Czapa polarna we wrześniu 2021 roku nie osiągnęła rekordowo małej powierzchni. Z racji tego także objętość lodu nie była rekordowo mała. Minimalna ilość lodu w 2021 roku to 4640 km3, co jest ósmą najmniejszą w historii pomiarów wartością. Chłodne i pochmurne lato, szczególnie lipiec, to przyczyny powolnych roztopów. Jest jednak druga strona medalu - to grubość czapy polarnej.
Grubość arktycznego lodu morskiego w 2021 roku w stosunku do okresu 2006-2020 i średnich wartości z lat 80. i 90. XX wieku. PIOMAS
O ile powierzchnia pokrywy lodowej była spora, więc i objętość z racji tego była większa, to inaczej prezentuje się grubość. Powyższy wykres przedstawia zmiany średniej grubości czapy polarnej w poszczególnych latach. Czerwona krzywa to tegoroczne zmiany. 2021 to kolejny rok, kiedy grubość czapy polarnej spada we wrześniu poniżej jednego metra, ociągając wartość około 95 cm. Mapa obok przedstawia odchylenia grubości pokrywy lodowej względem bardzo nieodległego okresu, czyli lat 2011-2020. Czerwone odcienie, to grubość lodu większa niż średnia z lat 2011-2020, niebieskie pokazują wartości mniejsze od średniej.
Zmiany grubości lodu w latach 10979-2021. PIOMAS/Zachary Labe
Kolejny wykres pokazuje zestawienie wszystkich lat. Wygląda na to, że miniony sezon topnienia do słabych nie należał.
Grubość lodu morskiego w sierpniu 2021 roku i jej odchylenia w stosunku do średniej 1981-2010. PIOMAS/Zachary Labe
Co sprawiło, że lód osiągnął niemal rekordowo małą miąższość. W końcu lato nie było ciepłe, nie było też sztormów takich jak w 2012 roku. Mimo to czapa polarna jest bardzo cienka. Względem średniej 1981-2020 nie ma żadnych dodatnich odchyleń, a przecież ten okres odniesienia też nie jest odległy. Na mapach widać, że lodu jest mniej. Te miejsca świadczą o tym, że istotną rolę w topnieniu lodu odgrywała woda. Niedawne badania pokazują, że proces tzw. atlantyfikacji Arktyki trwa nadal. Zmieniają się właściwości wód arktycznych, które stają się cieplejsze i słone. Potem woda ta topi lód od spodu. Dochodzi też do gromadzenia się ciepłych wód na większych głębokościach, które mają duży potencjał do topnienia czapy polarnej. Do tego niepewny jest los "ostatniego obszaru lodu" na Morzu Wandela na północ od Grenlandii i Wyspy Ellesmere'a. Badacze obserwują, jak coraz częściej pojawiają się tam połynie już nie wiatrowe a cieplne, związane z działaniem wody morskiej. Sugeruje się, że jeszcze przed 2050 rokiem będzie możliwa żegluga przez biegun północny, a nie tak jak teraz wzdłuż rosyjskiego wybrzeża.
Jeśli w przyszłości warunki atmosferyczne latem będą takie jak minionych latach, to rekord wrześniowego minimum być może nie padnie w ciągu najbliższych 2-3 lat. Ale lód będzie cieńszy, i w końcu roztopi się samoistnie bez znaczenia, czy nad Arktyką będą w lipcu chmury, czy ich nie będzie. Wtedy może dojść do nagłego stopienia się czapy polarnej, co zaskoczy i naukowców i negacjonistów klimatycznych.
Zobacz także:
- PIOMAS (sierpień) - czapa polarna cienka jak plaster, czwartek, 9 września 2021 Okazuje się, że topnienie lodu morskiego Arktyki wcale takie powolne nie było. Temperatury powietrza mocno hamowały roztopy, co wpłynęło na objętość, ale grubość czapy polarnej wygląda już zupełnie inaczej.
Ja się zapytam? Jaki jest wzrost rok do roku lub ubytek czapy i jej grubości? TO JEST WAŻNE! CZEMU NIE MA TYCH DANYCH?
OdpowiedzUsuńOminąłeś wykresy, które są przedstawione. W raportach PIOMAS, które daję.
UsuńAkurat nie dawałem tym razem wykresu objętości, bo spóźnili się kilka dni z danymi, a potem zapomniałem o tym. Teraz dałem, ale już tak na szybko. W listopadzie (5-10) będzie kolejny raport z wykresem.
Rok do roku nie ma ubytki. Gdyby był, to lodu by już nie było.
Racja dzięki
UsuńSą dobre warunki Arktyce do przyrostu lodu
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCi którzy sądzą, że nie ma ocieplenia klimatu będą już tak sądziły do końca swojego życia, a przynajmniej większość z tych osób. Zawsze te osoby na każdy bity rekord temperatury wymyśla swoją teorię, która nie będzie poparta żadnym empirycznym dowodem. Dla większości tych osób wystarczy że śnieg spadnie i nagle w internecie nie trudno będzie znaleźć wypowiedzi że globalne ocieplenie już się skończyło, bo śnieg spadł i leży już dwa tygodnie. Tutaj jest to samo, możemy założyć, że ten sezon zamarzania będzie jakiś obfity, ale niezwykle mało prawdopodobne jest to żeby powierzchnia lodu osiągnęła normy którymi się charakteryzowała np 30-40 lat temu.
UsuńDla mnie najzupełniej logiczne jest, że większość z nas nie dożyje czasów kiedy "powierzchnia lodu osiągnęła normy którymi się charakteryzowała np 30-40 lat temu", ponieważ stanie się to dopiero za kilkadziesiąt lat. Dlatego tak łatwo manipulować teraz tymi tak zwanymi zmianami klimatycznymi...
UsuńKilkadziesiąt lat to za mało, raczej chciał Pan napisać kilkadziesiąt tysięcy lat, bo zakładając, że kiedykolwiek ludzkość będzie neutralna klimatycznie to Ziemi zajmie kilkadziesiąt tysięcy lat aż pozbędzie się tego CO2, które my wpuściliśmy do atmosfery przez 200 lat. Wtedy rzeczywiście być może istnieje szansa, że lodowce zaczną się w bardzo powolnym tempie odradzać. Warto wiedzieć również, że nawet gdybyśmy dzisiaj całkowcie zaprzestali emitować CO2 to i tak lodowce będą topniały jeszcze przez setki jak nie tysiące lat, ponieważ jest coś takiego jak bezwładność systemu klimatycznego. To zajmie multum czasu aż powierzchnia lodowców dostosuje się do obecnej temperatury. Bardzo dobrze to zjawisko widać podczas wiosennych roztopów, to że np zima była śnieżna i nagle nadchodzi marzec z dodatnimi temperaturami nie oznacza, że na następny dzień cały śnieg stopnie, taki śnieg może nawet i miesiąc topnieć, więc takie potężne lodowce mające np 2km głębokości nie stopnieją w ciągu roku czy dwóch a np w ciągu 1000 lat. Im wyższa temperatura tym z każdą dekadą lodowców będzie ubywać i też coraz trudniej będzie sie lodowcom odbudowywać w sezonie jesienno-zimowym.
UsuńSkoro przez 30 lat zmieniło się z dużego na małe to nie jest tak jak pan mówi, że potrzebna, aż kilkadziesiąt tysięcy. Ciepło właściwe i zasady fizyki dotyczą zarówno podwyższania jak i obniżania temperatury.
UsuńPanowie ładne bajki piszecie 7 dni do przodu pogoda niewiadowa a to piszecie 1000 lat do przodu,😡
OdpowiedzUsuńA ja wam powiem tak. Aktualnie duża część możliwego wzrostu temperatury maskowana jest przez efekt aerozolowy. Cząsteczki mikroplastiku, pyłów i związków chemicznych takich jak SO2 powodują, że spora część promieniowania odbijana jest w kosmos lub ulega rozproszeniu. Gdyby nie to temperatury na Ziemi byłyby zdecydowanie wyższe.
