Zdjęcie satelitarne przedstawia półkulę północną 16 kwietnia 2016 roku z uwzględnieniem granic państw. Na zdjęciu satelitarnym NASA (dokładnie mozaika zdjęć wykonywanych cyklicznie przez satelitę Terra, spektrometr Modis) widać jaki jest zasięg pokrywy śnieżnej.
Półkula północna (Ameryka Północna i Eurazja) 16 kwietnia 2016 roku. NASA Worldview
Zachodnia część Kanady jest w dużej mierze pozbawiona śniegu. Odwilż wkracza Jukonu i Terytoriów Północno-Zachodnich - kanadyjskich prowincji. Na zdjęciu widać, że ciemne obszary wkraczają na tereny okołobiegunowe. To samo dotyczy Alaski. Po drugiej stronie, w Europie śnieg zajmuje jedynie północ Szwecji i Finlandii. Śnieg znika z południowej części Syberii i europejskiej części Rosji. Lada chwila pokrywa śnieżna będzie topnieć na północy Syberii. Zmiany zachodzą dość szybko, choć na chwilę obecną nie są rekordowe, co pokazuje wykres obok.
Największe, a więc i też często rekordowe zmiany widoczne są późną wiosną licząc od maja i kończąc na lipcu. W okresie zimowym i wczesnej wiosny ogólnie rzecz biorąc nie ma rekordowo małego zasięgu pokrywy śnieżnej. Niwelują to zmiany związane z prądem strumieniowym, gdzie śnieg i zimno występują na umiarkowanych szerokościach geograficznych. Szczególnie sięgając obszarów niekiedy podzwrotnikowych. W tym czasie wysokie temperatury, niekiedy rekordowo wysokie, jak zimą tego roku, występują w Arktyce, w rejonie bieguna północnego.
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2016 roku na tle okresu 2000-2015. JAXA
Dane JAXA pokazują, że zasięg arktycznego lodu morskiego wciąż jest rekordowo niski. Na drugim miejscu znajduje się rok 2004, kiedy to zasięg lodu był podobnych rozmiarów co obecny. Pokrywa lodowa jest 1,5 mln km2 mniejszych rozmiarów niż w latach 80. XX wieku. Mapa Climate Reanalyzer (kliknij, aby powiększyć) pokazuje jak wysokie są anomalie temperatur na północnej półkuli, szczególnie w Arktyce.
Odchylenie średniej temperatury powierzchni Ziemi w marcu względem średniej z okresu 1880-1910. Dane NASA GISS
Pokazuje to, jak bardzo wzrosły globalne temperatury. Marzec 2016 był rekordowo ciepły. Według pomiarów NASA miesiąc ten był o 1,28°C cieplejszy w stosunku do średniej z XX wieku, a o 1,54°C względem przełomu XIX i XX wieku (okres 1880-1910). Tym samym realizacja postanowień Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych COP21 o zatrzymaniu wzrostu temperatury na poziomie nie przekraczającym 2°C staje się już nierealna.
Biorąc pod uwagę temperatury na Ziemi i rozpoczęte z impetem topnienie lodu, to sytuacja w Arktyce wygląda bardzo źle. Pokazują to poniższe zdjęcia satelitarne:
Na zdjęciach, jeśli się dobrzeć przyjrzeć, to widać, że lód nie jest idealnie biały, choć są to subtelnie zmiany (jak pokazano wcześniej), to koniec końców albedo powierzchniowe lodu zaczyna się zmieniać. Szczególnie na uwagę zasługują obszary, które stały się wolne od lodu (rozległe szczeliny) a potem zamarzły, są one szarego koloru. Słońce świeci coraz mocniej, co wraz z wysokimi temperaturami przyniesie efekt szybkiego topnienia lodu. Lada dzień mogą zacząć pojawiać się stawy topnienia.
Szczególnie że prognozowane warunki pogodowe nie wyglądają za dobrze. W sumie można stwierdzić, że wynikająca z tego sytuacja jest fatalna.
W Arktyce stałym elementem będzie wyż baryczny, czyli wysokie ciśnienie, co przekłada się na słoneczną pogodę. Obecny będzie także dipol arktyczny, co tylko przyspieszy tempo utraty lodu morskiego w Arktyce. Reasumując, sytuacja jest tragiczna, a z racji tego wolna od lodu Arktyka to kwestia kilku lat. Konsekwencje tego będą bardzo poważne.
Zobacz także:
Biorąc pod uwagę temperatury na Ziemi i rozpoczęte z impetem topnienie lodu, to sytuacja w Arktyce wygląda bardzo źle. Pokazują to poniższe zdjęcia satelitarne:
Pak lodowy na Morzu Beauforta. NASA, Terra-Modis
Lód na Morzu Czukockim i w Cieśninie Beringa. NASA, Terra-Modis
Lód na Morzu Łaptiewów. NASA, Terra-Modis
Na zdjęciach, jeśli się dobrzeć przyjrzeć, to widać, że lód nie jest idealnie biały, choć są to subtelnie zmiany (jak pokazano wcześniej), to koniec końców albedo powierzchniowe lodu zaczyna się zmieniać. Szczególnie na uwagę zasługują obszary, które stały się wolne od lodu (rozległe szczeliny) a potem zamarzły, są one szarego koloru. Słońce świeci coraz mocniej, co wraz z wysokimi temperaturami przyniesie efekt szybkiego topnienia lodu. Lada dzień mogą zacząć pojawiać się stawy topnienia.
Szczególnie że prognozowane warunki pogodowe nie wyglądają za dobrze. W sumie można stwierdzić, że wynikająca z tego sytuacja jest fatalna.
Prognozowane warunki pogodowe w Arktyce na okres 18-21 kwietnia 2016. Wetterzentrale
W Arktyce stałym elementem będzie wyż baryczny, czyli wysokie ciśnienie, co przekłada się na słoneczną pogodę. Obecny będzie także dipol arktyczny, co tylko przyspieszy tempo utraty lodu morskiego w Arktyce. Reasumując, sytuacja jest tragiczna, a z racji tego wolna od lodu Arktyka to kwestia kilku lat. Konsekwencje tego będą bardzo poważne.
Zobacz także:
- Arctic News - wielkie topnienie w Arktyce nadchodzi, niedziela, 10 kwietnia 2016
- Skazy w lodzie i megatopnienie, czwartek, 7 kwietnia 2016
- 2012 - powrót?, sobota, 25 kwietnia 2015
Polecam zobaczyć obecne prognozy GFS na najbliższe dni w Arktyce. Od zachodu na Syberię ma wkroczyć niż, który przy pomocy swoich frontów, zakończy fale gorąca w Azji, a zaciągnie ciepłe powietrze nad OA
OdpowiedzUsuńhttp://cci-reanalyzer.org/Forecasts/#CONUS-HIRES
Czy mógłby ktoś opisać następstwa istnienia zimnego regionu na południe od Grenlandii na pogodę w Europie i Ameryce?Tylko bez odnośników do nie polskich stron!Chodzi głównie o cyrkulację itp. i wpływ na Golfsztrom.
OdpowiedzUsuńW sumie to nie ma on żadnego potwierdzonego wpływu na pogodą w Europie.
UsuńTym bardziej na pogodę w Ameryce Północnej.
Co do wpływu na Prąd Zatokowy, a raczej na jego północne odnogi, to jest on także dyskusyjny.
Reasumując - ta zimna plama jest już tam od dość dawna, a ziszczenia się przepowiedni związanych z jej istotnym wpływem na klimat Europy (miała spowodować zatrzymanie P. Zatokowego i skucie Europy lodem :-) ) jak nie było widać, tak i dalej nie widać :-)
"W sumie to nie ma on żadnego potwierdzonego wpływu na pogodą w Europie."
UsuńIstotnego to na pewno nie ma ale jakiś ma.Do tego mnie interesuje bardziej to co opisał Hubert-powstawanie pomiędzy ciepłą wodą z Golfsztromu i zimna wodą z tego regionu różnych mocno nietypowych układów atmosferycznych mogących mieć czasami pewnie wpływ na regiony nawet z 3000 km odległości od miejsca ich utworzenia.Do tego dopóki klimat będzie się ocieplił a lód będzie masowo się topił na Grenlandii sytuacja nadal będzie trwała.Zimny region raczej si nie oziębi ale okolice mogą się ocieplić znacząco co może mieć spory wpływ na powstające tam zjawiska.Co do tego w nawiasie-nie dementuj bajek ale coś bardziej prawdopodobnego.Taki ciemny nie jestem żebym tego nie kumał.Aby to się stało to musiałby prawie cały lód od razu si stopić na Grenlandii i nawet to by nie starczyło.Tylko inne czynniki by mogły to wspomóc na tyle aby była epoka lodowcowa.Zatrzymanie prądu zatokowego to tez by było za mało.Chyba ze jakieś przebiegunowanie a globalnie to wielka wojna,wypadnięcie Ziemi z orbity,czy wybuch superwulkanu i to bardzo potężnego.
Potwierdzonego wpływu w badaniach może nie ma ale tak duża cześć oceanu pokryta mniej słoną wodą pewnie dobrze izoluje ciepło płynące z południa przez co ocean nie oddaje go na Północnym Atlantyku tylko dalej na Północ przez co wzmaga topienie Arktyki od strony Atlantyku wiec wpływa pośrednio na pogodę na starym kontynencie.To tylko moje domysły bo nie czytałem o tym ale z zasady zachowania energii by tak wynikało bo Golfstrom jeśli dalej płynie to gdzieś ta energię musi oddać a nie może na Północnym Atlantyku wiec ją dalej transportuje
Usuńgrzeg8
Nie zgodzę się w 100% że żadne topienie nie ma miejsca -Lód nie odpija całego promieniowania wiec cześć jest pochłaniana i zamieniana na ciepło i się topi co prawda szybko ciepło oddaje atmosferze i ponownie zamarza ale topienie jednak ma miejsce i zmienia strukturę lodu
Usuńgrzeg8
Tu nikt nie pisał że nie ma topnienia w tej części dyskusji.Do tego z tym przekazywaniem ENERGII COŚ CHYBA SKNOCIŁEŚ.ZIMNIEJSZA WODA NA ZACHÓD OD GOLFSZTROMU MOŻE WŁAŚNIE SPOWODOWAĆ OZIĘBIENIE JEGO.OCZYWIŚCIE NIE W ZNACZNEJ SKALI I OCZYWIŚCIE W PORÓWNANIU DO stanu wyjściowego i w porównaniu do sytuacji bez tego zimnego regionu a nie że w ogóle się oziębi w przyszłości.
UsuńTo co pokazujesz to połynie wiatrowe, żadne topnienie na obszarze Oceanu Arktycznego się nie rozpoczęło, i żadne stawy stopu się nie pojawią w najbliższych dniach. Owszem jest bardzo ciepło ale nadal grubo poniżej zera. Topnienie rozpoczyna się na dobre dopiero w czerwcu. A co do zimnej anomalii na płn Atlantyku, to na pogodę w Europie wpływ na pewno ma, pytanie tylko jaki i w jakiej skali. Być może wpływa na na silenie cyrkulacji strefowej z powodu zwiększenie gradientu temperatur (obszar morza Saragassowego w tym czasie jest anomalnie ciepły), ale to to nic potwierdzonego.
OdpowiedzUsuńTak to są połynie wiatrowe, w 10% cieplne, bo pod spodem działa ciepło wody. Ale połynie te pochłaniają ciepło słoneczne, na razie w dość jeszcze ograniczonym zakresie, ale z każdym dniem będzie się to intensyfikować. Lód może się tam zacząć już w tym miesiącu, bo wyższe są temperatury. Wszystkie zjawiska zachodzą teraz o trzy-cztery tygodnie wcześniej.
Usuń