Najważniejsze dane:
- Tundra ponownie zielenieje. Zanotowany został wzrost zazielenienia tundry w 2015 roku w stosunku do 2014, po 3-4 latach spadku. Wyjątkiem jest Ameryka Północna, gdzie (TI)-NDVI - wskaźnik produktywności wegetacji wciąż się zmniejsza.
- Długoterminowe trendy (1982-2015) pokazują, że North Slope, czyli północna część Alaski ulega zazielenieniu. Podobnie zjawisko to zaszło w południowej części kanadyjskiej tundry, oraz w sporej części środkowej i wschodniej syberyjskiej tundry. Brązowienie tundry miało miejsce w zachodniej części Alaski, Archipelagu Arktycznego i zachodniej części syberyjskiej tundry.
Roślinność, oraz wegetacja tundry dynamicznie reaguje w ostatnich latach na zmiany środowiskowe, w dużym stopniu wywołane przez człowieka. Zmiany te nie są jednorodne i spójne, co sugeruje, że istnieją złożone interakcje pomiędzy atmosferą, głąbami, a roślinnością. Zmiany w roślinności tundry mogą mieć stosunkowo niewielki wpływ na globalny budżet węgla. Część CO2 jest koniec końców pochłaniana przez obszary, gdzie tundra zielenieje.
Okołoarktyczne trendy (% zmian, 1982-2015) w skali (a, po lewej) MaxNDVI dla 1982-2015 oraz (b, po prawej) TI-NDVI.
W przypadku północnej części Alaski obserwuje się wieloletni trend zielenienia. Tak samo W innych obszarach, jak w południowej części kanadyjskiej tundry, czy centralnej i wschodniej Syberii. Tundra nie wykazała wzrostu zazieleniania, a ulegała brązowieniu w zachodniej części Alaski, czy w zachodniej części syberyjskiej tundry. Wieloletnie obserwacje pokazują znaczący udział wzrostu produktywności tundry niż jej brązowienia.
Po lewej) MaxNDVI, po prawej) TI-NDVI dla Ameryki Północnej, Eurazji i Arktyki jako całości podczas wieloletniego monitoringu satelitarnego (1982-2015).
Po 3-4 latach spadków (w zależności od indeksu i regionu, to widać, że NDVI wskazuje na wzrost stopnia zazielenienia tundry. Indeks latem 2015 roku wzrósł o 4,3 (MaxNDVI - szczytowy poziom wskaźnika NDVI związany z maksymalnym w roku rozwoju arktycznej szaty roślinnej tundry) i 3,6% (TI-NDVI - zintegrowany czas - suma dwutygodniowych wartości NDVI, które odnoszą się do całkowitej wydajności wegetacji tundry) w stosunku do 2014 roku. Obserwacje wykazują, że arktyczna tundra jest wrażliwa na zmiany klimatyczne. Na brązowienie, czy zielenienie wpływa wiele czynników, łącznie z przebiegiem warunków pogodowych. Aby w pełni zrozumieć mechanizmy odpowiedzialne za zachowanie się obszarów tundrowych, potrzebne są dalsze obserwacje i badania.
Na podstawie: Arctic Report Card 2016: Tundra Greenness
Bingo! Jeśli roztopią się lody to tam gdzie była tundra czy lodowiec będzie las, który zwiąże CO2!
OdpowiedzUsuńA tam gdzie teraz są lasy tropikalne będzie pustynia.
UsuńCo Ty! Im cieplej w strefie tropikalnej tym większe opady. Nawet Sahara się zazieleni. Będzie dobrze!
UsuńRaczej ocean a nie las.
UsuńOcean też dobry. Na Ziemi ubywa wody, która w górnych warstwach atmosfery rozkłada się na tlen i wodór (wodór umyka w kosmos).
Usuń"Anonimowy26 grudnia 2016 13:54
UsuńOcean też dobry. Na Ziemi ubywa wody, która w górnych warstwach atmosfery rozkłada się na tlen i wodór (wodór umyka w kosmos). "
Raczej nie jest to wielkie tempo.
Gdzie są narzekający na "straszne zimno w grudniu", co to musieli skrobać szybki w swoich autkach bo było -1 oC?
OdpowiedzUsuńJutro się uaktywnią :-)
UsuńW porównaniu do grudnia 2015 to jest cholernie zimno. Rok temu było tak pięknie, cieplutko, słonecznie, muchy latały, trawa się zieleniła... Źle ci wtedy było? Komu to przeszkadzało? W tym roku od 5.10 trwa permanentna zimnica potęgowana w odczuciu przez wieczne zachmurzenie. I co z tego, że będzie "tylko" -1 jak i tak trzeba to dziadostwo prawie codziennie skrobać, a to strasznie uporczywe. To już lepiej jakby z 5 nocy było po -10, a reszta na plusie. Takie balansowanie wokół 0 jest właśnie najgorsze.
Usuń@Anonimowy27 grudnia 2016 17:21
UsuńDlatego pisałem od czasu do czasu, że koledzy nie przeżyli by PRL-u nie ze względów politycznych na przykład, tylko ze względu na zimy. Oczywiście przesadziłem ale jak czytam takie biadolenie to mnie śmiech ogarnia. I nie zmienia to fakt, że bywały w czasie tych zim cieplejsze momenty. Ogólnie były śniegi i mróz. I to przed grudniem.
Przeżycie ostrej zimy ma być niby dowodem męskości, lepszego ego czy co? Chwalisz się czy żalisz? Ja jestem z rocznika 87 i żałuję, że nie urodziłem się dużo później, bo jednak doświadczyłem kilku ostrzejszych zim w swoim życiu. Zazdroszczę tym co się urodzą za kilkadziesiąt lat. Mam nadzieję, że chociaż moje prawnuki nie uświadczą już mrozów i nie będą się musiały męczyć z tym białym syfem, bo to nic fajnego i do niczego niepotrzebne.
Usuń@Anonimowy27 grudnia 2016 22:11
UsuńA kolega umie czytać ze zrozumieniem? Nie twierdziłem że to jest fajne albo niefajne. Twierdziłem tylko, że te biadolenia mnie śmieszą. A poza tym dowodem męskości jest poradzenia sobie w trudnych warunkach. Jeśli w ten sposób patrzeć to może być, że przeżycie trudnej zimy to dowód męskości. I w takim razie ci co tak biadolą to baby. Z całym szacunkiem dla Pań. Chłop od zarania istnienia zmagał się z przeciwnościami i taka była jego rola. Nie to co dzisiaj mazanie się i pisanie sprzeciwów kredką na ulicy albo przebieranie się w spódniczki.
https://www.youtube.com/watch?v=ka_tO8ZA0Xs
OdpowiedzUsuń"...większość lodowców pływa po oceanach..." - bardzo precyzyjne określenie, Grenlandia i Antarktyda wschodnia też sobie pływają ? Dlaczego zablokowano możliwość umieszczania komentarzy i głosowania ?
UsuńTo jakim niby cudem wzrośnie poziom oceanów, jeśli stopiłaby się tylko sama Arktyka? Przecież woda ma większą gęstość od lodu, czyli zajmuje "mniej miejsca". Pytam tylko o Arktykę, bo tego dotyczy blog, a fanatycy GO bardzo lubią straszyć potopem jako jednym z tych strasznych konsekwencji stopnienia Arktyki. Mnie wychodzi, że woda wręcz opadnie.
UsuńNie opadnie (Archimedes się kłania). Trochę wzrośnie dlatego, że cieplejsza woda (ta ogrzana w głębinach i na powierzchni) ma mniejszą gęstość. To zresztą jest aktualnie głównym źródłem wzrostu poziomy morza. W Arktyce mamy jeszcze Grenlandię i lodowce na kontynentach - głównie górskie i niewielkie na wyspach na dalekiej północy. W następnej fazie ocieplenia to one mają być głównym źródłem wzrostu poziomy morza.
UsuńMyślak
Lądolód Antarktydy i Grenlandii opiera się na stałym lądzie a nie pływa. Ten na Grenlandii sięga do 3,2 km nad poziom morza i 300 m pod nim. Tymczasem dla lodu pływającego swobodnie, pod wodą znajduje się 80% objętości.
Usuńpanowie powiem tak:nikt z nas nie wie co bedzie za sto lat czy cieplej czy zimniej. jedna zima jest cieplejsza to juz pisza ze klimat sie ociepla. nastepna bedzie zimna i zgadnijcie co beda pisac? totalna glupaota. ja jestem czlowiekiem wierzacym i jest napisane ze Pan Bog przyjdzie w bardzo mrozna noc,wiatr bedzie huczec. I w to wierze.
OdpowiedzUsuńTak zgadzam sie z Toba.
UsuńMożna wierzyć że jak się mniej lub bardziej świadomie zmieniało klimat przez ponad sto lat, to zaraz dobry Bóg przyjdzie i to naprawi.
UsuńTak samo jak można wierzyć, że spadając ze stu metrów na glebę się przeżyje.
Problem że fakty są trochę inne . . .
Z tego co czytam na forum losyziemi.pl to kslawin ostro walczył tam z jakimiś dwoma ciemniakami, którzy wmawiali, że globalne ocieplenie nie istnieje czy też, że pogodą steruje wiatr słoneczny. Czy pokazywanie manipulowania danymi i nazywanie tego kłamstwem i oszustwem to chamstwo. Jak widzę to tak samo sprawy nazwał pdjakow. We dwoje obnażyli nieznajomość fizyki przez dwóch ludzi tam piszących. A ty anonimowy to chyba jesteś tym bronkiem lub ARCTIKIEM?
OdpowiedzUsuń