sobota, 8 sierpnia 2020

Porównanie kriosfery - rekordowe roztopy są cały czas realne

Czapa polarna obecnie topi się dość wolno, ale stan arktycznego lodu morskiego jest bardzo zły. Dlatego cały czas istnieje wysokie ryzyko, że we wrześniu rozmiary czapy polarnej osiągną nowe rekordowe minimum, a przynajmniej mocno się do niego zbliżą. Wystarczy zmiana pogody. 

Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego w 2012 i 2020 roku dla 7 sierpnia. AMSR2, University of Bremen 
 
Powierzchnia i zasięg lodu morskiego są teraz większe niż w 2012 roku, ale różnice są bardzo małe. Na tym zestawieniu map widać, że tych różnic w sumie nie ma. Poza oczywiście faktem, że w jednym miejscu lodu jest mniej a w innym więcej. 
 
Zmiany powierzchni lodu morskiego na Morzu Beauforta i Łaptiewów w 2020 roku. NSIDC
 
Kluczowe jest to, gdzie tego lodu jest mniej, a gdzie więcej. Mimo przejścia sztormu pod koniec lipca, tempo topnienia kry lodowej na Morzu Beauforta nie przyspieszyło zbytnio, co też nie znaczy, że jest powolne. Sytuacja na Morzu Beauforta wskazuje na to, że szans na rekord nie ma. Z drugiej strony mamy lód Basenu Arktycznego, który w dalszym ciągu notuje rekordowe wartości. Jest to rezultat nie tylko tego, co działo się w lipcu, ale też obecnej sytuacji pogodowej. Następuje poważna jego redukcja od strony Svalbardu, cieśniny Fram i Grenlandii, co można poniżej zobaczyć na zdjęciu satelitarnym. Konsekwentnie topi się lód na Morzu Czukockim (w sumie to Basenie Arktycznym, gdyż w pomiarze uwzględnia się obszar poza geograficznymi granicami Morza Czukockiego). 

Powstająca w paku lodowym Basenu Arktycznego kra lodowa na północ od cieśniny Fram 7 sierpnia 2020 roku. NASA Worldview    

Ze względu na warunki atmosferyczne wydaje się, że sytuacja w Arktyce przestanie być dramatyczna na dniach, i że widmo rekordowego topnienia zniknie. Możliwe, że do tego nie dojdzie, ale patrząc na stan lodu po stronie atlantyckiej, to nie jest to takie oczywiste. Zwłaszcza że istnieje duży potencjał dla topnienia. Mapa obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje, że w sektorze atlantyckim występują bardzo wysokie temperatury, nawet 4oC powyżej średniej. W ciągu najbliższych dni ze względu na układ wiatrów, woda ta będzie dalej kierowana przez cieśninę Fram do Oceanu Arktycznego. Dotychczasowy rezultat widać na zdjęciu.  
 
Gorzej będzie i perspektywa rekordu we wrześniu wróci, jeśli w Arktyce rozszaleje się nowy sztorm. Prognozy długoterminowe już rysują taki obraz. 
 
Zobacz także:

11 komentarzy:

  1. Raport IPCC odnośnie terenów polarnych pokazuje że nawet jeśli złagodzimy ocieplenie o 1.5 °C co zakłada bardzo szybkie obniżenie emisji i możliwe że nawet wyciąganie CO2 Z atmosfery to będzie 1% że w lato Arktyka będzie wolna od lodu przy założeniu 2°C będzie to 10% to znaczy że statystycznie w Arktyce nie będzie lodu latem raz na dziesięć lat a jak będzie to będzie bardzo cieki i w fatalnym stanie pragnę przypomnieć że nie wiadomo czy w ogóle nie przekroczyliśmy niektórych punktów krytycznych co zapewni nam przekroczenie 2°C więc nie jest nam w cale daleko do sytuacji w której lodu nie będzie latem ba tak po prostu się stanie bo nie zejdziemy poniżej 1.5°C

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma interglacjału, tylko zaczyna nam się rozwijać nowy eocen, albo szerzej mówiąc paleogen. Choć klimatyczne to jeszcze nie to, to wszystko jest w drodze. Przez następne tysiące lat klimat będzie się ocieplać. Jest ponad 410 ppm CO i rośnie, oceany magazynują ciepło. Tego nie da się ot tak wyłączyć. Nie wiadomo też, ile CO2 dostanie się jeszcze do atmosfery. Jeśli dobijemy do 450 ppm, to będzie bardzo źle.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurde. Googlowcy zmienili CMS bloggera, no i niestety parę rzeczy popsuli. Jak widać, grafiki obok nie są ułożone równo do pierwszego wiersza. W poprzednim poście też to widać. Szlag wie jak to zrobić, brzydko to teraz wygląda. Tak samo podpisy, nie da się ich bliżej podnieść pod grafikę. To też brzydko wygląda.

