poniedziałek, 7 lutego 2022

Fala ciepłego powietrza pędzi nad Morze Barentsa

Do Arktyki, a dokładnie w region północnej części Morza Barentsa i przylegającej do niego części Basenu Arktycznego ciągnie masa ciepłego i wilgotnego powietrza pochodzenia atlantyckiego. Dwa tygodnie temu Arktyka doświadczyła uderzania potężnego cyklonu, który zniszczył pak lodowy północnego Morza Barentsa. Lód morski, jak pokazuje mapa po lewej (kliknij, aby powiększyć) zdążył się już odbudować. Oczywiście z góry tak widać, że jest odbudowany. Co innego w przypadku grubości.

 

Dzisiejsze i prognozowane na kolejne dwa dni odchylenia temperatur od średniej 1979-2000 w Arktyce. Climate Reanalyzer

Niemal każdy miesiąc w Arktyce cechuje się ponadprzeciętnymi temperaturami. Mapa NOAA po lewej  pokazuje, że między 20 stycznia a 4 lutego 2022 roku cały obszar Oceanu Arktycznego doświadczył temperatur wyższych od średniej wieloletniej. Mniej więcej połowa obszaru Oceanu Arktycznego cechowała się anomaliami temperaturowymi na poziomie 5oC i większych. Między Svalbardem a Nową Ziemią, czyli na styku Morza Barentsa i Basenu Arktycznego odchylenia wynosiły 3-4oC. Teraz Arktyka doświadcza następnej silnej adwekcji ciepła, która utrzyma się co najmniej do 9 lutego. Temperatury między Svalbardem a Nową Ziemią będą 20oC, a nawet 25oC wyższej od średniej. To bardzo dużo. W praktyce będzie to oznaczało duży skok - ogromne ocieplenie w regionie. Pokazuje to poniższa animacja. 
 
Wizualizacja zmian temperatur, prędkości i układów wiatru nad północnym Atlantykiem i Arktyką w dniach 7-9 lutego 2022. Earthnet
 
Ta silna adwekcja ciepła jest napędzana pozatropikalnym cyklonem - orkanem. Mapa obok przedstawia  dzisiejsze prędkości wiatru w porywach wraz z układem izobar. Między Grenlandią a Islandią powstał huragan drugiej, a nawet trzeciej kategorii. Ten potężny cyklon przenosi na północ ciepłe masy powietrza atlantyckiego, a następnie kolejne niże przenoszą je dalej do Arktyki. Nad północnymi krańcami Morza Barentsa jak ilustruje to powyższa animacja, nie będzie odwilży, ale temperatury wzrosną. W najcieplejszych momentach będzie około -3
oC. Dlatego też powierzchniowo z lodem nic się nie stanie, aczkolwiek wiatr o prędkości 20-30 km/h, a w porywach do 65 km/h fizycznie wpłynie na pokrywę lodową Morza Barentsa. 

Lekki mróz zamiast normalnego na poziomie -30oC oznacza wolniejszy przyrost grubości lodu. Dodatkowo przy wzroście temperatury pojawią się opady śniegu. Ten przykryje lód i będzie stanowić izolację dla niego przed kolejnym spadkiem temperatury. W wyniku czego przyrost grubości lodu będzie dalej utrudniony.  

Zobacz także:

10 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ręce mi już opadają...

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, wiecie jaki jest najgorszy z kataklizmów?
    Kto powie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wkroczenie wojsk radzieckich na tereny z pięknymi kobietami? 😐🤔

      Usuń
  5. Już sie powoli zaczyna to co pisałem.

    https://dobrapogoda24.pl/artykul/koszmarne-prognozy-wiatru-wichura-w-polsce-spowoduje-zniszczenia-mapy-wiatru-przerazaja
    A najgorszy kataklizm to Susza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Co sądzicie, o artykule z 7 lutego, na fanipogody.pl, gdzie mowa o najsilniejszym wirze polarnym, od 40 lat?
    Wynika chyba z niego, że nie ma co
    liczyć, na ostrą zimę, a do tego z czasem zima, ma opuscić Amerykę Północną, i skończyć się na dobrą sprawę, wraz z początkiem marca.

    Co jakiś czas mogą byc za to atlantyckie wichury, i bardzo prawdopodobne, że w przyszłym tygodniu, będzie rzeczywiście mocno wiało, choć to jeszcze dość daleka perspektywa, jak na wiarygodne prognozy, i trudno o szczegóły gdzie i jak wiać będzie.

    OdpowiedzUsuń
  7. A dokładnie przeczytałeś ten artykuł wir polarny 2022 roku czym się różni od 2021 jest duża różnica i też był 40 letnim rekord inna budowa wiru polarnego jak tego roku. Moje prognozy że zima kończy się na początku marca mało prawdopodobne. A prognozy pogody sprawdzają się 1-10 wichury były i będą,wątpię żeby były takie silne dziennikarze pisać tylko same katastrofy

    OdpowiedzUsuń