czwartek, 18 czerwca 2020

Ryzyko megatopnienia - ogromne topnienie rozmokłej Arktyki

Występujące ostatnio warunki atmosferyczne pokazują, że o rekordowe topnienie nie jest trudno. Biorąc pod uwagę to, że systemy baryczne nie przybrały wcale tak drastycznej formy jak w latach, kiedy miały miejsce rekordowe roztopy, to w tym roku wrześniowe minimum poniżej 4 mln km2 jest możliwe. Aczkolwiek rekord we wrześniu ze względu na zmiany na Morzu Beauforta jest raczej mało prawdopodobny. Ale czy na pewno?

Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2, University of Bremen

Po stronie rosyjskiej Oceanu Arktycznego występują rozległe dziury w lodzie, które w ciągu ostatnich dni się powiększyły. Znajdują się blisko siebie i rozdziela je niewielka przestrzeń cienkiego, pokruszonego lodu. Dziury te niedługo się połączą. Niewykluczone, że być może już na początku lipca otworzy się Przejście Północno-Wschodnie, co będzie historycznym momentem - jeszcze nigdy ten północny szlak morski nie otworzył się tak wcześnie. A przynajmniej, nie w znanej nam historii. To zdarzenie przyspieszy dalsze topnienie lodu. Animacja obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji lodu morskiego w dniach 13-17 czerwca 2020.   

Średnia temperatura dobowa w Arktyce i na półkuli północnej 18 czerwca 2020 roku, oraz odchylenia temperatury od średniej 1979-2000. Climate Reanalyzer

To dzieje się z racji groźnego dla pokrywy lodowej systemu barycznego zwanym dodatnim dipolem arktycznym. Pokazuje to mapa obok (17 czerwca), kiedy to niż baryczny po stronie rosyjskiej i wyż po amerykańskiej generowały dryf lodu od Pacyfiku w kierunku Atlantyku w tym cieśniny Fram, gdzie lód ostatecznie się roztapia. Układy baryczne dodatkowo sprowadzają nad Ocean Arktyczny gorące masy powietrza znad lądów. Chodzi tu przede wszystkim o Syberię. W Pevek nad Morzem Wschodniosyberyjskim 17 czerwca temperatura wrosła do 20,5oC, niewiele brakowało do rekordu z 2010 roku. Na Wyspie Wrangla temperatura przekroczyła ostatnio 10oC.

 Powierzchnia lodu morskiego w 2020 roku względem wybranych lat. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Z racji tego, po spokojnym początku czerwca doszło do rekordowego spadku. W ciągu dwóch dni powierzchnia lodu morskiego skurczyła się aż o 0,52 mln km2. Jak widać na wykresie, czapa polarna jest prawie taka sama jak w 2012 roku - druga najmniejsza w historii pomiarów. Jak zobaczymy na zdjęciach satelitarnych globalne ocieplenie uczyniło czapę polarną cienką i rozmokłą, podatną na dalsze topnienie. Nawet jak dojdzie do spowolnienia, bo powinno dojść, to krzywa 2020 na wykresie będzie podążać za krzywą 2012 roku przez resztę miesiąca. Potem wszystko będzie zależeć od pogody. Mapa obok pokazuje odchylenia powierzchni lodu względem średniej 2007-2016. 

Zmiany powierzchni lodu morskiego na Morzu Łaptiewów i Wschodniosyberyjskim w 2020 roku. NSIDC

Morze Wschodniosyberyjskie notuje rekord powierzchni lodu. Łaptiewów jest na drodze do rekordu.  Te płytkie akweny szybko się nagrzeją i wzmocnią dalsze topnienie. Należy przypomnieć, że na dnie tych mórz znajdują się setki miliardów ton metanu, który może zmienić klimat Ziemi na ten z czasów paleogenu. Pół planety będzie niezdatna do życia, a przynajmniej nie dla stałocieplnych, a więc i ludzi.


Prognozowane warunki  pogodowe w Arktyce na 20-22 czerwca 2020. Tropical Tidbits

W ciągu najbliższych dni sytuacja pogodowa się uspokoi, ale nie do końca. Centrum Oceanu Arktycznego zajmie sporej wielkości niż baryczny. To teoretycznie oznacza zatrzymanie topnienia. I pewnie się tak stanie. Ale nie do końca, gdyż układ niskiego ciśnienia będzie dosyć głęboki w stosunku do sąsiadujących z nim rozległych wyżów. To oznacza silny wiatr, który niewątpliwie naruszy pak lodowy Basenu Arktycznego przygotowując go do dalszych roztopów.

Prognozowane na 19-22 czerwca temperatury powietrza w Arktyce. Meteologix

Poza tym te systemy baryczne, gdzie dużą rolę będą odgrywać wyże rozlokowane nad obrzeżami Oceanu Arktycznego będą dalej sprowadzać ciepłe, wręcz gorące masy powietrze. Temperatura z racji obecności niżu spadnie, ale nieznacznie. Takie rzeczy zdarzały się nawet w latach, kiedy miały miejsce rekordowe roztopy. Na mapach i animacji obok możemy zauważyć nad akwenami zewnętrznymi wciąż będzie bardzo ciepło. Nad Morzem Łaptiewów nawet do 6oC. Temperatury wzrosną także na wyspach Archipelagu Arktycznego. Na Wyspie Wiktorii 22 czerwca może być nawet 26oC.

Mokry lód na Morzu Wschodniosyberyjskim 17 czerwca 2020 roku. NASA Worldview


Mokry lód na Morzu Łaptiewów 17 czerwca 2020 roku. NASA Worldview

Dodatnie temperatury stopiły śnieg, teraz topią lód i przyniosły też okazjonalne opady deszczu. Efekty widać na zdjęciach satelitarnych. Rosyjska część Oceanu Arktycznego staje się dosłownie rozmoknięta od ciepłej wilgoci w powietrzu. Powstają stawy topnienia zmieniając drastycznie albedo czapy polarnej. Lód, który jest bardzo cienki będzie się szybko topić. Jak pokazuje mapa obok, jest cienki jak plaster. Nawet jeśli po stronie amerykańskiej zmiany będą bardziej przypominać slaby rok 2013 i 2014, to po stronie rosyjskiej może być gorzej niż w 2012 roku. Jest możliwe, że rekord może jednak we wrześniu paść, bo stopi się kawał czapy polarnej po stronie rosyjskiej - aż do bieguna północnego. Będzie to coś jak w 1995 roku, tyle że na większą skalę. Choć owszem, wszystko będzie zależeć od dalszego rozwoju sytuacji pogodowej.

Zobacz także:



11 komentarzy:

  1. Gdyby lód po stronie amerykańskiej na Morzu Beauforta wyglądał jak ten po stronie rosyjskiej na Morzu Wschodniosyberyjska, to byłoby już pozamiatane. A tak to pewnie znowu nie będzie rekordu. Ciekawe kiedy najwcześniej otworzyło się przejście północno-wschodnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W 1948 roku, w połowie września.

      A jeśli chodzi i najwcześniejszy dzień w roku, to około 10 lipca.

      Usuń
    2. A co z Przejściem Północno-Zachodnim?

      Zapewne po raz 4, nie otworzy się.Jak tak dalej Arktyka, będzie się topić, to może już nigdy nie padnie, rekord minimum, pokrywy lodowej-nie wspominając,o jej całkowitym stopnieniu.

      Usuń
    3. Wszystkie rekordy padną, jest to nieuniknione. Dla nas to całe życie, wśród przyszłych pokoleń klimatologów badających ten proces będzie panowała opinia, że stało się to natychmiast.

      Usuń
  2. Interesujący jest wykres energii, jaką dostaje Arktyka, na cryospherecomputing.tk/NRTawp.html

    Wynika z niego, że gdyby Arktyka, była wolna od lodu, najwięcej energii dostawałaby, w dzień przesilenia letniego, a więc dzisiaj.

    Skoro jest jednak inaczej, najwięcej energii otrzymuje, w okolicy 12 lipca, bo tego momentu, więcej lodu ubywa, aniżeli ubywa dnia, i wysokości Słońca, nad horyzontem-co sprawia, że wciąż rośnie, ilość energii, jaką dostaje Arktyka.

    Może i u nas najwięcej energii otrzymywałby czerwiec, a nie lipiec, gdyby Arktyka była wolna, od lodu-otrzymując najwięcej energii, w czerwcu, a nie lipcu?

    Jeśli tak, częściej by się zdarzało, że to czerwiec, byłby najcieplejszym miesiącem Roku, jak w zeszłym Roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Arek - dzięki za stonkę. Świetna jest i widać, że 2012 był rekordowy jeśli chodzi o minimalny zasięg i rozmiar pokrywy lodowej, ale lata 2016, czy 2019 zebrały dużo więcej energii i mimo wszystko nie osiągnęły większych roztopów. Fajnie widać, że Arktyka nie jest izolowanym obszarem, a zasięg lodu to wypadkowa pogody na całej planecie. Widać też, żę energia wyłapana zimą nijak się ma do zasięgu latem. 2012 przez Q1, Q2 był bardzo nisko i dopiero wystrzelił w połowie czerwca. To jest dokładnie ten schemat o którym tu wiele razy mówiliśmy - mały zasięg zimą, to duże straty energii, a mały zasięg latem jest kluczowy tylko w czerwcu i lipcu kiedy bilans energetyczny Arktyki jest dodatni.

      Usuń
    2. Najgorsze lata przed Arktyką, brak lodu w lecie i cienka jego warstwa w zimie.

      Usuń
  3. Niewiarygodne wręcz,jak gorąco jest, na Syberii, za kołem podbiegunowym.

    W rosyjskim Wierchojańsku, na dalekiej Syberii, zimą temperatura, potrafi spaść, niemalże do minus 70 stopni(minus 67.8 stopnia Celsjusza, zanotowano 7 lutego 1892 Roku)-dziś zaś
    było, aż 38 stopni Celsjusza, na plusie, bijąc dotychczasowy rekord ciepła, z 25 lipca 1988 Roku, który wynosił 37.3 stopnia Celsjusza, na plusie.

    U nas czerwiec nie jest zimny, ale nie jest tak gorąco, jak tam, gdzie zima jest potwornie zimna, a mimo to powietrze, zdążyło się już, tak bardzo rozgrzać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wstyd, że przegrywamy nawet z Syberią.

      Usuń
    2. W tamtym rejonie wysokie amplitudy roczne temperatury są normą

      Usuń
  4. Ciekawe, czy dalej Arktyka zostanie pominięta i sytuacja we wrześniu będzie na poziomie wcześniejszych lat.

    OdpowiedzUsuń