    Oczywiście mogę zrezygnować z pokazywania grafiki obok i wstawiać ją inaczej, ale moim zdaniem ładnie to wygląda, jest urozmaicone, a nie taka monotonia

    Jedyny plus, że teraz grafikę, jak chce się zobaczyć w osobnym oknie, to wyświetla się w oryginale. Mogli chociaż dać opcję indeksu górnego/dolnego.

    A ta w ogóle, to strasznie gorąco. Nie pomaga obecność lasu. New Eocen siedzi w górach, zadowolony. Może się też wynieść w góry, mam już dość tego globalnego ocieplenia, za ostro pogrywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś było prawie 25 st.C. 🥵 także jeśli góry to te wyższe niż 500 m.n.p.m.

      Usuń
    2. U mnie na 700 m n.p.m. było wczoraj 28 st.C.

      Usuń
    3. Wow, pierwszy upał w sierpniu po 5 miesiącach baaardzo przeciętnej wiosny i lata. Temperatura ledwo przekracza 30 stopni i już źle? Co z Wami Panowie, może macie nadwagę? Przecież 30 stopni w sierpniu to jest całkowicie normalne, nie dzieje się nic niezwykłego! Jak zwykle przesadzacie. Te temperatury nawet nie stoją obok zeszłorocznego czerwca czy sierpnia 2015. To lato jest już stracone, bo mamy sierpień i nic go nie uratuje, na maksa beznadziejne jak cała pora ciepła. Ja właśnie od marca zapomniałem o globalnym ociepleniu przez te ciągłe chłody i deszcze. Na zachodzie Polski jest faktycznie najcieplej, ale anomalia +4K to jest żadna anomalia jak na obecne standardy i możliwości lata. Dawno nie było tak słabego sezonu jak w tym roku. Liczę na to że chociaż jesień będzie w tym roku ekstremalnie gorąca i na maksa słoneczna. Przydałoby się wreszcie jakieś porządne ciepło w tym okresie, bo ciągle wyskakuje jakaś zimna zakała. Często jest to październik. Marzy mi się żeby nie było wcale tych stratusów i żeby jeszcze w październiku można chodzić w samej podkoszulce. Może wreszcie nowy rekord września i pierwszy upał w październiku? Byłaby to jakaś rekomensata za te stracone miesiące wiosenne i to z powodu pogody jak i kwarantanny. A na jesieni deszcz nie jest już potrzebny.

      Usuń
  4. Pytanie.
    Co sądzicie o wpływie aktywności słonecznej na temp na ziemi??
    Precesja - czy ma wpływ na klimat naszej planety??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie mamy nawet minimum aktywności słonecznej, które jest pomijalne w obliczu siły globalnego ocieplenia.

      Usuń
    2. Jakbyś Użytkowniku napisał, że lodu jest coraz więcej to nawet Hubert by się z tobą zgodził, że już po interglacjale. Niestety lodu z każdym 10 leciem jest coraz mniej. A 10 lecie w skali geologicznej to nawet nie mgnienie.

      Usuń
  5. No tak, wygląda na to, że w tym nowym bloggerze po prostu schrzanili kod html, Przekopiowałem kod odnośnie obrazków lewy float i widać, że teraz jest normalnie. Na razie więc będę korzystać z dostępnego jeszcze starego bloggera.

    Jeśli chodzi o Użytkownika. Cóż, najlepiej byłoby go usunąć, bo nadwyrężył zasady. Nie zna się na fizyce klimatu, więc plecie bzdury i liczy na przysłowiowe gruszki. Klimat dopiero zaczął reagować na wzrost ilości CO2,to nie tak jak ze smogiem. Pierw oceany muszą się nagrzać, i potem przekazywać atmosferze odpowiednią ilość energii. Ostatnie 10 lat było najcieplejszym okresem w historii holocenu, który w gruncie rzeczy się już skończył i został zastąpiony przez antropoceński nowy - no i tu możemy sobie zadać pytanie: czy tylko coś na kształt poprzedniego interglacjału, czy może coś mocniejszego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Użytkownik pisząc o interglacjale emskim popisuje się tylko swoim dyletanctwem, jest niegroźny bo nikogo do swych racji nie przekona. Niemniej troszkę energii trzeba poświęcić aby storpedować jego brednie. Myślę, że dajemy sobie z nim radę ;-)

      Usuń