środa, 9 października 2024

PIOMAS (wrzesień 2024) - o krok do katastrofy

W tych pochmurnych warunkach pokrywa lodowa Oceanu Arktycznego stopiła się do imponujących wartości. Średnia objętość lodu morskiego dla września 2024 to trzecia najmniejsza w historii pomiarów wartość. Różnice w stosunku do rekordowych wartości są naprawdę niewielkie.

Objętość lodu w Arktyce w 2024 roku w zestawieniu ze zmianami z lat 1979-2023. PIOMAS, grafika Zachary Labe

Biorąc pod uwagę warunki atmosferyczne, które latem hamowały topnienie, można stwierdzić, że jest to krok do katastrofy. Minimalna objętość lodu spadła do 4039 km3. To tylko 10 km3 więcej niż w 2020 roku, kiedy warunki dla topnienia były dobre. To też tylko 366 km3 więcej niż w 2012 roku, kiedy miało miejsce rekordowe topnienie lodu. 
 
Grubość lodu morskiego we wrześniu 2024 roku i jej odchylenia w stosunku do średniej 1981-2010. PIOMAS/Zachary Labe

Na taką objętość lodu wpływ miały temperatury wód. Woda odgrywa dużą rolę w topnieniu lodu morskiego, gdyż ten, jak sama nazwa wskazuje, znajduje się w wodzie morskiej. Coraz więcej wskazuje na to, że wpływ na topnienie ma nie tylko to, co dzieje się bezpośrednio w Arktyce, ale poza nią. To transfer ciepła morskiego, ale i taż atmosferycznego za pośrednictwem Oceanu Atlantyckiego. Na razie nie ma co mówić o słabnącej cyrkulacji AMOC, gdyż wody Oceanu Atlantyckiego nadal pozostają ciepłe, co więcej - ich temperatury rosną.

Grubość arktycznego lodu morskiego w 2024 roku w zestawieniu z latami 1979-2023 i średnich wartości dekadowych. PIOMAS/Zachary Labe  

Grubość lodu morskiego spadła do 99 cm.  Następnie zaczęła powoli przyrastać, ale na tyle wolno, że różnice w stosunku do rekordowych lat to tylko parę centymetrów. 30 września to ex aequo z rekordzistami - 105 cm. W 2012 roku wartość ta liczyła 114 cm. 

Zmiany średniej miesięcznej ilości lodu morskiego w Arktyce dla września w latach 1979-2024. Dane PIOMAS

Najprawdopodobniej czapa polarna nie roztopi się na skutek działania tzw. patelni, jak to się zwykło mówić o letniej wyżowej pogodzie. Lód morski zniknie w chmurach, w ciepłej mgle, w wilgotnym powietrzu. Temperatura wody podniesie się na tyle, że lód rozpuści się od wody, nie od powietrza. Sama temperatura dolnej warstwy atmosfery też wzrośnie, na tyle, że nawet w chmurach, we mgle będzie na tyle ciepło by topić lód. Jednak to woda będzie decydującym graczem.
 
Wystarczy sobie odpowiedzieć na pytanie, jakie są temperatury w drugiej połowie listopada, kiedy rano jest mgła. Jest około 2-3 st. C. Przy 2-3 st. C lód roztopi się we mgle, nie pod błękitnym niebem. Tyle tylko, że stanie się to nie tak, jak przewidywali tacy jak Peter Wadhams, prof. z Uniwersytetu w Cambridge czy prof. Paul Beckwith z Uniwersytetu w Ottawie. Chodzi oczywiście o datę. Obaj jednak mają rację co do sposobu stopienia lodu. Beckwith uważa też, że lód zniknie po przejściu polarnego huraganu, tak jak w 2012 roku


Zobacz także:
 

8 komentarzy:

  1. A więc jednak trend jest jeden. Wyspy na Oceanie Arktycznym będą niebawem sporą atrakcją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atrakcją to ja wątpię żeby były. Poza subarktyczną roślinnością nic innego tam nie będzie.

      Usuń
    2. Ależ właśnie pod wpływem wzrastającej temperatury roślinność zmieni swój skład. Gdy zniknie zimą (to jeszcze pieśń przyszłości) lód to w ogóle aż trudno sobie wyobrazić jak będzie wyglądać Arktyka 🤔

      Usuń
  2. Witaj Hubert
    Wy sie przejmujecie Arktyką zobaczcie co sie dzieje w Europie i Polsce Kataklizm za kataklizmem , gadają że nikt tego sie nie spodziewał takiej powodzi , że tyle zniszczeń narobi woda na miliardy złotych, ja pisałem o tym 30 lipca półtora miesiąca wcześniej , że nadchodzi coś bardzo niszczącego i bardzo kosztownego dla naszej gospodarki i bedą dalej niszczące siły bo nic nie zrobiliśmy przez ostatnie lata żeby to zmienić. Od kwietnia Polska jest bezbronna i nie tylko ona.
    Ile wymarzło w tym roku , a nie musiało tak być.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzy tygodnie przed uderzeniem Huraganu Helena pisałem , że nadchodzi bardzo niszczący i kieruje sie na Floryde i dokładnie po 3 tygodniach uderzyła w nią, a Ameryka tez jest bezbronna od 15 kwietnia o czym pisałem wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś wielkiego niszczącego nadchodzi na ruskich tysiące ludzi ucierpi, będą straszne zniszczenia,

    OdpowiedzUsuń
  5. Wielkie załamanie gospodarcze w wyniku nie kontrolowanej niszczącej siły dla wielkiego wschodu nie spotykane do tej pory w takiej skali i ostrzeżenie dla hińczyków bo tam tez coś sie szykuje na nie spotykaną skale i wielkie zniszczenia żywności i gospodarki .

    OdpowiedzUsuń
  6. Ru-scy , którzy niszczą naszą Planete przez woj-ne nie zdawają sobie sprawy jakie nasza Ziemia ma z tego powodu zakłucenia klimatyczne ile do atmosfery jest wysyłanych związków trujących i nasza Ziemia już nie jest w stanie tego przetworzyć żeby nam zapewnić spokojne życie, dlatego idzie coś wielkiego niszczącego , którego nie można zatrzymać.

    OdpowiedzUsuń