Według danych z modelu Pan-Arctic Ice Ocean Modeling and Assimilation System (PIOMAS) w pierwszej połowie stycznia nie zaszły żadne wyraźne zmiany względem lat poprzednich jeśli chodzi o ilość lodu morskiego Arktyki.
Stan arktycznego lodu względem minionych lat pozostaje w sumie niezmieniony jeśli chodzi o porównanie z danymi za grudzień 2020. Objętość wyrażana w kilometrach sześciennych tak samo jak na koniec grudnia 2020 jest drugą najmniejszą w historii pomiarów.
Udział grubego na ponad 2 metry lodu pozostaje niewielki, co pokazuje powyższa animacja. Przyczyną tego stanu rzeczy są wynikające z racji ocieplającego się klimatu ekstremalne wzorce pogodowe i rosnące temperatury, które determinują stan czapy polarnej w danym przedziale czasowym.
Do końca sezonu zamarzania, w tym przypadku przyrostu sumarycznej ilości lodu zostały trzy miesiące. Spadek ilości lodu zaczyna się średnio miesiąc później niż spadek zasięgu/powierzchni, gdyż w kwietniu temperatury w centrum Arktyki wciąż są ujemne, a topnienie na obrzeżach jeszcze jest powolne.
Zobacz także:
- PIOMAS (grudzień 2020) - powtórka z poprzedniego sezonu, czwartek, 7 stycznia 2021 Dane z modelu Pan-Arctic Ice Ocean Modeling and Assimilation System (PIOMAS) na grudzień 2020 pokazują, że przyspieszenia tempa przyrostu lodu w minionym miesiącu nie pozwoliło na ustanowienie nowego rekordu.
- PIOMAS (listopad 2020) - iluzja szybkiego zamarzania, poniedziałek, 7 grudnia 2020
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz