środa, 4 kwietnia 2018

Tąpnięcie w Arktyce - zasięg lodu morskiego mocno w dół

Wystarczy chwila do powrotu warunków pogodowych rodem z 2007, 2010 lub 2012 roku, by zdmuchnąć ponad 200 tys. km2 arktycznego lodu. Nad Morzem Czukockim znalazł się silny ośrodek wysokiego ciśnienia, który całkowicie zdewastował lód na Morzu Beringa. Do tego niż baryczny znad Morza Ochockiego. Efektem jest znaczny spadek zasięgu lodu morskiego Arktyki. Mapa obok pokazuje, że temperatury w Arktyce są bardzo wysokie.






Zasięg lodu morskiego w 2018 roku w stosunku do ostatnich lat i średnich z ostatnich dekad. JAXA

Dane JAXA pokazują, że w ciągu jednego dnia arktyczna kriosfera skurczyła się o 140 tys. km2 i weszła na rekordowy poziom 13,42 mln km2. Biorąc pod uwagę granicę niepewności jest to miejsce ex aequo z 2016 rokiem. W dawnych czasach Morze Beringa było mocno zamarznięte, znajdował się tam pak lodowy. Teraz przy Cieśninie Beringa zostały strzępy lodu. Mapa obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje zasięg lodu na 3 kwietnia w zestawieniu ze średnią lat 80. XX wieku.


  Powierzchnia lodu morskiego w 2018 roku względem wybranych lat. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Układy baryczne niosące ciepło o tej porze większy nacisk kładą jeszcze przy pomocy wiatru niż temperatur. Dlatego też powierzchnia lodu nie kurczy się szybko i nie jest też rekordowa. Jej spadek jest typowy dla tej pory roku. W ciągu 3 dni pokrywa lodowa skurczyła się o 147 tys. km2

 Zmiany zasięgu lodu morskiego na poszczególnych akwenach. Wipneus, dane AMSR2, University of Hamburg

Na Morzu Barentsa lód jeszcze przyrasta, ale na innych się kurczy. Duży zjazd jest widoczny na Morzu Ochockim. W ciągu tygodnia zlodzenie tego akwenu zmniejszyło się o 180 tys. km2.

 Stan zlodzenia Morza Beringa i Czukockiego 3 kwietnia 2018 roku nie wygląda dobrze. NASA Worldview

Na zdjęciu satelitarnym można zobaczyć, że nie tylko fatalnie wygląda lód na Morzu Beringa, który niemal całkowicie zniknął. Mocno naruszony jest pak lodowy na Morzu Czukockim. Tak zwykle wygląda lód w połowie maja, a nie na początku kwietnia.

Taka sytuacja nie oznacza, że rekordowe topnienie jest pewne. Szczególnie że w najbliższych dniach na obrzeżach Oceanu Arktycznego częściej będą występować niże baryczne z chmurami niż ośrodki wysokiego ciśnienia bez chmur, tak jak ma to miejsce teraz nad Morzem Beringa.

Zobacz także:
        

4 komentarze:

  1. Jeśli otworzy się Morze Czukockie i cieplejsza woda z Morza Beringa zacznie silnej penetrować centralną część lodowej Arktyki to rekord będzie wisiał w powietrzu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rok temu też tak mówiłeś i rekordu nie było , jak tak będziesz co roku mówił to na pewno kiedyś ci się sprawdzi @New Eocen :)

      Usuń
    2. Rok temu mizerne niże i zgniłe wyże bez dipola i eksportu lodu przez C. Frama dzielnie walczyły, by lód się nie stopił. Udało się, ale łatwo nie było.

      Usuń
    3. Właśnie. Rekord września jest mocno uzależniony od pogody. Wystarczy sprawdzić sobie anomalie temperatury dla Arktyki wiosną 2017 aby wiedzieć co zaszło i dlaczego. Ale nic nie trwa wiecznie. Chyba, że mamy doczynienia ze sprzężeniem spowalniającym trend co też jest możliwe.

      Usuń