Marzec 2021 był w Arktyce wyjątkowo zimny, dzięki czemu czapa polarna przybrała na wadze. Wydaje się być to dobrą wiadomością, problem w tym, że jeden czy dwa miesiące wiele nie zmienią. Ponadto, ten dodatkowy przyrost miał miejsce w obszarze lodu sezonowego.
Objętość lodu w Arktyce w 2021 roku względem wartości z ostatnich lat i średniej 1979-2001. PIOMAS
Na koniec zeszłego miesiąca został osiągnięty przyzwoity jak na ostatnie lata wynik. 31 marca objętość lodu wyniosła 22 473 km3, co stanowi szóstą najmniejszą w historii pomiarów wartość. Teoretycznie taka sytuacja powinna uchronić czapę polarną przed ryzykiem ogromnych strat w porze letniej. Animacja obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje zmiany grubości lodu morskiego w marcu 2021. Widzimy na niej, że grubość lodu jest owszem spora, ale nie jest to stan, jaki miał miejsce w XX wieku. Przez cały marzec, jak na sam koniec miesiąca objętość lodu była mniej więcej taka sama jak w minionej dekadzie, w tym w 2012 roku.
Cechą wspólną ostatnich lat jest to, że ilość i grubość lodu wzdłuż północnych brzegów Grenlandii i Archipelagu Arktycznego jest mniejsza niż kilkanaście lat temu, i stale się zmniejsza z powodu rosnących temperatur. Ten rok nie jest wyjątkiem. Niebieskie odcienie na mapach obok pokazują miejsca, gdzie grubość pokrywy lodowej jest w tym roku mniejsza niż w latach poprzednich. Przykładem jest rok 2012, kiedy miało miejsce rekordowe topnienie. Co z tego, że pak lodowy jest grubszy wzdłuż wybrzeży Eurazji. Stopi się w czerwcu lub w lipcu.
Grubość lodu morskiego w marcu 2021 roku i jej odchylenia w stosunku do średniej 1981-2010. PIOMAS/Zachary Labe
Na tle średniej wieloletniej wyraźnie widać dwa obszary: grubszy niż zwykle lód u wybrzeży Syberii, który powstał na skutek działania sezonowych zmian pogodowych i cieńszy niż zwykle w sektorze amerykańskim.
Na tej tabeli przedstawiona jest dokładna rozpiska objętości lodu na 31 marca. W różowych kolumnach przedstawione są różnice względem poprzednich lat i średnich dekadowych, także ich procentowe wartości. Ilość lodu morskiego na dzień 31 marca 2021 roku znalazła się na szóstym miejscu. To skutek działania warunków pogodowych w marcu i poprzednich miesiącach. Wykres obok pokazuje, że tempo przyrostu lodu w marcu było z tego tytułu szybkie. Wiele to niemienia, gdyż lód przestał się odkładać w sektorze amerykańskim, tam, gdzie jest go zwykle najwięcej. To rezultat zmian, jakie zachodzą już od lat. Woda i atmosfera są cieplejsze, więc czapa polarna szybko się topi. Następnie jesienią zachodzi szybkie zamarzanie, w wyniku czego energia cieplna zostaje uwięziona pod lodem.
Zmiany objętości lodu morskiego w Basenie Arktycznym i rosyjskich akwenach morskich w 2021 roku w zestawieniu ze zmianami z lat 2000-2020.
Efekt pokazują dwa powyższe wykresy. Ocieplający się ocean więzi energię pod lodem. W ostatnich kilkunastu latach roztopy były na tyle duże, że sporo energii cieplnej nagromadziło się w wodach głębinowych Morza Beauforta i Basenu Arktycznego. Zaczynamy już obserwować pierwsze tego skutki. Lód wolniej przyrasta, a będąc cienki, łatwiej się topi latem. Drugi wykres jest dowodem na to, że szelfowe wody stykające się z lądem łatwo zamarzają zimą. Tak więc lód w tej części Oceanu Arktycznego szybciej przyrasta. Za to latem ze względu na działanie kontynentalnego powietrza szybko się roztopi.
