wtorek, 26 listopada 2019

Silny sztorm wdziera się nad Morze Czukockie

Tempo zamarzania Oceanu Arktycznego jak na razie przebiega bez przeszkód dzięki niskim temperaturom i braku silnych adwekcji wynikających z anormalnego zachowania się prądu strumieniowego. Sytuacja ta nie jest jednak wieczna. W tej chwili nad Morze Czukockie wędruje silny sztorm, a zasięg i powierzchnia lodu na tym akwenie są wciąż rekordowo małe. Mapa obok ilustruje aktualny zasięg lodu morskiego na Morzu Czukockim i na sąsiadujących akwenach. 

 Powierzchnia lodu morskiego w 2019 roku względem wybranych lat. Dane NSIDC, wykres Nico Sun 

Całościowo Ocean Arktyczny zamarza bez problemu. Patrząc na ostatnie 10-12 dni jest to tempo typowe dla tego okresu. Obecnie, jak pokazuje wykres powierzchnia lodu wynosi 8,75 mln km2, czyli 0,9 mln km2 więcej niż w rekordowym wtedy 2016 roku

Powierzchnia lodu morskiego na Morzu Czukockim i Beauforta w 2019 roku w stosunku do lat 2012-2018. NSIDC

O ile całościowo sytuacja wygląda dobrze, to są miejsca gdzie jest źle. Lód jest cienki, więc łatwo poddaje się fizycznemu działaniu wiatru, a swoje też robi mieszanie się wód. Powierzchnia się wychładza, ale wiatr wynosi w górę ciepłą wodę, co zakłóca proces dalszego zamarzania, powodując nawet topnienie kry i paku lodowego. Jak pokazuje wykres, powierzchnia lodu na Morzu Czukockim wciąż jest rekordowo mała, ponieważ w dalszym ciągu ciepła woda hamuje zamarzanie południowej jego części. Z kolei na Morzu Beauforta silny wiatr uszkodził i doprowadził do niewielkich roztopów cienką pokrywę lodową. Mapa obok pokazuje odchylenia powierzchni lodu względem średniej 2007-2016.

Prognozowane warunki pogodowe w Arktyce na 27-28 listopada 2019 roku. Tropical Tidbits

Na Morzu Czukockim sytuacja ulegnie pogorszeniu ze względu na sztorm, który przechodzi nad Półwyspem Czukockim i wejdzie nad ów akwen. Całościowo warunki dla zamarzania arktycznych wód nie ulegną większym zmianom, gdyż wir polarny cały czas trzyma zimno w Arktyce. Jak możemy zauważyć, nie będzie w ciągu najbliższych 2 dni żadnych odchyleń w prądzie strumieniowym. 

 Prognozowana na okres 26 listopada (19:00 UTC) - 27 listopada (22:00 UTC) prędkość wiatru w porywach nad Morzem Czukockim. Windy.com

Sztorm, który wdziera się nad Morze Czukockie spowoduje wzrost temperatur, ale nie będzie on miał znaczenia, gdyż te nie przekroczą zera stopni. Nie doprowadzą więc do topnienia powierzchniowego. Istotną rolę o tej porze roku odgrywa wiatr. Silny wiatr wywołuje wysokie fale, które łamią morską pokrywę lodową, fragmentując ją i zmieniając tym samym w krę lodową. Jak wyżej wspomniano, wiatr powoduje też mieszanie wód, w wyniku czego ciepłe masy wody trafiają na powierzchnię i topią lód lub ograniczają jego dalszy przyrost w zależności od temperatury. A jako, że w ostatnich latach lód na Morzu Czukockim szybko się topi, bo już na samym początku maja, to duża ilość ciepła jest gromadzona w tym akwenie. 

Mozaika zdjęć pokrywy lodowej Morza Czukockiego z 24-26 listopada 2019 roku. Sentinel, Sea Ice Denmark

Po trwającym od połowy października szybkim zamarzaniu, teraz warunki w Arktyce zaczną się pogarszać. Sztorm, który przejdzie nad Morzem Czukockim może być jedynie pierwszym z takich zjawisk, które będą zakłócać dalszy przebieg zamarzania arktycznych wód. 

Zobacz także:

28 komentarzy:

  1. Ciekawe jak z grubością lodu?
    A u nas szykuje się rekordowo ciepły rok. Wszystko zależy od grudnia. Na razie w górach chodzę do drewutni we flanelowej koszuli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie już od wielu tygodni jest zwykle chłodniej niż w Polsce centralnej i południowej i pochmurniej. Brakuje słońca powiem szczerze. Mgły i niskie chmury. Ale sytuacja hydrologiczna podratowana na jakiś czas. A z tego co bynajmniej czytam wiele obszarów naszego kraju z woda wciąż kiepsko stoi.

