sobota, 16 września 2023

Raport za I połowę września 2023 - prawie megatopnienie

Sezon topnienia 2023 jest na finiszu. Teraz można ostatecznie stwierdzić, że był jeden z najsilniejszych a nie najsłabszych sezonów topnienia w ciągu ostatnich 10 lat. Zejście zasięgu lodu morskiego poniżej 4,5 mln km2, to zmiana może już dziś nie ekstremalna, ale pokazująca, że Arktyka wciąż jest poddawana presji ze strony zmian klimatycznych. Inną poważną sprawą jest to, że temperatury obniżają się dość wolno i są jednymi z najwyższych w historii pomiarów. 
 
Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w tak zwanych fałszywych barwach.  
 
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. University of Bremen/AMSR2

To prawie 2007 rok - potężne topnienie, które wzbudziło uwagę nie tylko naukowców, ale i mediów. W tym roku zasięg, rozmiary lodu, a także kształt czapy polarnej jest niemal identyczny jak w 2007 roku. Do tego, wciąż otwarte są oba szlaki morskie. W takiej sytuacji trudno jest mówić, że był to słaby, czy nawet przeciętny sezon topnienia. Dodatni dipol arktyczny, który powstał 10 września pozwolił na wymuszenie dalszych roztopów słabego początku topnienia i braku nabrania rozpędu w czerwcu. Animacja obok (otwórz w osobnym oknie) pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w pierwszej połowie września 2023 roku.

Zmiany tempa zwiększania/zmniejszania się zasięgu lodu morskiego w 2023 roku w zestawieniu ze zmianami z 2012 i 2022 roku oraz średniej z ostatnich 10 lat.

Przez cały sierpień i pierwszą połowę września tempo topnienia było szybsze od średniej wieloletniej. W całym sezonie topnienia ubyło 2% więcej lodu niż w ciągu ostatnich 10 lat.
 
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2023 roku i wyszczególnienie w zestawieniu ze zmianami z wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

15 września zasięg lodu osiągnął 4,28 mln 
km2. To czwarta najmniejsza w historii pomiarów wartość dla tego dnia. Nawet mniej niż w 2016 roku. Przy czym minimum wrześniowe raczej nie przebije wartość z 2016 roku, które wyniosło 4,14 mln km2 - 10 września. Tempo spadku zasięgu lodu morskiego w pierwszej połowie września było wyraźnie szybszej od średniej 1981-2010. Wyniosło 30,1 tys. km2/dzień, podczas gdy średnia to 19,9 tys. km2/dzień  Mapa NSIDC obok ilustruje różnice w zlodzeniu arktycznych wód względem średniej 1981-2010. 
 
 
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2023 roku w stosunku do wybranych lat i średnich dekadowych. Mapa przedstawia zasięg w zestawieniu ze średnią lat 90. XX wieku. JAXA

Mapy NSIDC i JAXA pokazują, że ten sezon nie był słaby. Istnieje ogromna różnica nawet w stosunku do lat 90. XX wieku. Sektor pacyficzny jest praktycznie wolny od lodu.
 
Zmiany powierzchni lodu morskiego w 2023 roku w stosunku do zmian z wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Powierzchnia lodu już się nie kurczy, ale tak jak zasięg, jest jedną z najmniejszych w historii pomiarów. Mniej więcej tyle samo co w 2020 roku, który miał dużą szansę przebić rekordowy 2012 roku. Warto zauważyć, że koncentracja lodu jest jedną z mniejszych w historii. 
 
Zmiany powierzchni lodu morskiego na Morzu Beauforta i Basenie Arktycznym w 2023 roku. JAXA/AMSR2
*Przedstawione dane uwzględniają większy obszar arktycznych akwenów niż geograficzny.

 
Patrząc na zmiany na Morzu Beauforta także można stwierdzić, że to był silny sezon topnienia. Różnice w stosunku do 2012 roku są niewielkie. Inaczej jest w przypadku Basenu Arktycznego, ale i tu widać ścisłą czołówkę. 
 