Zmiany średniej miesięcznej ilości lodu morskiego w Arktyce dla marca w latach 1979-2021. Dane PIOMAS
Średnia dla marca 2021 objętość lodu wyniosła niecałe 21,5 tys. km3. To blisko jedna trzecia mniej niż w latach 80. XX wieku. Zmiany na tle raptem 40 lat są duże. W przeszłości takie zmiany zachodziły w dużo wolniejszym tempie.
Obecna sytuacja w Arktyce całościowo wydaje się być w porządku jak na ostatnie lata, ale rozmieszenie lodu to już zupełnie inna sprawa. Taka konfiguracja, jaką przedstawiają powyższe mapy i wykresy oznacza, że o szybkie roztopy będzie łatwo.
Zobacz także:
- PIOMAS (luty 2021) - słaby efekt silnego zamarzania, sobota, 6 marca 2021 Dane z modelu Pan-Arctic Ice Ocean Modeling and Assimilation System (PIOMAS) pokazują, że zmiany w arktycznej czapie polarnej nie przyniosły adekwatnego przyrostu grubości i ilości lodu morskiego.
- PIOMAS (styczeń 2021) - poprawa stanu czapy polarnej jak rok temu, piątek, 5 lutego 2021
Witam, Panie Hubercie 2 lata temu na morzu Czukockim już na początku marca lud stopniał a w tym roku jest tam całe morze zamarznięte https://prnt.sc/115zhsl fotka dzisiejszego dnia. A to morze Beringa
OdpowiedzUsuńhttps://prnt.sc/115zn91 też z dnia dzisiejszego , na pewno jest tam lód cieńszy niż w xx wieku, ale ta zima jest i tak wyjątkowa w porównaniu do lat poprzednich. Mogę się złożyć , że na przełomie 2021-22 można jeszcze bardziej schłodzić morza wokół Antarktydy i powiększyć powierzchnię i grubość lodu. Już na całym świecie jest mniej tych kataklizmów co w poprzednich latach. A może być jeszcze lepiej jak sie schłodzi oceany. Wierzcie mi , że można to zrobić. A można też zostawić to i wrócić do dalszego ocieplania Antarktydy i całej północy. Tam sie nic samo w tym roku nie dzieje.
Lód na Morzu Czukockim i Beringa jest w tym roku, ale tak samo był np. w 2012. Stopi się za kilka tygodni.
UsuńNa Antarktydzie jest tak, że powierzchnia wód jest zimna, bo topi się lądolód. Kilkadziesiąt metrów niżej jest ciepła woda, która cały czas topi lądolód od spodu.
Niestety, ale prognozy NOAA na sezon topnienia chyba się sprawdzą, pytanie tylko co wtedy ....
OdpowiedzUsuńTak w sumie nikt o tym nie pisał ale Wrocław miał w lutym swoje pierwsze letnie dni ;-)
Usuńhttps://meteomodel.pl/dane/srednie-miesieczne/?imgwid=351160424&par=tx20&max_empty=1
A ta pewność to skąd?
UsuńA ta pewność to skąd?
UsuńStąd, iż wiatry pchają ile się da stronę cieśniny Fram, po drugie już teraz są bardzo duże spadki,a to dopiero początek sezonu topnienia...
UsuńA przypomnij sobie zeszłoroczny sezon i spytaj sam siebie, czy orzekanie o jego bilansie na samym początku (jak zdecydowanym by nie był) ma sens.
UsuńObyś miał rację, dziś padł rekord powierzchni, kto wie co będzie jutro, po odświeżeniu danych z koncentracją, która jest już też w czołówce najniższych...a warunki mają być tylko gorsze
UsuńAle to odpowiedź na moje pytanie? Że lato będzie w lutym?
OdpowiedzUsuńJak lodu w Arktyce nie będzie to kto wie? Na szczęście mamy Azję i od niej co którejś zimy będziemy mogli spodziewać się otwarcia lodówki. Niestety z Arktyki mróz już do nas nie spłynie. Ale to dopiero w roku 2050 😉🙃
Usuń