niedziela, 10 października 2021

Sezon zamarzania w Arktyce - nie ma tragedii, ale dobrze też nie jest

Październik, a przynajmniej jego pierwszy tydzień zdaje się być miesiącem w miarę normalnym w Arktyce. W miarę, gdyż jest daleki od ideałów. Tempo zamarzania na skutek wzmacniania się wiru polarnego i tym samym spadku temperatur przyspieszyło względem tego, co było we wrześniu, i należało się tego spodziewać, ale szybkie nie jest. Animacja obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w dniach 1-9 października 2021. Generalnie wydaje się być dobrze, ale...
 
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2021 roku względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC  

Rozmiary czapy polarnej nie imponują, jak może się co niektórym wydawać na pierwszy rzut oka. Wynoszący 5,7 mln
km2 zasięg lodu morskiego, przy koncentracji typowej dla średniej lat 2005-2015 nie jest duży. W latach 2013-2015 tempo zamarzania było szybsze niż w tym roku, więc i rozmiary czapy polarnej były większe. Zaczyna oddalać się dystans do średniej wieloletniej, a tym samym zwiększa się anomalia zasięgu lodu. Na przełomie września i października odchylenie względem średniej 1981-2010 wynosiło 1,55 mln km2, teraz już ponad 1,8 mln km2. Średnie dla okresu 1-9 października 2021 tempo zamarzania wyniosło 60,5 tys. km2, średnia wieloletnia to 90,1 tys. km2. Lepiej jest w przypadku faktycznej powierzchni lodu (area), co pokazuje wykres obok. To jednak wciąż wartości zbliżone do minionej dekady, a nie początku tego wieku, nie mówiąc już o poprzednim stuleciu. 

Średnia w okresie 1-7 października 2021 wysokość geopotencjału, reprezentująca ułożenie i stan troposferycznego wiru polarnego. Po prawej średnie dla 1-9 października 2021 odchylenia temperatur od średniej 1981-2010. NOAA/ESRL

Podobnie jest w przypadku pogody. Ogólnie w pierwszym tygodniu października warunki sprzyjały zamarzaniu, ale nie wszędzie. Region kanadyjski znalazł się poza strefę polarnej komórki, która skupiała się nad rosyjską częścią Oceanu Arktycznego. Zamarzanie w tym regionie postępowało, ale wolniej niż zwykle. Granica lodu nie zbliżała się na Morzu Beauforta w stronę Kanady i Alaski, rosła jedynie jego koncentracja, bo temperatury choć wyższe od średniej, to koniec końców oznaczały kilkustopniowy mróz i zamarzanie przerębli w lodzie. Z kolei w sektorze rosyjskim w związku z warunkami pogodowymi odchylenie temperaturowe było mniejsze, ale i tak dodatnie. Ocean Arktyczny zamarzając, oddaje ciepło do atmosfery. Jak pokazuje mapa obok, odchylenia temperaturowe wciąż pozostają wyraźnie dodatnie. 

Prognozowane do 14 października uśrednione dobowe temperatury w Arktyce, oraz ich odchylenia od średniej 1979-2000. Climate Reanalyzer

Kolejne dni będą oznaczać korzystne dla zamarzania warunki atmosferyczne. Nad Oceanem Arktycznym będzie się utrzymywał wyż baryczny, który wychłodzi atmosferę. Nad obszarami pozbawionymi lodu, odchylenia temperaturowe w dolnej warstwie atmosfery będą utrzymywać się powyżej średniej. Powodem będzie oddawanie do atmosfery ciepła z zamarzającej wody morskiej. W związku z tym przewiduje się, że dalsze tempo zamarzania powinno utrzymywać się w tempie nieco poniżej średniej wieloletniej.

Zobacz także:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz