poniedziałek, 2 grudnia 2024

Raport za II połowę listopada 2024 - spadły temperatury w Arktyce i nic więcej

Temperatury w Arktyce w drugiej połowie listopada mocno się obniżyły, ale nie na tyle, by radykalnie zmienić sytuację. Spadek temperatury nie umocnił tempa zamarzania, sytuacja wciąż pozostaje praktycznie taka sama, jak kilka tygodni temu. Umocnił się też wir polarny, co powinno pomóc w odbudowie czapy polarnej na biegunie północnym. Pod warunkiem że temperatury będą niskie nie przez kilka dni, a przynajmniej kilka tygodni. W obecnej chwili grubość arktycznego lodu morskiego pozostawia wiele do życzenia. Nawet kilkutygodniowa poprawa warunków nie przywróci stanu sprzed 10-15 lat. 
 
Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w tak zwanych fałszywych barwach.    
 
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. University of Bremen/AMSR2

Granica lodu zbliża się do Svalbardu. Duża presja ze strony temperatury i wiatru sprawia, że woda musi zamarznąć. Trzeba jednak wielu dni, by lód dotarł do Svalbardu, bo woda jest za ciepła, a ciepło to nieustannie jest transportowane na północ. Nie zamarzło też Morze Karskie, co jest sytuacją niesłychaną. Nie wspominając już o Zatoce Hudsona, która powinna być w dwóch trzecich pokryta lodem. Temperatury w Arktyce nie wszędzie mogą spaść tak, jak powinny. Umocnienie wiru polarnego oznacza, że zimno koncentruje się w jednym miejscu. Animacja obok pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w drugiej połowie listopada 2024 roku.
 
Zmiany tempa zwiększania/zmniejszania się zasięgu lodu morskiego w 2024 roku w zestawieniu ze zmianami z 2012, 2023 oraz średniej z ostatnich 10 lat.

Tempo zwiększania się zasięgu lodu spadło po 10 listopada. Między 10 a 30 listopada przez większość dni przyrosty lodu były mniejsze niż zwykle. Dotychczas przyrost lodu w Arktyce jest 3% wolniejszy niż wynosi średnia z ostatnich 10 lat.

 

Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2024 roku i wyszczególnienie w zestawieniu ze zmianami z wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

1 grudnia zasięg lodu morskiego w Arktyce wyniósł 10,14 mln 
km2, to trzecia najmniejsza w historii pomiarów wartość. Można nawet mówić o drugiej ex aequo najmniejszej w historii pomiarów. Na drugim miejscu jest rok 2020, kiedy omal nie doszło do pobicia rekordu 2012 roku. Czapa polarna Oceanu Arktycznego 1 grudnia była 1,72 mln km2 mniejsza od średniej z lat 1981-2010. To 14,5% różnicy. Mapa NSIDC obok ilustruje różnice w zlodzeniu arktycznych wód względem średniej 1981-2010. Oprócz Morza Barentsa, ewidentny brak lodu widoczny jest we wspomnianej już Zatoce Hudsona, co może i z pewnością odbije się na lokalnej populacji niedźwiedzi polarnych.
 
Zmiany powierzchni lodu morskiego w 2024 roku w zestawieniu z latami poprzednimi. JAXA/AMSR2

O ile w centrum Arktyki się teraz ochłodziło, to na obrzeżach jest teraz inaczej. Skutkuje to wolniejszym niż normalnie tempem zamarzania. Lód zbliża się do wody, która nie wychładza się, bo znajdują się tam cieplejsze masy powietrza. Widać to na powyższym wykresie.


Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej w latach 2001-2010 i 2011-2020 dla listopada.NASA/GISS
Zmiany średnich temperatur wokół bieguna północnego (80-90°N) w 2024 roku względem średniej z lat 1958-2002. Mapa przedstawia odchylenia temperatur od średniej 1991-2020 w dniach 15-29 listopada 2024. DMI/NOAA

Temperatury w listopadzie szybko się obniżały i na koniec miesiąca średnia wartość dla regionu wyniosła już zdecydowanie poniżej -20 st. C. Mimo tak radykalnego spadku, gdzie w wielu miejscach Basenu Arktycznego było około -30 st. C, to i tak nadal jest ciepło. Umocnienie wiru polarnego sprawiło, że nastąpiło wzmocnienie ciepła poza Oceanem Arktycznym. Temperatury na Syberii były w drugiej połowie listopada 2024 nawet 8 st. C wyższe od średniej. Na zachodzie Rosji nie było w ogóle stanu zimy. W czasie drugiej wojny światowej taki stan rzeczy byłby nie do pomyślenia. Bardzo ciepło było też w Kanadzie, co poskutkowało brakiem zamarzania Zatoki Hudsona. W Fort Severn położonym przy samej Zatoce Hudsona na szerokości geograficznej odpowiadającej południowej Szwecji zima w listopadzie była bardzo lekka. Niemal każdego dnia temperatura przekraczała zero stopni, tylko nocą panował lekki mróz. 
 
Zmiany średniej temperatury arktycznych wód dla listopada w latach 1940-2023 oraz odchylenia temperatur od średniej 1979-2000 dla 29 listopada 2024. Climate Reanalyzer

Wody okalające Ocean Arktyczny są cieplejsze niż być powinny. Od lat obserwuje się wyraźny wzrost temperatur wód. Zmiana pogody nad Morzem Barentsa, gdzie załączał wiać silny i mroźny wiatr, stłamsiła nieco proces atlantyfikacji. Wciąż jednak woda jest tam o około 1 st. C cieplejsza niż zwykle. Na 80oN w pobliżu Svalbardu woda ma przeważnie -1,2 st. C, nie może wiec zamarznąć, brakuje jeszcze 0,6 st C..
 
Grubość lodu morskiego w latach 2014-2024 dla 2 grudnia. Polar Portal/HYCOM

Odbudowa lodu nie nastąpi od razu, jak tylko pogoda się zmieni. Zimno musiałoby być trzymane nad Oceanem Arktycznym przez ładnych kilka tygodni. Zresztą ta komórka polarnego powietrza i tak nie obejmuje całego Oceanu Arktycznego, więc ostatecznie sytuacja nie ulegnie większym zmianom. Powrót do stanu sprzed 10 lat jest nierealny. Klimat musiałby się cofnąć, musiałoby dojść do wojny nuklearnej, a i tak niewiele by to pomogło. Po kilku latach pyły opadłyby, a gazy cieplarniane dalej by tkwiły w atmosferze. Temperatury wzrosłyby ponownie, nawet jeszcze bardziej, bo brak cywilizacji przemysłowej oznaczałby oczyszczenie atmosfery z aerozoli.
 
Północna część Morza Barentsa i Karskiego w dniach 29 listopada - 1 grudnia 2024 - mozaika zdjęć satelitarnych w podczerwieni. Sentinel-1 AB, Sea Ice Denmark

Tak więc pozostaje już czekać, aż czapa polarna się roztopi. Trudno w to uwierzyć biorąc pod uwagę to, że rekord z 2012 roku nie został pobity. Zostanie, już niedługo. To kwestia lat. Temperatury w końcu zmuszą lód, by roztopił się nawet pod bardzo ciężkimi chmurami. Po prostu wszystko stanie się później niż zakładali alarmiści pokroju Wadhamsa czy Beckwitha.
 


Zobacz także: