niedziela, 12 lipca 2015

Czerwiec 2015 - uciekająca zima

Topnienie pokrywy lodowej w czerwcu tego roku można podzielić na dwa etapy. Pierwszy, który trwał od 1 do 10-12 czerwca, to okres, kiedy lód topił się w typowo szybkim dla tego okresu tempie. W połowie czerwca tempo spadku zwykle ulega nasileniu, szczególnie w ostatniej dekadzie czerwca. W przypadku 2015 roku przyspieszenie to nie nastąpiło.  Jest jednak inne zjawisko, które zasługuje na uwagę. To szybkie topnienie pokrywy śnieżnej wokół Oceanu Arktycznego.

Średni zasięg arktycznej pokrywy lodowej w czerwcu 2015 roku. Fioletowa linia pokazuje średni zasięg lodu dla okresu 1981-2010 dla czerwca. Sea Ice Index - NSIDC

Pomimo braku przyspieszenia roztopów, zasięg arktycznego lodu morskiego nawet na koniec czerwca pozostawał niskich rozmiarów na tle lat 80. i 90. XX wieku. Mapa NSIDC pokazuje, że jedynie na Morzu Baffina i Labradorskim zasięg lodu opowiadał średniej okresu bazowego. Na innych akwenach obszar występowania lodu był mniejszy.

 Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2015 roku na tle ostatnich lat. 

Średni zasięg arktycznego lodu morskiego w czerwcu tego roku wyniósł 11 mln km2. Dokładnie 0,92 mln km2 mniej niż wynosi średnia 1981-2010. Czerwcowy zasięg lodu w Arktyce osiągnął w tym roku trzeci najmniejszy w historii pomiarów zasięg. Rekordzistą dla tego miesiąca pozostaje rok 2010, gdzie zasięg lodu był o 0,15 mln km2 mniejszy od obecnego. Warto jednak zwrócić uwagę, że do 9 czerwca rekordowym pozostawał ten rok. Prawdopodobnie, gdyby pojawił się dipol arktyczny, lub inne sprzyjające topnieniu warunki, to rekord z 2010 roku zostałby pobity, a być może w takim wypadku i wrześniowe minimum. Na szczęście widmo katastrofalnego upadku Arktyki ze wszystkimi tego konsekwencjami zostało oddalone. Przynajmniej teoretycznie. Dziesięcioletnie tempo spadku rozmiarów pokrywy lodowej wynosi dla czerwca 2015 3,6%. 

Odchylenia temperatur  od średniej 1981-2010 dla czerwca 2015 roku w Arktyce. NSIDC courtesy NOAA Earth System Research Laboratory Physical Sciences Division

Czerwiec nad znaczną częścią Arktyki w czerwcu 2015 roku był dość ciepły. Szczególnie ciepło było nad Morzem Karskim od 2 do 5oC powyżej średniej 1981-2010. Podobnie wysokie temperatury panowały nad Morzem Wschodniosyberyjskim. Poza Oceanem Arktycznym wysokie temperatury utrzymywały się w zachodniej części Ameryki Północnej i na Alasce. Tam doszło do rekordowych w tym roku pożarów lasów. Ciepło było także w zachodniej części Syberii.

Odchylenie ilości pokrywy śnieżnej w czerwcu 2015 na względem średniej 1981-2010.

Tempo topnienia lodu w Arktyce nie było imponujące. Scenariusz mega-topnienia się nie ziścił. Co innego jednak działo się na lądzie, gdzie tempo spadku powierzchni pokrywy śnieżnej było bardzo szybkie. Wystarczająco szybkie, by rozmiary pokrywy śnieżnej skurczyły się do 5,45 mln km2. To drugi najmniejszy od 48 lat zasięg pokrywy śnieżnej na półkuli północnej. Szczególnie szybko śnieg topił się w zachodniej części Ameryki Północnej i na Alasce, co wiązało się z anomalią prądu strumieniowego, a tym samy docieraniem ciepłych mas powietrza i obecności wyżów barycznych. Szybkie topnienie śniegu spowodowało szybki wzrost temperatur i pożary lasów. 

Jeśli tempo spadku pokrywy śnieżnej przyspieszy w następnych latach, szybciej wzrosną temperatury. Pojawi się więcej pożarów. Ponadto taki stan rzeczy może przełożyć się na szybsze topnienie pokrywy lodowej w Arktyce.


Zobacz także:

12 komentarzy:

  1. Fioletowa?

    Jurek I

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie podajesz, że zasięg jest niski na tle ostatniej epoki lodowcowej a nie tylko w latach 80-90-tych. Manipulacja.
    Lód rośnie w ostatnich latach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W epoce lodowcowej był lądolód, który się tworzył na przestrzeni setek lat i miał 30 mln km2. Podaję na tle lat 80-tych przecież. Manipulacji nie ma. A lód przyrósł ostatnio pod kątem ilości. Powierzchnia pozostaje niezmieniona. W następnych latach będzie spadać, to jest nieodwołalne.

      Usuń
  3. Tak? kilka lat temu były zapowiedzi "ekspertów", że w 2015-2020 lodu nie będzie w ogóle" a on sobie ciągle rośnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Mamy Jetstream i wyż nad Arktyką a nie taką zgniliznę jak w dwóch poprzednich latach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hubercie zasięg i powierzchnia lodu są co prawda większe niż w pamiętnych latach 2007 i 2012, ale w tym sezonie jest dużo większy udział w powierzchni lodu lodu cienkiego, pole do spadku zasięgu jest całkiem spore, będzie rekord na BANK.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hubert propaganda nic tu nie da , lodu przybywa nie tylko na Antarktydzie ale i Arktyce , gdzie ta Arktyka bez lodu? Przypomnę według daltonistów z IPCC do roku 2013 miało go nie być i co? Jest i to coraz więcej. A w tym roku mamy dużo układów wysokiego ciśnienia nad Arktyką a mimo to lodu sporo jak na ostatnie lata. jeszcze miesiąć a potem temperatura zacznie spadać bo promieniowane słoneczne od sierpnia będzie coraz słabsze nad Arktyką propaganda nie działa to trzeba wymyślać bajki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Anonimowy
      Lepiej zamilcz!
      W komentarzu do poprzedniego artykułu wytknąłem Tobie albo celową manipulację albo czystą głupotę:-P

      Usuń
  7. http://ocean.dmi.dk/arctic/plots/icecover/icecover_current_new.png jak widać lodu nie tak mało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekajmy na wrześniowe minimum nie cieszmy się na zapas.

      Usuń
  8. Teraz topi się szybko lód około 120 tyś km2 na dobę jeśli tak się utrzyma to minimum może wynieś z 4 mln km2 lub poniżej już goni 2012 rok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ale największe spadki zasięgu mają miejsce w sierpniu, jeśli pogoda pozwoli to pojawią się dzienne spadki zasięgu w okolicach 150 000 km2 na dobę mimo tego że dnia zaczyna ubywać.

      Usuń