czwartek, 25 stycznia 2024

Fatalny wbrew pozorom stan arktycznej czapy polarnej

Zasięg lodu morskiego, który jest podstawową miarą rozmiarów czapy polarnej Oceanu Arktycznego, ma od dłuższego czasu dość spore gabaryty. Niektórzy pewnie już zaczynają z tego powodu wieszać psy, że globalnego ocieplenia nie ma. Do tego jeszcze ta zima, która akurat Polskę już opuściła. Europę zresztą też. Zasięg lodu to jedno, a jak wygląda ilość lodu morskiego Arktyki?

Objętość arktycznego lodu morskiego w 2024 roku w zestawieniu ze zmianami lat poprzednich. CryoSat-2, wykres Great White Con

Jak widać na wykresie z danych wyliczonych na podstawie obserwacji CryoSat-2 wychodzi na to, że jest źle. Choć objętość lodu nie jest rekordowo mała, to zaczyna wchodzić na podium. I dzieje się to w sytuacji, kiedy wcześniej Arktyka przeżywała w miarę spokojny sezon topnienia, a początek sezonu zamarzania jawił się jako dobry

Grubość arktycznego lodu morskiego w połowie stycznia 2024 roku. CryoSat-2
 
Według danych CryoSat-2 podobnie jak w przypadku HYCOM, stan lodu morskiego jest zły. Dominuje lód o grubości około metra. 30-40 lat temu grubość ta była blisko dwukrotnie większa. Wieloletni lód, ciągnący się wzdłuż północnych wybrzeży Grenlandii i wysp Archipelagu Arktycznego miał 3-4 metry. Takiego lodu prawie w ogóle już nie ma. Sam udział lodu wieloletniego także pozostawia wiele do życzenia. Lód, który ma 3 lata i więcej zajmuje jedynie kilka procent istniejącej czapy polarnej. Co tu dużo mówić. Im starszy lód, tym jest grubszy, gdyż utrzymując się cały czas, co roku jego grubość jest stopniowo zwiększana. Oczywiście w przeszłości ten lód uchodził do Cieśniny Fram, część tego lodu się też topiła, kiedy sezon roztopów był silniejszy, ale wszystko było wyważone. Dziś tak nie jest.
 
 
Zdjęcie satelitarne w podczerwieni arktycznego lodu morskiego w obszarze Wschodniego Syberyjskiego Szelfu Kontynentalnego 24 stycznia 2024 roku. NASA Worldview

Zdjęcie satelitarne w podczerwieni arktycznego lodu morskiego w obszarze Morza Beauforta i części Basenu Arktycznego 24 stycznia 2024 roku. NASA Worldview

Taka sytuacja nie powinna dziwić. Chociaż Arktyka nie doświadczała ekstremalnych fal ciepła, to region sukcesywnie od wielu tygodni doświadczał podwyższonych temperatur. Im słabszy mróz, tym trudniej o szybkie zwiększanie się miąższości pokrywy lodowej. Co z tego, że zasięg lodu morskiego jest 16. czy 19. skoro sama ilość lodu jest mała? Woda zmarzła, bo spadła temperatura, ale jak spadała i kiedy, to już inna kwestia.  Im lód będzie cieńszy, tym łatwiej będzie się topić. Nie wiadomo, jaki będzie sezon topnienia. Jeśli lato będzie pochmurne, to skończy się na 4,5 mln
km2 lub nieco mniejszej wartości. Jeśli będzie słoneczne z silnym wyżem barycznym, to skończy się na otarciu się o rekord z 2012 roku. Jeśli do tego pojawią się w połowie sierpnia sztormy, zrobi się pochmurno pod koniec lata, to rekordowe wrześniowe minimum jest pewne. 

 

Zobacz także:

16 komentarzy:

  1. Hubert. Napisałem wrześniu tamtego roku nie będzie dużych zmian pogodzie i biedzie długa zima. Jest kociuwka stycznia a przyroda nie pokazuje nadchodziacej pomału wiosny niwidzialem takiego stycznia od 40 lat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dokładnie odwrotnie. W zachodniej Polsce już pełne przedwiośnie z wszelkimi tego oznsksmi : pierwsze pąki ,leszczyna,pierwsze pyłki a początek lutego będzie jeszcze cieplejszy. .Tak więc całkowite pudło,jest odwrotnie jak piszesz.

      Usuń
    2. Poza tym pod koniec stycznia przyroda absolutnie nie powinna okazywać żadnych oznak wiosny ,bo jest ŚRODEK ZIMY.Wszystko Ci się Jan pomieszało.

      Usuń
  2. Artur. Gatunki roslin mają kalka tysięcy lat na terenie Polski dziko rosnące tego nauczył minie dziadek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodam jeszcze nic dobrego

      Usuń
    2. A co to ma do tego że jest przedwiośnie już pod koniec stycznia?

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Przecież już jest ekstremalne ciepło jak na środek zimy ,wkrótce nawet dwucyfrowe temperatury .

      Usuń
  4. Przyroda się nie myli.

    OdpowiedzUsuń
  5. Artur. od dziecka latach 70.80 90....styczniu i lutym tez były 2 cyfrowe temperatury. Dlaczego pamiętam dobrze mieliśmy tunele foliowe dzień czeba było otwierać dzwi bo było gorąco a wnocy były mrozy ipalilem piecu była większa różnica między dniem a nocą średnia dobowa wysla mniejsza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za dziecka to ja o tej porze pamiętam minus 20 .Dwucyfrowy MRÓZ.

      Usuń
  6. Przez wakacje mieliśmy namiot turystyczny zatko były cieple noce .dzień były upały noce były chłodne wolałem spać w domu niż pod namiotem było zimno. Latach 70 xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A za dziecka pamiętasz było słychać samoloty jak latają na niebie

      Usuń
  7. Znajoma pracowała wodociagach 30 lat od lat 80 xx. Sama byla jej zadanie było pilnowanie pomp sprawdzianie jakości wody i oczywiście znajdowała się klatka do pomiaru temperatury na wysokości 2 metrów. Jej zadanie było sprawdzić co 2 godziny temperaturę .i wiem jak pomiary wyglądały ????

    OdpowiedzUsuń
  8. Całe Lata 70xx wieku było słychać na niebie jak latają samoloty ale nie widziałem ich na niebie na pewno było mniej i były mniejsze

    OdpowiedzUsuń
  9. Od lat 80..........??? Nie słyszałem samolotów na niebie lub widziałem nie jak by chalasowaly to bym zapamiętał

    OdpowiedzUsuń