Wysokie temperatury, ale i też odpowiedni układ wiatrów doprowadziły do wyhamowania sezonu zamarzania w Arktyce. Swoje też zrobiła woda, choć w grę wchodzą dziesiętne stopnia Celsjusza, to już nawet 0,2 stopnia wystarczy, by lód pojawił się dwa dni później. Na wykresie więc robi się swoista przepaść. Ostatnie dni to rekordowe wartości, które widać już nawet na samej powierzchni (area), a nie tylko na zasięgu lodu (extent), który wiatr może łatwo modyfikować. Jeśli zasięg lodu jest rekordowy przez dłuższy czas, nie można winą obarczać wiatru. Poza tym sam wiatr, np. jego siła, to też jedna ze zmiennych ocieplającego się klimatu.
Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w tak zwanych fałszywych barwach.
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. University of Bremen/AMSR2
Występują bardzo duże zapóźnienia w zamarzaniu arktycznych wód. Braki widać wszędzie, więc nie ma co wymieniać poszczególnych akwenów. Na pierwszym miejscu jest Zatoka Hudsona. Choć jest to obszar morski leżący poza Arktyką, to także jest wyznacznikiem zmian klimatycznych. Wody te powinny być już całkowicie pokryte lodem , nie są pokryte nawet w połowie. Animacja obok pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w pierwszej połowie grudnia 2024 roku. Widać, jak ekspansja lodu w wielu miejscach kończy się niepowodzeniem.
Zmiany tempa zwiększania/zmniejszania się zasięgu lodu morskiego w 2024 roku w zestawieniu ze średnią z ostatnich 10 lat.
Tempo zamarzania w pierwszej połowie grudnia było powolne, doszło nawet do cofania się lodu. O tej porze roku zasięg lodu nie powinien się kurczyć, zwykle takie coś ma miejsce dopiero w lutym, ewentualnie pod koniec stycznia.
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2024 roku i wyszczególnienie w zestawieniu ze zmianami z wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC
Według danych NSIDC do 12 grudnia morska pokrywa lodowa w Arktyce notuje rekordowe wartości. To kolejny nowy rekord w historii ocieplającej się Arktyki. 15 grudnia zasięg lodu wyniósł 11,04 mln km2, to 0,34 mln km2 mniej od poprzedniego rekordzisty, czyli 2016 roku. Wtedy miały miejsce ekstremalne warunki temperaturowe w Arktyce. Jednak kilka lat temu lód był grubszy niż dziś, więc sytuacja jest dużo gorsza niż teraz. Mapa NSIDC obok ilustruje różnice w zlodzeniu arktycznych wód względem średniej 1981-2010. Widać na mapie, że miejsc, w których granica lodu przebiega tam, gdzie powinna próżno szukać. Ubytki, zapóźnienia są widoczne wszędzie. Grudzień tego roku jest pierwszym grudniem, kiedy dystans do średniej z lat 1981-2010 przekroczył 1,5 mln km2, dla 15 grudnia różnica ta wynosi już 1,7 mln km2.
Zmiany powierzchni lodu morskiego w 2024 roku w zestawieniu z latami poprzednimi. JAXA/AMSR2
W przypadku powierzchni lodu sytuacja jest nieco inna, bo rekord został osiągnięty trzy dni później. Powodem tego stanu rzeczy jest to, że wiatr ma ograniczony wpływ na powierzchnię lodu w przeciwieństwie do zasięgu, który łatwo ulega zmianie. Powierzchni lodu przyrasta powoli, ale zasięg może przyrastać jeszcze wolniej, gdyż wiatr szybko może zmienić położenie kry lodowej.
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej w latach 2001-2010 i 2011-2020 dla grudnia. NASA/GISS
Końcówka listopada i pierwsze 13 dni grudnia to okres wyjątkowo ciepły w Arktyce. Ponad połowa Oceanu Arktycznego doświadczyła odchyleń sięgających co najmniej 5 st. C. Maksymalne odchylenia sięgały 8 st. C. W praktyce oznaczało to słaby mróz, temperatury, które sporadycznie spadały do -30 st. C. Dominowały i wciąż dominują temperatury na poziomie około -20 st. C.
Zmiany średniej temperatury arktycznych wód dla listopada w latach 1940-2023 oraz odchylenia temperatur od średniej 1979-2000 dla 13 grudnia 2024. Climate Reanalyzer
Grudniowe odchylenia temperatur wód w uśrednionej dla miesiąca wartości w ostatnich latach są niewielkie. Ciepło wody jest tracone na skutek oddawania go do atmosfery. Zużywane jest też na spowalnianie przyrostu lodu. Dzienne wartości oczywiście mogą być większe. Mogą sięgać nawet 2 stopni. Niewielka zmiana na poziomie ledwie 0,2 st. C wystarczy, by w połączeniu z napływem ciepła z południa opóźnić zamarzanie. Przykładowo na wschód od Svalbardu przed sunącym pakiem lodowym woda ma -1,5 st. C. Normalnie miałaby już -1,8 st. C, więc byłaby już zamarznięta.
Grubość lodu morskiego w latach 2014-2024 dla 15 grudnia. Polar Portal/HYCOM
Wysokie temperatury powodują, że lód wolniej zwiększa swoją grubość. Zestawienie map wyraźne pokazuje, że grubość lodu morskiego znacząco się zmieniła w ciągu dosłownie dekady. Dominuje lód nieprzekraczający dwóch metrów.
Północna część Morza Barentsa w dniach 13-15 grudnia 2024 - mozaika zdjęć satelitarnych w podczerwieni. Sentinel-1 AB, Sea Ice Denmark
Zdjęcie satelitarne Morza Beauforta z 15 grudnia 2024 w tzw. temperaturze barwowej, pokazujące w rozkładzie temperatury obraz lodu morskiego NASA Worldview
Ostatnie zmiany w Arktyce wskazują, że perspektywa nagłego, zaskakującego zaniku czapy polarnej może być bardzo bliska. Grubość i rozmiary czapy polarnej wskazują, że w ciągu najbliższych lat może dojść do nagłego stopienia lodu. Trudno powiedzieć, że faktycznie mogłoby do tego dojść w tej dekadzie, ale aktualne temperatury na to pozwalają. Wysokie temperatury mogą wymusić szybkie topnienie lodu w sierpniu 2025 roku za pomocą silnych sztormów. W ten sposób pobicie rekordu z 2012 roku może być bardzo możliwe i bardzo możliwe jest zejście poniżej 3 mln km2 zasięgu lodu, a do końca dekady w okolice 1 mln km2. Sama ingerencja temperatur spowoduje, że czapa polarna zniknie dopiero za kilkanaście lat.
Zobacz także:
- Raport za II połowę listopada 2024 - spadły temperatury w Arktyce i nic więcej, 2 grudnia 2024 Temperatury w Arktyce w drugiej połowie listopada mocno się obniżyły, ale nie na tyle, by radykalnie zmienić sytuację. Spadek temperatury nie umocnił tempa zamarzania, sytuacja wciąż pozostaje praktycznie taka sama, jak kilka tygodni temu.
- Raport za I połowę listopada 2024 - część Arktyki pozostawiona bez lodu, 16 listopada 2024
Zatoka Hudsona jeszcze nie zamarzła 😮
OdpowiedzUsuńW dalszych prognozach - ponad 5 dni naprzód modele pogodowe widzą tam jeszcze większe cuda. Ciepło jakie tam dobrze będzie zupełnie niespotykane. Ciekawe czy będzie to miało jakieś przełożenie na Europę, w tym Polskę. Czysto teoretycznie można zakładać, że otwarta woda da więcej pary wodnej do tworzenia niżów, te wbiją się na Atlantyk co będzie wiązało się z ciągłą cyrkulacją strefową zimą... Natomiast to tylko gdybanie.
UsuńDobrze gdybasz. Wszystko wskazuje na to, że Atlantyk z każdym rokiem nabiera mocy i wyżom syberyjskim coraz rzadziej przyjdzie "lizać" Europę.
UsuńPanie Hubercie,
OdpowiedzUsuńDziękuję za Pana blog. Robi Pan coś niezwykle edukacyjnie ważnego i rzadkiego, szczególnie we przestrzeni Internetu pełnej kłamstw i spiskowych teorii.
Z niecierpliwością czekam na Pana kolejny wpisy, oparte na danych, zwięzłe i precyzyjne. Szkoda tylko, że to tak smutne i przygnębiające wieści i że sami to sobie robimy.
Nie musisz czekać jeśli znasz angielski. Autor tłumaczy jedynie tekst i to nie zawsze poprawnie. Wejdź sobie na https://nsidc.org/sea-ice-today
UsuńOczywiście twoje założenie że wszyscy czytający ten blog znają angielski, i to w dodatku w tak zaawansowanym stopniu żeby czytać skomplikowane naukowe artykuły jest bzdurne.
UsuńAle jak się jest szerzącym dezinformację bufonem to za bardzo nie trzeba o takich rzeczach myśleć, prawda?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą takie wierne tłumaczenie tekstu i umieszczanie go na swoim blogu to trąci plagiatem. Chyba że autor ma zgodę na takie rzeczy...a ma?
OdpowiedzUsuńSkup się na meritum synu 💀
UsuńRobię co chcę, nie jesteś moim ojcem, nie przybieraj sobie
UsuńMożna też wiernie tłumaczyć z rosyjskiego, tak jak ty to robisz, prawda doktorku?
UsuńNew Eocen. Pisałeś tak nie dawno
OdpowiedzUsuńAnglii nie będzie już śniegu to będą oglądać na wideo
Zbliża sie koniec lekkiej zimy ,już po 10 stycznia 2025 zaczną sie opady śniegu w całej Europie
OdpowiedzUsuńu nas może w górach spaść bardzo dużo śniegu nawet do 2 metrów, a w pozostałej części Polski do 0,5 metra. Temperatura może spaść w dzień do -5 stopni.