czwartek, 14 kwietnia 2016

Błękitny lód już kwietniu?

Sytuacja w Arktyce jest coraz bardziej dramatyczna. Proces topnienia, rozpadu czapy polarnej postępuje. Zasięg lodu nieprzerwanie jest najmniejszym w historii pomiarów. Według danych JAXA (nie ma razie dostępnych danych NSIDC i Cryosphere) nastąpiło chwilowe spowolnienie spadku zasięg występowania lodu morskiego. Ale lód topnieje i zmienia się w krę lodową. Animacja obok pokazuje zmiany grubości lodu morskiego na Morzu Beauforta i Czukockim w pierwszych dwunastu dniach kwietnia 2016. 

Pokrywa lodowa na Morzu Beauforta 13 kwietnia 2016 roku. Terra-Modis, NASA

Za kilka dni na pokrywie lodowej Morza Beauforta może pojawić się woda, bezpośrednio na powierzchni lodu - tzw. stawy topnienia. Dane pokazują, że wciąż występuje tam ujemna temperatura, ale na zdjęciu satelitarnym, jeśli się dobrze przyjrzeć, to widzimy, że lód nie jest idealnie białej barwy. I nie chodzi to o rozległe szczeliny. Odcień lodu przy wybrzeżu Alaski ma bardzo lekki seledynowy odcień.  

Lód morski przy wybrzeżu Alaski 13.04.2016.

Kolejne zdjęcie w powiększeniu pokazuje, że lód nie ma nieskazitelnie białej barwy. 

Temperatury nie pozwalają na powstawanie stawów topnienia, nad lodem jest około -10oC.

Porównanie zdjęć pokrywy lodowej Morze Beauforta dla 13 kwietnia w 2015 i 2016 roku.

Te zestawienie zdjęć satelitarnych NASA pokazuje 13 kwietnia 2015 i 2016. Jest duża różnica, przede wszystkim w ilości pęknięć i obszarów, gdzie nie ma lodu. Zmiany najwyraźniej zachodzą z miesięcznym wyprzedzeniem. 

Temperatury na Alasce i w północno-zachodniej Kanadzie 13 kwietnia 21:00 UTC. Earthnet

Ciepło zbliża się do oceanu Arktycznego wielkimi krokami. Obszary o niebieskich odcieniach to temperatury ujemne. Na Alasce zaczyna się odwilż, w północno-zachodniej Kanadzie temperatury przekraczają 10oC. Śnieg szybko topnieje otwierając drogę dla ciepłych mas powietrza jeszcze dalej na północ. Znacznie wcześniej niż zwykle.

Prognozowane warunki pogodowe w Arktyce w dniach 15-19 kwietnia. Wetterzentrale

Prognozy dla Arktyki są okropne. To trafne określenie, gdyż w Arktyce dominować będzie wyż, a także dipol arktyczny. Takie warunki doprowadzą do szybkiego topnienia i rozpadu czapy polarnej jako paku lodowe. Choć Słońce w Arktyce nie świeci jeszcze zbyt mocno, to z każdym kolejnym dniem ilość energii słonecznej będzie się zwiększać. Poza tym na Ziemi z racji wysokich ilości CO2 temperatury są wyższe niż dawniej. Wyższy jest potencjał energii cieplnej by znacznie wcześniej doprowadzić do zmian, które powinny zachodzić dopiero za miesiąc. Prawdopodobnie już w tym miesiącu na pokrywie lodowej Oceanu Arktycznego pojawią się stawy topnienia, czyli woda ze stopionego śniegu na powierzchni lodu. A także znacznie zwiększy się ilość kry lodowej, przy oczywistym spadku koncentracji lodu.  

Wolna od lodu Arktyka jest coraz bliżej.

Zobacz także:

6 komentarzy:

  1. Napiszę krótko: IDZIE WIOSNA! Czas najwyższy. Teraz już jest dzień polarny i słońce coraz wyżej nad horyzontem... i wcale się nie dziwię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej piekło zamiast lata.Nawet jak Polacy wytrzymają w Polsce to raczej trudno będzie wytrzymać na Saharze czy Półwyspie Arabskim przy temperaturze 50 stopni z punktem rosy 40 .

      Usuń
    2. Zimę mieliśmy ładną , to i lato tęż powinno być ładne- ciepłe i słoneczne. Ale zanim to nastąpi, nieraz zmokniemy i zmarzniemy podczas wiosny, która będzie raczej przeciętna, jeśli nie chłodna...
      Natomiast pod koniec czerwca, w lipcu i sierpniu można liczyć na kilkudniowe fale upałów, przerywane nawałnicami na ochłodę. W drugiej połowie sierpnia i we wrześniu, zamiast upałów będzie ciepła i bardziej stabilna pogoda. Od października postępujące mokre ochłodzenia, od połowy listopada mrozy i śnieżyce- aż do kwietnia.

      Usuń
    3. Kwiecień specjalnie ciepły raczej nie będzie ale w maju przy odpowiedniej cyrkulacji nie można wykluczyć nawet 35 stopni a średnia maja może nawet będzie rekordowa.No i jeszcze czerwiec może być upalny.Co do zimnej jesieni bardzo wątpię.

      Usuń
  2. 50 stopni tu u nas nie będzie. Ale już 37 stopni jest niebezpieczne. W połączeniu ze Słońce w dwa tygodnie może spowodować duże straty w rolnictwie. 40oC to temperatura, która zatrzymuje fotosyntezę, rośliny wysychają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ZA 1000 LAT W POLSCE 50 W CIENIU BYM NIE WYKLUCZYŁ.37stopni dla większości roślin nie jest groźne o ile nie ma suszy. Gorzej gdyby było 50.Dochodzi ostatnio do ciekawych zjawisk.Arabusów topi w ARABII SAUDYJSKIEJ I OKOLICACH.

      Usuń