OdpowiedzUsuńA ja wam powiem tak. Od 3 dni na słońcu od strony ziemi nie ma dziur koronalny jak zmieniła się pogoda w Polsce i na półkuli północnej oziębilo się kilka godzin, do ziemi dociera bardzo mało wiatru słonecznego zapowiadają pod koniec miesiąca ocieplenie pojawią się dziury koronalne na słońcu od strony ziemi i będzie wiatr słoneczny docierający do ziemi będzie cieplej tak krótkim czasie
OdpowiedzUsuńNo jasne Janie. Skończ zwyczajnie kłamać. Gdzie się zrobiło chłodno? Bo z mapy z dzisiaj wynika, że:
OdpowiedzUsuńhttps://climatereanalyzer.org/wx_frames/gfs/ds/gfs_world-ced_t2anom_3-day.png
niemal całą półkula północna jest na plusie!
I ciągle przypominam, że nie podałeś tytułów trzech książek, które miały potwierdzić, że okresy letnie lat 70tych i 80tych były równie ciepłe jak ostatnie! Czekam!
Choć jestem przekonany, że wtedy też kłamałeś.
Nie pisałem że lata 70 80 90 były cieplejsze niż ostatnie lata. Jak pamiętam lata 70-te i 90 była duża różnica między
Usuńdniem a nocą dlatego średnia wychodzi zaniżona temperatura dla mnie lata 80 były zimne. Pisałem że znalazłem 3 książki na internecie wydane lata 90. Napisałem że nie kupiłem nie mają na stanie
internecie ani księgarniach dzwoniłem do kilku księgarni a tytuły książek w zgubiłem przestałem się już interesować nikomu tamtych latach nie zależało zawyżać temperaturę poczytałem trochę na ten temat była przekroczona temperatura były specjalne komisję sprawdzali urządzenia później dopiero rekord temperatury zatwierdzi
Unknown. Co pan taki jest nerwowy podał pan temperaturę dzień a to chodzi o noce.
UsuńŚmieszny pan jest to mapą Kanada Północna i Alaska zaznaczone na czerwono temperatura ja widzę inną temperaturę na niebiesko co nie mam dostęp do internetu jaka jest temperatura północnej Kanadzie 24 października
UsuńTo nie jest temperatura... To są anomalie:(
UsuńKtórego miesiąca
UsuńTeściowa opowiadała lata 50 kwietniu kąpali się w rzece Południowa Polska taki był gorący kwiecień woda w rzece była ciepła, teściowa zimnej wody nie lubi zimnej wodzie by się nie kąpała pytałem się
Usuńspecjalnie. Anomalie temperatury zawsze były. Takie mam pytanie do pana rodziców ani znajomych nikt nie pamięta jaka była pogoda 50 40 lat temu.
No przecież tam wszystko jest napisane!
UsuńŚrednie 3-dniowe anomalia na dzień 25.10.2021 r. Jak wysyłałem/odpowiadałem miałeś 23.10.
Nie wiem skąd założenie, że ludzkość ma być "neutralna klimatycznie". Może powinniśmy rownież dążyć, żeby inne czynniki wpływające choć w najmniejszym stopniu również były "neutralne klimatycznie" i oczywiście nie zmieniały się w czasie.
OdpowiedzUsuńBo dzięki tej neutralności wyewoluowaliśmy jako ludzkość.
OdpowiedzUsuńOstatnie 20 lat aktywność słońca była mała ale były dziury koronalne na tarczy słonecznej no oczywiście wiatr słoneczny tych dziur. Te zimy o koło 10 lat temu co były mroźne to na tarczy słonecznej nie było dziur koronalny przez pół roku Dodam i wiatru słonecznego Nie można jeszcze zapomnieć u nas były ciepłe zimy i Europie . Azji i Ameryce północnej były mroźne. Nie zdarzyło się historii aktywności słonecznej czyk 23,24 miały 2 Maximum aktywności słonecznej. To było wydarzenie historyczne wcześniej się nie zdarzyło. Rok 2016 ogłoszone był najcieplejszy rokiem w historii termometrów elektronicznych. Wróciłem się do archiwum aktywności słonecznej 2016 rok od stycznia do grudnia każdy dzień co mogę napisać dziury koronalne były na tarczy słonecznej na pół słońca proszę się wrócić i obejrzeć rok 2016 aktywność słoneczna dziś archiwum. Wtedy pan może zrozumieć dlaczego był
OdpowiedzUsuńtaki gorący rok. Co mogę napisać na dzień dzisiejszy na tarczy słonecznej
każdy obrót słońca dziur koronalnych jest mniej. Proszę nie mylić z plamami słonecznymi to jest inny wiatr słoneczny. Nie będę się bawił jaka pogoda będzie na drugi rok nikt nie wie . Cykl 25 aktywności słonecznej będzie taki sam jak 24 to będą bite dalej rekordy ciepła. Nie można zapomnieć jeszcze jak będąc na słońcu dziury koronalne i wiatr słoneczny
Ale czyjej neutralności? Bo przcież każde działanie każdej istoty na ziemi na coś wpływa. Wszytstko jest zmienne. Prosze mi wyjaśnić kto ustalił tą neutralność i dlaczego tak ma być? Chyba że, chciałby Pani/Pan usłyszeć ode mnie wytyczne co do dalszego życia?
OdpowiedzUsuńTak tłumacząc od podstaw. Pożar, jak coś się spali, dla ciebie ma negatywne czy pozytywne znaczenie? Taki dom np. to się cieszysz czy jest to dla Ciebie przygnębiające. Dla mnie pożar to katastrofa. Ogień niszczy. A my jak nikt inny na tej planecie palimy co się da, żeby uzyskać energię! Na, żadna inna istota na ziemi nie pali. I jasne, że pożary lasów, wulkany itp. były i będą ale by jako ludzie dokładamy swoją cegiełkę, do tych katastrof naturalnych. Stąd pomysł, żebyśmy sami sobie tego nie robili, a co najwyżej byli zdani na naturalne procesy, jak to było przed naszą cywilizacją.
UsuńTrochę tak jakbyś zapytał, kto ustalił, że nie można zażywać narkotyków... a może tego też nie rozumiesz.
Jest chyba odwrotnie. Właśnie dlatego, że mieliśmy innych gdzieś, że "ja" było i jest na pierwszym miejscu, wyewoluowaliśmy. I to jest naturalny proces. Jeśli ktoś chce być neutralny proszę bardzo. Zrezygnować z ognia i jeść korzonki. Kłopot polega na tym że piewcy tej neutralności siedzą w wygodnym "kokonie własnych przyjemności" i z niego pokazują palcem pozostałej części ludzkości co ma robić i jak. To mniej więcej tak jak z księżmi.
UsuńA najbardziej mi się podoba argument ze nie rozumiesz. A ten przykład z narkotykami to kompletnie bez sensu.
No i właśnie wyszło, że jesteś egoistą. Dlatego nigdy nie dostrzeżesz problemu. Liczysz się TY.
UsuńBez sensu? Chyba właśnie trafione, bo nie potrafisz choć jednej rzeczy zanegować.
kłopot (nie dla mnie) polega na tym że wszyscy jesteśmy egoistami. oczywiście każdy z nas w różny sposób nazywa to co robi. ale na końcu robi to dla sienie, nawet jeśli pomaga innym to tylko po to, by spełnić swoją potrzebę pomagania, bo dzięki temu czuje się lepiej itp.
Usuńwięc apel do tych którzy dla innych chcą ocalić świat przy pomocy innych. Przestańcie używać ognia, jeździć samochodem, na wakacje tylko rowerem do wsi czy miasteczka obok itd. jak zobaczę że tak robicie i ilu z was tak robi to może się przyłącze.