      Usuń
    2. W zimę wystarczy 1 solidny niż genueński aby znacząco przybyło wody.

      Usuń
    3. Nie sądzę.Po 1 może to być opad śniegu.Po 2 u mnie w czasie opadów poziom rzek wzrósł nieznacznie a ponieważ były dość silne to podejrzewam że wiele zostało w ziemie więc raczej wątpię aby dużo spłynęło do morza.

      Usuń
  2. @ Marcin cytat jak ocieplenie dojdzie do 3, 4 stopni to zapanuje u nas klkmat podobny do Grecji. Nie zapanuje średnia temperatura Ateny roczna 18 stopni Warszawa 9 stopni wzrost o 3 stopnie nie jest możliwy co2 nie pokrywa się z temperaturami. Nawet w czasach najnowszych ostatnie glacjały i interglacjały nie pokrywają się z temperaturą http://www.metatronminutes.net/Images/CO2%20vs.%20Temp%20feb2009_fig1.gif Problem polega nan tym że nawet na tym wykresie to temperatura pierwsza rosła lub spadała potem co2 za ta temperaturą to w jaki sposób co jest główny czynnik? New Eocen Ciebie nie będę komentować żadnych dowodów nie przestawiasz tylko obrażasz no klasyka jak tos nie ma co do powiedzenia to obraża typowy denialista wiżący w terorie spiskowe o co2 . Hubert nie chodzi o to że na wschodzie zrobilo się zimno bo to oczywiste i normalne i za 100 lat będzie zimno o tej porze roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę nie widzisz ścisłej korelacji pomiędzy CO2 a temperaturą na zaprezentowanym przez siebie wykresie?
      Odpowiem Ci tak: Oczywiście w warunkach przed erą przemysłową to wzrost temperatury spowodowany cyklem orbitalnym uruchamiał proces wzrostu stężenia CO2 w atmosferze. Obecnie jest odwrotnie. Dzieje się tak dlatego, że to my sztucznie doładowujemy Gt CO2 do atmosfery. Wzrost temperatury globalnej nie zależy więc już od cyklu orbitalnego a od właściwości CO2 jako gazu cieplarnianego zatrzymującego promieniowanie długofalowe.

      Usuń
    2. Odpowiadam Użytkownikowi.
      Przytaczasz cytat jeszcze z poprzedniego wpisu więc odpowiadam. Tu poruszasz 2 kwestie dość szerokie do szczegółowego omówienia.
      1) czy może u nas być klimat jak w Grecji.
      2) co było pierwsze zmiana temperatury czy stężenia co2 w atmosferze.

      Moja Odpowiedź do 1)
      Wg najświeższych danych (proszę mnie poprawić jeśli się myle) przykładowo we Wrocławiu (który jest często na tym forum brany jako przyklad) obecnie średnia roczna temp. To ok 9,7 stopnia. (W starszych danych wyczytałem jeszcze np. 8,4 stopnia, czyli już widzimy piętno zmian klimatu).
      Obecnie jest potwierdzone mamy globalnie 1 stopień więcej niż w okresie przedprzemysłowym. GLOBALNIE więc są obszary gdzie temp spadły (jak np. Pewien obszar na północnym atlantyku) i zdecydowanie większe połacie planety gdzie temp wzrosły (np. na dalekiej północy gdzie jest to bodajże 3-4 stopnia już ?) W Europie w tym i w Polsce temperatura wzrosła więcej niż średnia globalna i tak będzie w przyszłości ( bo tereny na wysokich szerokościach nagrzewaja się bardziej ze względu na prawa fizyki).
      Przy obecnym scenariuszu emisji temp. GLOBALNIE wzrośnie o ok. 4- 5 stopni do końca wieku (być może wiecej). W Polsce może to być nawet 6-7 stopni. Zaokraglam temp we Wrocławiu do 10 st. 10+7=17. Więc wyraziłem się być może nie precyzyjnie. Będzie zbliżony do klimatu Grecji. W tych oczywiście niekorzystnych scenariuszach i patrząc tylko temperaturowo A jest jeszcze wiele innych cech klimatu. Tu może to być zupełnie inaczej.

      Jeśli będzie potrzeba to mogę udzielić swojej odpowiedzi do zagadnienia 2) z tym że też już to wiele osób tłumaczyło tu jak choćby New Eocen powyżej. Mogę to zrobić swoimi słowami. Pozdrawiam ;)

      Usuń
    3. Marcinie, jesteś wielkim optymistą.
      Oto jak kształtuje się we Wrocławiu temperatura ostatnich 5 lat plus rok obecny, który idzie na rekord. Mamy blisko 11 st.C.!
      https://meteomodel.pl/dane/srednie-miesieczne/?imgwid=351160424&par=tm&max_empty=1&XwiPLmOtd_ZFa=mK*v8ijupJGoV&erhAPgHQklBc=J3mwQcX%40te1V&jYabgBAoRlVmxM=Wia%40jSRsYInwOh&XwiPLmOtd_ZFa=mK*v8ijupJGoV&erhAPgHQklBc=J3mwQcX%40te1V&jYabgBAoRlVmxM=Wia%40jSRsYInwOh

      Usuń
    4. W Grecji przez globalnym ociepleniem było średnio 13,5 stopnia
      https://www.dianeosis.org/en/2017/08/impact-climate-change-greek-economy/

      We Wrocławiu srednia z ostatnich 5 lat to ~11 stopnia. Spokojnie będzie u nas klimat jak w Grecji przed GO. Oczywiście Grecja też się ociepli.
      ps. Użytkownik jak zawsze wypisuje wymyślone teorie bez sprawdzenia danych.

      Usuń
    5. Bart chyba przesadziłeś.Co prawda te dane są nowsze ale w Atenach średnia podawana tutaj http://www.pogodaiklimat.ru/history/16716.htm wynosi około 19.Stopni.13.5 wydaje się nieco niską wartością.A w Atenach stare dane nie są dużo chłodniejsze.

      Usuń
    6. Widać Ateny to nie cała Grecja, ale sprawdziłem, że to jedno z najcieplejszych, lub najcieplejsze miejsce w Grecji. Same Ateny sprzed Globalnego Ocieplenia miały średnią jakieś 17,5 stopnia. Do Aten nam bardzo daleko, ale do północnych prowincji już nie.

      Usuń
    7. Ateny leżą nad samym morzem stąd tak wysoka średnia. Wystarczy jednak cofnąć się kilkadziesiąt kilometrów w interior i sprawa przybiera zupełnie inny obraz. Bart nic nie przesadził. To tak jakbyśmy na podstawie obserwacji na Helu twierdzili, że w Polsce nie ma śnieżnych zim.

      Usuń
    8. Górzysty kraj. Jak komuś stwierdzenie o Grecji bardzo nie leży to zawsze można powiedzieć że będzie klimat jak w Macedonii...
      Zastanawiam się jaki wpływ będzie mieć na klimat u nas nasza szerokosc geograficzna.
      Nawet między północnym i południowym krańcem Polski mamy ok. 1 godz różnicy w długości dnia podczas przesileń. Między nami A południem Europy " trochę wiecej". Przy tej samej temp. powietrza np. latem upał będzie u nas dłużej dawał popalić zanim słońce zacznie chować się za horyzontem niż np. W Grecji. Zimą szybciej zapadają ciemności więc powietrze ma więcej czasu aby się wychłodzić. Więc wniosek mój taki że u nas zawsze pory roku (ciepla/ zimna) będą bardziej wyraziste.

      Usuń
    9. Na pewno tak Marcinie. Zima będzie zawsze, chyba, że nadejdą czasy jak w Eocenie.
      Na nasze nieszczęście Dolina Odry i Wisły to solidne niziny co powoduje, że tu zbawienny wpływ wysokości n.p.m. jak w Hiszpanii czy Grecji nie działa. Mało kto zdaje sobie sprawę, że w Hiszpanii w centralnej, górzystej części kraju zimy są bardziej srogie niż u nas a lata dość chłodnawe.

      Usuń
    10. Mój nauczyciel geografii mówił że zawsze go zadziwia zdjęcie Kilimandżaro z ośnieżonym szczytem. Tak blisko równika.

      Usuń
    11. Właśnie jeżeli chodzi o Grecję należy porównywać Polskę tylko z miejscami na podobnej wysokości a nie np. z Olimpem!Nawet jeżeli w północnej Grecji średnia temperatura jest niższa o 3 stopnie to nadal jest to sporo więcej niż 13.5!Dlatego uważam ze wartość 13.5 jest zaniżona bo nie powinno uwzględniać się wysoko położonych miejscowości.A np. Gdańsk czy Świnoujście porównywać z miejscowościami gdzie temperatura sprawdzana jest nad morzem.Równie absurdalne by było gdyby porównywano Polskę z Turcją .I by stwierdzono że Polska cieplejsza.Może nie cała Turcja ale np. tutaj często jest zimniej niż w Warszawie: https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=17096&ano=2019&mes=11&day=29&hora=12&min=0&ndays=30 .

      Usuń
    12. Dodam że teraz właśnie by się przydało to co pisałem do Huberta-najnowsze izotermy najlepiej z całej półkuli północnej i porównanie ze starymi.Oczywiście solidnie podane a nie jak podają idioci bez koniecznych danych że jest mapa i nawet nie wiadomo do jakiego okresu się odnosi a to jest karygodne.Przypomina mi to bredzącego typa z Poznania.Alojzy Woś się nazywał.Napisał w książce "klimat jest" a tam dane z przed kilkunastu lat.Obłęd.

      Usuń
    13. Uznałem że jednak wypadałoby odpowiedzieć na zadane pytanie czy w Polsce może być„ klimat jak w Grecji.Ponieważ pytanie jest nieprecyzyjne odpowiem na pytanie czy w Warszawie może być klimat jak w Atenach.Identyczny absolutnie nie.Aktualnie średnia w Atenach wynosi z grubsza lipiec 29/styczeń 11/rok 19 .Zakładając że będzie ocieplenie podążało w ten sposób jak tu straszą dla średniej rocznej 19 stopni amplituda temperatur będzie sporo niższa (aktualnie w Warszawie wynoszą średnie z grubsza lipiec 20 /styczeń-1 /rok 9 ) .Dla średniej w Warszawie 19 stopni bym oszacował lipiec 28 /styczeń +15 .Nie wspominam o sprawach pozatemperaturowych bo należy się spodziewać wiatrów nietypowych dla aktualnego klimatu Aten w dużej ilości.Poza tym szczegóły dotyczące opadów itp. najprawdopodobniej będą się znacząco różnić.Dlaczego uznałem tak małą amplitudę powinniście się domyślić co może to spowodować.Pozostanie jeszcze pytanie kiedy można się spodziewać takich klimatów.Może szybko może późno.Ale chyba nie nigdy bo podobno Słońce ma się powiększyć.No chyba że Ziemia ucieknie z orbity.

      Usuń
    14. @Unknown - podałem Ci średnią dla Grecji i napisałem, że Wrocław spokojnie ma szansę dobić do tej średniej. Nie wiem co tu jest mało czytelnego.

      Usuń
    15. Może ma szanse ale chodziło o to że Grecja w wielu miejscach jest wysoko.W każdym razie podłoże.Natomiast nie twierdziłem że w tej sprawie nie masz racji.Ale czy na pewno masz to też nie jestem pewny.Jeżeli to nie jest przypadkiem to być może szansa wynosi 0%.Np. gdyby Wrocław przestał istnieć a biorąc pod uwagę sytuację polityczną nic bym nie wykluczył.Zanim z 11 zrobi się 13.5 może się jeszcze dużo się zdarzyć.

      Usuń
  3. A dlaczego przedstawiasz temperaturę na Antarktydzie a nie w innej części świata lub globalną?

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawiążę do starego tekstu:
    "New Eocen19 listopada 2019 18:01

    Bart zamieścił link z anomaliami temperatury wód oceanów. Przypatrz się gdzie woda jest najcieplejsza następnie prześledź jak w ciągu ostatnich 10 lat rozczłonkowywał się wir polarny na ClimateReanalyzer.
    To na początek.
    Szkoda, że nie ma nagrody Nobla w dziedzinie matematyki bo byłbyś murowanym do niej kandydatem za podważenie rachunku prawdopodobieństwa. Może poczytamy jak w niego zwątpiłeś? Mam nadzieję, że nie w kasynie ;-)"
    Co do tych danych-nie musiałem nawet tam zaglądać aby kategorycznie stwierdzić że nieprzyzwoicie coś sugerujesz.Przede wszystkim nawet jeżeli jest w wykresach jak napisałeś to nie wynika z tego że w przyszłości będzie tak dalej!Co do rachunku prawdopodobieństwa nie był to mój pomysł ale już dawno to mi śmierdziało.Przeczytaj jeszcze raz teorię rachunku prawdopodobieństwa i opisu czego tam brakuje.Koniecznie z najważniejszymi szczegółami.Nie chodzi o same obliczenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zauważyłem bardzo ciekawą rzecz związaną ze stałą grawitacji.
    Oficjalna stała grawitacji od 2014 zmieniła się!
    Do 2014 stała była inna niż teraz :) siiiić!
    Czyli stała jest zmienna w czasie?
    Do innych fizyków: wypowiedzcie się jak zmiana stałej G wpływa chociażby na odczyt
    stężenie gazów... na przestrzeni czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie zechcę podjąć polemiki związanej z wiarygodnością ubiegłych tych niedawnych i tych historycznych odczytów i szacunków stężenia chociażby CO2 w atmosferze?

      Usuń
    2. Niekoniecznie masz rację.Zależy jak się bada.Jeżeli jest to analiza chemiczna i uwzględnia się to co trzeba nie powinno być błędu.Ale jak tam sprawdzają to nie wiem.

      Usuń