niedziela, 18 kwietnia 2021

Odwilż zaczyna dotykać Ocean Arktyczny

Efekty rozpadu wiru polarnego i rosnących temperatur są teraz bardzo widoczne. Nad Ocean Arktyczny dotarła rozległa masa ciepłego powietrza.

Warunki pogodowe w Arktyce i obszarach rozciągających się wokół niej 18 kwietnia 2021 roku. Tropical Tidbits

Doszło do silnego odchylenia fali Rossby'ego nad zachodnią Kanadą, w wyniku czego do Arktyki zaczęło płynąć ciepłe powietrze. Dodatkowo powstał wzór baryczny generujący wiatr sprzyjający redukcji lodu morskiego na Morzu Beringa, Czukockim i Beauforta. Z kolei nad Europą znajduje się słabnący fragment wiru polarnego, dzięki czemu w tym roku nie ma w Polsce suszy.

Średnia dobowa temperatura na półkuli północnej 18 kwietnia 2021 roku. Climate Reanalyzer 

Źródłem ciepłych mas powietrza w dużym stopniu jest Ocean Spokojny. Adwekcja doprowadziła do wzrostu temperatur w Jukonie, Terytoriach Północno-Zachodnich oraz na Alasce. W Old Crow na północy prowincji Jukon wczoraj zanotowano 8,6oC, dziś jest podobnie. To niewiele mniej niż ostatnio notuje się w Polsce, a są to dwa zupełnie inne światy. Nad Oceanem Arktycznym (obszar oznaczony czerwonym kółkiem) znalazł się niewielki obszar z całodobową średnią powyżej zera. Mamy dopiero kwiecień. Na Wyspie Wrangla z kolei wciąż panuje mróz, ale dziś zanotowano tam w ciągu dnia 0,7oC, średnia dobowa wyniosła -2oC. Panują bardzo wysokie dodatnie odchylenia temperaturowe, co pokazuje mapa obok (kliknij, aby powiększyć).

Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2, University of Bremen

Oczywiście taka sytuacja nie musi rzutować na dalszy sezon topnienia. Mamy dopiero kwiecień, topnienie zaczęło się miesiąc temu. Są miejsca, gdzie lodu bardzo szybko ubywa, a są też miejsca, gdzie go przybywa. Powodem jest to, że temperatury powietrza a przede wszystkim wód są jeszcze niskie. Na Dalekiej Północy znajduje się śnieg, który stanowi czynnik klimatotwórczy. To miejsca, gdzie temperatury nocami wciąż spadają nawet do kilkunastu stopni poniżej zera. Mapa obok pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji lodu oraz ubytki i zyski między 10 a 17 kwietnia. Jak widać, w tych dniach nie nastąpiło jeszcze zdecydowane topnienie, które na wykresie wykazałoby sumaryczny spadek. Jednak ta sytuacja się zmieni za kilka dni. Powierzchnia i zasięg lodu w Arktyce nie są obecnie rekordowo małych rozmiarów, ale są jednymi z najmniejszych w historii pomiarów satelitarnych. 
 

Pokrywa lodowa na Morzu Czukockim 17 kwietnia 2021 roku. NASA Worldview 

Kolejne dni nie będą sprzyjać hamowaniu roztopów na znacznym obszarze arktycznych wód. Pojawi się silna presja baryczna i temperaturowa na pacyficzny sektor czapy polarnej. Zatrzymaniu ulegną zmiany w sektorze atlantyckim. Jednocześnie skrajny rozpad wiru polarnego w troposferze wyeliminuje w tym roku (miejmy nadzieję) ryzyko suszy w Polsce. 

Zobacz także: 

5 komentarzy:

  1. To normalne że jest jednym z najpiękniejszych rozmiarów skoro w styczniu startuje z niższego pułapu. Przydał by się wykres Strat lodu od stycznia do grudnia. Wtedy realnie byśmy zobaczyli ile Rok w rok ubywa lodu.

    OdpowiedzUsuń
  2. W sensie od minimum do maximum do minimum itd przedstawione na wykresie np. 2010 - start13mln - max - 15(+2) - min 10(-5) koniec 12.5 (+2.5)= +2+(-5)+2.5=strata roczna -0.5 czaicie

    OdpowiedzUsuń
  3. Po pierwsze pragnę, jeszcze raz zwrócić uwagę, ile znaczy, właściwa kolejność topnienia(od niższych szerokości geograficznych, do wyższych), a ile odwrócona, kiedy na skutek, anomalii prądu strumieniowego, wyższe szerokości geograficzne, topią się szybciej, niż niższe.

    Otóż teraz chociaż, nie ma rekordowo małej powierzchni, lodu morskiego-Ocean gromadzi więcej energii, niż w 2019 Roku, kiedy to była rekordowo mała, powierzchnia lodu morskiego.

    Widać to na stronie:
    https://cryospherecomputing.tk/NRT-icemelt.html

    Po drugie, pragnę wspomnieć, o tym, że już jest Piomas, do połowy kwietnia, i wynika z niego, że jak nie będzie pogody, podobnej do tej, z 2012 Roku(ostatnie dni, spowolnienia topnienia, przypominają spowolnienie, do jakiego doszło w 2012 Roku, o tej porze Roku,a więc może jednak, taka będzie ) - to maksimum objętości, już minęło, i wypadło 3 kwietnia, a więc chyba, rekordowo wcześnie, choć napewno nie wiem, bo nie znam dat wszystkich, maksimum objętości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nad Morzem Barentsa widać już jak fitoplankton zasysa co2.

    OdpowiedzUsuń