 
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej w latach 2001-2010 i 2011-2020 dla września. NASA/GISS
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w Arktyce w 2020, 2022 i 2023 roku dla 30 sierpnia - 13 września. NOAA/ESRL

Istnieje szereg powodów, dla których ten sezon ostatecznie okazał się silny, a nie słaby. Przede wszystkim to temperatury. Sierpień był bardzo ciepły, wrzesień też. Duży obszar Oceanu Arktycznego to temperatury co najmniej 1
oC wyższe od średniej. W wielu miejscach były nawet 2oC wyższe od średniej, co w praktyce oznaczało granice odwilży, więc brak możliwości zamarzania.  Animacja obok ilustruje przemieszczanie się mas powietrza i zmiany ich temperatur w dniach 1-14 września 2023. Jak widać, ochładzanie się dolnej warstwy atmosfery przebiegało bardzo powoli.
 
Zmiany średnich temperatur w Arktyce w 2023 roku względem lat poprzednich i średniej 1979-2000. Climate Reanalyzer

Temperatury w Arktyce obniżały się w pierwszej połowie września bardzo powoli, czego przyczyną jest stan lodu morskiego. Arktyka jest wyjątkowo ciepła, co pokazuje wykres. W połowie września wokół bieguna północnego powinno być co najmniej -5
oC, a było -2,5oC.

Odchylenia temperatur od średniej 1958-2002 powierzchni arktycznych wód dla 15 września w latach 2015-2023. DMI

Te temperatury to efekt tego, co dzieje się na powierzchni. Woda morska nie jest tak ekstremalnie ciepła jak w 2020 roku, ale jest znacząco cieplejsza niż być powinna. Do tego w grę wchodzą ruchy mas powietrza znad wciąż jeszcze nagrzanych kontynentów, które dopiero teraz zaczynają się wychładzać.

Grubość lodu morskiego w latach 2015-2023 dla 15 września. Naval Research Laboratory, Global HYCOM

Grubość lodu morskiego nie uległa pogorszeniu w ciągu ostatnich lat, bo wciąż ma miejsce owa pauza w trendzie, która jak twierdzą naukowcy, może się wkrótce zakończyć. I tak zresztą stan lodu morskiego jest po prostu fatalny. Z grubego na ponad dwa metry lodu prawie nic nie zostało.
 
 
Kry lodowe między 81 a 85oN w sektorze pacyficznym Basenu Arktycznego 15 września 2023 roku. NASA Worldview
 
Reasumując, patrząc jeszcze na zdjęcie satelitarne można ostatecznie stwierdzić, że był to jak najbardziej silny sezon topnienia. Ale jeszcze nie najsilniejszy. Jedno jest pewne, jeszcze w tej dekadzie dojdzie do katastrofy.


Zobacz także:

 

7 komentarzy:

  1. Pytanie, czy rzeczywiście jest ryzyko megaroztopów w tej dekadzie, bo sytuacja z ostatnich 2 dekad pokazuje, że się w miare ustabilizowało. Prąd zatokowy jak zakładano przenosi coraz mniej ciepła, ale Europa wcale się nie wychładza. Jest spora szansa, że lód w Arktyce na kilka dekad jest w miarę bezpieczny zimą, a latem bez większego znaczenia, ale też trend nie jest wyraźny.
    Ktoś przeliczył nowe wzorce klimatyczne i jest się czym podzielić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakłada się, że ten okres małej stabilizacji o której piszesz raptownie może się skoczyć, po czym ocieplenie znacznie przyspieszy .

      Usuń
    2. @Artur33 - z całą pewnością tak będzie, ale jeszcze nie teraz (w sensie nie w tej dekadzie). Cały czas promieniowanie w przestrzeni IR jest odbijane przez CO2 i CH4 i kumuluje się w oceanach. Z drugiej strony transport ciepła z zatoki meksykańskiej z roku na rok spada co pewnie wpływa na tę względną stabilizacje. Do tego dokłada się większe parowanie i opady śniegu. Ale to wszystko są domysły i moje pytanie dotyczyło czy jest jakaś dobra praca naukowa, która to przelicza i opisuje modelem matematycznym.

      Usuń
    3. Tego nie wiem ,dlatego czytam fachowców. A wszelkie artykuły naukowe mówią ,że ocieplenie przyspieszy czego skutkiem będzie coraz mniej lodu w dużym skrócie.

      Usuń
  2. moja mama powiedziałaby już nie będzie dużych zmian w pogodzie

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja mama i ja w 2004 roku mama aż się zdziwiła ale będą duże zmiany w pogodzie powiedziała. Moim zdaniem będą ciekawe warunki w Arktyce wyjątkowe

    OdpowiedzUsuń
  4. Chodzi warunki wyjątkowe Arktyce 2023 rok

    OdpowiedzUsuń