czwartek, 8 sierpnia 2024

PIOMAS (lipiec 2024) - gwałtowne topnienie w niesprzyjającej pogodzie

Najprawdopodobniej duża ingerencja oceanicznych wód doprowadziła do intensywnego topnienia arktycznego lodu w lipcu tego roku. Jeszcze w czerwcu i wcześniejszych miesiącach ilość lodu w Arktyce plasowała się na dość wysokiej pozycji. Lipiec to zmienił. 

Objętość lodu w Arktyce w 2024 roku względem wartości z ostatnich lat i średniej 1979-2023. PIOMAS

W czerwcu objętość lodu była spora. Ostatniego dnia miesiąca wartość ta plasowała się dopiero na 10. pozycji. W lipcu to się zmieniło. 31 lipca ilość lodu wyniosła 6687 
km3, co oznacza 5. pozycję w rankingu. Tabela obok (kliknij, aby powiększyć) przedstawia dokładną rozpiskę objętości lodu na 30 czerwca. W kolumnach przedstawione są różnice względem poprzednich lat i średnich dekadowych, także ich procentowe wartości. Miejsca zaznaczone na różowo, to lata, kiedy ilość lodu była większa niż w tym roku. Jak pokazuje owa tabela, procentowe różnice są niewielkie. Maksymalna to 5%, czyli 317 km3 w 2019 roku. W przypadku 2012 roku, to tylko 2,3%, a więc 149 km3. To nie oznacza, że w tym roku sytuacja będzie taka jak w 2012, ponieważ warunki atmosferyczne mogą spowolnić dalsze topnienie, które teraz w większym stopniu bazuje na temperaturach wód, a nie powietrza. W dużej części Arktyki zrobiło się chłodno.
 
Grubość lodu morskiego w lipcu 2024 roku i jej odchylenia w stosunku do średniej 1981-2010. PIOMAS/Zachary Labe

Przez cały lipiec dzienne tempo utraty lodu było bardzo wysokie, co ilustruje wykres po lewej. Zmiany były średnio dwukrotnie szybsze niż wynosi średnia z ostatnich 10 lat. Efektem tego jest to, jak teraz wygląda czapa polarna, gdzie koncentracja lodu jest rekordowo niska. Mapy pokazują, że czapa polarna w lipcu 2024 roku była bardzo cienka. W pasie od Wyspy Banksa po Grenlandię lód jest nawet 2 metry cieńszy niż być powinien. Ma około 2,5 metra grubości. Reszta, to lód, który ma mniej niż 2 metry grubości. Koniec lipca to już lód, który w dużej mierze liczył 1,5 metra grubości i mniej. To najprawdopodobniej efekt działania bardzo ciepłej wody morskiej pochodzenia atlantyckiego. W mniejszym stopniu jest to rezultat działania pogody, gdyż ta w lipcu warunki dla roztopów były umiarkowane, a czasem wręcz po prostu słabe. Silny wyż baryczny z czerwca był zbyt krótkotrwały, by napędzić topnienie lodu po spokojnych warunkach zimowych i wiosennych. 
 
Zmiany średniej miesięcznej ilości lodu morskiego w Arktyce dla lipca w latach 1979-2024. Dane PIOMAS

Od ponad 10 lat nie obserwuje się dalszego spadku ilości i powierzchni lodu morskiego. Rosnące jednak temperatury, szczególnie wód północnych krańców Atlantyku, jak samym arktycznych akwenów prędzej czy później doprowadzą do kolejnego rekordowego topnienia. Te z kolei nasili ekstrema pogodowe na północy i zachodzie Europy. Już teraz zmiany w Arktyce są przyczyną występowania ekstremów pogodowych. Chodzi o meandrowanie prądu strumieniowego


Zobacz także:

2 komentarze:

  1. Ostatnio topnienie mocno zwolniło i 2012 Rok zdecydowanie się oddalił,kiedy to to w 2012 Roku, był o tej porze Roku silny sztorm.

    Choćby nawet pojawił się jeszcze jakiś sztorm,to już chyba nie zniszczyłby lodu tak bardzo,jak ten pamiętny sztorm z początku sierpnia 2012 Roku,bo z czasem temperatury wokół bieguna północnego,będą już spadać, i nie będzie można topić lodu,nie tylko dzięki sile wiatru,ale też dzięki sile temperatury.

    Co ciekawe w tym Roku,już się chyba otworzyło przejście Północno-Zachodnie,gdy się patrzy na zdjęcie z Uniwersytetu w Bremie.

    Nie wiem co z przejściem Północno-Wschodnim,ale może w ramach wyjątku,otworzy się później,choć z reguły otwierało się wcześniej?

    Prędzej się może nawet otworzy,jak stopi się lód na Morzu Czukockim,który da się zapewne ominąć,w razie problemów z topnieniem,tego akwenu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taką informację znalazłem dziś na Arctic Sea Ice Forum:
      ,,According to Bremen the Parry channel looks like it is fully open. But given that the Canadian ice service is more conservative we'll have to wait for their updates before we beat the drum and claim the NW Passage open."

      Rozumiem z tego tyle,że według Uniwersytetu w Bremie, kanały Perry'ego,a co za idzie idzie Przejście Północno-Zachodnie jest w pełni otwarte.
      Jednak patrząc na serwis kanadyjski,który jest bardziej wiarygodny,mając możliwość weryfikacji zdjęć satelitarnych w terenie, Przejście Północno-Zachodnie, jeszcze nie jest otwarte.


      Jednak to zapewne kwestia kilku dni,kiedy dokładnie będzie otwarte,a nie tego czy będzie otwarte,bo jest dopiero początek sierpnia,a nie września,kiedy to kończy się już sezon topnienia,i takie niedokładności, mogłyby decydować o tym,czy będzie w ogóle otwarte?

      Czy dobrze myślę?Jeśli coś źle przetłumaczyłem,to jest wiadomość w oryginale,by przetłumaczyć sobie,we własnym zakresie.

      Usuń