Wygląda na to, że trwający od dekad trend wzrostowy zasięgu antarktycznego lodu morskiego zanikł całkowicie. W tym roku został odnotowany rekordowo niski zasięg lodu Oceanu Południowego w trakcie letniego maksimum.
Zasięg i koncentracja antarktycznego lodu morskiego 23 lutego 2022 roku. Pomarańczowa linia pokazuje średni zasięg lodu z lat 1981-2010 dla 23 lutego. Sea Ice Index - NSIDC Sytuacja ta zaskoczyła badających zmiany klimatyczne naukowców. „To, co dzieje się na Antarktydzie, jest ekstremalnym wydarzeniem”, powiedział Ted Scambos, glacjolog z University of Colorado Boulder, który jest głównym naukowcem w NSIDC. „Ale już trochę przez to przeszliśmy”, wyjaśnił. Powyższa mapa pokazuje jak duże są różnice w zlodzeniu względem średniej lat 1981-2010. Widać to szczególnie na Morzu Rossa.
Zasięg antarktycznego lodu morskiego w 2022 roku względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC Według danych NSIDC 23 lutego odnotowano minimalną roczną wartość zasięgu antarktycznego lodu morskiego - 1,937 mln km2 - to absolutny rekord. To wartość na miarę letniego topnienia w Arktyce z 2012 roku. Letnie minimum antarktyczne przypada zazwyczaj na drugą połowę lutego, czasem wypada na początku marca.
Zasięg antarktycznego lodu morskiego w trakcie letniego minimum w latach 1979-2022. NSIDC
Nie tylko został pobity rekord z 2017 roku (o 0,17 mln km2), po raz pierwszy wartość letniego minimum spadła poniżej 2 mln km2. Tym samym całkowicie zanikł wieloletni trend wzrostowy, którego jedną z istotnych przyczyn były zmiany właściwości wód Oceanu Południowego. Wygaszanie trendu zaczęło się po 2015 roku i najwyraźniej przyczyną jest postępująca presja temperaturowa. Presja, która w końcu zaczęła przełamywać ujemne sprzężenie zwrotne związane z opadami atmosferycznymi i topnieniem lodowców szelfowych - jedno i drugie jest źródłem zimnej wody słodkiej, która ułatwia zamarzanie powierzchni, dodatkowo stratyfikując kolumnę wody. Jak pokazuje mapa obok (kliknij aby powiększyć), temperatury nad Morzem Weddella i Rossa były wysokie - co najmniej 1oC wyższe od średniej w dniach 20 stycznia - 20 lutego 2022 roku. Bliżej wybrzeży odchylenia były jeszcze wyższe. W praktyce oznaczało to, że pierwszej połowie lutego temperatury sięgały nawet 14oC, ale nie doszło do pobicia rekordów.
Drastyczne zmiany na Antarktydzie - kontynent się zazielenia z powodu wzrostu temperatur. Jeremy Bloom/Twitter
Poza samym faktem topnienie lodu, na uwagę zasługują zmiany, które w ostatnich latach widuje się w Arktyce. Chodzi o zazielenianie się Antarktydy, na razie oczywiście miejsc leżących na wybrzeżu. Wbrew pozorom nie jest dobra informacja. Kryzys klimatyczny dramatycznie zmienia delikatny ekosystem kontynentu w sposób, który może mieć poważne konsekwencje dla bioróżnorodności. Punkty zwrotne klimatu: Antarktyda się zazielenia - "Spodziewałem się wzrostu liczby tych roślin, ale nie na taką skalę. Otrzymujemy wiele dowodów na to, że na Antarktydzie zachodzi poważna zmiana.", napisał na Twitterze Jeremy Bloom, redaktor portalu Red Green and Blue.
Podobnie jak w przypadku Arktyki, nie tylko temperatury miały wpływ na tempo roztopów. Napływ ciepła z południa powoduje ogrzewanie wód, gazy cieplarniany natomiast zatrzymują ciepło i powodują magazynowanie energii w wodzie, co przekłada się na topnienie. Doktor Walt Meier, starszy pracownik naukowy NSIDC, powiedział, że letnie topnienie zbiegło się to z silnymi wiatrami nad częścią Morza Rossa, które ciągnęły lód na północ, gdzie topił się w cieplejszych wodach lub był rozbijany przez fale. Licznie występowały też sztormy, których siła także i tam rośnie. Oczywiście jest za wcześnie, by mówić o zmianie trendu. Dojdzie z pewnością do jego trwałego zatrzymania, ale do odwrócenia zmiany nie dojdzie prędko. Potrzeba przynajmniej kilka lat, by ocenić sytuację. Jednak Marilyn Raphael, profesor geografii i dyrektor Instytutu Środowiska i Zrównoważonego Rozwoju UCLA stwierdziła, że lód morski cofa się wcześniej, co wydaje się bardzo niepokojące. Profesor Julie Arblaster, klimatolog i badaczka Antarktyki z Monash University powiedziała, że chociaż większość modeli klimatycznych sugeruje, że lód morski wokół Antarktydy zmniejszy się w przyszłości, to nadal istnieje "niskie zaufanie" do wyników badań. Przynajmniej na razie. Biorąc pod uwagę dotychczasowy trend.
Zobacz także:
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAntarktyda doznaje tego czego doznawała Arktyka 20 lat temu. Naturalna sinusoida.
OdpowiedzUsuńAlbert masz rację masz dostęp do internetu i do historycznych danych
UsuńPięknie widać jak energia zgromadzona w danym ośrodku, w tym przypadku w całej ziemskiej ekosferze, daje o sobie znać w sposób niezwykle nierównomierny ale globalnie łatwy do przewidzenia. Fizyki nie oszukasz 🙂
OdpowiedzUsuńNew. Wystarczyło wejść na stronę encyklopedie rośliny Antarktydy. Za chwilę mam dane od 1964 roku do 1990 roku roślinność na kontynencie Antarktydy była większa niż przez ostatnie lata i ostatni rok te same zdjęcie śmiałka antarktycznego jest pokazane encyklopedii
UsuńCoś więcej o terenach zielonych? Gdzie dokładnie występują? Co rośnie? Jak reagują Pingwiny na to?
OdpowiedzUsuńUnknown@ i New Eocen@ czekam na odpowiedz z 23-02-2022
OdpowiedzUsuńStary, odpal swoją szklaną kulę i będziesz miał odpowiedź 🤪
UsuńZeślij huragan na kolumnę rosyjskich wojsk zmierzających od północy na Kijów to pogadamy.
Taka mała uwaga, tam ciepłe powietrze płynie z północy a nie z południa :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTego roku lato Australii nie podawali specjalnie rekordów ciepła pożarów suszy na kontynencie Sydney nie było rekordów temperatury może się mylę za bardzo mnie to nie interesuje RPA też nie było ciepło Antarktyda oddała zimno
OdpowiedzUsuń