sobota, 9 września 2023

PIOMAS (sierpień 2023) - przyspieszenie roztopów w trakcie pauzy

W tym roku czapa polarna nie roztapiała się tak szybko, jak w ostatnich latach. Szczególnie w 2012, w 2016 czy 2020 roku. Sierpniowe warunki jednak zmieniły nieco sytuację, ale widoczna na wykresie pauza pozostała. 

Objętość lodu w Arktyce w 2023 roku w zestawieniu ze zmianami z lat 1979-2022. PIOMAS, grafika Zachary Labe

Od kwietnia do lipca objętość lodu morskiego była spora, w rankingu poza pierwszą dziesiątką. Dane na sierpień pokazują zauważalną zmianę - przyspieszenie roztopów. W wyniku czego 31 sierpnia objętość lodu wyniosła 5 174 
km3. To dziewiąta najmniejsza w historii pomiarów wartość. Różnice względem lat poprzednich nie są jednak duże. W tej trwającej już od ponad 10 lat zaczyna się na wykresie mówiąc wprost kotłować. Różnica w stosunku do siódmej pozycji z 2021 roku to tylko 446 km3 - mniej niż 10%. Oczywiście do liderów jest daleko. Jedynką pozostaje nadal rok 2012. Wtedy 31 sierpnia ilość lodu była o ponad 1200 km3 mniejsza niż w tym roku, to ponad 30% różnicy. Tabela obok (kliknij, aby powiększyć) przedstawia dokładną rozpiskę objętości lodu na 31 sierpnia. W kolumnach przedstawione są różnice względem poprzednich lat i średnich dekadowych, także ich procentowe wartości. Miejsca zaznaczone na różowo, to lata, kiedy ilość lodu była większa niż w tym roku.

Grubość lodu morskiego w sierpniu 2023 roku i jej odchylenia w stosunku do średniej 1981-2010. PIOMAS/Zachary Labe

Przyczyny trwającej od ponad 10 lat pauzy badają naukowcy. Teorie są różne. Jedną z nich jest wzrost zachmurzenia nad całą Arktyką będącym reakcją na silniejsze roztopy we wcześniejszych latach. Kolejną związaną z zachmurzeniem przyczyną są zmiany w prądzie strumieniowym, prowadzące do powstawania większej liczby układów niskiego ciśnienia. Ostatnio pojawiła się teoria trwającego kilkanaście lat cyklu związanego z dipolem arktycznym. Niezależnie od tego, co jest przyczyną, doszło do radykalnej zmiany, a odwrócenia tego trendu nie widać. Lód jest cienki, a jak pokazuje to wykres obok, tempo ubytku lodu w sierpniu było wyraźnie szybsze od średnie z ostatnich 10 lat. 
 
Grubość arktycznego lodu morskiego w 2023 roku w zestawieniu z latami 1979-2022 i średnich wartości dekadowych. PIOMAS/Zachary Labe  

Grubość czapy polarnej jest jedną z najmniejszych w historii pomiarów. W dalszym ciągu widać ogromną różnicę względem już nawet początku tego wieku. W tym roku początkowe zmiany nie były szybkie. Poza tym zimowe wartości także były dość spore, a brak nabrania impetu roztopów w czerwcu sprawił, że sytuacja nieco się poprawiła. Choć z drugiej strony większa grubość lodu wzdłuż wybrzeży Grenlandii i Wyspy Ellesmere'a to efekt jego spiętrzania na skutek stałego dryfu. Temperatury w tej części Arktyki były w sierpniu bardzo wysokie, sprzyjające topnieniu. 

 
Zmiany średniej miesięcznej ilości lodu morskiego w Arktyce dla sierpnia w latach 1979-2023. Dane PIOMAS

Średnia sierpniowa objętość lodu morskiego wyniosła około 6,3 tys.
km3- dziesiąta najmniejsza w historii pomiarów. To 73% mnie niż w 1979 roku i 57% mniej niż średnia z lata 1979-2022. Na wykresie widać bardzo długą stagnację, której nikt kilkanaście lat temu nie przewidział. Wiadome jest to, że z racji ocieplającego się klimatu owa pauza będzie musiała zostać przełamana. Wtedy topnienie znacznie przyspieszy w dużo cieplejszym niż w 2012 roku świecie. Pytanie tylko, kiedy to nastąpi? Wiemy, że nastąpi. 
 
Zobacz także:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz