Ocean Arktyczny zamarza, ale niezbyt szybko, przynajmniej na razie. Dość szybko zamarzły wszystkie ubytki w obrębie pokrywy lodowej Oceanu Arktycznego, podczas gdy zasięg wzrastał powoli. Co więcej, od wrześniowego minimum nie zamarza to, co warto, aby już teraz zamarzło.
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2025 roku w stosunku do wybranych lat i średnich dekadowych. Mapa przedstawia zasięg w zestawieniu ze średnią lat 90. XX wieku. JAXA
Po 20 września tempo przyrostu lodu przyspieszyło w odpowiedzi na spadek temperatur. Problem w tym, że nie zamarzają te miejsca, które powinny zamarznąć w krótkim czasie. Animacja obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w dniach 22–26 września. Można zauważyć, że szybko przyrastał lód od strony Syberii, a więc ten sezonowy, który roztopi się jako pierwszy w kolejnym sezonie. Nie odnotowano natomiast przyrostu lodu na Morzu Beauforta, ani na linii Svalbard–Ziemia Franciszka Józefa. Występuje tam duży niedobór lodu, nawet w stosunku do średniej z ubiegłej dekady.
Zmiany średnich temperatur wokół bieguna północnego (80-90°N) w 2025 roku względem średniej z lat 1958-2002. DMI
Nie ma tak naprawdę większego znaczenia, kiedy lód na Morzu Wschodniosyberyjskim i Morzu Łaptiewów pokryje te akweny, bo i tak roztopi się w lipcu następnego roku – niezależnie od tego, jak szybko będzie teraz przyrastał. Zawsze był to lód sezonowy.
Z kolei lód na Morzu Beauforta stanowi część grubego paku lodowego. To właśnie tam znajdują się obszary odbudowy czapy polarnej, a także wieloletni lód obejmujący część Basenu Arktycznego. Jeśli ten lód będzie słaby ze względu na powolny przyrost, szybciej stopi się w następnym sezonie. Od wrześniowego minimum do 26 września na Morzu Beauforta odnotowano ubytek lodu, zamiast jego przyrostu.
Warto dodać, że temperatury nad Oceanem Arktycznym obniżają się bardzo powoli. Mróz jest zbyt słaby, więc dalsze zamarzanie może zostać zakłócone.
Warto dodać, że temperatury nad Oceanem Arktycznym obniżają się bardzo powoli. Mróz jest zbyt słaby, więc dalsze zamarzanie może zostać zakłócone.
Upały 30°C w cieniu, które były na przełomie lipca/sierpnia musiały zostawić ślad w postaci nagrzanych wód tamże. Cieplejsze wody Atlantyku podgrzały się jeszcze bardziej przez to. To będzie raczej stracony sezon zamarzania w tej części basenu Arktycznego chyba że zdąży się coś czego nie jesteśmy w stanie przewidzieć w co wątpię.
OdpowiedzUsuńArtykuł z 16 września przestawia SST morza Beauforta na dzień 13 września. Anomalia od 2-7 stopni na plusie od Svalbardu do Nowej Ziemii. Zanim to zacznie zamarzać jeśli w ogóle będzie grudzień jak nie styczeń. Moim zdaniem tam to już jest po ptokach
OdpowiedzUsuńZa dużo oglądałem mapy prognoz zasięgu lodu arktyce
UsuńChwaliłeś się jesteś ekspertem od pogody od połowy sierpnia do dziś opady deszczu są wyjątkowe
( nie ilość, mala czy duża) nie chodzi ilość tylko rodzaj opadów nie widziałem dawno czy wiesz o jakie
Opady chodzi nie masz bladego pojęcia a ja wiem
Informacyjnie. Zasięg lodu morskiego Antarktydy osiągnął 180 tysięcy km2 mniej niż w 1986 r. [17.81---->17.99mln km2(1986)]
OdpowiedzUsuń