UsuńNie wszyscy:) ale większość na pewno. Z resztą bezinteresowność czy troska o dobro wspólnoty może się zrodzić w człowieku, który ma od dziecka wszystko zapewnione. W naszej krainie życie bardziej przypomina walkę o przetrwanie. Takich ludzi raczej znajdziemy w krajach wysoko rozwiniętych:
Usuńhttp://gry-umyslu.pl/2017/11/13/mapa/
PS. Cieszę się, że dopuszczasz możliwość przyłączenia się:)
A wogóle jak mierzyć tą mityczną neutralniść klimatyczną? Czy tylko emisją co2 czy innych gazów cieplarnianych? A może rodzajem wysiewanego zboża itp.?
OdpowiedzUsuńZe względu na operację zeza jestem jeszcze na zwolnieniu.
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę, wracaj do nas i czekamy na twoje dalsze informacje o klimacie.
UsuńPozdrawiam. Janusz
Zdrowia Hubercie!
OdpowiedzUsuńA tak w temacie klimatu biorę w obronę trochę naszego Jana.
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C89808%2Cnaukowcy-slonce-i-promienie-kosmiczne-silnie-wplywaja-na-klimat.html
Trzeba to zweryfikować:) być może prawda, albo wyrwane z kontekstu, biorąc pod uwagę kto jest ministrem MEiN.
UsuńJak coś się nie zgadza z religią to trzeba to sprawdzić zweryfikować, bo na pewno jest to błędne. Ale jak coś jest napisane zgonie z religią to cokolwiek to by była za bzdura to jest już "politiccal correctnes" haha
UsuńW jednym zdaniu podałeś sprzeczne ze sobą słowa. Religia nigdy nic nie weryfikuje, czyli zakłada tylko jeden pogląd. Zupełnie jak Ty.
UsuńOj Unknown nie zrozumiałeś mojego prostego wpisu a szkoda.
UsuńMasz rację, nie rozumiem jak można porównać dowody naukowe do religii. Robisz to już któryś raz z kolei. Może w Twoim świecie to norma, ale tu na ziemi to obciach.
UsuńTo są naukowcy przypuszczenia nic nie umią zbadać dokładnie.
OdpowiedzUsuńOdważnie jak na osobę mającą problem z odczytaniem mapy z anomaliami temperatur...
UsuńProblemy z pisaniem, problemy z czytaniem, problemy z podstawową wiedzą fizyczną, matematyczną, geograficzną, chemiczna itd. Ale ekspertem od klimatu jest mega genialnym🤣
UsuńUnknown Puncore Te mapy co opisujecie anomalie temperatury ile ludzi na świecie Polsce może poprawnie odczytaj garstka ludzi którzy nie interesują się pogoda. Brak jakichkolwiek opisu tych mapek wczoraj było 2 mapki anomaly temperatury
OdpowiedzUsuńprognoza pogody dla Polski bez jakiegokolwiek opisu a co tak się podniecacie pogodą co roku jest chłodniej. Tak mogę wam przyznać panowie nie umiecie czytać mapek anomalia temperatury ale poniżej normy albo rekordy zimna jeszcze od panów nie widziałem takiej mapki nawet nie umie piszę bo nawet nie napisaliście krótkie o komentarze ujemnych anomaliach nie pamiętam, panowie mają wiedzę na temat historycznych temperatury 90 100 lat temu 170 lat temu zasięg lodu w Arktyce ale nie umiecie pisać prawdy może powtórzy się rok 1939 zasięgu lodu Arktyce
Jan, nawet nie wiesz jak bardzo bym chciał, żebyś miał rację! Jak do tego dojdzie, posypje głowę popiołem i przeproszę każdego kto się poczuł urażony moim nawoływaniem do uwzgłędniaia nauki w życiu.
OdpowiedzUsuńJa się nie gniewam dużo nauczyłem się waszych komentarzy. Tak naprawdę nie chcę żeby się to spełniło lepiej pośrodku byłaby katastrofa energetyczna tak bardzo mało wiemy o słońcu i aktywności słońca dopiero od 14 cyklu słonecznego były liczone plamy słoneczna i robione wykresy 150 lat do tyłu były dopisane nie wiadomo jak było.
OdpowiedzUsuń