środa, 9 stycznia 2019

Prognozy wskazują na zimną zimę, ale latem może być inaczej

Od wielu tygodni sytuacja w Arktyce jeśli chodzi o pogodę jest ogólnie taka, jaka być powinna. Temperatury są dość niskie, jest sucho, a teraz umacnia się wysokie ciśnienie. Długoterminowe prognozy pokazują, że w styczniu i lutym w Arktyce będzie ogólnie zimniej niż wynosi średnia wieloletnia. Ciepłych epizodów jest i ma być niewiele. Mapa obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje obecny zasięg lodu morskiego w Arktyce.


 Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2019 roku względem lat rekordowych i średnich dekadowych. JAXA

O ile pogoda jest taka jak być powinna, tzn. nie ma ekstremalnych adwekcji ciepła (aczkolwiek wir polarny zaczął się dzielić), to idealnie do końca nie jest. Zasięg lodu nie jest duży względem lat poprzednich, bo jego granica dotarła do miejsc, gdzie woda jest wciąż ciepła. Tempo zamarzania powierzchni zwalnia. Tylko co jakiś czas pojawiają się krótkie skoki. Jak możemy zauważyć na wykresie, zasięg lodu morskiego w Arktyce jest nieznacznie większy od tego z 2016 roku. W latach 80. XX wieku pokrywa lodowa była o 1,5 mln km2 większa niż dziś. 


  Skumulowany wskaźnik stopniodni chłodu (FDD) w Arktyce w kolejnych latach oraz średniej z poprzednich dekad. Na osi poziomej – kolejne miesiące sezonu, od września do czerwca. Poziome linie przerywane (50cm, 100cm, 150cm, 200cm) pokazują odpowiadają progom wymaganym do powstania warstwy lodu odpowiednich grubości. DMI, grafika Nico Sun

Oczywiście zasięg lodu to nie wszystko. Temperatury nad Oceanem Arktycznym są niskie, co sprzyja odbudowie lodu. Nie ma danych PIOMAS, więc trudno jest wnioskować, ale powyższy wykres pokazuje, że jest lepiej niż w sezonie 2016/17. Jest jednak gorzej niż w pozostałych latach i dekadach.


 Prognozowane warunki pogodowe w Arktyce na 10-14 stycznia 2019. Tropical Tidbits

Na mapach prognozy widzimy, że troposferyczny wir polarny jest podzielony i są silne meandry prądu strumieniowego. Ale jednocześnie nad Oceanem Arktycznym panuje wysokie ciśnienie. Wyż o tej porze oznacza w Arktyce niskie temperatury - brak koca z chmur, to ucieczka ciepła z przypowierzchniowej warstwy atmosfery. I tak jak pokazuje to mapa prognozy anomalii, w Arktyce będzie zimno. Aczkolwiek pojawi się epizod wzorcowego modelu dipola arktycznego, co wpłynie na średnie odchylenie. Mimo tego faktu, ogół sytuacji się nie zmieni, to znaczy temperatury będą nieco niższe od średniej wieloletniej. W wielu miejscach jest i będzie poniżej -30oC

Prognozowane na styczeń i luty 2019 średniej odchylenia temperatur na świecie. NOAA/CPC

Według długoterminowych prognoz sytuacja się nie zmieni. Styczeń i luty w Arktyce mają być przeciwieństwem tego, co działo się w ostatnich latach.

Tyle tylko, czy taka sytuacja nie jest zapowiedzią wielkiego topnienia w tym roku? Zimne i suche warunki dadzą możliwość utrzymania się wysokiego ciśnienia późną wiosną. Arktyka nie będzie na wiosnę tak wilgotna jak w ostatnich latach. Może zaniknąć tendencja do utrzymywania się chmur w maju i czerwcu, bo teraz jest zimno i sucho. A obecne warunki to w sumie utrzymują się z drobnymi przerwami od połowy października 2018.

Zobacz także:

8 komentarzy:

  1. To chyba dość oczywiste, że tam gdzie jest lód będzie zimno, bo słońce tam się dociera, transport ciepła z wody jest mocno ograniczony, a energia z powierzchni wypromieniowuje w kosmos. Stąd temperatura spada i zmniejsza się promieniowanie podczerwone emitowane z powierzchni.

    Sytuacja zacznie się zmieniać w marcu, bo zmagazynowane ciepło zacznie dość szybko topić lód i zasięg letni może szybko się zmniejszyć do bliskich rekordowi z 2012.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wir trzyma się dobrze. Zaburzenia, niewielkie zresztą, są spowodowane jego rozciągnięciem. Jeśli wyż arktyczny się utrzyma to naprawdę w Arktyce będzie jak dawniej. A co do letniego zasięgu to macie rację (Bart i Hubert). Jeśli będzie sucho i słonecznie to przy relatywnie cienkim lodzie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma pewności że po chłodnej zimie w Arktyce przyjdzie odreagowanie w postaci takich warunków jak w 2012 a to doprowadziłoby do rekordu, czy stopiłaby się cała arktyka? Nie sądzę, nam nadzieje na pochmurne lato tam a już będzie widać pozytywne efekty we Wrześniu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłoby dobrze gdyby lato w Arktyce było zgodne z teoria Demona. Spore opady śniegu w całej Azji dobrze wróżą ale duży zasięg lodu oznacza zmniejszone parowanie wiosną.

      Usuń
    2. Też coś mi się zdaje że w tym roku sezon topnienia może wyglądać inaczej niż ostatnie. Nic bez przyczyny się nie dzieje, zmienił się wzorzec pogodowy w Arktyce i warunki latem zgodne z teoria Demona mogą przynajmniej osłabnąć. Oczywiście wolałbym aby dużego topnienia nie było, a jak będzie natura zadecyduje i nasz co2 ;).
      Ps. W Polsce wschodniej przyznaje że zima jest solidna w tym roku. Nasz kraj jest podzielony na wschód i gory z normalna zima i zachód praktycznie bez zimy. Mój portal pogodowy przewiduje dziś duże opady śniegu na Pd Zach Polski, szczególnie na pogórzu i w górach. Prośba do Ciebie New Eocen abyś zweryfikować później jeśli możesz :) Sprawdzę ich.

      Usuń
    3. Biorąc pod uwagę bufor energetyczny oceanu(93%)i kontynentu(3%;kolejne 3% bufora energetycznego idzie z tego,co wiem na topnienie lodu;1% zaś to bufor energetyczny powietrza)-trudno oczekiwać by zwiększone parowanie nad kontynentami(z powodu zwałów śniegu)było równie ważne, co zmniejszone parowanie,nad oceanem-decydując o temperaturze,w czasie lata.
      Czas jednak pokaże,jak będzie.Trzeba cierpliwie obserwować,jak zima przełoży się ,na warunki w lecie.

      Usuń
    4. Niekiedy wdowi grosz przeważa szalę Arku.
      Śnieg pada cały czas. Istny raj!

      Usuń
  4. Wygląda na to, że nie będzie na grudzień raportu PIOMAS, trzeba czekać do lutego. O ile Trumpek zejdzie na ziemię.

    OdpowiedzUsuń