wysokie odchylenia w sektorze euroazjatyckim oznaczały, że np. w rosyjskim Tiksi - miejscowości leżącej nad Morzem Łaptiewów na początku czerwca zanotowano blisko 20oC. Topnienie pokrywy lodowej oznacza przy tym zużywanie energii cieplej. Dlatego też dodanie anomalie całościowo ulegają wystudzeniu, szczególnie że nie wszędzie jest przecież ciepło, np. na Grenlandii. Dlatego też średnia temperatura w obszarze 80-90oN tylko nieznacznie przekracza zero stopni. Średnia dla pierwszej połowy czerwca wyniosła -1,66oC

Odchylenia temperatur od średniej 1958-2002 powierzchni arktycznych wód dla 15 czerwca w latach 2013-2022. DMI

Temperatury powierzchni arktycznych wód są wysokie na tle wielolecia, ale na tle ostatnich lat sytuacja jest nieco inna. Dość wysokie są temperatury wód wokół Svalbardu, co przy zmianie kierunku wiatru i oscylacji arktycznej może uniemożliwić gromadzenie się lodu w sektorze atlantyckim. Oczywiście do pewnego stopnia. Mocno wzrosły temperatury wód Morza Łaptiewów - ogromna dziura w lodzie ma nawet 5oC. Bardzo zimne są za to wody przy ujściu rzeki Mackenzie, bo lód na Morzu Beauforta nie wykazywał spadku swojej powierzchni - temperatura oscyluje tam w okolicy -0,5oC. Tam potencjału dla topnienia lodu może nie być.

Grubość lodu morskiego w latach 2015-2022 dla 15 czerwca. Naval Research Laboratory, Global HYCOM

Chociaż w kwietniu i w pierwszej dekadzie maja występował dodatni dipol arktyczny, to potem zanikł. Poza tym, utrzymywał się raptem po kilka dni. W okresie marzec-pierwsza połowa maja takie zjawisko spowalnia przyrost grubości lodu. Jego faktyczną redukcję powoduje w drugiej połowie maja, kiedy robi się dostatecznie ciepło. Jeśli do tego dodamy fakt, że w pierwszej połowie czerwca układ wiatrów był dość chaotyczny, to nie ma tym nic dziwnego, że stopień redukcji lodu był nieduży na tle ostatnich lat. W latach 2015-2021 udział lodu poniżej 1,5 metra był większy niż obecnie.

Pokrywa lodowa na Morzu Beauforta 15 czerwca 2022 roku. NASA Worldview

Pokrywa lodowa na Morzu Wschodniosyberyjskim. U wybrzeży lód zmienił kolor ze względu na obecność wody. NASA Worldview

Dziura w pokrywie lodowej Morza Łaptiewów 15 czerwca 2022 roku. NASA Worldview

Tak więc ten sezon topnienia z obecnej perspektywy będzie słaby. Owszem, w razie diametralnej zmiany sytuacji i dłuższego utrzymania się stanu warunków sprzyjających roztopom, wynik wrześniowego minimum będzie inny.  Na razie, na podstawie dotychczasowych zmian nie ma żadnych szans na pobicie rekordu z 10. rocznicę rekordowego topnienia, ani nawet przebicie wartości 4 mln km2.

Zobacz także: